Reklama

Wiadomości

Szansa dla opozycji

„Precedensowa” – tak o uchwale PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego komitetu PiS z wyborów parlamentarnych w 2023 r. powiedział jej szef Sylwester Marciniak.

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Decyzja Komisji oznacza, że dotacja dla największej partii demokratycznej w Polsce będzie pomniejszona o 10 mln zł, a ponadto Prawo i Sprawiedliwość będzie pozbawione w całości subwencji z budżetu państwa przez trzy lata. W sam raz na okres kampanii prezydenckiej w 2025 r. i parlamentarnej 2027 r. Czy jest to zamach na demokrację? Na swój sposób tak, jeśli przyjąć, że demokracja to nie tylko możliwość dokonania wyboru przy urnie przez obywatela, ale i prawdziwy wybór między tymi wyborami oraz równość szans w prowadzeniu polityki przez wszystkie partie polityczne. To zostało zachwiane, jednak bardzo szybko może się okazać, że bumerang rzucony w stronę PiS – wróci ze zdwojoną siłą do Donalda Tuska.

Eksperyment wymyka się spod kontroli

„Nad Wisłą rozpoczyna się bezprecedensowy na skalę światową eksperyment, który może być nauczką dla wielu innych krajów – demokratycznie wybrana koalicja partii demokratycznych próbuje przywrócić demokrację stosując niedemokratyczne metody” – pisał kilka dni przed zaprzysiężeniem rządu Donalda Tuska „Berliner Zeitung”. W grudniu rozpoczęła się seria przejmowania siłą władzy tam, gdzie (z racji niezdobycia większości konstytucyjnej) się koalicji 13 grudnia nie należała, wywalanie bezpieczników polskiego systemu demokratycznego, ataki na konstytucyjne organy, takie jak: KRRiT, KRS, NBP i TK oraz zmienianie prawa rozporządzeniami i kruczkami prawnymi. Słowem: uśmiechnięta tektatura. Co stało się złego i co może budzić niechęć nawet u wyborców partii, dziś tworzących polski rząd? Można tutaj odpowiedzieć słowami komisarz Very Jourovej, która na Campusie Polska (mówiąc co prawda o Węgrzech i naszym kraju) pozwoliła sobie na instrukcję co jej zdaniem znaczy demokracja i praworządność. Pani komisarz stwierdziła, że partie, które przejmą władzę „nie mogą postępować tak, jakby nagle dostali mandat od samego Boga. Nie mogą zagarniać wszystkiego i uciszać media”. Siedzący obok Adam Bodnar robił dobrą minę do złej gry, bo przecież ma świadomość, że nawet jeśli jego dobra znajoma mówi o jego adwersarzach, to opisuje dokładnie to, co robi koalicja Donalda Tuska od 13 grudnia.

Ten właśnie eksperyment przeżywa fazę „przegrzania”. Wytaczanych wojen jest za dużo, podobnie jak buty w przejmowaniu państwa nawet w tych obszarach, które się „nie należą”, okropnie złych emocji i żądzy zemsty. Za dużo, zbyt topornie, a ich retoryka jest „aż nazbyt parciana”. I tu pojawia się decyzja PKW i czerwona lampka, która zapaliła się wielu ludziom, w tym wyborcom, którzy nie oddali głosu na PiS, ale szanują system gdzie jest silna władza, ale też sprawna opozycja, a jeśli ta silna władza boi się opozycji i prowadzi do jej anihilacji, to coś jest nie tak. Partia Jarosława Kaczyńskiego ogłosiła masową akcję dokonywania przelewów na kontro ugrupowania i może się zaraz okazać, że bat wyciągnięty na opozycję, przyniesie mobilizację nie tylko w obozie jej zwolenników, ale i większej grupy, która po prostu w ten sposób postanowi pokazać Tuskowi i jego ekipie wielkie „STOP”. Za tymi wpłatami, niezależnie od tego jakie one będą w przypadku każdego wpłacającego będzie szło zobowiązanie, które jeśli PiS w wyraźny sposób spełni, to znaczy zaprezentuje się jako partia, która wyciąga wnioski i chce bronić demokracji, ale nie dla siebie, dla władzy i stanowisk, ale dla obywateli – szansa na powrót do władzy będzie spora. Brakowało w ostatnim czasie opozycji nieco werwy, a teraz Tusk dał tym swoim znienawidzonym wrogom paliwa. Tego politycznego, nie tego za 5,19 zł, którego nie ma.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2024-08-30 22:02

Oceń: +13 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Strachy na lachy

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Donald Tusk doszedł do władzy dzięki licznym obietnicom i z wielkimi słowami na ustach. Miało być nowocześnie, europejsko, z poszanowaniem praworządności, bez rozdawnictwa i populizmu. Kto go znał, wiedział, że to ściema, ale jednak pamięć ludzka jest ulotna i jego przerwa brukselska zrobiła swoje. Miało być wszystko to, czym – jego zdaniem – nie był PiS. Zapowiadał, że odwróci politykę Jarosława Kaczyńskiego o 180 stopni. Tymczasem mijają miesiące, a kolejne decyzje, słowa i gesty lidera Platformy Obywatelskiej coraz bardziej przypominają... działania PiS. Z tą tylko różnicą, że teraz to on je firmuje. Przynajmniej w warstwie retorycznej. I co więcej – niekiedy robi to z większym przekonaniem niż ci, których przez lata za to krytykował.

Pierwsza wielka wolta miała miejsce w temacie migracji. To właśnie Tusk jeszcze kilka lat temu atakował PiS za politykę "zamykania się", za „strachy na migrantów”, za „ksenofobię”. Mówił o „nieuchronnych konsekwencjach” za niezgodę rządu PiS. Dziś? Mówi dokładnie tym samym językiem, który przez lata piętnował. Straszy „nielegalną migracją”, wspiera twarde kontrole na granicach, opowiada się za utrzymaniem zapory zbudowanej przez rząd Zjednoczonej Prawicy. Gdyby nie patrzeć kto mówi, to czasem można by sądzić, że mówi któryś z ministrów rządu Morawieckiego.
CZYTAJ DALEJ

Rowerem z Białegostoku do Rzymu. Dariusz Car spotkał Papieża

2025-09-11 15:12

[ TEMATY ]

rower

wyprawa

rowerowa pielgrzymka

Vatican Media

Dariusz Car z Papieżem Leonem XIV

Dariusz Car z Papieżem Leonem XIV

Ponad 2 tysiące kilometrów, pięć krajów i morze intencji niesionych w sercu – tak wyglądała rowerowa pielgrzymka do Rzymu Dariusza Cara. Dziennikarz „Radia i” Archidiecezji Białostockiej postanowił wyruszyć na dwóch kółkach do Watykanu z okazji Roku Jubileuszowego. W trakcie sobotniej audiencji jubileuszowej mógł spotkać się twarzą w twarz z Papieżem Leonem XIV.

Wyprawa rozpoczęła się 18 sierpnia i prowadziła przez Polskę, Czechy, Słowację, Austrię i Włochy. Pielgrzym wiózł ze sobą namiot, karimatę i sakwy, ale przede wszystkim intencje – własne i powierzone mu przez słuchaczy.
CZYTAJ DALEJ

Kto mógłby wygrać wybory do Senatu? Badanie Centrum Analiz Wyborczych

2025-09-11 18:24

[ TEMATY ]

badanie

Centrum Analiz Wyborczych

wybory do Senatu

Adobe Stock

Powakacyjna analiza wyborcza

Powakacyjna analiza wyborcza

Przesunięcie się nastrojów społecznych na prawą stronę jest coraz wyraźniejsze, a znajduje wyraz w przygotowanej predykcji wyników wyboru do Senatu. Na dzisiaj zdecydowaną przewagę mają siły obozu Karola Nawrockiego - prognozuje prof. Grzegorz Górski z Centrum Analiz Wyborczych.

Prezentowana predykcja została przygotowana przy dwóch założeniach:
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję