Reklama

Wiara

Teolog odpowiada

Po co chrzcić dziecko?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pytanie czytelnika:
Po co chrzcić dziecko? Nie lepiej, żeby samo podjęło decyzję o przyjęciu chrztu, gdy dorośnie?

Przekonanie o tym, że nie powinno się chrzcić niemowląt, lecz decyzję o przyjęciu chrztu pozostawić człowiekowi do czasu, gdy dorośnie, jest dość powszechne. W Piśmie Świętym nie znajdziemy ani nakazu, ani też zakazu chrztu niemowląt. Sama postawa Jezusa wobec dzieci jest jednak bardzo wyraźna. Jego słowa: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie” (Mk 10, 14), są wyraźnym życzeniem, by dopuścić dzieci do łaski Bożej. Praktyka chrztu dzieci w Kościele sięga czasów apostolskich. Nowy Testament opisuje zwyczaj przyjmowania chrztu przez całe domy i rodziny (por. 1 Kor 1, 16; Dz 16, 33; 18, 8). Termin „dom” dotyczy nie tylko rodziców, lecz także ich dzieci i wszystkich zamieszkałych pod tym samym dachem. Żywa tradycja w Kościele nie widziała w chrzcie niemowląt niczego niestosownego, wręcz przeciwnie – był on uważany za wielkie dobrodziejstwo dla dziecka. W połowie III wieku zalecano nawet, by nie czekać z chrztem dziecka – jak zdarzało się to czasami – aż do ósmego dnia. O dawnej praktyce chrztu dzieci świadczą także epitafia nagrobne z końca II i III wieku. Napisy te mówią o małych dzieciach ochrzczonych w niebezpieczeństwie śmierci w wieku niespełna dwóch lat.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dziecko zostaje ochrzczone na mocy wiary Kościoła, reprezentowanej przez wiarę jego rodziców. W celu zatem ochrzczenia dziecka konieczna jest gwarancja, że w przyszłości zostanie ono wychowane w wierze chrześcijańskiej. Przyjmując chrzest i stając się w ten sposób członkiem Kościoła, dziecko otrzymuje wszystkie łaski, które Bóg udziela swojemu Kościołowi. W Kościele mamy łatwy dostęp do ustanowionych przez Boga środków, które pomagają w dobrym życiu. Skoro wszystkie te środki mamy w Kościele, to po co zwlekać z ich przyjęciem? Po co opóźniać korzystanie z nich?

Rodzice, kochając swoje dziecko, naturalnie dzielą się z nim tym, co najlepsze, co uważają za dobre i konieczne, również w wymiarze duchowym. W imię miłości do dziecka dają mu jeść, kupują ubrania, troszczą się, aby niczego mu nie brakowało. Dla wierzących rodziców największym dobrem jest życie Boże, dlatego pragną oni włączyć swoje dziecko w nurt tego dobra i tej łaski. Argument, że dziecko, gdy podrośnie, samo wybierze, wydaje się nielogiczny. Przecież rodzice nie pytali dziecka, czy chciało przyjść na świat. Nie pytają, czy ma ochotę na jedzenie, czy chce przyjąć szczepionkę, czy chce chodzić do szkoły i odrabiać lekcje. Dla dobra dziecka, w jego imieniu, sami podejmują różne decyzje. Podobnie jest z decyzją o przyjęciu chrztu: to jest ich decyzja, podjęta dla dobra dziecka. Rola rodziców nie kończy się jednak wraz z udzieleniem niemowlęciu sakramentu chrztu św. Biorą oni na siebie obowiązek wychowania go w wierze, bo chrzest jest dopiero początkiem drogi życia z Chrystusem, stanowi początek życia duchowego, które swą pełnię osiąga dzięki Kościołowi.

2023-01-03 13:52

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego tak trudno jest się modlić?

Niedziela Ogólnopolska 46/2021, str. VII

[ TEMATY ]

teolog

Karol Porwich/Niedziela

Pytanie czytelnika:
Dlaczego tak trudno jest się modlić?

CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Komunikat Metropolity Lubelskiego zapraszający na Marsz dla Życia i Rodziny w Lublinie

2024-05-21 05:53

materiały prasowe

Umiłowani w Chrystusie Panu – Siostry i Bracia!

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję