Marsz spod katedry wyruszył jeszcze przy łaskawej aurze i ok. 5 tys. ludzi mogło w skupieniu przejść ulicami miasta na „wzgórze papieskie” przy parafii pw. Pierwszych Męczenników Polski. To tutaj przed dziewięcioma laty usłyszeliśmy pamiętne słowa Papieża o odwadze dawania świadectwa. „Nie lękajcie się świętości. Starajcie się odważnie dążyć do pełnej miary człowieczeństwa. Wymagajcie od siebie, choćby inni nawet od Was nie wymagali!” - te słowa przypomniał zebranym w strugach deszczu bp A. Dyczkowski. Wspominał swoje własne spotkania z Karolem Wojtyłą; te nieoczekiwane, jak przypadkowa rozmowa z młodo wyglądającym wykładowcą KUL-u, i te w pełni świadome, jeszcze przed konklawe. Ksiądz Biskup wspomniał także wiele zabawnych sytuacji, w których Papież ukazał się jako pełen energii człowiek. Niesprzyjający wiatr i deszcz zmusiły część wiernych do opuszczenia placu, ale najbardziej wytrwali usłyszeli na zakończenie z ust ks. prob. Władysława Pawlika, iż taką postawą rzeczywiście oddali hołd Słudze Bożemu.
Mszę św., która rozpoczęła się w godzinę śmierci Papieża, poprzedziło czuwanie na wzgórzu, podczas którego zgromadzeni usłyszeli wypowiedzi Jana Pawła II dotyczące wiary, miłości i nadziei pokładanych w młodych ludziach. Zostały także odtworzone fragmenty nagrań kilku przemówień Ojca Świętego. Z wszystkich tekstów płynęło przesłanie ufności Bogu i radości z otrzymanego przez człowieka daru życia. Z pewnością wypowiedziane tego wieczoru słowa tchnęły otuchą na przyszłość i nie były tylko wyrazem rozpaczy po stracie tak wielkiego człowieka, ale raczej radości, iż dane nam było żyć w jego czasach.
Na zakończenie przedstawiciele władz i oficjalnie zaproszeni goście złożyli kwiaty pod pomnikiem Papieża, a z przyniesionych zniczy i świec ułożono krzyż - tak jak przed rokiem - w symbolu pamięci i modlitewnej refleksji nad życiem i cierpieniem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu