Reklama

W niebo wstępowanie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W diecezji to jedyna parafia, która ma takie wezwanie, a zadawszy sobie nieco trudu, można na palcach policzyć miejsca w Polsce, którym tajemnica Wniebowstąpienia stała się tytułem kościoła. Wólka Ratajska w dekanacie janowskim to niewielka parafia licząca około 1300 wiernych, mieszkających w Kawęczynie, Rataju Ordynackim, Rataju Poduchownym, Nowej Osadzie i samej Wólce Ratajskiej. Odległości z poszczególnych miejscowości do parafialnej świątyni, wniesionej na wzgórzu, sięgają od półtora do dwóch kilometrów, można więc powiedzieć, że w centrum parafii wzniesiono kościół, którego usytuowanie trafnie nawiązuje do biblijnej sceny pożegnania Jezusa z uczniami na Górze Oliwnej, gdy „na ich oczach wzniósł się do nieba”.

Pielęgnowane tradycje

Reklama

Do nieba też „wznoszą się” mieszkańcy parafii w Ratajskiej Wólce swoją codzienną pracą: ciężką nieraz, rzetelną, której umiłowanie wpajane jest kolejnym pokoleniom. „Ludzie tutaj pobożni, pracowici, z Kościołem, wiarą, Panem Bogiem niezwykle mocno związani - stwierdza ks. Marek Siwicki, proboszcz - ot, choćby dla przykładu przywołać mocno wkorzenioną tutaj tradycję nabożeństw majowych, które nie tylko w parafialnej świątyni codziennie się sprawuje, ale i przy rozsianych po całej parafii kapliczkach”. Dodać należy, że proboszcz z Wólki Ratajskiej wieczorami majowymi uczestniczy razem ze swoimi parafianami w takich nabożeństwach, odwiedzając kolejne kapliczki parafii. „Oni są zawsze ze mną, więc ja też chcę być z nimi. Sam ich zresztą zachęcam, aby tę tradycję bardzo pielęgnowali i podtrzymywali” - powiada Ksiądz Proboszcz.
Kiedy odwiedzam Wólkę Ratajską, wokół kościoła panuje spore ożywienie: grupa kobiet i mężczyzn kosi trawę, porządkuje teren. To wcale nie sobota. „W niedzielę 17 maja mamy I Komunię św., potem odpust, a potem prymicyjna Msza św. naszego rodaka ks. Mariusza Wieleby, więc obejście musi ładnie wyglądać” - tłumaczy Ksiądz Proboszcz i pracujący parafianie. Efekty ich pracowitości ładnie zapisuje historia tego miejsca, ponad dwadzieścia lat sobie licząca.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tak powstawała parafia

Zaczęło się tu wszystko w trudnych latach osiemdziesiątych, a dokładnie w latach 1982-84, gdy rozpoczęto budowę świątyni według projektu inż. arch. Henryka Modrakowskiego i jego małżonki N. Modrakowskiej.
Troska ówczesnego pasterza lubelskiego bp. Bolesława Pylaka oraz ks. kan. Romana Kwiecińskiego powierzyły zadanie budowy kościoła ks. Romanowi Pasiecznemu, wikariuszowi z Janowa Lubelskiego. Powstał miejscowy Komitet Budowy i w 1981 r. ks. Pasieczny podjął obowiązki duszpasterskie (1981-84) i prace budowlane wokół przyszłej świątyni. 31 stycznia 1982 r. ks. M. Bochyński poświęcił plac pod budowę, a 15 kwietnia 1982 r. rozpoczęto budowę świątyni. 8 września 1982 r. bp Piotr Hemperek dokonał wmurowania kamienia węgielnego, a dwa lata później, 12 maja 1984 r. bp Bolesław Pylak poświęcił świątynię i oddał ją do użytku wiernym. Od sierpnia 1984 r. rektorem Samodzielnego Ośrodka Duszpasterskiego w Wólce Ratajskiej był ks. Hermenegild Frąkała (1984-89), drugi w historii parafii jej proboszcz. Kontynuował on prace wykończeniowe świątyni, budynku mieszkalnego dla księdza oraz dzwonnicy. Dekretem biskupa lubelskiego z dnia 12 listopada 1988 r. została erygowana parafia pw Wniebowstąpienia Pańskiego w Wólce Ratajskiej. 4 maja 1989 r. bp Ryszard Karpiński konsekrował kościół i ogłosił św. Brata Alberta współpatronem świątyni i parafii. Po ks. Frąkale obowiązki proboszczowskie podjął ks. Kazimierz Buczyński (1989-2004), a po nim ks. Marek Siwicki (25 czerwca 2004).

Praca, ofiara, modlitwa

Kościół został wzniesiony ofiarnym trudem całej wspólnoty parafialnej, która w chęć współtworzenia parafii wkłada całe swoje serce i siły, wspomagając ofiarami i pracami - jak zaznacza Ksiądz Proboszcz, który jako czwarty proboszcz w Wólce Ratajskiej, kontynuuje dzieła swoich poprzedników. Lista dokonanych prac jest imponująca, zważywszy na młody wiek parafii i niezbyt wielką liczbę wiernych. Od czasu powstania stworzono cmentarz grzebalny, wykonano wokół niego, jak i wokół kościoła, ogrodzenie, wymieniono blachę na dachu kościoła, wykonano centralne ogrzewanie, ułożono kostkę wokół kościoła, zbudowano parking, powstał nowy budynek gospodarczy, urządzono i wyposażono salkę katechetyczną dla ministrantów i młodzieży.
Pracą, ofiarą, modlitwą i dobrocią, wpatrując się w Jezusa wstępującego do nieba, mieszkańcy Wólki Ratajskiej podążają za Nim, starając się wzorem swojego patrona - św. Brata Alberta - „dobrymi jak chleb stawać”. Na odpust na Wniebowstąpienie - jak zaznacza Ksiądz Proboszcz - całe rodziny się spotykają. Przyjeżdżają z różnych stron kraju, czasami z zagranicy, żeby w ten jeden dzień, w swoje wielkie święto razem być, razem się modlić, razem cieszyć przy wspólnym stole.

Msze św. w Wólce Ratajskiej:
Niedziele i święta: godz. 8, 10, 12
Święta i dni powszednie: godz. 7, 17 lub 18
Dni powszednie: godz. 7

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Poruszające świadectwo księdza: Mojej mamie proponowano aborcję, gdy była ze mną w ciąży

2025-06-09 19:57

[ TEMATY ]

Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka

Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka

Ks. Jacek Kędzierski

Ks. Jacek Kędzierski

Poruszającym świadectwem ocalenia przed aborcją podzielił się ks. dr Jacek Kędzierski, założyciel Centrum Opieki Perinatalnej im. bł. Rodziny Ulmów w Sieradzu, podczas VIII Ogólnopolskiej Pielgrzymki Rodzin Dzieci Utraconych, która odbyła się 7 czerwca 2025 roku w krakowskich Łagiewnikach.

- Dzisiaj, w dniu VIII ogólnopolskiej pielgrzymki rodzin dzieci utraconych do sanktuarium Bożego Miłosierdzia, chcę wspomnieć inną pielgrzymkę, pielgrzymkę mojej mamy. Jeszcze przed moimi narodzinami, gdy była w trzecim miesiącu ciąży, poszła na pieszą pielgrzymkę do Częstochowy i zawierzyła mnie jasnogórskiej Mamie. Pielgrzymowała wtedy jako matka do Matki. Potrzebowała się schronić wraz z dzieckiem pod jej sercem, czyli ze mną, pod matczynym płaszczem Maryi po tym, jak lekarz zaproponował jej aborcję. Ten lekarz był przekonany, że stan wojenny to nie najlepszy czas na rodzenie piątego już dziecka - mówił ks. Jacek Kędzierski w poruszającej homilii wygłoszonej w łagiewnickim sanktuarium.
CZYTAJ DALEJ

#LudzkieSerceBoga: Ktoś oddał za ciebie życie w ten sposób

[ TEMATY ]

#LudzkieSerceBoga

Episkopat.pl

Serce Jezusa, krwawa ofiaro grzeszników… „Człowiek z miasteczka Nazaret, sprawca tego wszystkiego, nie był duchem. Jego ciało rozpięte na drzewie hańby naprawdę cierpiało męczarnie, o czym co dzień próbujemy zapomnieć” – pisał Czesław Miłosz w wierszu "Karawele".

Skazańca przybijano do krzyża w pozycji całkowicie nienaturalnej i niemożliwej do utrzymania z anatomicznego punktu widzenia. W pierwszych minutach wiszenia na krzyżu cały ciężar jego ciała spoczywał na mięśniach ud nóg zgiętych pod kątem około 45 stopni. Z powodu bólu oparcie się na przebitych stopach było praktycznie niemożliwe na dłużej niż kilka niepewnych chwil. Po kilku minutach występowały więc silne skurcze ud i łydek, a następnie, z powodu osłabienia mięśni kończyn dolnych, ciężar ciała przenosił się na barki, ramiona i nadgarstki – oczywiście niezdolne dłużej udźwignąć ciężaru całego ciała. Te więc ciągu kolejnych kilku minut ulegały one wyłamaniu ze stawów. Przez to kończyny górne wydłużały się o około 20 centymetrów. Teraz zaczynała się właściwa tortura.
CZYTAJ DALEJ

El. MŚ 2026 - porażka Polski w Helsinkach, osiem goli Holandii

2025-06-10 22:59

[ TEMATY ]

sport

PAP

Polska przegrała w Helsinkach z Finlandią 1:2 w swoim trzecim meczu eliminacji piłkarskich mistrzostw świata. Spotkanie było przerwane na ok. 40 minut z powodu zasłabnięcia jednego z kibiców. Występująca również w grupie G Holandia rozgromiła Maltę 8:0.

O ile zwykle bramkarze są pewną częścią polskiej reprezentacji, tym razem nie popisał się Łukasz Skorupski, który po 30 minutach gry sfaulował rywala i sprokurował rzut karny. "Jedenastkę" wykorzystał Joel Pohjanpalo (31.).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję