Reklama

Jeśli wakacje… to tylko z Panem Bogiem!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Opustoszałe szkolne korytarze, milczący dzwonek i świadectwo odłożone bezpiecznie do szuflady - to jedne z wielu symbolicznych obrazów zapowiadających czas wakacji, do których od lat przyzwyczajają nas czerwcowe serwisy informacyjne. Kolejny rok ciężkiej pracy odchodzi ad akta. Przed dziesiątkami tysięcy dolnośląskich dzieciaków, tych małych i tych większych, dwa miesiące przerwy od obowiązków rozpiętych pomiędzy domem a szkołą.
Niestety, lipcowo-sierpniowy okres uczniowskiej beztroski niekoniecznie potrafią zagospodarować rodzice, którzy od wczesnej wiosny zastanawiają się jak zorganizować wolny czas dla swoich pociech. Bo przecież powinno być bezpiecznie, tanio i oczywiście z wielką klasą! Z drugiej strony każdy z nas, rodziców wie, że łączne odnalezienie tych przymiotów w udanym wyjeździe nie jest łatwe. Tym bardziej, że wakacyjne, rynkowe propozycje wypoczynku są często nie do przyjęcia i to z różnych, niekoniecznie finansowych, powodów. Ile to razy nacięliśmy się już nie tyle na brudne pokoje i okrojone porcje żywnościowe, co udawaną serdeczność i nieporadnie skrywaną obojętność? Ile energii kosztuje obcowanie z „gąbrowiczowską gębą” wakacyjnych sąsiadów, nie wspominając o „mięsistym języku” rozbrzmiewającym na pobliskiej plaży! Kiedy więc czarna wizja rozleje się szeroko, pozostaje zamknąć się w swoich czterech ścianach, najlepiej z telewizorem, który z pewnością w życzliwych serwisach potwierdzi nasze wcześniejsze doświadczenia. Ale i tu po kilku dniach zachwytu nad domowo-urlopową swobodą, spania do 10.00, i zwiększonej dawki TV, wielu z nas zada sobie w końcu elementarne pytanie - jak dobrze spędzić wakacje?
To, czym mogą się pochwalić parafie, jest powszechnie znane. Wiele z ośrodków duszpasterskich od lat przyzwyczaiło nas do szeroko otwartych w czasie wakacji drzwi salek katechetycznych, pełnych dziecięcego wrzasku świetlic środowiskowych czy dostępnych dla pustawej kieszeni rodzica wyjazdów organizowanych przez parafialne Caritas. Tysiące wrażeń pozostawiły naszym dzieciom organizowane przez duszpasterzy ogniska, wspólne wycieczki do kina czy teatru. A ile radości i siły dostarczają rodzinne wyjazdy wspólnotowe, wie najlepiej ten, kto na nich bywał. Katalog wydarzeń jest naprawdę bogaty i ciągle uzupełniany o nowe sposoby spędzania wolnego czasu. Każdy może tu znaleźć coś dla siebie - góry, morze, jeziora, a dla niewyjeżdżających atrakcje na miejscu. Wymieniać można by długo.
Ale jest coś jeszcze. Jak każda, również wakacyjna oferta powinna zawierać w sobie unikalną cechę, wokół której jest zbudowana, a która przekona potencjalnego odbiorcę do skorzystania z niej. Dobrze zaplanowane „wakacje z Bogiem”, choć często skromne i robione gospodarskim sumptem, będą jednak zawsze inne od wszystkich. Skoncentrowanie się wokół osobowej relacji z Bogiem, umiejętne włączenie w wypoczynek Eucharystii, adoracji i wspólnej modlitwy może sprzyjać nie tylko pogłębieniu osobistej wiary czy budowaniu zażyłość z bliskimi, ale dać realne wytchnienie od codzienności i siły na przyszłość. Jeśli wakacje, to tylko... z Panem Bogiem!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Anioł z Auschwitz

Niedziela Ogólnopolska 12/2023, str. 28-29

[ TEMATY ]

Wielcy polskiego Kościoła

Archiwum Archidiecezjalne w Łodzi

Stanisława Leszczyńska

Stanisława Leszczyńska

Są postacie, które nigdy nie nazwałyby samych siebie bohaterami, a jednak o ich czynach z podziwem opowiadają kolejne pokolenia. Taka właśnie była Stanisława Leszczyńska – „Mateczka”, położna z Auschwitz.

Przyszła bohaterka urodziła się 8 maja 1896 r. w Łodzi, w niezamożnej rodzinie Zambrzyckich. Jej bliscy borykali się z tak dużymi trudnościami finansowymi, że w 1908 r. całą rodziną wyjechali w poszukiwaniu lepszego życia do Rio de Janeiro. Po 2 latach jednak powrócili do kraju i Stanisława podjęła przerwaną edukację.

CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję