Dzierżoniów pierwszym miastem eucharystycznym w Polsce
Dzierżoniów stał się miastem Eucharystycznym! To słowa abp Tomasza Pety z Kazachstanu, który 17 maja przewodniczył Mszy świętej inaugurującej codzienną Adorację Najświętszego Sakramentu w parafii Królowej Różańca Świętego.
Po Mszy świętej Najświętszy Sakrament został procesyjnie przeniesiony z kościoła parafialnego do znajdującego się tuż obok kościoła pomocniczego św. Jana Pawła II
- To wielki dzień nie tylko dla parafii, ale też dla całego Dzierżoniowa, bo od tej pory codzienna adoracja Najświętszego Sakramentu, będzie miała miejsce we wszystkich czterech parafiach tego miasta. Z tego powodu Dzierżoniów będzie zapewne pierwszym takim miastem w Polsce – powiedział abp Peta, dodając, że jest to znak gorliwości eucharystycznej wiernych i wspaniałej pracy duszpasterzy.
Słowo proboszcza
Metropolita Astany przyjechał do Dzierżoniowa na zaproszenie ks. prał. Zygmunta Kokoszki. Oprócz miejscowego proboszcza w uroczystej celebrze udział wzięli bp Marek Mendyk, bp senior diecezji zielonogórsko-gorzowskiej Stefan Regmunt, księża z dzierżoniowskiego dekanatu oraz zaprzyjaźnieni kapłani z sąsiednich diecezji. W komentarzu do uroczystości ks. prał. Kokoszka podkreślił, że jest kontynuacja wydarzeń z 25 listopada ubiegłego roku, kiedy parafia świętowała 35. rocznicę jej erygowania oraz 20. rocznicę poświecenia kościoła. Podczas tamtej uroczystości bp Marek Mendyk poświęcił nową monstrancję, udzielając zgody na Wieczystą Adorację Najświętszego Sakramentu w parafii Królowej Różańca Świętego.
W wygłoszonej homilii abp Peta przytoczył historię starszej kobiety z Kazachstanu, która po przyjeździe do Polski codziennie uczestniczyła we Mszy świętej, tłumacząc sąsiadkom, że w Kazachstanie latami nie widziała kapłana. „Dlatego dzisiaj codziennie będę chodzić na Mszę świętą” - mówiła. - Adorując Jezusa w Najświętszym Sakramencie, wystarczy, że będziemy patrzeć na hostię, a Pan Bóg będzie patrzył na nas. On jest kluczem do szczęścia na ziemi i wieczności, dlatego Msza święta i adoracja codzienna Najświętszego Sakramentu mogą zdziałać wiele dla nas i dla tych, za których będziemy się modlić - wyjaśnił hierarcha, dodając, że 17 maja, to dzień kiedy obchodzimy w Kościele dzień św. Paschalisa, patrona stowarzyszeń eucharystycznych. Arcybiskup życzył, aby św. Paschalis stał się trzecim patronem codziennej adoracji Najświętszego Sakramentu w Dzierżoniowie, obok Królowej Różańca Świętego i św. Jana Pawła II.
Ważne intencje
Po Mszy świętej Najświętszy Sakrament został procesyjnie przeniesiony z kościoła parafialnego do znajdującego się tuż obok kościoła pomocniczego św. Jana Pawła II. Tam bowiem znajduje się specjalna monstrancja, zaprojektowana i wykonana przez pracownię Pana Mariusza Drapikowskiego - specjalizującego się w złotnictwie, bursztynnika. Pochodzący z Dzierżoniowa twórca sztuki sakralnej jeszcze przed Mszą św. przedstawił ideę Comunità Regina della Pace - Stowarzyszenia Królowej Pokoju, którego jest współzałożycielem. Autor monstrancji podkreślił, że jego marzeniem jest, aby w parafii Królowej Różańca Świętego odbywało się modlitewne czuwanie nie tylko w intencji pokoju na świecie, ale także pokoju duchowego w polskich rodzinach.
Uroczystości zakończyły się wspólną modlitwą i błogosławieństwem. Abp Tomasz Peta oraz pozostali duchowni wyrazili nadzieję, że codzienna adoracja Najświętszego Sakramentu w Dzierżoniowie stanie się trwałym elementem życia duchowego miasta i inspiracją dla innych parafii w Polsce.
Wieczysta Adoracja w Parafiach Dzierżoniowa
Wieczysta adoracja Najświętszego Sakramentu w Dzierżoniowie odbywa się teraz we wszystkich czterech parafiach miasta.
➡️ W parafii Królowej Różańca Świętego adoracja ma miejsce w kościele pomocniczym św. Jana Pawła II, ul. Wzgórze Ojca świętego Jana Pawła II 1, Dzierżoniów.
Reklama
➡️ W parafii św. Jerzego adoracja odbywa się w kościele parafialnym, ul. Miodowa 3, Dzierżoniów.
➡️ W parafii Chrystusa Króla adoracja odbywa się w kościele parafialnym, ul. Nowowiejska 74a, Dzierżoniów.
➡️ W parafii Maryi Matki Kościoła adoracja odbywa się w kościele pomocniczym Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, ul. Garncarska 16, Dzierżoniów.
Te miejsca tworzą duchową sieć modlitwy, obejmującą całe miasto i jego mieszkańców.
Gest wyciągniętych rąk bp. Adama Bałabucha w modlitwie błogosławieństwa nad bierzmowanymi
Wizytacja kanoniczna bp Adama Bałabucha w par. Królowej Różańca Św. w Dzierżoniowie.
- Dzisiejszy dzień musi być dniem mojego nawrócenia, w którym na nowo zakocham się w Jezusie. Dzisiejszy dzień musi być dniem, w którym obejmę Boga. Dzisiejszy dzień musi być dniem, w którym zaproszę Boga do swojego życia jako mojego mistrza, a nie służącego. Dzisiejszy dzień musi być dniem, w którym całkowicie oddam się Mu, mówiąc: Panie, przyjdź i bądź ze mną! Poprowadź mnie swoją ścieżką - mówił bp Bałabuch w 4 niedzielę Wielkiego Postu, w dzierżoniowskim parafii "Na Skałkach" .
Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego.
Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia.
Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka.
Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
- Została ta śmierć przemieniona mocą Chrystusowej miłości w dar życia, który nieustannie sprawowany jest w każdej Mszy św., będącej pamiątką Jego nieskończonej miłości – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie Mszy Wieczerzy Pańskiej, sprawowanej w katedrze na Wawelu.
W czasie homilii abp Marek Jędraszewski wskazał na siedem odsłon tego „wyjątkowego wieczoru i nocy, do których od samego początku zdążała publiczna działalność Jezusa z Nazaretu”. Po pierwsze były to wieczór i noc „paschalnej wieczerzy”, po drugie – „miłości służebnej”. W tym kontekście metropolita krakowski zwrócił uwagę na gest umycia nóg Apostołów przez Jezusa oraz słowa ustanowienia Eucharystii. – Poprzez te słowa Pan Jezus przemienił swoją śmierć, to co go miało spotkać nazajutrz na krzyżu, w dar z siebie samego, na dar ofiarny odkupienia. To ciało miało być wydane za nas. Jego krew miała być przelana za nasze grzechy. To był Jego dar z siebie do końca – mówił arcybiskup, zaznaczając, że dlatego Eucharystia jest dziękczynieniem za dar śmierci Chrystusa. – Została ta śmierć przemieniona mocą Chrystusowej miłości w dar życia, który nieustannie sprawowany jest w każdej Mszy św., będącej pamiątką Jego nieskończonej miłości – dodawał.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.