Reklama

Niedziela Małopolska

24 marca Narodowy Dzień Życia

Życie jest pierwotną wartością

– Pomyślałem, że nie wystarczy być człowiekiem, który wie, jak powinno być, ale też musi podejmować konkretne działania – mówi „Niedzieli” Wiesław Prostko – dyrektor Zespołu Szkół im. św. Kingi w Łącku, znany działacz pro life i Prawicy Rzeczypospolitej, a prywatnie – mąż, ojciec, dziadek oraz autor pracy magisterskiej „Polityka ochrony życia dzieci przed urodzeniem w krajach UE”, nagrodzonej w ogólnopolskim konkursie na prace magisterskie i licencjackie o tematyce pro life

Niedziela małopolska 12/2019, str. IV

[ TEMATY ]

pro‑life

Maria Fortuna-Sudor

Wiesław Prostko, działacz pro life

Wiesław Prostko, działacz pro life

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Maria Fortuna-Sudor: – Panie Dyrektorze, dlaczego, wybierając temat pracy magisterskiej, zdecydował się Pan na tematykę pro life?

Dyrektor Wiesław Prostko: – Jestem przedstawicielem dużej rzeszy ludzi, którzy od dzieciństwa mają dobre poglądy pro life. Ale w pewnym momencie życia powiedziałem sobie, że nie wystarczy mieć właściwe poglądy, że należy jeszcze coś z nimi zrobić. Ta zmiana wynikła z obserwacji tego, co się dzieje w Polsce. Pomyślałem, że trzeba się zaangażować i włączyłem się w działalność organizacji pro life. Stąd wybór tematu pracy magisterskiej. Wiedziałem, że jeśli już podejmę się jej pisania, to wybiorę temat, który gdzieś mi w duszy gra. Zresztą do tego zagadnienia zachęcił mnie promotor, prof. Bogdan Szlachta.

– Co było najtrudniejsze w realizacji tematu?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Podstawą do napisania pracy było zdobycie wiarygodnych materiałów. Zakładałem, że napiszę do władz parlamentarnych państw unijnych oraz właściwych ministerstw i otrzymam odpowiedzi. Jestem nauczycielem języka angielskiego, więc pomyślałem, że sobie poradzę. Tymczasem na moje listy z prośbami o dokumenty, które aktualnie w danym kraju regulują sprawę aborcji, tylko z 3 krajów – Estonii, Polski i Rumunii – otrzymałem wyczerpujące odpowiedzi. Inne państwa albo odsyłały mnie na strony zajmujące się tym problemem; w większości reprezentujące proaborcyjne nastawienie, albo w ogóle nie odpowiedziały. W tej sytuacji stanąłem „pod ścianą”. I w pewnym momencie, a wierzę, że Pan Bóg w tym maczał palce, zacząłem szukać interesujących mnie danych w Internecie. Pomyślałem, że są organizacje, zarówno pro life, jak i aborcyjne, które mają realny interes, by śledzić zmiany legislacyjne. W ten sposób dotarłem do potrzebnych baz danych.

– A co według Pana jest najcenniejsze w powstałej pracy?

– Starałem się zebrać i zaprezentować zachodzące, począwszy od drugiej połowy XX wieku, w ustawodawstwie zmiany, które się w każdym z tych krajów w tym czasie dokonywały. Te największe zmiany zaczynały się z początkiem lat 70. Opracowanie zestawienia było najbardziej żmudnym zajęciem, ale teraz wydaje mi się, że to jest jakby najcenniejsza część pracy. Oczywiście, wykonałem ją, bo nigdzie takiego zestawienia nie mogłem znaleźć, a wiele osób powtarzało mi, że nie ma czegoś takiego w Polsce.

Reklama

– Jakie wnioski płyną z tych zestawień?

– Rysuje się bardzo ponury obraz tego, co się dokonuje w Europie. Działania grup aborcjonistycznych prowadzą do niszczenia cywilizacji życia. W Polsce przerabiamy to aktualnie po raz kolejny, zarówno w kontekście odwracania trendu myślenia o prawach dziecka, jak też upowszechniania „poprawnego” sposobu postrzegania całego środowiska LGBT+.

– Odnoszę wrażenie, że w Polsce ochronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci łączy się z wiarą, z Kościołem. A przecież aspekt jest zdecydowanie szerszy…

– Oczywiście, życie jest pierwotną wartością. Tymczasem zakrojone na szeroką skalę działania są w pełni świadome, przemyślane. W krajach, gdzie jest dużo osób wierzących, najpierw osłabia się właśnie Kościół, aby następnie móc dokonywać zmian skierowanych przeciwko życiu. Przykładem jest Irlandia, gdzie odebrano Kościołowi, który oczywiście miał swoje grzechy, prawo głosu. Tam zabrakło ludzi pokroju kard. Wyszyńskiego i Jana Pawła II, którzy powiedzieliby, że dalej nie można się posunąć. Środowiska aborcjonistyczne doskonale wiedzą, że dzieląc Kościół, skłócając go, odnoszą kolejne zwycięstwa przeciwko życiu.

– Wróćmy do pracy. Jakie jeszcze wnioski się nasunęły?

– Zauważyłem, że wprowadzone prawo odgrywa ważną rolę w podejmowanych decyzjach. Prawo do aborcji oznacza, że kobieta może z niego skorzystać, choć nie musi. Podałem przykład Polski, gdzie bardzo krótko obowiązywało prawo do aborcji ze względów socjalnych. I nagle ilość aborcji wzrosła sześciokrotnie! A gdy Trybunał Konstytucyjny to prawo odrzucił, okazało się, że wszystko wróciło do starego porządku. Stąd smutny wniosek, że jesteśmy ludźmi, którzy nie zastanawiają się, czy pewne czyny są godne, czy niegodne, tylko stawiamy pytanie: wolno czy nie wolno? I jeśli prawo pozwala, to znaczy, że można.

– Jak, przez pryzmat napisanej pracy, widzi Pan naszą przyszłość?

– Jeżeli pozwolimy krzykaczom, którzy mają coraz większe pieniądze i coraz większe możliwości manipulacji społeczeństwem, działać bez żadnego oporu, to będzie niedobrze. Powinniśmy się skupić na Polsce i o niej myśleć. Jeżeli chodzi o ruchy pro life, a w naszym kraju jest ich tak wiele i są tak różnorodne, że każdy, jeśli tylko chce, znajdzie w nich coś dla siebie. Warto pamiętać, że nasze społeczeństwo w większości ma zdrowe poglądy. Tylko że są to ludzie, którzy nie będą się wychylać, nie są w stanie twardo stanąć i opowiedzieć się za swymi poglądami. Toteż potrzebne są pozytywne przykłady, że można, a nawet trzeba się sprzeciwiać ustanawianym, wprowadzanym prawom przeciwko życiu. Musimy przekonać, pokazać, że to my reprezentujemy normalny sposób myślenia, że nie jesteśmy jakimś antykiem. Jeżeli taka postawa stanie się dominująca w polskim społeczeństwie, to jest szansa, że rzeczywiście przynajmniej my w naszym kraju zachowamy szacunek dla życia od poczęcia. Aby tak się stało, trzeba nam się w tych intencjach modlić i równocześnie walczyć o zachowanie i poszanowanie tych nadrzędnych wartości.

2019-03-20 09:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ewa Kowalewska: chcemy pokazywać piękno maleńkiego dziecka i otaczać je miłością

[ TEMATY ]

pro‑life

Adobe Stock

- Budowanie wsparcia dla kobiet w ciąży oraz ukazywanie piękna maleńkiego, nienarodzonego jeszcze dziecka to istota pracy Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia – podkreśla Ewa Kowalewska, wiceprezes PFROŻ. W rozmowie z KAI Ewa Kowalewska przypomina okoliczności powstania Federacji oraz jej historyczne sukcesy związane z wprowadzeniem w Polsce prawnej ochrony nienarodzonych dzieci. Polska Federacja Ruchów Obrony Życia świętuje dziś 30-lecie istnienia.

KAI: Polska Federacja Ruchów Obrony Życia obchodzi 30-lecie istnienia. Dlaczego i w jakich okolicznościach powstała?

CZYTAJ DALEJ

Franciszek: cnoty teologalne pozwalają nam działać jako dzieci Boże

2024-04-24 10:07

[ TEMATY ]

papież

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

O znaczeniu cnót teologalnych: wiary, nadziei i miłości w życiu moralnym chrześcijanina mówił dziś Ojciec Święty podczas audiencji ogólnej. Zaznaczył, że pozwalają nam one działać jako dzieci Boże.

Na wstępie papież przypomniał, że każdy człowiek jest zdolny do poszukiwania dobra, jednakże chrześcijanin otrzymuje szczególną pomoc Ducha Świętego, jaką są wspomniane cnoty teologalne. Cytując Katechizm Kościoła Katolickiego Franciszek podkreślił, że „są one wszczepione przez Boga w dusze wiernych, by uzdolnić ich do działania jako dzieci Boże i do zasługiwania na życie wieczne” (n. 1813).Dodał, iż wielkim darem cnót teologalnych jest egzystencja przeżywana w Duchu Świętym. Są one wielkim antidotum na samowystarczalność i zarozumiałość, czy pokusę wywyższania samych siebie, obracania się wokół swego „ja”.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Ptasznik: nie patrzmy na Jana Pawła II sentymentalnie, wracajmy do jego nauczania

2024-04-25 12:59

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Krzysztof Tadej

Ks. prał. Paweł Ptasznik

Ks. prał. Paweł Ptasznik

„Powinniśmy starać się wracać przede wszystkim do nauczania Jana Pawła II, a odejść od jedynie sentymentalnego patrzenia na tamte lata" - podkreśla ks. prałat Paweł Ptasznik w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News przed 10. rocznicą kanonizacji Papieża Polaka. W sobotę, 27 kwietnia, w Bazylice św. Piotra w Watykanie z tej okazji będzie celebrowana uroczysta Msza Święta o godz. 17.00.

Organizatorem uroczystości jest Watykańska Fundacja Jana Pawła II, w której ksiądz Ptasznik pełni funkcję Przewodniczącego Rady Administracyjnej. Już w 2005 roku, podczas pogrzebu Papieża rozległy się okrzyki „santo subito". „Wszyscy mieliśmy to przekonanie o tym, że Jan Paweł II przez swoje życie, swoją działalność i nauczanie głosi Chrystusa, żyje Chrystusem i ta fama świętości pozostała po jego śmierci i została oficjalnie zatwierdzona przez akt kanonizacji" - podkreślił ksiądz Ptasznik. „Jako fundacja wystąpiliśmy z inicjatywą obchodów 10. rocznicy kanonizacji Jana Pawła II, wsparci autorytetem kardynała Stanisława Dziwisza i została ona bardzo dobrze przyjęta w środowiskach watykańskich, a błogosławieństwa dla inicjatywy udzielił Papież Franciszek" - dodał. Rozmówca Radia Watykańskiego - Vatican News zaznaczył, że fundacja zgodnie z wolą Jana Pawła II promuje kulturę chrześcijańską, wspiera studentów, a także decyzją jej władz dokumentuje pontyfikat i prowadzi studium nauczania Papieża Polaka. W Rzymie pod jej auspicjami działa też Dom Polski dla pielgrzymów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję