Reklama

List pasterski Arcybiskupa Metropolity Częstochowskiego na Adwent 2009 roku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drodzy Diecezjanie,
(…) Wielkim sercem zachęcam do przejęcia się czasem czuwania adwentowego. Proszę gorąco wszystkich: odprawcie i w tym roku rekolekcje adwentowe ze szczerą spowiedzią sakramentalną. Podejmujmy adwentową lekturę Pisma Świętego i modlitwy rodzinne. Oderwijmy się od takich zabaw, gier internetowych, filmów i imprez, które niszczą zdrowie duchowe i zdobyte przez nas wartości sumienia. Opanujmy w sobie gorączkę zakupów, zwłaszcza w niedziele i święta. Uczęszczajmy chętnie na Mszę św. zwaną „Roratami”. Otwórzmy serca i ożywmy wyobraźnię miłosierdzia wobec rzeszy potrzebujących, zwłaszcza dzieci. Proszę Wszystkich, przybliżmy się do Dzieciątka Bożego. We wszystkich pewnie parafiach figurka Dzieciątka Jezus ku radości dzieci zstępuje po schodach dni czy tygodni adwentowych do symbolicznego betlejemskiego żłóbka. To bardzo dobrze, drogie dzieci. Nie zostawiajmy jednak radości witania tego Dzieciątka tylko dzieciom. Po roku intensywnej pracy pasterskiej na temat: „Otoczmy troską życie”, nawróćmy się całkowicie na etykę służby życiu. Otwórzmy się na święte i wierne małżeństwa, na czystość seksualną i rodzinną. Idźmy wiec do Betlejem. Przeżywajmy po chrześcijańsku, nie po laicku i po pogańsku tygodnie adwentowe.

Drodzy Bracia i Siostry,
Rok kościelny, który się rozpoczyna przeżywać będziemy w Polsce pod hasłem: „Bądźmy świadkami Miłości”. Przejmijmy się zatem radosną prawdą o miłości Boga do nas i naszej miłości do Niego a w Nim do wszystkich ludzi. Bóg będzie nas sądził z miłości. To wiemy z całą pewnością, bo Pan Jezus wyraźnie o tym powiedział, że na końcu świata, ci, którzy nie kochali lub źle kochali Boga i bliźniego usłyszą słowa odrzucenia: „Idźcie precz przeklęci”. Tylko ci, którzy żyli miłością Boga i bliźniego usłyszą słowa zaproszenia do królestwa niebieskiego, przygotowanego im od założenia świata (por. Mt 25, 21-46). Miłość Boga i bliźniego jak siebie samego jest pierwszym i najważniejszym przykazaniem Starego i Nowego Przymierza. Na niej polega moralność, duchowość chrześcijańska i dlatego wszystko się do niej ostatecznie sprowadza. Ona jest naczelną zasadą naszego życia. „Miłość mi wszystko wyjaśniła, miłość mi wszystko powiedziała” - pisał w swoim wierszu przyszły Ojciec Święty, Jan Paweł II.
Miłość - ale jaka? Problem jest w tym, że w dzisiejszych czasach słowo „miłość” jest używane w bardzo ograniczonym zasięgu, owszem jest nadużywane. Bierze się ją jako uczucie i przeżycie kierowane do bliskiego tylko kręgu osób, do przyjaciół i dobrodziejów. Słowem „miłość” szafuje się beztrosko nawet do tego, co jest zaprzeczeniem miłości. Określa się nią zwyczajny zmysłowy czy przeżyciowy egoizm, popęd, zwłaszcza uczucie, coś, co ogranicza się tylko do wymiaru cielesnego. Człowiek tymczasem składa się z duszy i ciała. Ciało musi być brane pod uwagę, bo miłość ludzka jest też i zmysłowa. Nie lekceważymy więc życia seksualnego w małżeństwie, ale kto wszystko chce sprowadzić tylko do popędliwości erotycznej i seksualnej i to nazywa „miłością”, bardzo wypacza to słowo. Wręcz nadużywa je i profanuje. Miłości trzeba się przez całe życie uczyć. Wszyscy muszą się jej uczyć i do niej dorastać.
Tematem naszej pracy w tym roku - umiłowani wierni - będzie położenie akcentu na tę miłość, która jest od Boga, owszem, która jest Bogiem. W haśle naszym: „Bądźmy świadkami Miłości” słowo „miłość” piszemy z wielkiej litery. Chodzi więc o to, żebyśmy byli świadkami samego Boga. „Bóg jest miłością” - pisze aż dwukrotnie w swoim liście, który jest księgą objawioną, św. Jan Apostoł (J 4, 6.16). Sięgamy do samych źródeł miłości, jakim jest Trójca Przenajświętsza. Chodzi tu o tę miłość, którą Bóg Ojciec miłuje odwiecznie swego Syna, tę, którą Syn Boży w odpowiedzi miłuje swego Ojca i o tę, którą jest Duch Święty łączący miłość Ojca i Syna. W tej miłości nam, ludziom, wolno z łaski Bożej uczestniczyć. „Bóg jest miłością, kto trwa w miłości, trwa w Bogu a Bóg trwa w nim. Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam” (1 J 4, 16). Jesteśmy chrześcijanami, to znaczy zadecydowaliśmy w sposób świadomy i wolny, że przyjmujemy w swoje życie, w ciało i krew, nie jakąś wielką ideę boskości lub zbiór norm etycznych, ale spotykamy się z samą Osobą, z Kimś kto nas kocha bez granic, która to Osoba nadaje naszemu życiu sens i ustawia nasze życie na odpowiedni kierunek. Tą Osobą jest Bóg, dany nam w Jezusie Chrystusie. To Nim, który nas umiłował do ostatecznych granic: Żłóbka, Krzyża, Hostii, chcemy się na nowo uradować. Nim wprost zafascynować. To jest nasza chrześcijańska wiara. Być świadkiem tej miłości, to naprawdę uwierzyć i podjąć wszystkie tego konsekwencje w postaci przyjęcia Jego słów i przykazań, choćby były dla nas bardzo wymagające. To jest nasze pozwolenie na to, żeby Bóg wchodził w nasze najbardziej intymne sprawy. Z Jego Osobą mamy się jednoczyć tak, aby stawać się poniekąd Nim i to tak dalece, żeby w nas wypełniły się słowa św. Pawła: „Żyję ja, już nie ja żyję, ale żyje we mnie Chrystus” (Ga 2, 20).
Być świadkiem Miłości - Umiłowani - to śmiało wyznawać swoją wiarę w Chrystusa. W żadnym wypadku nigdy się jej nie wstydzić. Jasno, wyraźnie, odważnie być wyznawcą Krzyża Chrystusowego. Po dwudziestu pięciu latach służenia Wam pod hasłem: „Chcę pod krzyżem stać przy Tobie (Maryjo)”, mam prawo domagać się, żebyście szanując prawa innych, domagali się należnego miejsca dla krzyża na ścianach szkół i budynków użyteczności publicznej. „Nie zdejmę krzyża z mojej ściany, nie wyrwę Go z sumienia” - śpiewajmy. Świat ma prawo widzieć w nas świadków Chrystusowej miłości. Jeśli naprawdę kochamy, nigdy nie będziemy się wstydzić Chrystusa. Nie chcemy Polski i Europy bez Boga. W szerzącym się laicyzmie trzeba nam o tym mówić bez ogródek. Mamy prawo nie tylko prywatnie, ale i publicznie wyrażać swoją wiarę. Cały ten rok będzie czasem odnowienia sakramentu bierzmowania, ponownym odkrywaniem Boga Miłości i fascynacją tą prawdą.
Nasze świadectwo Miłości winno jednak iść dalej. Chodzi o głoszenie Chrystusa. Cały Kościół jest misyjny. Kto jest zjednoczony z Bogiem-Miłością, gotów jest Go nieść innym. Trzeba się dzielić wiarą, nadzieją i miłością z innymi: z niewierzącymi w duchu wielkiej dobroci, tolerancji i kultury, z wierzącymi dla umocnienia ich w wierze i miłości, a także z tymi, którzy się pogubili moralnie i zarzucili w sobie posiadany skarb wiary. Będziemy się w tym roku uwrażliwiać na głoszenie Ewangelii w swoim otoczeniu, zwłaszcza troszczyć o religijne wychowanie w rodzinie. Tam trzeba wciąż gorliwie ewangelizować.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Umiłowani Bracia i Siostry,
Być świadkiem Miłości to także angażować się społecznie. Nie kocha się Boga, gdy się nie idzie z pomocą do potrzebujących. Nie ma miłości bez solidarności społecznej. Więcej więc musimy wyrabiać w sobie wyobraźnię miłosierdzia, bardziej się angażować w Caritas na rzecz bezrobotnych, głodnych, i to nie tylko w kraju, ale i poza jego granicami. Świadek Boga Miłości nie może być obojętnym nawet wobec wrogów. Apeluję do szkół, żeby zakładano u siebie koła Caritas. Wzywam stowarzyszenia, ruchy i wszelkiego rodzaju środowiska, by w roku kryzysu ekonomicznego więcej jeszcze angażowały się społecznie. Proszę, by postawą abstynencji wspierać tych, którzy zmagają się z alkoholizmem. Wzywam do zakładania klubów i kół anonimowych alkoholików i wspierania tych, którzy walczą z nałogiem. Na czas Adwentu nawołuję do pokuty, abstynencji i do wspierania dzieł miłosiernych dla dzieci, choćby przez zakupienie świecy bożonarodzeniowej na Wigilię. Wielki to świat dawania świadectwa o Miłości, którą jest Bóg i której potrzebuje człowiek tak bardzo, jak roślina słońca i deszczu.

Reklama

Umiłowani Wierni,
Pierwszymi świadkami Boga Miłości są kapłani i osoby życia konsekrowanego. Ojciec Święty Benedykt XVI już w czerwcu tego roku ogłosił Rok Kapłański, którego celem jest wzmożone błaganie o powołania kapłańskie i zakonne. Światu dzisiejszemu nie może zabraknąć kapłanów, bo ich potrzebuje tak, jak człowiek potrzebuje chleba. Stąd nawołuję i proszę o spotęgowanie modłów o powołania kapłańskie i za kapłanów. Nakazuję więc, aby w parafiach organizowano modły za kapłanów we wszystkie czwartki, nie tylko w pierwsze czwartki miesiąca. W czasie godziny adoracyjnej należy odmówić litanię do Chrystusa Arcykapłana zalecaną przez Ojca Świętego Jana Pawła II, dziesiątek Różańca z tajemnicą ustanowienia Eucharystii i kapłaństwa, Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Zachęcam w ogóle parafie do organizowania kaplic wieczystej adoracji, a wiernych do częstszej w nich modlitwy. Bardzo się laicyzujemy i my, katolicy, dotąd tak wierni Chrystusowi. Wobec tego fenomenu nie można pozostawać obojętnym.

Umiłowani Bracia i Siostry.
„Bądźmy (więc) świadkami Miłości”. Ogłaszając duszpasterski rok 2009/2010 pod takim hasłem, wzywam gorąco szczególnie w Adwencie do oczekiwania na spotkanie z Miłością. Jezus jest blisko. W Adwencie widzimy Go nie tylko jak powraca na ziemię, aby ją sądzić i dokonać na niej pełni Odkupienia, ale też w łonie Maryi Dziewicy, która pod swoje serce przyjęła Boga-Syna i niosła Go z miłością do domu św. Elżbiety. Życzę Szczęść Boże kaznodziejom i spowiednikom, katechetom i duszpasterzom. Niech łaska Matki Bożej towarzyszy im w ewangelizacji adwentowej. Wszystkim życzę dobrych przygotowań świątecznych i pokoju adwentowego. Wszystkich też polecam Niepokalanej Maryi Dziewicy, która stanęła w nowym znaku na kolumnie przed Szczytem Jasnej Góry, by nas witać z miłością w swoim domu. Z serca błogosławię na święty Adwent 2009 roku.

Wasz pasterz
† Stanisław Nowak
Arcybiskup Metropolita Częstochowski

Częstochowa, 26 listopada 2009 r.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 15.): Skończ z Nią!

2024-05-14 20:50

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Co mam zrobić, jeśli popsułem w życiu coś bardzo ważnego? Czy w świętości jest miejsce na niesamodzielność? I co właściwie Matka Boża ma wspólnego z moim zasypianiem? Zapraszamy na piętnasty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że z Maryją warto kończyć absolutnie wszystko.

CZYTAJ DALEJ

Nakładają Europejczykom ciężary nie do uniesienia, których oni sami nie dźwigają

2024-05-15 07:00

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

O co chodzi w nadchodzących wyborach europejskich? Dotyczą głównie dwóch instytucji: Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego, które od lat są zdominowane przez jedną stronę europejskiej sceny politycznej, więc sam akt wyborczy teoretycznie powinien wzbudzać raczej nikłe zainteresowanie wyborców, a jednak przynajmniej w Polsce w ciągu ostatnich 10 lat frekwencja przy eurowyborach wzrosła dwukrotnie.

Panowało również do niedawna przekonanie, że przy tych wyborach lepsze wyniki osiągają partie sprzyjające unijnemu mainstreamowi, a jednak pięć lat temu stało się inaczej i to Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 45,38% głosów, co jest jak dotąd rekordowym poparciem wyborczym w Polsce od 1989 roku. Takiego wyniku od czasu reglamentowanej rewolucji z 1989 roku nie zdobyło żadne ugrupowanie. Jakie były przyczyny takiego wyniku? Powodów było kilka, ale najistotniejszym była chęć pokazania Unii Europejskiej żółtej kartki. Ściślej rzecz biorąc nie UE, tylko politykom sprawującym władzę w unijnych instytucjach, co jest istotnym rozróżnieniem, bo bycie przeciwnikiem ich polityki nie jest równoznaczne z byciem przeciwko samej Wspólnocie, co od lat próbują sugerować niektórzy politycy w naszym kraju.

CZYTAJ DALEJ

Matko Tęskniąca, módl się za nami...

2024-05-14 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Jak pokazuje historia, kult Madonny Powsińskiej rodził się szybko, choć początkowo miał charakter tylko lokalny. Ale rósł wraz z rozbudową świątyni, a świadectwem cudów i łask, jakich za Jej pośred­nictwem doświadczali wierni, były wota gromadzone co najmniej od połowy XVII w.

Rozważanie 15

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję