Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

35. Międzynarodowe Spotkanie Taizé

Młodzież podbija Rzym!

Niedziela szczecińsko-kamieńska 3/2013, str. 5

[ TEMATY ]

Taize

Ks. Kamil Żyłczyński TChr

Zmęczeni, ale duchowo odnowieni i zadowoleni!

Zmęczeni, ale duchowo odnowieni i zadowoleni!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniach od 28 grudnia do 2 stycznia Wieczne Miasto przeżywało prawdziwy „najazd” czterdziestotysięcznej armii młodych chrześcijan - katolików, prawosławnych, protestantów etc., przybyłych z całej Europy. Już po raz 35. trwając na modlitwie wraz ze wspólnotą Braci z Taizé, pragnęli wyrazić ogólną chęć i potrzebę odnalezienia tego, co nas łączy na łonie podzielonego różnymi historycznymi wydarzeniami procesami chrześcijaństwa.

W ciągu 6 dni uczestnicy byli przyjmowani przez 250 wspólnot parafialnych, znajdując dach nad głową u rodzin, na terenach klasztorów, parafii oraz w kilku przypadkach w większych halach na terenie miasta. W duchu hasła przewodniego „Pielgrzymka zaufania przez ziemię” zarówno ci, którzy udzielali schronienia, jak i pielgrzymi starali się wykazywać otwartość bez względu na narodowość czy wyznanie. Zdaje się, że o to właśnie chodzi w chrześcijaństwie, w którym bratem jest każdy człowiek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W pielgrzymce wzięła również udział liczna grupa ze Szczecina i okolic na czele z duszpasterzami, księżmi chrystusowcami Zbigniewem Reguckim i Kamilem Żyłczyńskim oraz klerykami z Arcybiskupiego Wyższego Seminarium Duchownego Adrianem Laszukiem, Michałem Ikertem i Pawłem Szelochem.

U źródła

Reklama

Gdyby ruiny starożytnego Rzymu potrafiły mówić, opowiedziałby nam nie tylko o świetności, tyranii czy geniuszu tych, którzy kazali je wznieść, z pewnością zdałyby obszerną relację z życia pierwotnego Kościoła świętych apostołów; należą do nielicznych „świadków” działalności wspólnoty niepodzielonej, skupionej w jedności wokół Piotra i jego następców i dzięki temu w naturalny sposób stwarzają poczucie jedności. Przeżycia duchowe potęgują również wnętrza rzymskich bazylik i innych chrześcijańskim miejsc kultu w granicach Rzymu, wzniesionych ad maiorem Dei gloriam i kierujących człowieka w stronę Absolutu.

- Myślę, że poprzez tego typu spotkania możemy przezwyciężać podziały, które są w łonie chrześcijaństwa. Jest to przepiękne świadectwo ludzi młodych. Oni wykazują wolę szukania jedności. Wierzą w to i angażują się z pasją. Już od trzech lat jeżdżę na tego typu spotkania. Każde jest inne i są różne doświadczenia, ale zawsze widzę, że wszyscy są wtedy razem, zwłaszcza podczas wspólnych modlitw; to są momenty bardzo intensywnych przeżyć - wyznaje Stefano Zordan, pochodzący z Ivrei we Włoszech, student w Saint Patrick’s College w Irlandii. Swoimi refleksjami podzielił się również Matyas Kovacs z Rumunii, student Akademii Muzycznej. - W spotkaniach wspólnoty Taizé uczestniczę po raz pierwszy. Muszę przyznać, że na początku byłem zszokowany, kiedy zobaczyłem, ile młodych osób tu przybyło. Te spotkania łączą ludzi i wiele wyznań w ramach chrześcijaństwa. Wszyscy szukają wspólnego punktu odniesienia, dzielą się swoimi historiami, doświadczeniami - to jest wspaniałe.

W kierunku urzeczywistnienia

Reklama

Świadectwa młodych ludzi, reprezentujących różne wyznania, wskazują na to, że dążenie do jedności w ramach ekumenizmu nie jest li tylko ładnie brzmiącym sloganem, ale realną rzeczywistością. Mówi Bianca Gollner, która na spotkanie Taizé przyjechała z Würzburga. - Należę do Kościoła protestanckiego. Czuję, że uczestniczę w niezwykle istotnym wydarzeniu. Wielu młodych chrześcijan może się spotkać na wspólnej modlitwie, aby oddać cześć Bogu-Stwórcy. W takich momentach widzimy, że my, chrześcijanie, nie jesteśmy na tym świecie sami. Możemy wiele spraw przemyśleć, przedyskutować, porozumieć się nawzajem, co może przynieść dobre efekty.

Wydarzenia ostatnich dni w Rzymie były również szczególnym przeżyciem dla Pawła Szelocha, kleryka, studenta I roku w Wyższym Seminarium Duchownym w Szczecinie. - Przede wszystkim takie wydarzenia łączą ludzi. Pokazują, że jesteśmy jednym Kościołem. Pomimo tego, że może niektóre sprawy nas dzielą, najważniejsze jest to, aby wyjść do człowieka, który szuka Boga i pomóc mu go odnaleźć. Zauważyłem, że wielu młodych ludzi, którzy pochodzą z różnych środowisk, krajów, chcą być jednością. Chcą wspólnie iść do Boga. Chciałbym pojechać na takie spotkania za rok, ponieważ poznałem wielu dobrych ludzi. Przykład księży, u których nocowaliśmy, ich otwartość, oraz serdeczność rodzin, które nas gościły, sprawiają, że również ja chciałbym dawać to, co sam od nich otrzymałem.

Do zobaczenia za rok w Strasburgu!

Na dzień przed zakończeniem spotkania Taizé nad Rzymem przeszła ulewa - „miasto żegnało nas łzami” - stwierdziła jedna z uczestniczek. Widocznie, rozszerzając perspektywę oglądu rzeczywistości o aspekt eschatologiczny, był to znak, że dążenie do jedności, przełamywanie dzielących nas barier, jest bardzo pożądanym czynnikiem budowania przestrzeni pokoju na świecie, w oparciu o chrześcijański uniwersalizm. Za rok, ci którzy zachwycili się charyzmatem wspólnoty Taizé, będą mieli okazję do ponownego spotkania, tym razem na pograniczu francusko-niemieckim, w Strasburgu, można by stwierdzić, że w miejscu także symbolicznym, gdyż jednym z centrów zlaicyzowanej Europy. Miejmy nadzieję, że i tam młodzi chrześcijanie dadzą przykład, że na morzu życia trzeba kotwiczyć głęboko w Chrystusie i stale o tym przypominać - „w porę i nie w porę”.

2013-01-17 14:13

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: papież zachęca uczestników 44 Europejskiego Spotkania Młodych, by byli pielgrzymami zaufania

[ TEMATY ]

Taize

„Obyście nadal byli pielgrzymami zaufania, gdziekolwiek Pan was pośle!” – czytamy w przesłaniu skierowanym przez Ojca Świętego do uczestników 44 Europejskiego Spotkania Młodych w Turynie i w Taizé, odbywającego się w formie online. Dokument podpisał w jego imieniu sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, kard. Pietro Parolin.

Pandemia nie pozwala wam, po raz kolejny, spotkać się pod koniec bieżącego roku na 44. Europejskim Spotkaniu Młodych, animowanym przez Wspólnotę z Taizé, w taki sposób, jak to było planowane. Będziecie musieli poczekać do lipca, aby udać się do Turynu i przeżyć to wydarzenie braterstwa w radości. Ojciec Święty modli się w tej intencji, ale już teraz jednoczy się myślą i modlitwą z wami wszystkimi, którzy jesteście obecni online, i przesyła wam najserdeczniejsze pozdrowienia.
CZYTAJ DALEJ

Symbol łez i krwi. Relikwiarz sióstr katarzynek

2025-05-30 08:34

[ TEMATY ]

beatyfikacja

relikwiarz

siostry katarzynki

©niedziela.pl

Relikwiarz, stworzony przez Andrzeja Adamskiego, znanego złotnika z Braniewa

Relikwiarz, stworzony przez Andrzeja Adamskiego, znanego złotnika z Braniewa

Już 31 maja 2025 roku Braniewo stanie się miejscem szczególnej duchowej uroczystości. Po dwudziestu latach procesu beatyfikacyjnego, Kościół wyniesie na ołtarze piętnaście sióstr katarzynek, które oddały życie, trwając przy swoich podopiecznych w ostatnich miesiącach II wojny światowej. Zginęły z rąk żołnierzy Armii Czerwonej, nie opuszczając szpitali, przytułków i domów opieki – miejsc, gdzie były najbardziej potrzebne.

Braniewska beatyfikacja to nie tylko akt wyniesienia do chwały ołtarzy, ale również głęboka lekcja wiary, odwagi i bezgranicznego oddania drugiemu człowiekowi. Męczeństwo sióstr długo nie było historią znaną powszechnie. Dziś mówi się o niej coraz głośniej. W lutym i marcu 1945 roku braniewskie zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr św. Katarzyny wybrały pozostanie w mieście, przez które przetaczała się ofensywa Armii Czerwonej. Były świadome zagrożenia, jakie niosło ze sobą nadejście wojsk sowieckich, ale postanowiły zostać. Ich ofiara była cicha, lecz ogromna w znaczeniu. Wyniesienie ich na ołtarze to przypomnienie, że świętość rodzi się często z codziennej służby i z heroizmu w najtrudniejszych chwilach.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: pokój to sprawiedliwość dla wszystkich, tak uczył Jan Paweł II

2025-05-30 12:36

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Pokój buduje się wspólnotowo, poprzez troskę o sprawiedliwe relacje między wszystkimi – powiedział Leon XIV na audiencji dla ruchów i stowarzyszeń, które przed rokiem zorganizowały w Weronie Arenę Pokoju. Odwołując się do nauczania Jana Pawła II, Papież podkreślił, że pokój jest dobrem niepodzielnym: albo jest on udziałem wszystkich, albo nikogo.

Jak przypomniał Leon XIV, w Arenie Pokoju wziął udział papież Franciszek. „Przy tej okazji ponownie podkreślił, że budowanie pokoju zaczyna się od opowiedzenia się po stronie ofiar, dzieląc ich punkt widzenia. Ta perspektywa jest nieodzowna, aby rozbroić serca, spojrzenia, umysły i potępić niesprawiedliwości systemu, który zabija i opiera się na kulturze odrzucenia” – powiedział Ojciec Święty.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję