Reklama

Niedziela Podlaska

Każdy powołany inaczej

Niedziela podlaska 6/2013, str. 1

[ TEMATY ]

powołanie

B. Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bardzo wymagające jest nasze stawanie przed Bogiem. Wielu usiłuje go uniknąć, udając, że poza widzialnym światem nic więcej nie ma. Niektórzy starają się Bogu wmówić, że ich powołaniem jest to, co sobie w swojej naiwności sami wymyślili. Jeszcze inni próbują z ogromnym mozołem odczytywać zaproszenie „z góry”, przeżywając swoistą satysfakcję, gdy zrozumieją, że w oczach Pana są kimś ważnym - tak ważnym, że On do nich właśnie przychodzi i do nich przemawia, i ich prosi o współuczestnictwo w swym zbawczym dziele…!

Powołanie Izajasza to biblijna klasyka: dostępny dla zmysłów Boży majestat, świętość, której nic nie może pomieścić, a nad tym wszystkim atmosfera tajemnicy, do której nie można się zbliżyć bez głębokiej bojaźni. W takich okolicznościach trudno sobie wyobrazić, by ktokolwiek zdołał odmówić Świętemu, wzgardzić Jego wolą! Zaproszony przezwycięża więc naturalny lęk i mówi Panu: „Oto ja, poślij mnie!”. Od tej chwili Izajasz, przepełniony słowem z nieba, staje się jego sługą aż po swą męczeńską śmierć. Sługami wcielonego Słowa mają być też oderwani od łodzi i sieci Szymon i Andrzej oraz synowie Zebedeusza. Na ile o pójściu za Jezusem zadecydował cudowny połów ryb? Tego się chyba nigdy nie dowiemy. Istotna jest wielkoduszność, z jaką ci prości rybacy znad jeziora Genezaret odpowiadają Nauczycielowi. Ich odpowiedzią jest zostawienie wszystkiego i pójście za Nim. Okazuje się jednak, że istnieje problem, którego wezwani sami nie mogą rozwiązać. Wyartykułował go Szymon, gdy przez moment wzbraniał się przed powołaniem, mówiąc o swojej grzeszności i niegodności. Jezus rozwiewa wszelkie obawy stanowczym stwierdzeniem: „Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił!”. To samo, chociaż w inny sposób, powtarza się w odniesieniu do św. Pawła. Apostoł Narodów, dokonawszy już refleksji nad swoim minionym życiem, ogłasza, że wszystko, co się w nim teraz dzieje, jest wyłącznie darem łaski Bożej. Pewny powołania do głoszenia Ewangelii, raduje się niezliczonymi dziełami apostolskimi i wspomina z rozrzewnieniem trud przepowiadania Słowa, by ludzie mogli uwierzyć i znaleźć się wśród zbawionych.

Powołanie jest jedno dla wszystkich - do świętości. Różnorodność jego form to owoc niepojętej miłości Boga do nas. Nie wolno zdezerterować! Nie ma sensu opieranie się wobec takiego zaproszenia! Mam dzisiaj - stając u boku Izajasza - zapytać, dokąd zechce posłać mnie Pan, gdzie Mu jestem potrzebny? I jeszcze tylko: zaakceptować Jego decyzję…!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-02-06 11:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Skąd się biorą powołani?

Gdy mówimy o powołaniach, nie możemy zapominać o rodzinach – to w nich wszystko się zaczyna.

Osoby wstępujące do zakonu czy seminarium to ludzie z krwi i kości, z bagażem doświadczeń, który wynieśli z domu. Jakie wobec tego są rodziny, które wydały owoc powołania? Czy istnieje recepta na to, jak wychować księdza lub zakonnicę? Głos oddajemy tym, którzy stoją w cieniu powołań – rodzicom i rodzeństwu.
CZYTAJ DALEJ

Z wysokości krzyża Jezus zwrócił się do każdego i każdej z nas

2025-09-11 12:46

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Człowiek może odwrócić się od Boga, ale Bóg nigdy nie odwróci się od człowieka. Jego miłość do nas nigdy nie ustaje. Jest wierna i wytrwała. Bóg szuka człowieka, aż go odnajdzie i wy dobędzie z ciemności i brudu, ze śmiertelnej pułapki.

W owym czasie przybliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie, mówiąc: «Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi». Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: «Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła”. Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia. Albo jeśli jakaś kobieta, mając dziesięć drachm, zgubi jedną drachmę, czyż nie zapala światła, nie wymiata domu i nie szuka starannie, aż ją znajdzie? A znalazłszy ją, sprasza przyjaciółki i sąsiadki i mówi: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę, którą zgubiłam”. Tak samo, powiadam wam, radość nastaje wśród aniołów Bożych z powodu jednego grzesznika, który się nawraca».
CZYTAJ DALEJ

Zmarł bp Antoni Pacyfik Dydycz

2025-09-14 20:13

[ TEMATY ]

bp Antoni Dydycz

Diecezja drohiczyńska

bp Antoni Pacyfik Dydycz

bp Antoni Pacyfik Dydycz
Kuria diecezjalna w Drohiczynie z głębokim żalem informuje, że 14 września br. w wieku 87 lat odszedł do Domu Ojca śp. bp Antoni Pacyfik Dydycz OFMCap. – biskup senior diecezji drohiczyńskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję