Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

1500 litrów krwi w Łukowej

Klub Honorowych Dawców Krwi im. ks. Marka Sobiłło w Łukowej zorganizował po raz 45. akcję poboru krwi, która odbyła się w sierpniu w Gimnazjum im. Pawła Adamca w Łukowej

Niedziela zamojsko-lubaczowska 34/2018, str. II

[ TEMATY ]

krwiodawstwo

Joanna Ferens

Dyrektor RCKiK w Lublinie Elżbieta Puacz i Halina Kozyra, której donacja przekroczyła 1500 litrów krwi oddane w Łukowej

Dyrektor RCKiK w Lublinie Elżbieta Puacz i Halina Kozyra,
której donacja przekroczyła 1500 litrów krwi oddane w Łukowej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas akcji w Łukowej została przekroczona liczba 1500 litrów oddanej krwi. Osobą, której krew dopełniła tę ilość, była Halina Kozyra. W rozmowie nie ukrywała swojej radości z tego zaszczytu. – Jestem bardzo zadowolona i szczęśliwa, że wypadło akurat na mnie. Jestem również dumna z tego, że mogliśmy już tyle litrów krwi przekazać z naszej gminy. A ja oddaję krew już od dawna, bo jestem zdrowa i chcę pomóc ratować życie innych. Ponadto mam satysfakcję z tego, że z mojej krwi mogą korzystać potrzebujący – powiedziała.

Swoją obecnością sierpniową zbiórkę krwi zaszczyciła dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie Elżbieta Puacz, która dziękowała wszystkim łukowskim krwiodawcom. – Mamy tu dziś niesamowite wydarzenie – 1500. litr krwi oddany w tej miejscowości i 100. litr w tym roku. To jest piękna rzecz, godna pokazania całemu światu. To, w jaki sposób ludzie się tutaj zorganizowali, to ewenement na skalę kraju. Jest to niesamowite i cudowne, a ja jestem wdzięczna wszystkim za to, że przychodzą, są i działają, że nie zniechęcają ich różne trudności, tylko zawsze można na nich liczyć – podkreśliła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dyrektor Puacz podkreślała, że krew jest szczególnie cenna i potrzebna w okresie wakacyjnym. – Wakacje to czas, gdy jest zwiększona migracja ludzi i ryzykownych zachowań. Mamy większą wypadkowość, są wypadki w rolnictwie czy zdarzenia drogowe. Ponadto mnóstwo jest wypadków z udziałem motocyklistów, rowerzystów i rolkarzy, którzy ignorują podstawowe zasady bezpieczeństwa, takie jak choćby nałożenie kasku. Niestety, problem jest również z upałami – operacje czy porody owocują dużymi krwotokami. Dlatego naszym celem jest zabezpieczenie w krew nie tylko mieszkańców województwa, ale także osób przebywających u nas na wakacjach. Musimy mieć zapasy krwi, w razie gdyby coś się stało, abyśmy mogli dostarczyć krew i preparaty krwiopochodne, gdyż nie możemy ich sobie z połączenia różnych związków wyprodukować, powstają tylko i wyłącznie z krwi ludzkiej. Dlatego krew i osocze są niezmiernie potrzebne – podkreśliła dyrektor Puacz.

Reklama

Krwiodawcy w Łukowej są ewenementem, ponieważ zdecydowana ich większość ma rzadką grupę krwi. – Musimy pamiętać, że najlepszym dawcą jest osoba z grupą krwi 0 Rh-, bo każdy może taką krew przyjąć. Dlatego cieszę się podwójnie, bo mieszkańcy Łukowej mają w większości właśnie taką krew – 0 Rh-, przez co są bardzo dobrymi dawcami. Niestety, krew ma również swoją datę ważności. To 42 dni. Są to nasze ludzkie komórki i wiadomo, że ulegają rozkładowi. Przechowywanie w chłodniach powoduje, że możemy utrzymać ją właśnie tyle czasu. Ale osocze i płytki krwi to już jest kwestia zaledwie pięciu dni. Stąd widzimy, jak duże jest zapotrzebowanie. Dzięki Bogu w naszym Regionalnym Centrum w Lublinie krwi się nie niszczy. Jak widzimy, że kończy się jej ważność, to obdzwaniamy inne centra i przekazujemy krew tam, gdzie jej potrzebują. Mamy tzw. prawidłową politykę bezpieczeństwa krwi. Krwi nie możemy zamrozić, jedynie osocze. Wiemy, że to jest komórka, a gdy ją zamrozimy i rozmrozimy, to pęknie i się rozpadnie, dlatego są odpowiednie temperatury w chłodniach, w których krew przechowujemy. W takich samych temperaturach jest ona przewożona do szpitali, a dopiero tam jest ogrzewana do temperatury ciała ludzkiego, aby pacjent nie doznał szoku termicznego – wyjaśnia dyrektor.

W tegorocznych trzech akcjach zostało również oddane 100 litrów na 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości.

– W tym roku wiele osób chce uczcić 100 lat wolności naszego narodu. Niektórzy jeżdżą na rowerach, sadzą drzewa, inni biegają, a my, jako klub, postanowiliśmy sobie, że oddamy sto litrów krwi na stulecie odzyskania niepodległości. Jednak znając naszych członków, wiem, że rok zamkniemy liczbą nawet ponad 200 litrów, gdyż już podczas tej akcji te 100 litrów zostało przekroczone, a ta zaszczytna donacja przypadła w udziale Agnieszce Solak. Gratuluję i dziękuję wszystkim, którym nie jest obojętny los drugiego człowieka – dziękował prezes Chmiel.

Podczas sierpniowej zbiórki krew oddało 78 osób, zaś zgłosiło się 97 dawców.

2018-08-21 12:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Możesz pomóc

[ TEMATY ]

krwiodawstwo

BOŻENA SZTAJNER

8 kwietnia odbędzie się w Świebodzicach kolejna zbiórka krwi. Zapraszamy wiernych krwiodawców i osoby, które chciałyby po raz pierwszy podzielić się najcenniejszym lekiem we wtorek, 8 kwietnia, od godz. 10 do 14, do Miejskiego Domu Kultury.

CZYTAJ DALEJ

Religijność Polaków: Powolny spadek deklaracji wiary, szybszy spadek praktyk

2024-05-21 17:45

[ TEMATY ]

badania

religijność

Karol Porwich/Niedziela

W Polsce następuje powolny spadek deklaracji wiary, a także szybszy spadek praktyk - podaje Centrum Badań Opinii Społecznej (CBOS). Z ogłoszonego dziś raportu nt. religijności Polaków w ostatnich dziesięcioleciach wynika, że spadek praktyk najszybciej postępuje wśród osób najmłodszych (w wieku 18-24 lata) oraz mieszkańców wielkich miast i osób lepiej wykształconych.

Za odejściem ludzi z Kościoła - przynajmniej według deklaracji badanych - nie stoi głównie pandemia czy afery pedofilskie, ale brak potrzeby, obojętność i strata zainteresowania. W drugiej kolejności za spadek praktyk religijnych Polaków odpowiada (wg badań z 2022 roku) ogólna krytyka Kościoła jako instytucji: jego zaangażowanie w politykę, hipokryzja, nieaktualny przekaz, a także krytyka jego przedstawicieli, księży i biskupów.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: „by nie bali się pająków i wojen” - dzieci o misjach i misjonarzach podczas gali konkursu „Mój szkolny kolega z misji"

2024-05-22 17:42

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Jasna Góra/Facebook

By lepiej zrozumieć świat, obudzić ducha solidarności, zobaczyć piękno i różnorodność Kościoła - to cel ogólnopolskiego konkursu „Mój szkolny kolega z misji” adresowanego do uczniów szkół podstawowych. Dziś na Jasnej Górze odbyła się gala laureatów 23. jego edycji, której tematem było: „Świat potrzebuje misjonarzy”. Dzieci wspólnie z bp. Janem Piotrowskim, przewodniczącym Komisji KEP ds. Misji modliły się za wszystkich niosących Dobrą Nowinę Chrystusa na krańce ziemi. Organizatorem konkursu jest Dzieło Pomocy „Ad Gentes” we współpracy z dyrektorami i nauczycielami.

Jak wyjaśniają organizatorzy temat tegorocznej edycji zwraca uwagę na potrzebę misjonarzy. Są oni nie tylko głosicielami Ewangelii, ale pełnią wiele innych ważnych ról społecznych. Ich rola w budowaniu lepszego świata i budzeniu nadziei jest bezcenna.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję