Jubileusz i objawienia w Paray-le-Monial: miłość, która nie jest kochana
Przygotowywany przez Papieża dokument o Najświętszym Sercu Pana Jezusa powinien przypomnieć Kościołowi przesłanie, które zostało przekazane w Paray-le-Monial za pośrednictwem św. Małgorzaty Marii Alacoque - uważa rektor tamtejszego sanktuarium. „Pan ukazał jej swoje serce i wyznał swą gorącą miłość do wszystkich ludzi, do każdego człowieka” - przypomina ks. Étienne Kern.
Dodaje on jednak, że „jest to też miłość, która się skarży. Jezus kocha, ale nie jest kochany. Skarży się więc, że w zamian za swą miłość otrzymuje jedynie niewdzięczność i obojętność, zwłaszcza w Eucharystii. Przyznaje, że najwięcej bólu sprawia mu fakt, że w ten sposób zachowują się ci, którzy się Jemu oddali”.
Reklama
Od grudnia ubiegłego roku do czerwca roku 2025 w Paray-le-Monial trwa jubileusz związany z 350. rocznicą objawień. Ks. Kern przyznaje, że jest to miejsce, w którym udziela się ludziom Serce Jezusa jako doświadczenie żywe i przemieniające. „Sam jestem tego świadkiem, kiedy opowiadam pielgrzymom o objawieniach. Widać, że to do nich przemawia. Doświadczają łaski spoczynku w Sercu Jezusa. Jak św. Jan czy jak potem św. Małgorzata Maria. Jest to łaska miłosierdzia. Pan wyznaje swoją miłość do każdego z osobna. I ta miłość staje się czymś rzeczywistym i egzystencjalnym”.
Podziel się cytatem
Rektor sanktuarium w Paray-le-Monial dodaje, że jest to również miejsce pocieszenia dla ludzi zranionych. Każdy może zbliżyć swe poranione serce do Jego przebitego serca i doznać uzdrowienia. Jak mówi Pismo, w Jego ranach zostaliśmy uzdrowieni.
Ks. Kern podkreśla, że powrót do Serca Jezusowego jest szczególnie ważny w naszych czasach naznaczonych wojną i przemocą. „Aby walczyć ze złem - mówi rektor francuskiego sanktuarium - potrzebujemy duchowej mocy, która nie wynika jedynie z naszych nadziei, z przeświadczenia, że wszystko będzie dobrze. Potrzebujemy mocy z wysoka. Musimy się oprzeć na Sercu Jezusa. Ponieważ Serce Jezusa, które zostało przebite po Jego śmierci, jest symbolem śmierci i nienawiści do Boga. Stało się Ono jednak źródłem wody i krwi wytryskującej ku życiu wiecznemu. Jest więc źródłem życia i oznacza zwycięstwo życia nad śmiercią, światła nad ciemnościami”. W tym sensie - dodaje ks. Kern - Serce Jezusa jest też źródłem siły i odrodzenia dla współczesnego Kościoła, który doświadcza wielorakich kryzysów i skandali.
Obraz Serca Bożego kojarzy się z płomieniami miłości, z żarliwym uczuciem, jakim Bóg zapałał do ludzkich stworzeń, w których przypieczętował Swą miłość.
Gorące, ożywiające promienie, wzbudzające zieleń przyrody, wzrost i dojrzewanie owoców, najlepiej wiążą się z szóstym miesiącem roku. Jego nazwa być może pochodzi od czerwi, małych istot szczególnie aktywnych w tym okresie. Ich zadaniem od starożytności było czyścić ranę. Mnożące się larwy zjadają martwe tkanki i zostawiają miejsce na przyrost nowej, żywej i zdrowej. Małe i nic nieznaczące istoty są jak czerwcowa litania, która łączy się w nabożeństwo. Jej celem jest wywołać proces oczyszczenia duszy i ciała. Ma zanurzyć człowieka w płomieniach Boskiego uczucia, by on sam zapłonął miłością czystą i bez granic.
Przeprowadzone ostatnio przez niemieckiego lekarza-chemika Gosberta Wetha badania Chusty (Sudarionu) z Manoppello rzuciły nowe światło na widoczne na niej „jaśniejące Oblicze Chrystusa”. 26 września br. naukowiec wypowiedział się jako lekarz, że „ta osoba musiała być ciężko torturowana”.
Wyjaśnił on, iż „krwiaki są wyraźnie widoczne zarówno na nosie, jak i w okolicy prawego policzka. Na obrazie nie można wykryć śladów ani farby, ani krwi”. Zaznaczył, iż „inne płyny ustrojowe, takie jak krew czy pot, nie są rozpoznawalne. Tkaninę tę można było zatem nałożyć tylko na osobę, która już umarła”. Podsumowując swe prywatne „śledztwo” Weth stwierdził, że „w sumie istnieje tylko jedno wyjaśnienie powstania obrazu świętej twarzy. Przemiana azotu (N14) w węgiel (C14) musiała nastąpić pod wpływem ogromnego promieniowania neutronowego (energii świetlnej). "«Obraz» nie powstał zatem przez nałożenie farby na tkaninę, ale w wyniku spowodowanej przez silne promieniowanie zmiany włókien materiału nośnego”.
Uczestnicy Sympozjum spotkali się w auli Papieskiego Wydziału Teologicznego.
Trwają I Archidiecezjalne Dni Muzyki Kościelnej.
We wspomnienie św. Cecylii, patronki muzyki kościelnej, w auli Papieskiego Wydziału Teologicznego odbyło się XVIII Ogólnopolskie Sympozjum dla Muzyków Kościelnych i Organistów, połączone z I Archidiecezjalnymi Dniami Muzyki Kościelnej. Witając zebranych ks dr hab. Dominik Ostrowski, prorektor PWT, przeczytał fragment listu delegata KEP ds. muzyki kościelnej bpa Piotra Gregera: „Wspomnienie św. Cecylii jest najpierw okazją do podziękowania wszystkim, którym sprawa śpiewu i muzyki kościelnej jest bliska sercu(…) Wielowiekowa tradycja muzyczna Kościoła stanowi niezwykły skarbiec wartości – fundamentem może nie jest sama obecność muzyki w obszarze szeroko rozumianej sztuki sakralnej, ale fakt, że śpiew kościelny związany także z tekstem często biblijnym jest nieodzowną integralną częścią sprawowanej liturgii. Na temat muzyki kościelnej nie szczędzi pochwał Pismo Święte, ojcowie Kościoła, a także papieże począwszy od św. Piusa X, który w nauczaniu bardzo jasno określił służebną rolę muzyki w liturgii jako ściśle związaną ze sprawowaniem świętych czynności, wyrażającą ducha modlitwy i stanowiącą ważny czynnik jednoczący wiernych”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.