Reklama

Kościół

Ojcowie synodalni z Polski: synod się dopiero zaczyna

Synodalność nie jest celem samym w sobie, celem jest misja; wkład świeckich w Kościele; synodalność jako wspólna droga; skok jakościowy w synodach Kościoła oraz kwestia posług i charyzmatów - to niektóre z tematów poruszanych przez ojców synodalnych na dzisiejszej konferencji prasowej po zakończeniu synodu o synodalności.

[ TEMATY ]

synod

PAP/EPA

Synod

Synod

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas konferencji prasowej zorganizowanej w Rzymie przez Biuro Prasowe Konferencji Episkopatu Polski, a którą prowadził rzecznik KEP, ks. Leszek Gęsiak SJ, ojcowie synodalni podzielili się swoim doświadczeniem synodu oraz odpowiadali na pytania dziennikarzy.

Kard. Grzegorz Ryś podkreślił, że Synod rozpoczął się rekolekcjami o zmartwychwstaniu, czyli o spotkaniu z Jezusem i o tym, że trzeba się dzielić tym darem. Synod podpowiada, że Jezusa spotyka się we wspólnocie, więc potrzebujemy siebie nawzajem. Nawiązał także do wyrażenia „uczeń-misjonarz”. „To są dwa profile ludzkiej twarzy” - wskazał metropolita łódzki i dodał, że „synodalność nie jest celem samym w sobie, celem jest misja”. Zaznaczył, że w pewnym sensie, jak wskazał papież Franciszek, ten synod się kończy, ale też synod się zaczyna w Kościołach lokalnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Po tym synodzie wiele rzeczy nie będzie już takich samych w Kościele” - wskazał prof. Aleksander Bańka, świecki przedstawiciel Europy na Synod. Podzielił się też swą rozmową z papieżem Franciszkiem, który wskazał, że ważne jest to, aby świecy mieli możliwość wnoszenia swego wkładu w życie Kościoła. W ten sposób rozeznawanie jest pełniejsze i szersze grono ludu Bożego jest zaangażowane.

Reklama

Na fakt, że tylko w Rzymie można było spotkać w jednym miejscu ponad 400 osób z całego świata i doświadczyć wspólnoty Kościoła wskazał biskup pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej Jacek Grzybowski. „Łączy nas Chrystus. Zrozumiałem tutaj, że nie ma innej drogi, jak synodalność, czyli wspólna droga” - powiedział hierarcha. Wskazał, że Kościół, choć ma korzenie europejskie, to jest na całym świecie i to jeszcze bardziej żywotny niż w Europie. Wskazał szczególnie na Azję i Afrykę. A w tym wszystkim „papież jest zwornikiem jedności” - podkreślił.

Biskup Gliwicki Sławomir Oder wskazał, że ten już XVI synod po Soborze Watykańskim II to „skok jakościowy w synodach Kościoła”. Polega on na włączeniu osób świeckich w Synod Biskupów, którzy mają także prawo głosowania. Przypomniał wyrażenie: „decision making, decision taking” (proces podejmowania decyzji i decydowanie), które także powinno odbywać się w duchu synodalnym. Dodał, że „Synod nie wprowadza nowych instytucji, ale chce dać ducha synodalnego istniejącym już instytucjom”.

Na kwestię posług i charyzmatów w Kościele zwrócił uwagę abp Józef Górzyński, metropolita warmiński. Pytał „jak ten synod może przełożyć się na nasze konkretne działania i zaangażowanie w Kościele”. Jednocześnie stwierdził, iż „trzeba wskazać konkretne kierunki zaangażowania świeckich wypływające z sakramentu chrztu świętego”.

Synod o synodalności, odbywał się pod hasłem: „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo, misja”. Trwał od 9 października 2021 r. czyli od otwarcia procesu synodalnego do 27 października br., do zakończenia drugiej sesji obrad w Watykanie. Na zakończenie został opublikowany Dokument Końcowy, zatwierdzony przez papieża.

2024-10-27 17:30

Oceń: +4 -4

Reklama

Wybrane dla Ciebie

SYNOD, CZYLI NASZA WSPÓLNA DROGA - List pasterski w związku z XVI Zgromadzeniem Ogólnym Synodu Biskupów

[ TEMATY ]

synod

flickr.com/episkopatnews

- W czasie synodu mamy przyjrzeć się temu, w jaki sposób razem, duchowni i świeccy, budujemy wspólnotę Kościoła, począwszy od najmniejszej parafii. Czy i jak w Kościele ze sobą rozmawiamy? - piszą polscy biskupi w liście pasterskim w związku z XVI Zgromadzeniem Ogólnym Synodu Biskupów, które rozpocznie się w Rzymie 9 i 10 października, a wszystkich diecezjach na świecie - 17 października.

Publikujemy pełny tekst listu:
CZYTAJ DALEJ

„Ciemne Typy” z Polski na kanonizacji Frassatiego i Acutisa

2025-09-08 16:21

[ TEMATY ]

św. Carlo Acutis

św. Pier Giorgio Frassati

Vatican Media

Przyjechaliśmy dla Pier Giorgia. Ciemne Typy z Polski, a więc ci, którzy idą jego śladami – mówi ks. Krzysztof Nowrot, duszpasterz akademicki z Katowic i koordynator polskiego Towarzystwa Ciemnych Typów. Nazwa tej grupy modlitewnej nawiązuje do nieformalnej organizacji założonej przez samego Frassatiego. Wśród pielgrzymów obecnych na kanonizacji św. Piotra Jerzego Frassatiego i św. Karola Acutisa byli młodzi Polacy, którym „Ciemny Typ” z Turynu od lat wskazuje drogę do Boga.

„Ciemne Typy” z Polski to głównie młodzież z archidiecezji katowickiej, licealiści, studenci oraz ich rodzice, także z innych części Polski. Jak podkreślał ks. Krzysztof Nowrot, niedzielna uroczystość była doświadczeniem wielopokoleniowym. „To wielkie przeżycie, miałem takie wrażenie patrząc na Wandę Gawrońską, siostrzenicę Frassatiego, która w pewnym momencie szła do ołtarza w procesji, że to któreś pokolenie, które za nim idzie” – zauważył w rozmowie z Radiem Watykańskim-Vatican News. Duszpasterz dodał, że popularność Frassatiego nie słabnie i wyraził nadzieję, że podobnie będzie w przyszłości z postacią św. Karola Acutisa.
CZYTAJ DALEJ

Chiny: w wieku 91 lat zmarł tajny biskup-trapista P. Pei Ronggui

2025-09-09 18:56

[ TEMATY ]

Chiny

91 lat

zmarł

tajny biskup

trapista

Pei Ronggui

Episkopat Flickr

W wieku prawie 92 lat zmarł 6 września podziemny biskup diecezji Luoyang (prowincja Henan we wschodnich Chinach) - Placidus Pei Ronggui, mnich trapista. Pochodził z najbardziej katolickiej prowincji chińskiej Hebei, a kapłanem mógł zostać dopiero w 1981, kilka lat po osławionej rewolucji kulturalnej (1966-76), gdy miał 48 lat. Prawie całe życie doświadczał różnych ograniczeń i prześladowań, głównie z powodu odmowy przystąpienia do kontrolowanego przez partię komunistyczną Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich (PSKCh) i w sumie spędził w więzieniach cztery lata.

Jego "przygoda" z zakonem trapistów - jednym z najsurowszych w Kościele katolickim - była bardzo znamienna w jego ojczystej prowincji, w której przed dojściem komunistów do władzy w październiku 1949 istniały dwa opactwa tej wspólnoty zakonnej. Pierwsze z nich - pod wezwaniem Matki Bożej Pocieszenia - znajdowało się w miejscowości Yangchiaping na terenie dzisiejszego miasta Zhangjiakou i zniszczyli je w 1947 bojówkarze komunistyczni. Drugie opactwo, któremu patronowała Matka Boża Radości, mieściło się w Chengtingu (dzisiejszy Zhengding), skąd mnisi musieli uciekać po zabiciu 32 z nich. Po wielu przejściach ostatecznie udało im się dostać na początku lat pięćdziesiątych do Hongkongu, gdzie ówczesny biskup Enrico Valtorta pomógł im otworzyć klasztor również poświęcony Matce Bożej Radości w Thai Shui Hang na tzw. Nowych Terytoriach Hongkongu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję