Reklama

Jasna Góra

W świetle Eucharystii, w ciszy konfesjonału - paulini i Jasna Góra

Patriarcha Zakonu Paulinów św. Paweł z Teb przez wielu skazany na śmierć głodową na pustyni, doświadczył Bożej troski i był z Bożej Opatrzności karmiony chlebem. Dziś prawie pół tysiąca paulinów każdego dnia Chlebem Eucharystycznym karmi ludzi na 4 kontynentach. W sercu Zakonu na Jasnej Górze żyje ponad 70 kapłanów. Misję tego miejsca i posługujących tu paulinów, wciąż określają słowa św. Jana Pawła II, że „Jasna Góra to konfesjonał i ołtarz narodu”. Sprawowanie Eucharystii jako centrum życia całej wspólnoty i pracy apostolskiej paulinów wpisane jest w ich zakonne konstytucje.

2024-03-28 10:33

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na Mszę św…po cud

Na Jasnej Górze Przenajświętsza Ofiara Chrystusa „dzieje się” niemal nieustannie. W 2023r. celebrowano 50 tys. 447 Mszy św. i udzielono prawie 3 mln Komunii św.

- Msza św. jest też Boskim Lekarstwem, przebywaniem w uzdrawiającej Obecności Jezusa, który przywraca pełnię życia. Dlatego rekolekcje zatytułowałem „Uzdrawiająca Moc Eucharystii”, bo chodzi o to, że dzisiaj prawie każdy człowiek czuje się jakoś obolały na duszy i ciele, bardzo wielu ludzi szuka różnych form uzdrawiania, a Eucharystia ma najbardziej uzdrawiającą moc ze wszystkich wydarzeń, w jakich człowiek na ziemi może uczestniczyć - przekonuje o. Zbigniew Ptak. Aby nie poddawać się rutynie, obojętności, ale na nowo odkrywać najpiękniejszy dar ofiarowany człowiekowi przez Boga - Mszę św., paulin od prawie 2 lat prowadzi tutaj wyjątkowe rekolekcje o uzdrawiającej mocy Eucharystii. Są one otwarte dla wszystkich zainteresowanych pogłębieniem nie tylko wiedzy, ale przede wszystkim doświadczenia Eucharystii. Odbywają się „przyświęcie”, czyli od ostatniego piątku do ostatniej niedzieli każdego miesiąca oprócz lipca i sierpnia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rekolekcje o Mszy św. mają też zachęcić do eucharystycznego stylu życia, czego przykładem jest szczególnie Matka Boża. Powinniśmy w taki sposób przyjmować Komunię św. i tak przeżywać Mszę św., żeby codzienne życie stało się jak Eucharystia. - Św. Jan Paweł II w encyklice o Eucharystii podkreślił to, mówiąc o Maryi, że Jej całe życie było właśnie życiem eucharystycznym ze względu na wewnętrzną Jej postawę. Tak mocno mamy wchodzić w głębię tych tajemnic, żeby się to przejawiało również w naszych myślach, słowach i uczynkach - przekonuje o. Ptak.

Natalia Żółkowska z Białegostoku na jedne z rekolekcji zabrała babcię i mamę. - Wnuczka już była raz na tych rekolekcjach, dużo opowiadała i nas to pociągnęło, chce się sama wysłuchać, zobaczyć - mówiła babcia dziewczyny Antonina Bielenia. Jej wnuczka podkreśliła: „większość nie zdaje sobie sprawy z tego, co się dzieje na Mszy św., jakie to jest po prostu wielkie, jakie cuda się dzieją, ile można zyskać, jak można pomóc sobie, innym ludziom, jak można Bogu sprawić radość. Człowiek czuje, że Bóg jest, że cię kocha i że to jest prawda”.

Reklama

Jak podkreśla o. Melchior Królik, klasztorny kronikarz i opiekun Jasnogórskiego Wizerunku wśród cudów i łask zapisanych przez wieki w księgach nazywanych „Liber miraculorum” najwięcej jest tych, wypraszanych przez ofiarowaną Eucharystię. Wszak Jasnogórska Maryja to Hodegetria, „Wskazująca Drogę”, którą jest Jej Syn. - Ojcze, ja jestem takim cudem - przyznaje ks. Marcin Modrzyński, który przeprowadził wywiad z o. Melchiorem ramach projektu Hodegetria Media. - Jak się urodziłem, miałem ropę na opłucnej, byłem bardzo chory, lekarze mówili, że jest ze mną bardzo źle i moja mama spotkała koleżankę, która jechała na Jasną Górę i prosiła ją, żeby na Jasnej Górze została za mnie odprawiona Msza św. i Matka Boża mnie wyprowadziła z tej choroby, i jestem - opowiada kapłan. Jak przyznaje o. Melchior takich cudów jest najwięcej, bo „Maryja Jasnogórska prowadzi do Eucharystii”.

Pełnomocnicy Boga

Klasztor jasnogórski należy do jednych z najliczniejszych w kraju wspólnot kapłańskich. Posługuje tu ponad 70-u prezbiterów. Każdego dnia przyjeżdżają na Jasną Górę kapłani z Polski i ze świata, by sprawować Najświętsza Ofiarę.

- Dla mnie kapłaństwo jest wielkim znakiem od Boga - mówił pauliński neoprezbiter o. Sergiusz Kaliuta z Białorusi. Jego pragnieniem jest, by Miłosierdzie Boże rozpowszechniało się w jego ojczystym kraju na Białorusi. - Tam są też owieczki, które potrzebują kapłana, które bardzo pragną, aby ksiądz był wśród nich. Szczególnie kiedy zobaczą młodego kapłana, to też będzie dla nich znak, że Duch Święty jeszcze działa w Kościele, że młodzi ludzie chcą iść służyć Chrystusowi.

Reklama

O. Jakub Szymczycha posługuje na Jasnej Górze, z wykształcenia jest polonistą i dziennikarzem, ale przede wszystkim kapłanem rozkochanym w słowie Bożym i konfesjonale. Jak mówi mocy kapłaństwa doświadcza w głoszeniu słowa Bożego, które jest głosem Chrystusa i zmienia ludzkie życie, w sakramencie pokuty i pojednania, kiedy ludzie doświadczają miłości Bożej, ale też tej mocy doświadczył podczas manifestacji złego ducha, kiedy widział, jak szatan boi się kapłana, jest uległy.

- Doświadczam mocy kapłaństwa nieustannie też sam na sam, widzę jak Pan Bóg mnie ratuje, jak Chrystus mnie kocha. Doświadczam mocy kapłaństwa na Eucharystii, kiedy Jezus naprawdę przemienia moje serce, ale warunek jest jeden: być małym, być małym synkiem w Synu Jezusie Chrystusie, poddać się Jezusowi bez reszty - mówi o. Jakub.

Paulin podkreśla, że Przenajświętsza Ofiara sprawowana na Jasnej Górze jest wyjątkowa, bo odbywa się „przy tajemniczo cudownym udziale Matki Najświętszej, która pomaga mu, bo o to ją prosi jako jej synek, zjednoczyć się z Chrystusem i w zjednoczeniu z Nim złożyć ofiarę z siebie, oddać się w zupełności Bogu Ojcu”. - Owocem tej ofiary jest życie przemienione, bycie ojcem-kapłanem, czyli tym, który doświadcza dojrzałej miłości za pośrednictwem Maryi, za pośrednictwem Jezusa-Arcykapłana, w sercu miłosiernym Boga Ojca, miłości dojrzałej, bezinteresownej, ofiarnej, która jest niezbędna, aby służyć - mówi o kapłaństwie zakonnik i podkreśla, że w tym wszystkim niezbędna jest adoracja Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Jak zaświadcza to wtedy Jezus leczy poranione serce kapłana, poranione historią swojego życia, ale i zranione historią ludzi, których opatruje sakramentami.

Na adoracji Najświętszego Sakramentu rodzą się też powołania kapłańskie.

- Początkiem mojego powołania, kiedy zrodziła się ta myśl, to była adoracja Jezusa w Najświętszym Sakramencie w Wielką Sobotę. Ta myśl towarzyszyła mi przez cały okres świąt, później odeszła, ale wracała nieustannie. I wierzę, że Jezus w tej cichości Najświętszego Sakramentu tak przemówił do mojego serca - opowiadał o swojej drodze do kapłaństwa o. Łukasz Filipiuk, obecnie posługujący w Krakowie.

Reklama

O. Przemysław Pelikan, opowiadając o swojej drodze powołania, określa je jako „ekspresowe”. - Bóg dał mi łaskę, żebym wszystko zostawił: pracę, mieszkanie i poszedł za Nim na całego. Do tej pory pływam na tej głębi z kołem ratunkowym jakim jest Maryja. Ona jest Tą, która mnie trzyma - podkreślił. A poczuł się „pochwycony przez Chrystusa” w korporacji we Wrocławiu. - Bóg powołał mnie z dziesiątego piętra do zakonu i kapłaństwa. To był Jego plan na moje życie. Ja próbowałem sobie je układać po swojemu, w końcu Pan Bóg dopiął swego, i jestem szczęśliwy - podkreśla paulin, posługujący w Toruniu.

Kapłani dla ludzi ukrzyżowanych grzechem, wojną

- Jedna z sióstr posługujących na Jasnej Górze opowiedziała mi o pewnym gangsterze z Poznania, który trafił tu na Mszę św., podczas której głosiłem słowo Boże, coś w tym człowieku pękło, poszedł do spowiedzi, potem przywiózł tu żonę i mówił, że przywiezie też innych pogubionych w życiu - opowiada o. Jakub. Podkreśla też, że mocy kapłaństwa doświadcza będąc kierownikiem duchowym, kiedy widzi, „jak powstają z cierni grzechów osoby, jak małżeństwa są uzdrawiane, jak małżeństwa wracają do siebie” i dodaje „Chrystus jest wielki i kapłaństwo jest wielkie, jest też wielką tajemnicą”.

W ubiegłym roku jasnogórscy spowiednicy poświęcili pielgrzymom 20 tys. 522 godziny, służąc w konfesjonale poprzez sprawowanie sakramentu pojednania.

Paulińscy kapłani głoszą niestrudzenie Dobrą Nowinę i w okolicznościach wojny, dzieląc los narodu ukraińskiego. O. Roman Łaba paulin posługujący w Browarach, podkreśla, że „posługa w cieniu wojny jest różna”. Przychodzi wielu ludzi poszkodowanych wojną, prosząc o różną pomoc, taką też egzystencjalną jak rozmowę, ale też o pomoc humanitarną, organizujemy grupy wsparcia np. dla matek, których synowie zginęli. W podziemiach kościoła znajduje się schron przeciwlotniczy. - Jak są alarmy i ostrzał rakietowy, to ludzie do nas się schodzą i to też tak troszkę pokazuje, że to Kościół jest takim schroniskiem dla ludzi generalnie. Od początku wojny na naszym parafialnym płocie napisaliśmy „ukrycie” - schronienie i to słowo stało się teraz dla nas symbolem - mówi paulin. Podkreśla, że dla niego jako kapłana ważne jest, by skupić się szczególnie na głoszeniu Ewangelii, na sakramentach, na spowiedzi, „bo od tego jesteśmy”. - To, co mówi św. Paweł: Bóg z tymi, którzy Go miłują we wszystkim współdziała dla ich dobra. We wszystkim to we wszystkim, znaczy też w wojnie, w trudnościach, w zmaganiach i różnych przeciwnościach i to sprzyja, aby pilnować, by być w łasce uświęcającej. Wojna jest takim trudnym słowem od Pana Boga, które stawia nas w czasie teraźniejszym. Co do siebie, to mogę powiedzieć, że więcej czasu ze słowem Bożym, na modlitwie biblijnej - mówił paulin.

Reklama

- Myślę, że nikt nie miałby odwagi ogłosić też tę Dobrą Nowinę o krzyżu Chrystusa, będąc za granicami Ukrainy. Natomiast paulini, którzy tam są, doświadczając i dzieląc z wiernymi straszną rzeczywistość wojny, cierpienia i zmagania, głoszą, że jest coś więcej niż ludzka kalkulacja, że miłość już zwyciężyła śmierć - mówił podczas jednej z rozmów z @JasnaGóraNews należący do zarządu Zakonu Paulinów o. Piotr Łoza. Odwiedzając braci w Ukrainie, widzi także wielką potrzebę kapłańskiej posługi nie tylko dla wiernych w parafiach, ale też żołnierzy z frontu.

- Tak jak Maryja na Jasnej Górze odsłania przed nami swe piękne oblicze, tak chcemy Ją prosić, by zawsze nam pomagała odsłaniać nam i ludziom oblicze Chrystusa, zwłaszcza w Eucharystii. Przychodzimy z wdzięcznością i nadzieją do Tej, która prowadzi Kościół, by i nas wzięła pod swą opiekę - modlą się paulińscy prezbiterzy oraz przychodzący tutaj kapłani.

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obrońcy Życia na Jasnej Górze: wszyscy jesteśmy powołani, by być pro-life

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pro‑life

Karol Porwich /Niedziela

Z dziękczynieniem za dobrą zmianę prawa w Polsce, z prośbą za rodziców otrzymujących trudną diagnozę prenatalną, za medyków i  tych, którzy domagają się zabijania dzieci nienarodzonych na Jasnej Górze odbyła się Pielgrzymka Obrońców Życia. Mszy św. z udziałem przedstawicieli ruchów pro-life przewodniczył abp Wacław Depo, metropolita częstochowski.

– Prawo do życia i do prawdy są elementarnym prawem ludzkim i wymiarem sprawiedliwości społecznej – mówił w kazaniu abp Wacław Depo. Podkreślał, że Kościół nie jest miejscem zniewolenia moralnością a wspólnotą, która Dekalog, Chrystusa i Jego Ewangelię ma za program życia. – Trzeba odważnie, na wzór św. Józefa, stanąć w obronie życia i jego godności od momentu poczęcia aż po naturalną śmierć – apelował metropolita częstochowski.

CZYTAJ DALEJ

Warszawa: Ksiądz z Osiedla zaprasza na dyskoteki ewangelizacyjne pod Most Świętokrzyski

2024-04-26 09:08

[ TEMATY ]

ks. Rafał Główczyński

ks. Mirosław Benedyk

Ks. Rafał Główczyński, salwatorianin prowadzący na YouTube kanał Ksiądz z osiedla, organizuje dyskoteki ewangelizacyjne, które odbywać się będą w każdą sobotę pod Mostem Świętokrzyskim w Warszawie. Pierwsza w tym roku już w najbliższą sobotę.

Duchowny przypomniał, że pierwsza taka dyskoteka pod mostem odbyła się 27 maja 2023 r., w wigilię Zesłania Ducha Świętego. "Plan był taki, że nie mieliśmy żadnego planu, spontanicznie poszliśmy z głośnikiem pod Most Świętokrzyski. Wyszło tak, że od tej nocy byliśmy tam co sobotę do początku października" - powiedział.

CZYTAJ DALEJ

Fatima: z gajów oliwnych należących do sanktuarium pozyskano w 2023 roku 13 ton oliwy

2024-04-26 19:58

[ TEMATY ]

Fatima

oliwa

gaj oliwny

Ks. dr Krzysztof Czapla

Z położonych na terenie Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Fatimie, w środkowej Portugalii, gajów oliwnych pozyskano w 2023 roku około 13 ton oliwy, podały władze tego miejsca kultu, na terenie którego znajdują się tysiące drzew oliwki europejskiej.

Jak poinformowała Patricia Duarte z władz portugalskiego sanktuarium, w minionym roku zanotowano mniejsze zbiory oliwek, co było równoznaczne ze zmniejszeniem pozyskanej ilości oliwy z pierwszego tłoczenia. Dodała, że w latach najlepszego urodzaju z należących do sanktuarium fatimskiego gajów pozyskiwano rocznie surowiec, z którego wytwarzano do 30 litrów oliwy. Duarte sprecyzowała, że oliwa kierowana jest w Fatimie do placówek należących do sanktuarium i służy miejscowym placówkom przyjmującym pielgrzymów na ich własne potrzeby.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję