Reklama

Niedziela Łódzka

Łódź: Byśmy byli jedno

2024-04-29 10:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Instytut Pamięci Narodowej przygotował widowisko słowno-muzyczne poświęcone historii Kościoła w czasach komunizmu. Inscenizacja miała miejsce w kościele pw. Świętej Teresy od Dzieciątka Jezus i Świętego Jana Bosko w Łodzi.

Autorzy za pomocą słów i muzyki opowiedzieli historię Kościoła polskiego w czasach komunizmu. Narracja widowiska „Byśmy byli jedno” toczyła się wokół działalności trzech czołowych postaci XX w. – prymasa Stefana Wyszyńskiego, ks. Karola Wojtyły oraz ks. Franciszka Blachnickiego. Jak mówili organizatorzy - przedstawiciele Instytutu Pamięci Narodowej - wydarzenie było hołdem dla niezwykłych kapłanów poprzez ukazanie ścieżki ich życia wobec trudów prześladowań reżimu komunistycznego. Scenariusz widowiska napisał Leszek Zduń, zaś muzykę Rafał Odrobina. Wystąpił kwartet wokalny „Floridus” w składzie: Małgorzata Priebe - solistka, Patrycja Kaleczyc – obój, Anna Rocławska-Musiałczyk – piano. Narratorami byli Magdalena Gleba i Bartek Turzyński.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Mniej więcej dwa lata temu dowiadywaliśmy się z mediów, że Kościół w czasach PRL-u nie postępował tak jakbyśmy chcieli. Ci którzy tego słuchali i brali do siebie, często zapominali, że komuniści właśnie tak chcieli, byśmy w taki sposób o tym myśleli. Dlatego pomyśleliśmy, że dobrą odpowiedzią na te medialne doniesienia, będzie zorganizowanie wydarzenia będącego odpowiedzią na trudne relacje państwa polskiego, rządzonego przez komunistów i Kościoła w minionych latach. Nieprzypadkowo wybraliśmy trzy postaci, ważnych dla tych czasów kapłanów - prymasa Stefana Wyszyńskiego, ks. Karola Wojtyły oraz ks. Franciszka Blachnickiego. Naszym celem było ukazanie manipulacji władzy względem Kościoła i drogi jaką Kościół musiał przebyć, byśmy mogli żyć obecnie w zupełnie innych czasach. Czasach, gdy w ostatniej ławce nie siedzi komunista i nie spisuje tego wszystkiego, co mówi się na kazaniach - mówił Krystian Iwanow z biura wydarzeń kulturalnych Instytutu Pamięci Narodowej.

Reklama

Przez lata komunistyczna bezpieka próbowała ingerować w sprawy polskiego Kościoła i skłócić ludzi, którzy mieli ogromny wpływ na społeczeństwo. Na pierwszej linii frontu stali kapłani, którzy mieli największe znaczenie w kształtowaniu życia duchowego narodu. – Dobrym przykładem takich działań komunistów jest ta świątynia pw. św. Teresy od Dzieciątka Jezu i świętego Jana Bosko, która budowana była w latach 50-tych. Jak mówił mi ksiądz proboszcz, komuniści bardzo utrudniali budowę tego kościoła i jego funkcjonowanie! Jak widzimy ta świątynia jednak powstała, wbrew woli ówczesnej władzy – dodaje Krystian Iwanow.

Prymas Wyszyński chciał stworzyć alternatywę dla socjalistycznej wspólnoty świeckiej. To on zgromadził naród na Jasnej Górze, by odnowić śluby króla Jana II Kazimierza i to on zachęcił Polaków do świętowania Milenium chrztu Polski. Karol Wojtyła, późniejszy Jan Paweł II, zorganizował duszpasterstwo akademickie, które stało się opozycją wobec powstających wówczas organizacji młodzieżowych popierających porządek socjalistyczny. Franciszek Blachnicki był twórcą ruchu Światło-Życie, a wcześniej angażował się na rzecz trzeźwości i odnowy życia. Śmiało można powiedzieć, że ci trzej kapłani wpłynęli na polski model religijności po II wojnie światowej. To dzięki nim tkwi w Polakach głęboko zakorzeniona myśl chrześcijańska. Wyszyński, Wojtyła, Blachnicki – kapłani odważni, bezkompromisowi w sprawach Bożych, niezłomni w walce o dobro i wolność rodaków; kapłani, którzy bezgranicznie zawierzyli swoje życie Maryi i poświęcili się budowaniu wspólnoty – byśmy byli jedno.

Widowisko Instytutu Pamięci Narodowej – przeplecione pieśniami i muzyką specjalnie napisaną na tę okoliczność – miało skłonić do refleksji nad znaczeniem wolności, wartości duchowych i siły wspólnoty religijnej.

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łódź: Rekolekcje Duszpasterstwa Osób Niepełnosprawnych

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Archiwum prywatne

W ostatnich dniach października odbyły się w Częstochowie rekolekcje Duszpasterstwa Osób Niepełnosprawnych Archidiecezji Łódzkiej, którym przewodniczył ks. Piotr Kosmala.

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Nie żyje górnik poszukiwany po wtorkowym wstrząsie w kopalni Mysłowice-Wesoła

2024-05-15 08:52

[ TEMATY ]

górnictwo

PAP/Kasia Zaremba

Nie żyje trzeci górnik, ostatni z poszukiwanych po wtorkowym wstrząsie w kopalni Mysłowice-Wesoła - przekazała PAP w środę rano rzeczniczka Polskiej Grupy Górniczej, do której należy kopalnia, Aleksandra Wysocka-Siembiga.

"Górnik ten został znaleziony; lekarz o godz. 7.20 stwierdził zgon. Rodzina została już powiadomiona" - powiedziała Wysocka-Siembiga.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję