Kiedy pomyślę o Janie Pawle II, to przychodzą mi na myśl te jego słowa: „Trzeba przekroczyć próg nadziei, nie zatrzymywać się przed nim, ale pozwolić się prowadzić”. Papież wierzył całym sercem w te słowa, miał nadzieję wbrew wszelkiej nadziei. Patrząc z perspektywy jego życia, widzę jak wielką ufność pokładał w Bogu, jednocześnie uświadamiam sobie, jak bardzo brakuje mi tej ufności. Jezu, ufam Tobie!
Iza, lat 26
Słowa Papieża, które najbardziej utkwiły mi w pamięci, nie należą do kanonu powtarzanego tak często w telewizji czy w wydawnictwach płytowych. Parafrazując, brzmiały one w ten sposób: Przejdę przez ten świat tylko jeden raz. Dlatego jeśli mam uczynić coś dobrego drugiemu człowiekowi, niech uczynię to teraz, niech nie odkładam tego na później, bo więcej tą drogą szedł już nie będę.
Jan, lat 22
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Słowa Jana Pawła II, które stały mi się szczególnie bliskie, to te, które skierował do młodzieży 18 czerwca 1983 r. podczas Apelu Jasnogórskiego w Częstochowie: „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od Was nie wymagali”. Wymagać - czyli być odpowiedzialnym za siebie, najbliższych i za tych, którzy przyjdą po mnie. Wymagać - to tak pracować nad sobą, by sprostać zadaniom, jakie stawia przed nami życie. Słowa Papieża są dopełnieniem, wyjaśnieniem i uzupełnieniem mojej życiowej dewizy - „Noblesse oblige” (fr. Szlachectwo zobowiązuje).
Julia, lat 29
Słowa Jana Pawła II: „Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi” zapadły szczególnie w moją pamięć, gdyż usłyszałam je w trudnym momencie życiowym. Okazały się one wówczas pomocnym promykiem nadziei.
Agnieszka, lat 20
Najbardziej zapadły mi w pamięć słowa Papieża w Kalwarii Zebrzydowskiej, wypowiedziane podczas pielgrzymki do ojczyzny: „Módlcie się za mnie za życia i po śmierci”. Pamiętam też słowa Jana Pawła II kończące jego pierwszą pielgrzymkę do Polski na krakowskich Błoniach: „Pozwólcie, zanim stąd odejdę... Patrzę jeszcze stąd na Kraków, na ten Kraków, w którym każdy kamień i każda cegła jest mi droga... Patrzę stąd na Polskę. I dlatego - zanim stąd odejdę - proszę Was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię Polska, raz jeszcze przyjęli. Z wiarą, nadzieją i miłością (...) Abyście nigdy nie zwątpili i nie znużyli się, i nie zniechęcili. Abyście nie podcinali sami tych korzeni, z których wyrastamy”. Tych słów, wypowiedzianych wśród dwumilionowego tłumu Polaków zgnębionych rządami komuny, nie da się zapomnieć. Wyszliśmy z tego spotkania inni, mocniejsi, z głowami podniesionymi do góry…
Adam, lat 58
Reklama
Najbardziej utkwił mi w pamięci cytat: „Dotąd Dwoje, lecz jeszcze nie Jedno, Odtąd Jedno, chociaż nadal Dwoje”. Powodem, dla którego zapamiętałam właśnie te słowa, jest to, że nastawiają mnie one pozytywnie do instytucji małżeństwa”.
Katarzyna, lat 23
Słowa Ojca Świętego: „Musicie być mocni” są dla mnie ostoją w życiu codziennym. Jestem człowiekiem słabym. Każdego dnia wstaję i wiem, że muszę się z czegoś poprawić i czegoś nauczyć. Muszę być mocny! Aby mimo moich małych i większych upadków móc wstać i iść dalej. Dlatego wiem, że muszę być konsekwentny w swoich działaniach. Muszę być mocny, w wierze, nadziei i miłości. Jan Paweł II mocno akcentuje słowo „musicie”. Ciągle je powtarza. To dodaje mi siły na każdy dzień, na każdy upadek.
Marcin, lat 24
Słowa Papieża, które najbardziej utkwiły mi w pamięci, to zdanie: „Wymagajcie od siebie, choćby inni nie wymagali”. Przypominam je sobie zawsze, kiedy ogarnia nie zniechęcenie, i wtedy łatwiej jest mi zebrać siły i zmobilizować się do dalszej pracy nad sobą.
Aleksandra, lat 54