Reklama

Niedziela Legnicka

Niedziela Palmowa w Katedrze 2024

- Niedziela przed Wielkanocą, zwana jest Niedzielą Palmową. Ta nazwa zwiastuje nam triumf, bo przecież z palmami w ręku, wyszli ludzie naprzeciw Chrystusowi, wjeżdżającemu do Jerozolimy aby witać Go, jako triumfalnego zwycięzcę mówił Biskup legnicki Andrzej Siemieniewski, podczas Mszy św. z poświęceniem palm, 24 marca w katedrze.

[ TEMATY ]

Niedziela Palmowa

biskup legnicki

ks. Piotr Nowosielski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Poświęcenie miało miejsce na zewnątrz katedry, zgodnie z ceremoniałem liturgicznym, wraz z odczytaniem Ewangelii o wjeździe Chrystusa do Jerozolimy. Po nim uczestnicy Mszy św., w procesji weszli w mury świątyni katedralnej. Tu z kolei, podczas liturgii słowa, rozbrzmiały słowa Ewangelii opisujące Mękę Jezusa Chrystusa.

- My też po błogosławieństwie palm, weszliśmy do świątyni ze śpiewem na ustach: Hosanna Synowi Dawidowemu. Przypominały nam one że, jest to z jednej strony niedziela radości, triumfu, kiedy nastąpiło z otwartymi sercami przyjęcie Pana Jezusa w Jerozolimie, ale z drugiej strony, jakże kontrastowo zabrzmiały słowa odczytywanej dziś ewangelii, w której jest mowa o Męce Jezusa – mówił bp Andrzej w wygłoszonej homilii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przywołał też słowa kolekty mszalnej, która brzmiała: „Wszechmogący, wieczny Boże, aby dać ludziom przykład pokory do naśladowania, sprawiłeś, że nasz Zbawiciel przyjął ciało i poniósł śmierć na krzyżu; † daj nam pojąć naukę płynącą z Jego męki * i zasłużyć na udział w Jego zmartwychwstaniu”.

- Dziś przybyliśmy jako uczniowie, aby prosić Pana Boga: udziel nam pouczenia, otwórz nasze serca, nasze myśli, tak, aby słowo Dobrej Nowiny – dobrej, choć trudnej, wyjątkowo wymagającej - przyniosło nam pouczenie. Daj nam pojąć naukę płynącą z Jego męki – mówił.

Przypomniał też, że to właśnie krzyż, jest centralnym miejscem orędzia chrześcijańskiego. Na pewno jest symbolem chrześcijaństwa. Jest to słowo centralne, ale nie ostatnie, gdyż ostatnim, jest fakt Zmartwychwstania.

- Owszem, na to ostatnie słowo jakim jest zmartwychwstanie, trzeba nam jeszcze w przeżywanej tegorocznej liturgii chwilę poczekać, a to wszystko po to, aby do każdego trafiło zaproszenie do przyjęcia słowa, że to Jezus Chrystus jest Panem ku chwale Boga Ojca (Flp 2, 11). Po to istnieje Kościół Boży, by ten plan Boga samego głosić, aby ludzie uznawali się za grzeszników i szukali ratunku. Po to istnieje Kościół Boży, aby ten ratunek ludzie znajdowali w Zbawicielu i wyznawali że Jezus Chrystus jest Panem – przypominał hierarcha.

Reklama

Zwrócił też uwagę na fakt, że tegoroczne Święta mają jeszcze jeden wymiar. - W tym roku, uroczystości Wielkiego Tygodnia, mają jeszcze jeden poważny akcent. A to dlatego, że podczas ostatniej Konferencji Episkopatu Polski, biskupi polscy, postanowili aby rozpocząć wielką, dziewięcioletnią nowennę dzielącą nas od roku 2033, roku 2000 tysiąclecia Odkupienia jakiego dokonał nasz Pan Jezus Chrystus, przez swoją mękę, śmierć, zmartwychwstanie, wniebowstąpienie i Zesłanie Ducha Świętego.

Szczegóły znajdujemy w ogłoszonym specjalnym komunikacie, podpisanym przez nowego Przewodniczącego KEP.

- Tak więc tegoroczne Święta Wielkanocne, są zarazem inauguracją owej 9. letniej Nowenny. Na tę szczególną brzmiącą nutę, zechciejmy nastawiać nasze ucho i nastroić serca, byśmy przeżywając te wydarzenia które nas czekają, już wejść do odliczania jej czasu, która ma prowadzić przez zaangażowanie i najróżniejsze inicjatywy do uświadomienia sobie, że 2 tysiące lat temu, miały miejsce te wydarzenia które zmieniły historię świata i które zmieniają też historię życia każdego z nas. 9 lat, to czas by rozgłaszać, by jak najwięcej osób mogło włączyć się do tego grona, które swoim językiem wyznaje, że Jezus Chrystus jest Panem, ku chwale Boga Ojca – apelował Biskup legnicki


   


2024-03-24 16:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bogata tradycja

Niedziela podlaska 17/2019, str. 1

[ TEMATY ]

Niedziela Palmowa

Monika Kanabrodzka

Podsumowanie 22. Konkursu na Wykonanie Palmy Wielkanocnej w Ciechanowcu

Podsumowanie 22. Konkursu na Wykonanie Palmy Wielkanocnej w Ciechanowcu

Tradycją Ciechanowca stały się uroczyste obchody Niedzieli Palmowej. Wyrazem pielęgnowania chrześcijańskiego i ludowego zwyczaju jest 22. Konkurs na Wykonanie Palmy Wielkanocnej, którego podsumowanie odbyło się 14 kwietnia br.

Uroczysta procesja poprzedziła Mszę św. sprawowaną pod przewodnictwem bp. Tadeusza Pikusa. W wyznaniu wiary z pięknie wykonanymi kolorowymi palmami wzięli udział uczestnicy konkursu, duchowni, przedstawiciele władz rządowych, samorządowych, miejscowych instytucji, służby mundurowe, chór parafialny, Łomżyńsko-Drohickie Bractwo Kurkowe, które rozpoczęło uroczystość salwą armatnią, jak również licznie zgromadzeni mieszkańcy Ciechanowca i okolic. Co więcej, dzięki nabytemu sprzętowi audiowizualnemu przez Centrum Informacji Diecezji Drohiczyńskiej, można było po raz pierwszy obejrzeć Mszę św. na żywo w Internecie.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Włochy: Premier Meloni przyjęła kardynała Stanisława Dziwisza

2024-04-29 14:22

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

Giorgia Meloni

W. Mróz/diecezja.pl

Kard. Stanisław Dziwisz w swoim rzymskim kościele tutularnym - Bazylice Santa Maria del Popolo

Kard. Stanisław Dziwisz w swoim rzymskim kościele tutularnym - Bazylice Santa Maria del Popolo

Premier Włoch Giorgia Meloni przyjęła w swojej kancelarii, Palazzo Chigi, kardynała Stanisława Dziwisza - poinformował rząd w poniedziałkowym komunikacie. Spotkanie odbyło się w związku z obchodzoną w sobotę 10. rocznicą kanonizacji Jana Pawła II.

Rząd w Rzymie podkreślił, że w czasie spotkania szefowa rządu i emerytowany metropolita krakowski wspominali polskiego papieża 10 lat po jego kanonizacji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję