Reklama

Niedziela Sandomierska

Znany zespół kultywuje tradycje

Niedziela sandomierska 10/2013, str. 6-7

[ TEMATY ]

folklor

Grzegorz Wójcik

Zespół „Jarzębina” i najmłodsze muzyczne talenty

Zespół „Jarzębina” i najmłodsze muzyczne talenty

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ubiegłoroczne rozgrywki piłkarskie Euro 2012 sprawiły, że jeden z naszych zespołów ludowych stał się sławny w całej Polsce i poza granicami. Wielu Polaków w tamtych dniach nuciło hymn Euro 2012: „Koko koko Euro spoko”, skomponowany i wykonywany przez zespół „Jarzębina”, pochodzący z parafii Kocudza.

24 lutego, zespół „Jarzębina” uświetnił swoim występem Mszę św., odprawioną w kościele św. Anny, a następnie uczestniczył w koncercie pieśni wielkopostnych zatytułowanym: „Stabat Mater”. W koncercie tym wzięły również udział inne zespoły ludowe z naszego regionu: „Wisienki”, Stowarzyszenie Kobiet z Kocudzy Drugiej, „Roztoczanki” i „Branwiacy”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ciekawym zjawiskiem w mozaice artystycznej naszego regionu jest połączenie tradycyjnych zespołów ludowych z rodzimymi zespołami śpiewaków żałobnych, którzy śpiewają na ziemi branewskiej od czasów, gdy dominującym wyznaniem na naszym terenie bylo prawosławie.

Aktualnie zespoły żałobne z parafii Branew przybrały nazwy: „Roztoczanki” i „Branwiacy” i wykonują obok rozmaitych pieśni religijnych, także te żałobne.

Liderka zespołu „Jarzebina” Irena Krawiec zadeklarowała, chęć kontynuacji takich spotkań, ponieważ okazały się udanym przedsięwzięciem. O sukcesie niech świadczy fakt, że w dniu koncertu naszych zespołów zabytkowy kościół w Branwi był wypełniony po brzegi. Z pewnością stało się tak nie tylko ze względu na olbrzymi sukces medialny zespołu „Jarzębina”, ale przede wszystkim, ze względu na niezwykłe bogactwo kulturowe i dziedzictwo muzyki ludowej, które nasze lokalne grupy śpiewacze pielęgnują z pokolenia na pokolenie.

2013-03-11 09:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Śniadanie na trawie

Niedziela świdnicka 36/2019, str. 3

[ TEMATY ]

folklor

archiwum organizatorów

Dzieci z przedszkoli w ogrodach bazyliki

Dzieci z przedszkoli w ogrodach bazyliki

To była wielka niespodzianka dla najmłodszych mieszkańców Strzegomia. Po raz pierwszy podczas dorocznego Festiwalu Folkloru zorganizowano spotkanie zespołów z dziećmi. Miejscem, gdzie się ono odbyło – pod hasłem festiwalowego „Śniadania na trawie” wpisanego do oficjalnego programu imprezy – był parafialny ogród przy bazylice mniejszej

Tradycja to bogata skarbnica każdego narodu przekazywana z pokolenia na pokolenie, dotyczy ludowych obrzędów, obyczajów, pieśni, tańców i melodii, a także obchodzenia religijnych świąt. Jej kultywowanie jest potrzebne nie dlatego, że ktoś nam każe, ale dlatego, że sami czujemy potrzebę przynależności do niej. Chcemy i często tęsknimy do tej przynależności: do rodziny, społeczności, narodu, kiedy jesteśmy daleko! Umiłowania tej tradycji trzeba jednak nauczać od dziecka. Ciekawym sposobem na to okazało się festiwalowe „Śniadanie na trawie”, które obyło się 9 sierpnia w parafialnym ogrodzie obok bazyliki, na które zaproszono dzieci z przedszkoli, a za pośrednictwem ogłoszeń w kościołach także młodych mieszkańców Strzegomia, którzy do przedszkoli nie chodzą, ale przyszli pod opieką rodziców, babć, dziadków czy starszego rodzeństwa.
CZYTAJ DALEJ

Teraz jest właśnie „czas, by o tym rozmawiać”

2025-07-26 08:16

[ TEMATY ]

Szymon Hołownia

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W każdym dojrzałym państwie demokratycznym informacja, że druga osoba w państwie – marszałek Sejmu – był namawiany do przeprowadzenia zamachu stanu, powinna wywołać wstrząs. Nie tylko medialny, nie jedynie polityczny. Prawdziwy wstrząs instytucjonalny i społeczny. Czy ta informacja w Polsce przejdzie bez echa?

Szymon Hołownia, marszałek Sejmu, lider jednej z czterech partii rządzącej koalicji, powiedział wprost, że proponowano mu „zamach stanu”. Nazwał rzeczy po imieniu – próbę zablokowania procesu zaprzysiężenia demokratycznie wybranego prezydenta. Uczynił to publicznie, samowolnie, nie pod przymusem, czy przypadkiem. A mowa o czynie kwalifikowanym w kodeksie karnym jako przestępstwo przeciwko Rzeczypospolitej.
CZYTAJ DALEJ

Siekiera w dłoni księdza - mordercy. Zgorszenie przebaczeniem?

2025-07-26 22:29

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

dr Milena Kindziuk

Red.

Milena Kindziuk

Milena Kindziuk

To nie jest zbrodnia, jakich wiele. Kolejna odnotowana w kronikach kryminalnych, popełniona nocą w ustronnym miejscu. To jest rana, która rozrywa serce Kościoła. Bo sprawcą jest kapłan.

Pęka mi serce, gdy o tym piszę. Pęka też obraz Kościoła w oczach wielu. Pęka zaufanie. Pęka nadzieja. Bo fakt pozostaje faktem: ksiądz zamordował człowieka. Ze szczególnym okrucieństwem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję