Reklama

Niedziela Legnicka

Ksiądz odznaczony medalem „Solidarności”

Nie było innej drogi do wolności, jak przez „Solidarność”, czyli łączność człowieka z człowiekiem - powiedział ks. Zbigniew Dołhań, który został uhonorowany medalem „Zasłużony dla NSZZ «Solidarność»”

Niedziela legnicka 9/2013, str. 1

[ TEMATY ]

kapłan

odznaczenia

Ks. Waldemar Wesołowski

Odznaczenie ks. Zbigniewowi Dołhaniowi wręczają Piotr Duda i Bogdan Orłowski

Odznaczenie ks. Zbigniewowi Dołhaniowi wręczają Piotr Duda i Bogdan Orłowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Specjalnie na tę uroczystość, która miała miejsce w poniedziałek 18 lutego, do Legnicy przyjechał przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda. - Tym najwyższym odznaczeniem chcemy podziękować za posługę Księdza Prałata w stanie wojennym w Polkowicach, wśród górników i ich rodzin. Znalazł się Ksiądz w gronie niezwykle zasłużonych osób. Uhonorowaliśmy tym odznaczeniem, m.in. bł. Jana Pawła II, Mariannę Popiełuszko - mamę ks. Jerzego Popiełuszki, śp. Lecha Kaczyńskiego oraz abp. Sławoja Leszka Głódzia. Dziękujemy Księdzu Prałatowi za „Solidarność” - powiedział podczas wręczenia medalu Piotr Duda.

Ks. Dołhań w stanie wojennym, jako wikary parafii pw. św. Michała Archanioła w Polkowicach, pełnił posługę duszpasterską wśród strajkujących górników i ich rodzin. To właśnie zarówno za troskę o górników, jak i organizowanie pomocy dla rodzin internowanych i uwięzionych górników przyznano mu to odznaczenie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W homilii podczas Mszy św. w południe w legnickiej katedrze ks. Zbigniew przypomniał, że to m.in. dzięki posłudze Kościoła i księży w Polkowicach nie doszło do przelewu krwi. Podkreślił też, że wolność przyszła przez „Solidarność”. Dokonało się to dzięki wrażliwym ludziom, dla których wartości, takie jak Bóg i ojczyzna, były najważniejsze. - Ludzie „Solidarności” ponieśli ofiary, byli więzieni, internowani, musieli ukrywać się latami. Wielu z nich przepłaciło to zdrowiem, rozbiciem rodzinnego szczęścia. Jednak panowało wtedy przekonanie, że to ma sens - powiedział Kaznodzieja. Dodał, że dziś świat zmienił się, zmieniło się pojęcie ojczyzny i patriotyzmu. - Dziś te wartości wyraża się często jedynie w kotylionach, zamiast w działaniu. Są one wyśmiewane. Ludziom bardziej zależy na pozycji niż obronie wartości. Dlatego musimy być znakiem sprzeciwu wobec tej rzeczywistości, która nas otacza. Dziękuję razem z wami za „Solidarność”. Nie bójmy się dawać świadectwa o naszej tożsamości, naszej historii. Bądźmy ludźmi czynu. Pamiętajmy, że jesteśmy na dobrej drodze - zakończył ks. Dołhań.

Ks. prał. Zbigniew Dołhań urodził się 21 lipca 1947 r. w Samborze. Ukończył Metropolitalne Wyższe Seminarium Duchowne we Wrocławiu w 1973 r., przyjmując święcenia prezbiteratu. W czerwcu 1981 r. został przeniesiony z Wrocławia do Polkowic, gdzie sprawował posługę jako wikary w parafii pw. św. Michała Archanioła. 4 grudnia ub.r. uczestniczył w poświęceniu kaplicy św. Barbary i sztandaru NSZZ „Solidarność” na polu głównym Zakładów Górniczych Polkowice. 14 grudnia na polu głównym ZG Polkowice, kiedy załoga po proklamowaniu stanu wojennego zaprotestowała strajkiem okupacyjnym, razem z ks. Gniatczykiem udzielał spowiedzi i Komunii św. członkom komitetu strajkowego i górnikom. Od 16 grudnia, kiedy strajkujące załogi górnicze, okupowały kopalnię Rudna, odprawiał Msze św. na polu głównym z ks. Gniatczykiem i ks. Eugeniuszem Jankowiakiem z Głogowa, a następnie dołączył do strajkujących górników na szybie zachodnim, gdzie trwał, udzielając pociechy kapłańskiej i sprawując przywództwo duchowe, aż do spacyfikowania kopalni przez oddziały ZOMO. W latach 1982-84 pracował w Polkowicach, wspierając podziemne struktury „Solidarności” Zagłębia Miedziowego. Współorganizował pomoc, a od końca 1982 r. pomagał rodzinom aresztowanych lub skazanych na więzienie członków „S”. W tym czasie razem z ks. Gniatczykiem odprawiał Msze św. w intencji ojczyzny, w kościele w Rynku w Polkowicach. Ks. Zbigniew Dołhań był kapłanem wspierającym duchowo tworzenie NSZZ „Solidarność” Zagłębia Miedziowego. W czerwcu 1983 r. zorganizował pielgrzymkę górników - członków „Solidarności” - na Mszę św. odprawioną na Partynicach we Wrocławiu przez papieża Jana Pawła II. Obecnie jest proboszczem parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny we Wrocławiu i budowniczym kościoła św. Ojca Pio na Partynicach.

2013-02-27 14:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Medal "Fides et Ratio" dla Karoliny Kaczorowskiej

[ TEMATY ]

odznaczenia

Bożena Sztajner/Niedziela

Są takie dni, których się nie zapomina, i ten dzień właśnie do takich należy - mówiła Karolina Kaczorowska, odbierając medal Towarzystwa Uniwersyteckiego "Fides et Ratio". Medal został nadany "w dowód uznania za troskę i pielęgnowanie polskości oraz patriotyzmu wśród rozsianych po świecie rodaków". Uroczystość odbyła się w Domu Arcybiskupów Warszawskich.
CZYTAJ DALEJ

Pierwsze słowa Leona XIV do Polaków!

2025-05-21 10:58

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP/EPA/ANGELO CARCONI

Papież Leon XIV, zwracając się do Polaków podczas swojej pierwszej audiencji generalnej w Watykanie w środę, zachęcił do słuchania Słowa Bożego, by "móc dokonywać mądrych wyborów w życiu osobistym, rodzinnym i społecznym".

CZYTAJ DALEJ

Przeciwności pacjentów onkologicznych w walce o życie

2025-05-21 16:58

[ TEMATY ]

zdrowie

lekarz

Adobe Stock

W ciągu ostatniej dekady leczenie nowotworów przeszło prawdziwą rewolucję, która radykalnie zmieniła rokowania wielu pacjentów. Nowotwory, które kiedyś były wyrokiem, dziś stają się chorobami przewlekłymi. Choć leczenie onkologiczne jest coraz skuteczniejsze, nadal wiąże się z istotnymi skutkami ubocznymi i toksycznością, które mogą wpływać na jakość życia pacjenta. Wielu pacjentów chce świadomie i bezpiecznie wspierać swój organizm w walce z chorobą korzystając z potencjału medycyny komplementarnej. Dziś różne grupy interesu chcą odebrać im tę szansę.

Julia jeszcze jako nastolatka zachorowała na nowotwór mózgu. Diagnoza brzmiała strasznie: „gwiaździak drugiego stopnia, nieoperacyjny”. Dla Julii i jej mamy był to szok. Dotąd była aktywną nastolatką, uprawiała sport, lubiła taniec i pływanie. Choroba wywróciła ich życie do góry nogami. Po wielu miesiącach diagnozy trafiła do jednego z warszawskich szpitali, gdzie rozpoczęła chemioterapię. Bardzo szybko z wysportowanej nastolatki zmienia się nie do poznania. Miała problem z apetytem, schudła, często wymiotowała, wypadły jej włosy. Z dnia na dzień jej stan się pogarszał, a dotychczasowa terapia nie przynosiła oczekiwanych rezultatów. Z dnia na dzień jej ciało było coraz słabsze, jednak coraz silniejsza była chęć życia. – Nie chciałam rezygnować z leczenia konwencjonalnego, ale przez ogromne osłabienie organizmu nie byłam w stanie normalnie funkcjonować. Przede mną była studniówka i przede wszystkim matura. Nie chciałam rezygnować z życia – wspomina Julia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję