Reklama

W wolnej chwili

Kompozytor rozdarty historią

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już dawno żadna książka nie namieszała mi w głowie tak jak „Zgiełk czasu” Juliana Barnesa. Laureat Nagrody Bookera wchodzi w życie Dymitra Szostakowicza może nie z przysłowiowymi buciorami, ale bez ogródek, by odbrązowić jeden z najbardziej monumentalnych pomników kultury muzycznej XX wieku. Wnuk Bolesława Szostakowicza, powstańca styczniowego, prawnuk powstańca listopadowego – Piotra; geniusz kompozycji, miłośnik piłki nożnej i siatkówki, człowiek, którego życie – jak sam mówił – przebiegało pod dyktando lat przestępnych. Pierwszym przełomem była wizyta Józefa Stalina, Wiaczesława Mołotowa, Anastasa Mikojana i Andrieja Żdanowa w moskiewskim Teatrze Wielkim, gdzie wykonywano słynną już na całym świecie operę Szostakowicza „Lady Makbet mceńskiego powiatu”. Dezaprobata władzy zepchnęła dzieło i artystę w otchłań infamii, a gwoździem do trumny był artykuł „Chaos zamiast muzyki” w „Prawdzie”. Kompozytor sam otarł się o śmierć, jako protegowany marszałka Michaiła Tuchaczewskiego był bowiem dwukrotnie wezwany do NKWD w sprawie spisku generałów. Za drugim razem, kiedy stawił się na przesłuchanie, oficera Zakriewskiego, który go wezwał, już nie było – śledczy stał się ofiarą. Podobnych zakrętów w życiu Szostakowicza było więcej. Z każdą kartą książki nie tyle poznajemy fabularyzowane fakty z życia kompozytora, ile obserwujemy jego przemianę – ot, jak z wroga ludu staje się ulubieńcem władzy, jak sam siebie potępia, jak jedzie do Stanów Zjednoczonych, gdzie wychwala władzę radziecką, jak krytykuje system imperialistyczno-kapitalistyczny i wreszcie gra na fortepianie swoje kompozycje w wypełnionej po brzegi Madison Square Garden. Z jednej strony piętnastotysięczny tłum i transparenty przed hotelem namawiające go do skoku z okna i wystąpienia o azyl, z drugiej – człowiek, muzyczny geniusz, który zdaje sobie sprawę z potęgi śmiertelnej machiny, którą była władza Stalina. Ile w tym było gry, intelektualno-moralnych szachów, które pozwalały Szostakowiczowi działać w imperium zła, tworzyć arcydzieła muzyki XX wieku, a ile strachu? Zwykłego, ludzkiego, paraliżującego, który sprawiał, że obok drzwi do gabinetu Stalina zawsze stało dwóch sanitariuszy, którzy mogli wynieść omdlonego petenta bądź posprzątać po nim, gdy z nerwów zanieczyścił salon władzy. Symfonie: II, V, VI, VII, IX czy pierwsza w zbiorze, którą prowadzili najwybitniejsi dyrygenci z czołowymi orkiestrami, gdy jej twórca miał nieco ponad 20 lat, mistrzowskie dzieła muzyki kameralnej, pianistyczne perły z 24 preludiami na czele. Spuścizna po Szostakowiczu jest fenomenalna, a mój zachwyt nad nią – nieskrywany. Kiedy włączam płytowe nagranie bądź słucham koncertowej interpretacji, muzyka potomka Polaków zabiera mnie w muzyczną podróż, artystyczny kosmos. Rzecz w tym, że po lekturze „Zgiełku czasu” już nigdy nie będę pewien, czy mistrz mówi do mnie serio, czy też z przymrużeniem oka. Gdzie kończy się geniusz, a zaczyna życiowy pragmatyzm, zaś miejsce twórczej weny zajmuje cynizm.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-04-11 10:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sztuka potrzebuje tlenu

Niedziela Ogólnopolska 44/2019, str. 50-51

[ TEMATY ]

muzyka

Frazer Harrison/Getty Images

Włodek Pawlik z nagrodą Grammy za album „Night In Calisia”

Włodek Pawlik z nagrodą Grammy za album „Night In Calisia”

O śledztwie genealogicznym i procesie twórczym, który przypomina pobyt w zakonie kontemplacyjnym, opowiada Włodek Pawlik – muzyk jazzowy, kompozytor, laureat nagrody Grammy; człowiek utalentowany, ale i ciężko pracujący na swój artystyczny dorobek i sukces

RAFAŁ WĘGLEWSKI: – Czy ciężka praca popłaca?

CZYTAJ DALEJ

Zmarła Zofia Czekalska "Sosenka", uczestniczka Powstania Warszawskiego

2024-05-14 19:24

[ TEMATY ]

Powstanie Warszawskie

Zofia Czekalska

Portret z wystawy w Muzeum Powstania Warszawskiego/autor zdjęcia: Agata Kowalska

Zofia Czekalska „Sosenka”

Zofia Czekalska „Sosenka”

Zofia Czekalska "Sosenka", powstańcza łączniczka w zgrupowaniu "Chrobry II", sanitariuszka, zmarła w wieku 100 lat. Informację o jej śmierci przekazał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. "Pani Zofio, +Sosenko+ - dziękujemy za wszystko. Warszawa zawsze będzie o pani pamiętać" - napisał.

"+Pani jest coraz młodsza!+ - mówiłem za każdym razem, kiedy się spotykaliśmy. I to nie była urzędowa uprzejmość. Bo tych pokładów energii i zapału, które miała zawsze w sobie, mógłby jej pozazdrościć każdy (ja z całą pewnością zazdrościłem). Bo za każdym razem zarażała uśmiechem, który praktycznie nigdy nie schodził z jej twarzy" - napisał na platformie X prezydent Warszawy.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 15.): Skończ z Nią!

2024-05-14 20:50

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Co mam zrobić, jeśli popsułem w życiu coś bardzo ważnego? Czy w świętości jest miejsce na niesamodzielność? I co właściwie Matka Boża ma wspólnego z moim zasypianiem? Zapraszamy na piętnasty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że z Maryją warto kończyć absolutnie wszystko.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję