Reklama

Myślę: OJCZYZNA

3 Maja to taki dziwny dzień, kiedy nawet najobojętniejszy nie uniknie myśli o Ojczyźnie, a co wrażliwszy - pokusi się o refleksję religijną. To święto Matki Bożej - Królowej Polski, czczonej w tym tytule od wieków, oficjalnie „ukoronowanej” aktem ślubów Jana Kazimierza w 1656. To święto Konstytucji 3 Maja 1791 r., stanowiącej bezsprzecznie największą spuściznę ideowo-polityczną po niepodległej Rzeczypospolitej. Majowa Konstytucja przez historiografię światową uznana została - obok konstytucji amerykańskiej z 1787 r. - za epokowe dzieło prawodawstwa XVIII wieku. Stała się aktem o ogromnym znaczeniu dla tradycji narodowej, oddziałującym na świadomość polityczną wielu pokoleń Polaków. Na ile ta spuścizna kształtuje dzisiaj nas, współczesnych kielczan? Co czujemy, myśląc - Ojczyzna? Zapytaliśmy o to w majowe święto

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

ADAM JARUBAS, marszałek województwa świętokrzyskiego
- Myśląc „Ojczyzna” - myślę o naszej zbiorowej powinności i odpowiedzialności, o stanowiskach pracy i wszelkich okolicznościach, gdzie możemy dla niej pracować, nie tracąc z oczu dziedzictwa historycznego, kulturowego i religijnego. Natomiast odnosząc się do tego sformułowania bardziej osobiście, gdy myślę „Ojczyzna” - widzę mojego dziadka - ułana z XIII Pułku Ułanów Wileńskich, w którym zaczął służyć jako dziewiętnastoletni chłopak. Do dzisiaj pamiętam, w jaki sposób opowiadał o tym mnie i moim braciom, jak fascynujące były dla nas przywoływane przez niego epizody wojny polsko-bolszewickiej. Gestykulując, demonstrował nam np., jak forsowali rzekę, trzymając w górze broń. Mój dziadek Władysław Strach stał się w moim dzieciństwie synonimem patriotyzmu, i tak już zostało. Poza tym dziadek był społecznikiem, sołtysem w czasie II wojny światowej, żołnierzem BCh i głębokim patriotą, człowiekiem służby i powinności. Tej domowej szkoły patriotyzmu dopełniała postawa babci, Zofii, matki ośmiorga dzieci, o których wychowanie i wykształcenie potrafiła zadbać. Swoim najbliższym babcia wpajała fascynację literaturą polską. Jej dzieci doskonale znały polskich wieszczów narodowych i potężne fragmenty poezji na pamięć. Myślę, że szkoła postaw, jaką zawdzięczam dziadkom, zadecydowała w dużym stopniu o moich życiowych wyborach i związaniu się z ruchem ludowym.

MAŁGORZATA MUZOŁ, świętokrzyski kurator oświaty
Gdy myślę - Ojczyzna - widzę swój rodzinny dom, ogródek z kwitnącymi słonecznikami, las, rzekę Mierzawę, pola pełne maków i chabrów. To matka - w maju minie 10 lat od jej śmierci - wyjmująca z pieca pachnący chleb i wołająca nas, sześcioro rodzeństwa, na obiad. Ojczyzna to ciągle powracające słowa wiersza „Kto ty jesteś, Polak mały”, to świergot jaskółek z gniazda przylepionego do okna domu, to dźwięk kościelnych dzwonów, łopocące na wietrze biało-czerwone flagi. Nieodłącznie ze słowem „Ojczyzna” kojarzą mi się przydrożne krzyże, tradycje świąteczne, lokalne obyczaje dożynkowe, ludowe. I śpiew. Nie tylko Szopen, ale też piękne kolędy, pieśni pasyjne i patriotyczne, ludowe przyśpiewki. Wszystko to Polskę stanowi. Jest nasze, swojskie, wypracowane przez pokolenia, nienaśladowcze - najważniejsze. Ale przede wszystkim, Ojczyzna to ludzie - rodzina, przyjaciele, znajomi. Ci, którzy są, żyją obok mnie i pracują, i ci, którzy już odeszli. To teraźniejszość i przeszłość. Ale też marzenia i plany. To też przyszłość moja i moich bliskich, właśnie tu, w Polsce, w Ojczyźnie moich przodków i mojej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

JACEK SABAT, dyrektor VII LO im. J. Piłsudskiego w Kielcach
Kiedy myślę: Ojczyzna - jawi mi się wiele obrazów, tych z lat dzieciństwa, tych z dnia dzisiejszego, a przede wszystkim obraz przyszłości. Przed oczami stają świętokrzyskie pagórki, kielecka katedra i ludzie-przyjaciele, znajomi, krewni, uczniowie, współpracownicy, sąsiedzi, których łączy to, że mówią po polsku, są kielczanami, są Polakami. Ojczyzna to moja rodzina, moja praca, powołanie nauczycielskie, moja codzienność.
Tysiące młodych ludzi, których spotkałem na swojej drodze zawodowej jako nauczyciel, dyrektor szkoły - to obraz przyszłości naszej Ojczyzny, obraz wspaniały. Bo właśnie młodzież, której zaszczepimy miłość do Ojczyzny, będzie gwarantem jej trwania, dobrobytu i dobrego imienia. Ojczyzna to przyszłość, ale i pamięć historyczna, to biało-czerwona flaga, „Solidarność”, troska jak w „Boże coś Polskę” i „wielki zbiorowy obowiązek”.

KS. KAN. JAN STAWORZYŃSKI, dziekan i proboszcz w Pińczowie
Najpiękniej odniósł się do „myślenia o Ojczyźnie” Jan Paweł II w Masłowie, mówiąc: „ta ziemia to moja matka”. Dla Matki-Ojczyzny chce się tego, co najlepsze, kocha się ją i szanuje, dla niej się pracuje i poświęca swojej siły, zdolności. Tak jak Chrystusa nie da się odłączyć od człowieka, tak i naszego polskiego patriotyzmu nie da się odłączyć od wiary i religii. Znowu powołam się na naszego Papieża, który mówił, że naród bez wiary staje się „plemieniem”. Patriotyzm i wynikające zeń wartości należy wpajać i podtrzymywać zgodnie ze znakami czasu, do którego to zadania poczuwa się także Kościół. Świętowanie rocznic patriotycznych u nas, w Pińczowie, zaczynamy zawsze od Eucharystii w kościołach. Tak jest 3 Maja, gdy po Mszy św. przedstawiciele samorządu, szkoły, kombatanci, służby mundurowe gromadzą się na Placu Konstytucji dla uczczenia święta. Jest to wspólnie przygotowywana uroczystość przez Kościół i Urząd Miasta. Podobnie 11 Listopada, czy podczas kultywowanej u nas rocznicy bitwy pod Grochowiskami. Odbywa się wówczas zrekonstruowany przebieg historycznej bitwy przy ogromnym zaangażowaniu młodzieży szkolnej. Mam także wrażenie, że ostatnio Polacy są coraz bardziej dumni ze swoich symboli narodowych. Rozbudzanie uczuć patriotycznych to zadanie dla szkół, samorządów i parafii. Jako dziekan uczulam księży, aby byli otwarci na te sprawy.

MATEUSZ NIBURSKI, student V roku prawa na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim
Kiedy myślę: Ojczyzna - to moja myśl koncentruje się na kraju, w którym się urodziłem, miejscu, gdzie chcę pracować i współtworzyć jego rozwój. Ojczyna to bogata tradycja i ogrom kultury, to także ludzie, którzy żyją „tu i teraz”, wciąż ją przeobrażając; to także moja rodzina, przyjaciele, znajomi z Kielc i ze studiów. Czuję się mieszkańcem tego kraju i tego miasta.

Zebrała: Agnieszka Dziarmaga

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święci na dziś

Niedziela Ogólnopolska 42/2008, str. 16-17

Archiwum Karmelitów Bosych

Zelia i Ludwik Martin, rodzice św. Teresy od Dzieciątka Jezus

Zelia i Ludwik Martin, rodzice św. Teresy od Dzieciątka Jezus

„Dobry Bóg dał mi Ojca i Matkę godniejszych Nieba niż ziemi. Prosili Pana, by dał im dużo dzieci i by je wziął dla Siebie. Pragnienie to zostało wysłuchane. Czworo małych aniołków uleciało do Nieba, a pięć pozostałych na arenie życia wybrało Jezusa za Oblubieńca”
Św. Teresa od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza

Ona - pełna życia, spontaniczna, zaradna, nie lubi zebrań i podróży. On - cichy, o usposobieniu medytacyjnym, i przeciwnie - lubiący podróże i nowe miejsca. Przeciwieństwa, których zalety uzupełniały się. Oboje w młodości pragnęli się poświęcić wyłącznie Bogu. Bóg jednak chciał dla nich innej drogi - przez ich życie chciał przekonać świat, że w małżeństwie świętość jest możliwa. Zelia i Ludwik Martin. Rodzice św. Teresy od Dzieciątka Jezus. W niedzielę 19 października Kościół uroczyście wyniesie ich do chwały ołtarzy.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: z Michniowem miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie

2025-07-12 15:12

[ TEMATY ]

Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej

Andrzej Duda

pl.wikipedia.org

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników obchodów 82. rocznicy pacyfikacji Michniowa podkreślił, że w zamyśle niemieckiego okupanta miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie. Dodał, że pamięć o ofiarach zbrodni to ważny element tożsamości całego narodu.

Jak wskazał prezydent w liście, Michniów chlubił się wielopokoleniową tradycją udziału w walkach o niepodległą Polskę. „Wielu mieszkańców służyło w Wojsku Polskim podczas wojny obronnej 1939 roku. Wieś pomagała też oddziałowi partyzanckiemu Armii Krajowej pod dowództwem porucznika Jana Piwnika ps. Ponury” - napisał.
CZYTAJ DALEJ

Bp Długosz: miłosierdzie nie oznacza, że mamy otwierać drzwi przed wszystkimi nielegalnymi emigrantami

2025-07-12 14:50

[ TEMATY ]

bp Antoni Długosz

Ruch Obrony Granic

yt.com/zrzut ekranu

Bp Antoni Długosz podczas Apelu Jasnogórskiego 11 lipca 2025 r.

Bp Antoni Długosz podczas Apelu Jasnogórskiego 11 lipca 2025 r.

„Matko Boża, Ty wiesz, że Polacy zdali egzamin, kiedy trzeba było otworzyć drzwi dla milionów uciekających Ukraińców. A w imię miłości bliźniego potrafili zapłacić najwyższą cenę za pomoc Żydom” – powiedział biskup Antoni Długosz podczas Apelu Jasnogórskiego 11 lipca 2025.

"Kochana Matko, jak co wieczór przechodzimy do Ciebie, by powiedzieć Ci nasze małe prywatne troski, ale też i ukazać wielkie narodowe problemy. Przychodzimy, by prosić Ciebie o wstawiennictwo za nami u Twojego Syna. Dziś chcemy modlić się za obrońców naszych granic tych w mundurach strażników granicznych, żołnierzy, policjantów, celników, Wojska Obrony Terytorialnej, ale również wolontariuszy z Ruchu Obrony Granic tych, którzy bezinteresownie organizują patrole" – mówił.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję