Reklama

Kościół

Aborcja bez szans

Koalicja Obywatelska i Lewica chcą zmian w prawie, tak by aborcja była legalna od 12. tygodnia ciąży. Innego zdania są jednak koalicjanci z Trzeciej Drogi. Aborcyjne pomysły łamiące Konstytucję RP najprawdopodobniej nie uzyskają poparcia większości posłów.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Premier Donald Tusk poinformował, że odbyły się konsultacje społeczne z proaborcyjnymi organizacjami, i złożył do Sejmu projekt „o legalnej i bezpiecznej aborcji do 12. tygodnia”. Ponieważ nie udało mu się przekonać marszałka Sejmu Szymona Hołowni i wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza, aby zaakceptowali ustawę jako propozycję rządową, do Sejmu trafił poselski projekt Koalicji Obywatelskiej. W Sejmie są też dwa aborcyjne projekty Lewicy, które marszałek skierował do pierwszego czytania.

Aborcyjne projekty nie mają szans na to, by zdobyć większość parlamentarną i trafić do Pałacu Prezydenckiego. Prezydent Andrzej Duda zresztą wielokrotnie zapowiadał, że takiej ustawy nie podpisze. – Platformie Obywatelskiej i Lewicy chodzi o to, by o aborcji znów było głośno i by mogli się wykazać przed swoim radykalnym elektoratem – mówi poseł PiS Piotr Uściński, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu na rzecz Życia i Rodziny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sprzeciw ludowców

Poseł Marek Sawicki z koalicyjnego PSL powiedział, że nie poprze projektu w sprawie aborcji do 12. tygodnia ciąży. – Nieprzerwanie mówię o tym od 30 lat i nie mam zamiaru pod wpływem bieżącej mody zmieniać swoich poglądów – przyznaje. – Wiem jedno: jest spora grupa posłów, która na pewno tego projektu nie poprze – zaznacza. I dodaje: – W mojej ocenie, w Sejmie nie będzie większości dla tego projektu, bo przeciwko zagłosuje większość posłów PSL. Uważam, że nawet w Platformie Obywatelskiej znajdą się posłowie, którzy go nie poprą.

Wygląda na to, że wyłamią się praktycznie wszyscy z PSL i pewnie większość posłów Polski 2050. Na opozycję też nie ma co liczyć, choć przy głosowaniu za przyjęciem in vitro klub Prawa i Sprawiedliwości się podzielił. Czy przy głosowaniu za aborcją także pojawi się jakaś frakcja „postępowców”? – Choć w sprawach światopoglądowych nie ma u nas dyscypliny partyjnej, to jednak w przypadku aborcji jestem przekonany, że wszyscy posłowie PiS zagłosują za życiem. Myślę, że przeciwko aborcji zagłosują Konfederacja i wielu posłów Trzeciej Drogi – wskazuje poseł Uściński. – Jestem ciekawy, co się stanie w szeregach Platformy Obywatelskiej. Posłowie, którzy kiedyś byli uznawani za konserwatystów w tej partii, już dawno zostali z niej wyrzuceni przez Donalda Tuska, a obecni zostali przymuszeni do opowiedzenia się za aborcją w trakcie kampanii wyborczej – zauważa poseł PiS.

Reklama

Powtórka z 1996 r.

Koalicja Obywatelska i Lewica często wmawiają opinii publicznej, że za czasów rządu Zjednoczonej Prawicy został złamany kompromis aborcyjny z 1993 r. Nie jest to prawda, bo przecież już w 1996 r. SLD wprowadziło aborcję praktycznie na życzenie do 12. tygodnia ciąży. Przez niemal cały rok obowiązywała tzw. przesłanka społeczna, czyli wystarczyło, że kobieta powiedziała, iż ma trudną sytuację ekonomiczną, rodzinną czy zawodową, by mogła „legalnie” zabić swoje nienarodzone dziecko. Proaborcyjne prawo zostało uchylone wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 28 maja 1997 r., gdy sędziowie pod przewodnictwem prezesa TK prof. dr. hab. Andrzeja Zolla uznali, że aborcja ze względów społecznych jest niezgodna z konstytucją. To wówczas w uzasadnieniu sędziowie zasugerowali, że także przesłanka eugeniczna może być niezgodna z konstytucją, ale nie mogli tego stwierdzić, bo nie została ona zaskarżona. Zmieniło się to dopiero w 2020 r., gdy po wniosku ponad 100 posłów sędziowie TK orzekli niekonstytucyjność aborcji eugenicznej.

Propozycja premiera Tuska jest więc powrotem do 1996 r., kiedy to można było zabijać dzieci przed narodzeniem praktycznie bez przyczyny. Projekt takiej ustawy jest niekonstytucyjny, nie uzyska większości w Sejmie ani nie podpisze go prezydent Andrzej Duda. – Gdyby premier Tusk legalnie i na poważnie chciał zmienić prawo w zakresie ochrony życia, to powinien próbować zmienić konstytucję, tymczasem obecnie dla takich propozycji nie ma poparcia nawet w swojej koalicji – uważa Piotr Uściński.

2024-02-05 19:29

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

JEDEN Z NAS

Europejska Inicjatywa Obywatelska „Jeden z nas” to największa akcja pro-life na naszym kontynencie i pierwsze wspólne działanie wszystkich organizacji broniących życia z całej Europy

Podejmujemy w Polsce Europejską Inicjatywę Obywatelską „Jeden z nas”. Ta jedna z pierwszych dopuszczonych przez Komisję Europejską inicjatyw obywatelskich ma doprowadzić do całkowitego zaprzestania finansowania z budżetu UE aborcji i doświadczeń na ludzkich embrionach. W przypadku jej powodzenia w istotnym stopniu zwiększy się stopień ochrony życia ludzi najbardziej bezbronnych.

CZYTAJ DALEJ

Były rugi pruskie, są …rugi warszawskie. Stołeczny Ratusz zakazuje symboli religijnych w urzędach podległych Prezydentowi

2024-05-16 10:55

[ TEMATY ]

Warszawa

korepetycje z oświaty

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

MEN prowadzi ofensywę wobec nauczania religii w szkołach, MSWiA, któremu podlegają sprawy wyznaniowe - próbuje ograniczyć środki na Fundusz Kościelny. W sukurs organom władzy centralnej idzie największy polski samorząd. Właśnie Prezydent m.st. Warszawy wydał zarządzenie zakazujące umieszczania krzyży w urzędach.

W zarządzeniu nr 822/2024 czytamy o potrzebie równego traktowania wynikającej z przyjętej przez Radę Warszawy „Polityki różnorodności społecznej m.st. Warszawy”.

CZYTAJ DALEJ

Nowy biskup sosnowiecki: pewne wydarzenia wynikały ze słabego życia duchowego

2024-05-16 14:34

[ TEMATY ]

diecezja sosnowiecka

bp Artur Ważny

flickr.com

bp Artur Ważny

bp Artur Ważny

Pewne wydarzenia wynikały ze słabego życia duchowego, słabej relacji z Panem Bogiem i ludźmi - powiedział w czwartek w Radiu eM nowy biskup sosnowiecki Artur Ważny. W diecezji w ostatnich latach doszło do kilku skandali obyczajowych.

"To wpływa na naszą tożsamość, a kiedy znamy naszą tożsamość, to wiemy, co mamy robić. Jeśli ludzie nie wiedzieli, kim są, to robili różne dziwne rzeczy. Trzeba ten proces odwrócić, trzeba wrócić do źródła" – wyjaśnił gość Radia eM.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję