Reklama

Niedziela Legnicka

Sentymentalna wizyta po latach...

Biedrzychowice to największa wieś w gminie Olszyna, a imponująca historia miejscowości i zabytkowe obiekty są powodem do dumy nie tylko mieszkańców, ale i rodziny hrabiów von Schweinitz, którzy 14 czerwca odwiedzili swoje dawne włości, by wspólnie poznawać i dzielić się dziejami swojego rodu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spotkanie w Biedrzychowicach wpisało się w zjazd rodzinny, który odbywał się w dniach 13-16 czerwca w Legnicy, Legnickim Polu, Brunowie i Lwówku Śląskim. Na tę szczególną okazję zjechało się blisko 70 członków niemieckiej rodziny szlacheckiej i to z najróżniejszych regionów świata: z Niemiec, Anglii, a nawet ze Stanów Zjednoczonych.

Reklama

Wizytę w Biedrzychowicach rozpoczęło niemieckojęzyczne nabożeństwo luterańskie, któremu w kościele św. Antoniego, zwanym dawniej „Zum Jesus Brunnen” („U studni Jezusa”), przewodził ks. Cezary Królewicz, proboszcz parafii ewangelickiej w Lubaniu. Warto przy tym wspomnieć, że budowa kościoła w Biedrzychowicach rozpoczęła się z inicjatywy mieszkańców w 1654 r. po procesach rekatolizacyjnych na Śląsku. Był to kościół graniczny (Grenzkirche) dla ewangelików z przygranicznych miejscowości śląskich, które były zależne od katolickich Habsburgów. Ewangelicki kościół graniczny „Zum Jesus Brunnen” powstał w latach 1654-56, a po rozbudowie w 1668 r. posiadał 2200 miejsc siedzących. Świątynia miała szereg chórów, które otaczały barokowy ołtarz z wyobrażeniem Chrystusa i aniołów (według źródeł niemieckich jest on ustawiony nad jakimś źródełkiem - stąd nazwa kościoła) oraz piękną barokową ambonę (do dziś w niezmienionej formie przetrwały jedynie organy i jedna z lóż oraz częściowo ołtarz). Pod względem architektonicznym świątynia jest zbudowana na planie krzyża z zakończonym trójbocznie prezbiterium, nakryta pozornym sklepieniem kolebkowym. Od północy przylega czworoboczna wieża przechodząca potem w ośmiobok, zwieńczona hełmem z latarnią. Zewnętrzną elewację kościoła ozdabiają portale: renesansowy i dwa barokowe z roku 1680 i 1741 oraz dobrze zachowane barokowe epitafia nagrobne. Wieża natomiast kryje w sobie dobrze zachowany mechanizm zegarowy oraz pięknie zdobiony dzwon z 1779 r. (prawdopodobnie były trzy). W tym też czasie, a więc w 1654 r. powstała we wsi również ewangelicka szkoła powszechna. Od 1946 r. kościół służy katolikom i patronuje mu św. Antoni Padewski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po wspólnej modlitwie ks. Jan Nowak, katolicki proboszcz biedrzychowickiej parafii pw. św. Antoniego zaprosił do odwiedzenia krypty rodzinnej, w której pochowany jest m.in. Moritz Christian von Schweinitz - właściciel wsi, który zarówno w 1702 r., jak i 1730 r. dokonał przebudowy miejscowego pałacu w stylu tzw. baroku wiedeńskiego, będącego adaptacją francuskiej architektury pałacowo-rezydencjalnej.

I właśnie wizyta w biedrzychowickim zamku stała się okazją do wspomnień i historycznych reminiscencji. To w jednej z najlepiej zachowanych komnat znajdują się portrety Moritza Christiana von Schweinitza, jego małżonki, krewnych, a także króla polskiego i elektora saskiego Augusta II Mocnego oraz jego faworyty hrabiny Cosel. Spotkanie z obrazami, będącymi świadectwem dawnej świetności rodu, wsi i pałacu, to dla wielu członków rodziny von Schweinitz pierwsze tak mocne zetknięcie z tą biedrzychowicką częścią familijnej historii, w którą wprowadziła ich dyrektor Zofia Rak, obecny gospodarz obiektu. Była przy tym okazja do zdjęć, z których najważniejszą pamiątką dla całej rodziny będzie z pewnością to wspólne przed swoją dawną rezydencją.

Warto jeszcze wspomnieć, że takim dalekosiężnym efektem spotkania w Biedrzychowicach będą wspólnie podjęte przez parafię pw. św. Antoniego i rodzinę von Schweinitz działania w celu restauracji i odbudowy zabytkowych renesansowych organów kościoła.

2013-07-09 09:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zdemaskować niemiecką obłudę

Niedziela Ogólnopolska 41/2022, str. 54

[ TEMATY ]

Niemcy

Materiał prasowy

Niemcy w latach 1933-45 były wyjątkowo zbrodniczym państwem. Należy to przypominać zwłaszcza teraz, kiedy w przestrzeni publicznej toczy się debata o wypłacie reparacji wojennych należnych Polsce.

Trzecia Rzesza Niemiecka istniała w latach 1933-45, ale bardzo wyraźnie zapisała się w historii. Wyraźnie i wyjątkowo niechlubnie. Gdy się ją wspomina, na myśl przychodzą druty kolczaste, niemieckie obozy zagłady, wojenna pożoga, grabież, ruiny... Do tego dochodzi pogarda dla tych, których zbrodnicza ideologia nazistowska określała jako „podludzi” i których należało likwidować w imię czystości rasy. Ta ideologia ani nie wzięła się znikąd, ani nie zrodziła się wraz z powstaniem III Rzeszy, ani nie zginęła po klęsce wojennej Niemców – wyjaśnia to w swojej książce III Rzesza Niemiecka. Nowoczesność i nienawiść prof. Grzegorz Kucharczyk.
CZYTAJ DALEJ

Końskie – stolica politycznego spektaklu. Dlaczego wszyscy chcą debatować właśnie tam?

2025-04-10 07:13

[ TEMATY ]

Andrzej Sosnowski

Adobe Stock

W polskiej polityce są miejsca, które więcej znaczą niż wskazywałaby na to ich wielkość. Jednym z nich jest niewielkie miasto w województwie świętokrzyskim – „Końskie”. To właśnie tutaj od kilku lat politycy przyjeżdżają nie tylko na kiełbasę wyborczą, ale by... „wygrać Polskę”. A teraz znów oczy całego kraju będą skierowane na Końskie – bo to tu ma się odbyć „debatowy pojedynek Trzaskowski–Nawrocki”, który może zaważyć na kształcie przyszłości polskiej sceny politycznej.

Kiedy w 2020 roku prezydent Andrzej Duda zorganizował w Końskich „debatę bez konkurencji”, wielu obserwatorów podśmiewało się z tego wydarzenia. Z jednej strony – był to pomysł taktycznie przemyślany: zamiast stanąć do starcia z Rafałem Trzaskowskim w telewizyjnym studiu, prezydent przyjechał do serca Polski powiatowej i przemówił do swoich wyborców bez ryzyka, za to z wyraźnym przekazem: „jestem blisko ludzi”.
CZYTAJ DALEJ

Dwie debaty w Końskich z udziałem nie wszystkich kandydatów

2025-04-12 07:54

[ TEMATY ]

debata prezydencka

PAP/Adam Kumorowicz

Miała być debata jeden na jeden w Końskich, finalnie odbyły się dwie debaty z udziałem kilku, choć nie wszystkich zarejestrowanych kandydatów na prezydenta.

Debata w Końskich początkowo miała być spotkaniem „jeden na jeden” Rafała Trzaskowskiego (kandydata KO) i Karola Nawrockiego (popieranego przez PiS). Przedstawiciele TVP, TVN i Polsatu informowali, że są gotowi do zorganizowania i transmitowania debaty. Sztab Nawrockiego chciał jednak, by do debaty zostały dopuszczone też inne telewizje. Ponieważ do porozumienia sztabów nie doszło, TV Republika zorganizowała własną debatę na miejskim rynku w Końskich. Trzaskowski podtrzymywał natomiast zaproszenie dla Nawrockiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję