Reklama

Kościół

Ogólnopolska Pielgrzymka Rowerowa dotarła na Jasną Górę

Pod hasłem „Uczestniczę we wspólnocie Kościoła”, na Jasną Górę dotarła dziś XIX Ogólnopolska Pielgrzymka Rowerowa. - Dla takiego dnia jak dzisiaj warto zostać księdzem - powiedział ks. Jerzy Grochowski, organizator pielgrzymki, która na trasie podzielona była na 75 grup. Mszy św. na Szczycie przewodniczył abp Wacław Depo, metropolita częstochowski.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

Pielgrzymka Rowerowa

na rowerach

BP Jasnej Góry/ Krzysztof Świertok

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Witając pielgrzymów, abp Wacław Depo, przypomniał za św. Janem Pawłem II, że pielgrzymując na Jasną Górę „potwierdzamy nie tylko ów święty nawyk Polaków, ale przede wszystkim Maryjny wymiar życia narodu polskiego w kolejnym trudnym polskim i światowym dziś”.

Reklama

Błogosławiąc uczestników pielgrzymki na zakończenie Mszy św. abp Wacław Depo przypomniał, że czas to miłość. - Idźmy z miłością do Matki - zwrócił się w ostatnich słowach przed rozesłaniem do wiernych.

Podziel się cytatem

Dla takiego dnia jak dzisiaj warto zostać księdzem - powiedział ks. Jerzy Grochowski, organizator pielgrzymki. Podkreślił, że chce przekazać pielgrzymom, by mieli udział we wspólnocie Kościoła w swoich parafiach, żeby się angażowali. - To jest przyszłość naszego polskiego Kościoła: zaangażowanie w życie parafii, zaangażowanie w grupę - powiedział.

Kapłan podkreślał, że w parafiach będą potrzebne grupy. - Umiesz śpiewać, bądź w scholi, umiesz czytać, czytaj Pismo Święte w kościele, umiesz miotłą ruszać, zamiataj wkoło kościoła, kochasz kwiaty, posadź kwiatki i je podlewaj - wyliczał. Podkreślił to jako zadanie dla Kościoła na dziś. - Ale też nieść dobro, zapraszać innych do wspólnoty Kościoła, żeby żyli Ewangelią - dodał ks. Grochowski.

Zbigniew Korzeniewski z Chełma Jasną Górę „zdobył” już dziesięć razy. - Matka Boża ocaliła moją mamę, która była bardzo chora, ale wyszła z choroby, żyje i nadal chodzi - wyznał. Mężczyzna powiedział, że roweru nie da się porównać z samochodem. - Na rowerze można rozglądać się na boki, wszystko zobaczyć i zdobyć kondycję - mówił z uśmiechem.

Reklama

Elżbieta i Ryszard z Gliwic uwielbiają jednoślady. Małżeństwo przyznało, że uczestniczy w dwóch pielgrzymkach: motocyklowej i rowerowej. Choć każde z nich patrzy z innej perspektywy: żona woli pielgrzymować na motocyklu, ponieważ jako pasażer ma okazję cieszyć się podróżą bez potrzeby skupiania uwagi na drodze, mąż natomiast preferuje rowerowe wyprawy na Jasną Górę. - Mogę wtedy rozglądać się na boki i spokojnie podziwiać otoczenie - powiedział Ryszard. Małżeństwo przyznało, że ponieważ mają już dorosłe dzieci, mogą skupić się na spełnianiu swoich pasji, ale nawet we wspólnym uprawianiu ogródka, hodowaniu warzyw dostrzegają obecność Matki Bożej.

Zuzia, Magda i Mateusz są kuzynostwem. Na pielgrzymce zmagali się także z trudniejszymi momentami. Siłę czerpali wtedy z obecności i wsparcia rodziny. - Jak jechałam pod górę, mama trzymała mnie za rękę i tak jechałyśmy razem - powiedziała Zuzia. Dla Mateusza pielgrzymka to sposób na dobre spędzanie czasu. Dla chłopca Maryja jest opiekunką i chce poprosić Ją o dalszą opiekę. Dla Magdy Maryja jest ochroną przed nieszczęściami. - Ona nam podpowiada i jest naszą intuicją - powiedziała mała cyklistka.

Podziel się cytatem

Ogólnopolska Pielgrzymka Rowerowa łączy grupy z całej Polski. W tym roku było ich 75. Cykliści spotykają się w częstochowskiej archikatedrze, by razem, złączeni w jedną „dwukołową pielgrzymkę” wjechać na Jasną Górę. We mszy św. na Szczycie modliło się 1510 uczestników pielgrzymki.

2024-07-13 18:55

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Coś dla ducha i coś dla ciała

Niedziela podlaska 31/2016, str. 1, 7

[ TEMATY ]

pielgrzymka

ŚDM w Krakowie

Dni w diecezjach

Agnieszka Bolewska-Iwaniuk

Podczas tanecznego wieczoru integracyjnego

Podczas tanecznego wieczoru integracyjnego

Za nami trzy dni w ramach Dni w Diecezji. Było wiele radości, emocji, pozytywnych wrażeń, a także sporo niespodzianek dla naszych gości. W skrócie przedstawiamy wydarzenia tych dni

W środę po południu powitaliśmy grupę Włochów, Rosjan i Ukraińców, którzy przybyli do diecezji drohiczyńskiej poznać kulturę i polskie zwyczaje. Uroczyste powitanie gości i rozpoczęcie Dni w Diecezji odbyło się w kościele pw. św. Andrzeja Boboli, gdzie wspólnie modliliśmy się podczas Apelu Jasnogórskiego poprzedzonego tanecznym wieczorem integracyjnym. Czwartek minął na zwiedzaniu Podlasia pod hasłem: „Przyjmij Miłosierdzie”. W każdym miejscu, do którego tego dnia przybywali nasi goście, byli przyjmowani z uśmiechem i otwartym sercem. Podlaska gościnność nie zna granic, pokazali to mieszkańcy Bielska Podlaskiego, Hajnówki, Białowieży i Siemiatycz. Rano grupa prawie 200 młodych ludzi przyjechała do kościoła pw. Miłosierdzia Bożego w Bielsku Podlaskim, gdzie ks. Robert Grzybowski – dyrektor Drohiczyńskiej Szkoły Nowej Ewangelizacji wygłosił krótką katechezę, w której ukazał różnicę miedzy człowiekiem żyjącym w grzechu a tym żyjącym w zgodzie z Panem Bogiem. Tylko przyjęcie Miłosierdzia jest lekarstwem na wrodzony bunt tego, który nie chce zaakceptować swojego życia takim, jakim jest. Kolejnym punktem dnia była Msza św. W homilii ks. Robert Grzybowski ukazał Eucharystię jako pokarm, lekarstwo w naszej drodze na Kalwarię. Po poczęstunku goście z zagranicy udali się do Hajnówki, gdzie w Hajnowskim Domu Kultury zostali przywitani po staropolsku chlebem i solą. Następnie obejrzeli film mówiący o mieście i Puszczy Białowieskiej, dumie i chlubie Hajnówki, zwiedzili prawosławny sobór Świętej Trójcy oraz kościoły pw. Podwyższenia Krzyża Świętego i Świetych Cyryla i Metodego. Kolejnym punktem było zwiedzanie Rezerwatu Pokazowego Żubrów w Białowieży. Niektórzy Włosi po raz pierwszy w życiu widzieli dzikie zwierzęta z bliska. Leśniczówka w Białowieży zaprosiła gości z zagranicy na tradycyjny polski obiad z tańcami i przyśpiewkami. Nie mogło także zabraknąć zarówno włoskich, jak i rosyjskich piosenek. Wieczorem po zwiedzeniu wschodniej części naszej diecezji młodzi Włosi, Rosjanie i Ukraińcy przyjechali do Siemiatycz na koncert zespołów Strona B i Porozumienie. Przed publicznością zgromadzoną w siemiatyckim amfiteatrze wystąpił także ukraiński zespół Brawa.
CZYTAJ DALEJ

Zbawcza interwencja Boga

2024-09-03 13:19

Niedziela Ogólnopolska 36/2024, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Karol Porwich/Niedziela

Kto dobrze słyszy i mówi bez trudności, ten na ogół traktuje te zdolności jako stan oczywisty i należny. Głębsza refleksja przychodzi wtedy, gdy coś się popsuje. Gdy doświadczamy poważniejszego uszczerbku na zdrowiu, ze zrozumieniem przytakujemy Janowi Kochanowskiemu, który trafnie stwierdza: „Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie, jako smakujesz, aż się zepsujesz”. Człowiek z dzisiejszej Ewangelii został mocno poszkodowany przez los. Był nie tylko głuchy, ale też nie mógł mówić. Ta podwójna dysfunkcja spychała go na margines życia społecznego. Ktoś taki nie jest w stanie odmienić swego losu. Bezradni są też jego bliscy. W ludzkim życiu niemało jest takich sytuacji, w których skuteczna i znacząca pomoc może przyjść tylko od Boga – od Stwórcy i Odnowiciela ludzkiej natury! Owszem, postęp nauka i medycyna powiększają pole naszych możliwości, ale mają one nieprzekraczalne granice. Za sprawą nieuleczalnych chorób i starości nieuchronnie wchodzimy w strefę całkowitej bezsilności. Tej ostatniej doświadczają także, przynajmniej czasem, psychika i duch, gdy np. dopada człowieka poczucie smutku i osamotnienia (jak w ostrej depresji) albo gdy gnębi go dojmujące poczucie winy lub gdy czuje się on skrzywdzony – a nie ma możności okazania przebaczenia i szczerego pojednania z winowajcą. A co powiedzieć, gdy my, grzeszni, pragniemy pojednać się z naszym Stwórcą, który tajemniczo „firmuje” nasze trudne i dramatyczne bytowanie na ziemi?
CZYTAJ DALEJ

Coroczna pielgrzymka miłośników koni do Łoziny

2024-09-07 16:29

ks. Łukasz Romańczuk

Po raz XVI do Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej pielgrzymowali miłośnicy i sympatycy Koni. Była to okazja do modlitwy, wspólnego przeżywania Eucharystii, budowania jedności, wspólnoty oraz wymiany doświadczeń.

Nasze dzisiejsze spotkanie, ta pielgrzymka, to nasze końskie dożynki. Wyrazem jest ten bochen chleba, którym podzielimy się wieczorem, bo jest on wyrazem dziękczynienia Panu Bogu za to, że żyjemy w czasach, kiedy nie brakuje chleba, pożywienia, tego, co jest najbardziej istotne dla ciała i dla życia. Dzisiaj chcemy wyrazić wdzięczność za kolejny rok naszej pasji. W ciągu roku każdy z nas doświadczył wielu rzeczy i jest bogatszy o kolejny rok. I dlatego chcemy powiedzieć dziękuję za to, co mamy - mówił ks. Krzysztof Dorna SDS.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję