Reklama

Kościół

Abp Galbas do diakona stałego: diakonat „to nie zabawka, albo nowe hobby”

Diakonat „to nie zabawka, albo nowe hobby” ‒ mówił abp Adrian Galbas w Jankowicach Rybnickich. Metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. z udzieleniem święceń diakonatu Dariuszowi Kuniszykowi w kościele pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Rodzin.

2024-04-12 10:13

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Magdalena Pijewska/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zwracając się diakona, przypominał jaka jest jego rola. ‒ Powiedziałem to już kiedyś, że nie potrzebuję w diecezji panów w dalmatykach, ani nawet panów od kazań. Oczywiście, że będziesz w prezbiterium w dalmatyce, oczywiście, że od czasu do czasu powiesz kazanie, ale nie to jest twoim pierwszym zadaniem, pierwszym powołaniem i pierwszym obowiązkiem ‒ powiedział arcybiskup dodając, że na diakonów nakłada się ręce „nie dla kapłaństwa, lecz dla posługi”.

Tłumaczył, że chodzi o posługę wyznaczoną przez biskupa lub proboszcza, nie wymyśloną samemu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zachęcał diakona Dariusza do zauważenia i wysłuchania, biednych, opuszczonych, bez wiary i nadziei. ‒ Język ich przysechł do gardła, nikt ich nie usłyszał i nikt ich nie wysłuchał. Mówią albo Boga nie ma, albo jest głuchy, albo ja jestem dla Boga nieważny. Usłysz ich ty! Idź do nich. Być może to ostatnia szansa, by ich całkowicie nie stracić dla Boga i Kościoła ‒ podkreślał. W tym ma się weryfikować prawdziwość jego powołania.

Wracając do Psalmu 34 biskup wskazał skąd mamy brać siły do naszego wychodzenia w stronę biednych. ‒ To jest droga. Osobista więź z Chrystusem, która buduje się przede wszystkim na Eucharystii i na pokornej adoracji. (…) Potrzebna jest ci taka modlitwa, byś odkrywał w niej Chrystusa-Diakona, Chrystusa schylonego przed człowiekiem i chciał być do Niego podobny ‒ podpowiadał.

Mówił o księdze ewangelii, którą za chwile wręczy diakonowi. ‒ Ty masz przyjąć Ewangelię. Stać się głosicielem Ewangelii ‒ wskazywał. Przypominał, że do diakonów należy między innymi asystowanie biskupowi i prezbiterom przy celebracji Boskich misteriów, szczególnie Eucharystii, a także „poświęcanie się różnym posługom miłości”. ‒ Mam więc nadzieję, że jesteś gotowy do takiej służby. Że jesteś gotów zająć w Kościele przedostatnie miejsce. (…) Że poprzez te święcenia nie chcesz być bliżej księży, ale bliżej ludzi świeckich, szczególnie zaś tych z wielorakich pustyni i peryferii ‒ powiedział abp Galbas.

Reklama

Zachęcał diakona Dariusza, by zaniósł Chrystusa na peryferia. ‒ Diakon stały to nie tylko ten, który nie przyjmie święceń prezbiteratu, ale stały to ten, co się szybko nie znudzi, nie rozkaprysi. Diakon stały to diakon nie jednosezonowy, taki, który nie da się porywom chwili. Chwilowa gorliwość to żadna gorliwość ‒ tłumaczył hierarcha. Mówił, że diakon to nie pracownik socjalny. ‒ Od ciebie oczekuje się czegoś znacznie więcej: zobaczenia człowieka integralnie, całej jego biedy, nie tylko materialnej, ale także duchowej, nie tylko biedy jego kieszeni, ale biedy jego serca i jego duszy. (…) Pracownik socjalny może jej nie usłyszeć, a słysząc - może ją zlekceważyć. Tobie tego nie wolno ‒ podkreślał.

Zauważał, że diakonat „to nie zabawka, albo nowe hobby”. ‒ Diakonat jest charyzmatem i powołaniem, czyli darem danym tobie, dla zbudowania Kościoła, albo inaczej: darem danym Kościołowi w Tobie i poprzez ciebie. Ale Kościół jest tu ważniejszy ‒ wyjaśniał dodając, że rolą diakona jest nie zasłaniać sobą Chrystusa. ‒ Służmy więc Chrystusowi, a nie wysługujmy się Chrystusem! Bądźmy prorokami, wskazującymi na Pana, a nie celebrytami, krążącymi wokół samych siebie ‒ wzywał.

Przypomniał też ci postać śląskiego księdza i jakże wielkiego diakona, beatyfikowanego niedawno ks. Jana Franciszka Machy. ‒ Gdyby on cenił wygodę, święty spokój i bezpieczeństwo, to pewnie by przeżył wojnę i wiele lat po niej. Nie cenił. Cenił człowieka. Słyszał, jak biedak woła. Został zgilotynowany z powodu tego, że charytatywnie służył ludziom: konkretnie, wytrwale, bezdyskusyjnie, nie patrząc na siebie ‒ powiedział. ‒ Drogi Diakonie, nie strać serca dla ludzi! ‒ życzył na koniec.

W okresie wielkanocnym do posługi diakona stałego w archidiecezji katowickiej zostanie wyświęconych w sumie pięciu diakonów stałych - podaje Ośrodek Formacji Diakonów Stałych. W sobotę (6 kwietnia) w kościele pw. bł. Karoliny w Tychach święcenia przyjął dk. Krzysztof Klimontko. We wtorek (9 kwietnia) w kościele pw. Trójcy Przenajświętszej w Rudzie Śl. - Kochłowicach święcenia przyjął dk. Krzysztof Kaput, a w czwartek (11 kwietnia) w kościele pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Rodzin w Jankowicach Rybnickich - dk. Dariusz Kuniszyk. W poniedziałek (22 kwietnia) w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Rudzie Śl - Bukowinie święcenia przyjmie ak. Krzysztof Pakuza, a w sobotę (18 maja) w kościele pw. św. Jana Nepomucena w Krostoszowicach - ak. Robert Dubel.

Ocena: +8 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wakacyjne rekolekcje z bp Adrianem Galbasem SAC

[ TEMATY ]

rekolekcje

Abp Adrian Galbas

Fotoflesz Ruciane-Nida

Rozpoczynamy rekolekcje wakacyjne z biskupem Adrianem Galbasem SAC. To nie tylko czas fizycznego odpoczynku, ale też duchowej regeneracji. Chcemy czerpać ze Słowa, które skierowane jest właśnie do mnie.

„A Wy – za kogo mnie uważacie?” – to nawiązanie do pytania Jezusa, które postawił swoim uczniom. Przez najbliższe 7 odcinków będziemy próbowali nie tylko zadać sobie pytania, ale znaleźć na nie właściwą odpowiedź. Szukanie Pana Boga rozpoczyna się od uświadomienia sobie potrzeby Jego obecności w naszym życiu. Ten pierwszy etap otwiera nam Drogi, pozwala w wolności decydować o własnym życiu – czy rozpoznajemy głos Boga i za nim pójdziemy?

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

2024-05-04 22:24

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

W czym właściwie Maryja pomogła Jezusowi, skoro i tak nie mogła zmienić Jego losu? Dlaczego warto się Jej trzymać, mimo że trudności wcale nie ustępują? Zapraszamy na piąty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o tym, że czasem Maryja przynosi po prostu coś innego niż zmianę losu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję