Reklama

Niedziela Podlaska

Minął rok

Niedziela podlaska 16/2013, str. 7

[ TEMATY ]

wiara

Archiwum prywatne

Dr Joanna Omieciuch

Dr Joanna Omieciuch

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. MARIUSZ BOGUSZEWSKI: - Jak długo przynależy Pani do wspólnoty Rycerstwa Niepokalanej?

DR JOANNA ŚMIECIUCH: - W środę 27 lutego br. upłynął rok, jak uczestniczę w comiesięcznych spotkaniach formacyjnych rycerstwa Niepokalanej, choć rycerzem Niepokalanej zostałam dopiero 8 grudnia 2012 r., a stało to się w roku, w którym obchodzono 30 lat kanonizacji św. Maksymiliana. W uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny zostałam przyjęta w szeregi MI, otrzymałam dyplomik Rycerstwa Niepokalanej i Cudowny Medalik oraz uczyniłam akt całkowitego poświęcenia się Niepokalanej, bo istotą MI jest „oddanie się Niepokalanej na własność”. Tego dnia wspólnota Rycerstwa Niepokalanej w Kosowie Lackim obchodziła 15-lecie swojego powstania.

- Jak to się stało, że wstąpiła Pani do stowarzyszenia, które zostało założone przez św. Maksymiliana w 1917 r.?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Kiedy byłam małym dzieckiem, byłam z babcią w Niepokalanowie raz, może dwa razy, a w mojej sypialni w domu rodzinnym, odkąd pamiętam, wisiał obrazek z podobizną bł. Maksymiliana, co znaczy że był kupiony przed 1982 r. Obrazek ten trafił w 2009 r. do nowo wybudowanego domu w Kosowie Lackim i również zawisł w sypialni. O tym, że modlitwa jest ważna w życiu, byłam przekonana od zawsze. Jednak wspólna modlitwa rodzinna z mężem i dziećmi pojawiła się dopiero 4, 5 roku temu. Zawsze też uczestniczyłam w niedzielę i święta w Mszach św. Około 1, 5 roku temu odczułam potrzebę udziału w Mszach św. w ciągu tygodnia.
Moja obecność została zauważona przez opiekuna Rycerstwa w Kosowie Lackim ks. Karola Biegluka i kiedy w styczniu 2012 r. wychodziłam z kościoła po Mszy św. w niedzielę, otrzymałam od niego propozycję przyłączenia się do Rycerstwa. Słysząc propozycję, zareagowałam zaskoczeniem. „Ja? Ja nie mam czasu. Ja mam czworo dzieci”. Zapomniałam dodać, że pracuję. Jestem dziekanem Wydziału Nauk Ekonomicznych w Ostrowi Mazowieckiej Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania w Białymstoku. Dziekanem, który zmaga się z reformą szkolnictwa wyższego i kolejną oceną akredytacyjną kierunku ekonomia. Miesiąc później już nie protestowałam, gdy identyczną propozycję złożyła mi Maria Zalewska, która od ponad 15 lat jest prezesem Rycerstwa Niepokalanej w Kosowie Lackim, bo - jak napisał założyciel MI - „kto kocha Niepokalaną ofiarnie, ten się zbawi, uświęci i innym do uświęcenia dopomoże”.

- Jakie wymagania czy też zobowiązania wynikają z przynależenia do Rycerstwa Niepokalanej?

- Przyjęcie w szeregi MI wymaga od kandydata przygotowania, które według art. 19 Statutu generalnego wiąże się z zapoznaniem się z charyzmatem Rycerstwa, to jest z jego ideałem i stylem apostolstwa. Ponadto włączenie się do stowarzyszenia wymaga wypracowania pewnych umiejętności potrzebnych do działań wspólnotowych. Moje przygotowanie stało się jednocześnie uczestnictwem w formacji ciągłej, ustawicznej, bo od początku lutego 2012 r. włączyłam się aktywnie we wszelkie działania, które mają miejsce w tej wspólnocie.
Artykuł 3 Statutów generalnych stwierdza: „Rycerstwo jako główne zadanie stawia sobie szerzenie Królestwa Chrystusowego pod opieką i za pośrednictwem Niepokalanej, pobudzając wszystkich chrześcijan świeckich, duchownych i osoby zakonne do oddania się Jej na służbę w misji, którą pełni jako Matka Kościoła”. Rycerstwo Niepokalanej wykorzystuje w swoim apostolstwie wszelkie środki godziwe, na jakie pozwalają stan, warunki i okoliczności, a najskuteczniejsze są to modlitwa, pokuta i świadectwo chrześcijańskiego życia.

- Czym charakteryzuje się Rycerstwo w Kosowie Lackim?

Reklama

- Wspólnota Rycerstwa w Kosowie Lackim największy nacisk kładzie na modlitwę. Członkowie w miarę możliwości uczestniczą w codziennej Mszy św. Przed wieczorną Mszą św. od grudnia do września odmawiany jest Różaniec, bo jest on najlepszą „bronią rycerza Niepokalanej”. Rycerstwo włącza się aktywnie w modlitwę wiernych, bo jest ona przygotowywana przez p. Marię i odczytywana przez poszczególnych członków Rycerstwa.
Kolejne działania modlitewne Rycerstwa są związane z odprawianiem pierwszych sobót miesiąca, kiedy to odprawiana jest Msza św. w intencji papieża, biskupa diecezji drohiczyńskiej i kapłanów naszej parafii oraz za członków Rycerstwa i ich rodzin. Po Mszy św. ma miejsce wystawienie Najświętszego Sakramentu i odmawiany jest Różaniec wynagradzający, o co prosiła Matka Boża w Fatimie. Adoracja Najświętszego Sakramentu z udziałem Rycerstwa ma miejsce również w pierwsze czwartki miesiąca, a od 13 maja do 13 października członkowie Rycerstwa biorą aktywny udział w nabożeństwach fatimskich.

- Czy poza modlitwą istnieją jeszcze inne formy zaangażowania w życie Kościoła?

- Wspólnota Rycerstwa oprócz modlitwy włącza się w miarę możliwości w inne działania, które mają miejsce we wspólnocie parafialnej. W czerwcu 2012 r. wspólnota Rycerstwa wraz z Katolickim Stowarzyszeniem Młodzieży zorganizowała Dzień Dziecka przy plebani, kiedy to członkowie wspólnoty zapewnili posiłek dzieciom biorącym udział w pikniku, a w grudniu ze wszystkimi wspólnotami parafialnymi współorganizowała spotkanie opłatkowe.

- Jak wygląda formacja w tej wspólnocie?

- Członkowie wspólnoty systematycznie spotykają się co miesiąc w ostatnią środę miesiąca. Na spotkaniach omawiane są różne sprawy organizacyjne i zawsze głoszona jest konferencja przez księdza opiekuna Rycerstwa. Oprócz tych spotkań formalnych mają również miejsce spotkania mniej formalne, kiedy to jest okazja do wspólnego przebywania ze sobą, wypicia herbatki czy zjedzenia ciastka albo grillowanej kiełbaski.
Systematycznej formacji Rycerstwa służą również inne działania. Rycerstwo prenumeruje „Rycerza Niepokalanej” oraz uczestniczy w rekolekcjach formacyjnych i dniach skupienia.
I na koniec, każdy rycerz poprzez codzienne odmawianie aktu strzelistego: „O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy, i za wszystkimi, którzy się do Ciebie nie uciekają, a zwłaszcza za nieprzyjaciół Kościoła świętego i poleconymi Tobie” modli się za wszystkich nieprzyjaciół Kościoła, aby przejrzeli i zobaczyli światło, a nie chodzili w ciemności. Św. Maksymilian Kolbe to święty na nasze czasy, bo świat zostanie ocalony przez Niepokalaną!

2013-04-19 11:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Po pierwsze pomagać. O burzliwym związku psychologii i wiary

[ TEMATY ]

wiara

psychologia

Materiał prasowy

Psychologia weszła do Kościoła i na dobre się w nim zadomowiła. Czy mamy ją stamtąd wyrzucić czy szerzej otworzyć dla niej drzwi?

Czy chrześcijanie mogą zaufać ustaleniom psychologów i neurobiologów? Czy należy zweryfikować na ich podstawie nauczanie Kościoła w kwestii natury ludzkiej i powołania człowieka? To pytania, które coraz częściej pojawiają się w dyskusjach ludzi wierzących. Odpowiedzi na nie stara się znaleźć Magdalena Kędzierska-Zaporowska w rozmowie z o. Andrzejem Jastrzębskim – filozofem, teologiem i psychoterapeutą naukowo zajmującym się fascynującymi relacjami psychologii i wiary.
CZYTAJ DALEJ

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku

2025-05-01 16:30

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
CZYTAJ DALEJ

Zakończyła się peregrynacja Obrazu Matki Bożej w archidiecezji częstochowskiej

Podczas tej peregrynacji obraz Maryi opuścił swój dom i dotarł do wielu ludzi i miejsc, być może nawet do ludzi i miejsc, w których Bóg został zapomniany, a nawet odrzucony – powiedział abp Antonio Guido Filipazzi, Nuncjusz Apostolski w Polsce, który 2 maja przewodniczył na Jasnej Górze Mszy św. dziękczynnej za peregrynację Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w archidiecezji częstochowskiej.

Mszę św. poprzedziły nieszpory w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie i procesja z Wizerunkiem Nawiedzenia na Jasną Górę. Modlitwie nieszporów i procesji przewodniczył abp Antonio Guido Filipazzi, Nuncjusz Apostolski w Polsce w asyście abp. Tadeusza Wojdy, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski oraz abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję