Reklama

Europa

Włochy

Arcybiskup przed sądem. Wierni wytoczyli mu sprawę z powodu… bluźnierstwa

Do niecodziennego zdarzenia doszło w Modenie w północnych Włoszech - grupa wiernych wytoczyła sprawę sądową przeciw swemu arcybiskupowi Erio Castellucciemu i trojgu innym osobom, oskarżając ich o obrazę uczuć religijnych. Chodzi o zorganizowaną w kościele-muzeum św. Ignacego w Carpi w prowincji Modena kontrowersyjną wystawę „Gratia Plena”, w której niektórzy dopatrzyli się przejawów bluźnierstwa.

2024-11-27 17:24

[ TEMATY ]

bluźnierstwo

wierni

Ambasada Czech

Modena

abp Erio Castellucci

Luciano Rosi, CC BY-SA 3.0 , via Wikimedia Commons

Arcybiskup Erio Castellucci

Arcybiskup Erio Castellucci

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

20 listopada miejscowy sędzia Andrea Scarpa oznajmił, że pozew przeciw arcybiskupowi oraz artyście Andrea Saltiniemu, ks. Carlo Belliniemu i kuratorce wystawy Cristianie Muccioli będzie nadal rozpatrywany. Byli oni oskarżeni na podstawie artykułów 403 i 404 Włoskiego Kodeksu Karnego, przewidujących kary za obrazę uczuć religijnych i profanację miejsc kultu.

Skarżący, reprezentowani przez adwokata Francesco Minutillo, uzasadniali swój pozew tym, że obrazy pokazane na wystawie, łącznie z wizerunkami Chrystusa, poddanego przemocy seksualnej, i inne prowokacyjne prezentacje postaci świętych, stanowią poważne zniesławienie wierzeń katolickich. „W końcu mamy możliwość przedstawić sprawę przed sędzią i odkryć prawdę o tej wystawie” - oświadczył prawnik. Skrytykował przy tym „niewystarczające śledztwo ze strony prokuratury”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Następną rozprawę wyznaczono na 20 stycznia 2025 roku.

Reklama

Wystawa „Gratia Plena” (Pełna łaski - część łacińskiego tekstu Pozdrowienia Anielskiego „Ave Maria”) trwała od marca do czerwca br. Zgromadzono na niej prowokacyjne ujęcia postaci Pana Jezusa, Jego Matki i różnych świętych, które od początku budziły ogólną krytykę ze strony grup katolików. Wystawione obrazy pokazywały np. Chrystusa Ukrzyżowanego, będącego przedmiotem agresji po zdjęciu Go z krzyża, półnagiego w zielonym lśniącym kombinezonie w wymyślonej na nowo scenie „Zstąpienie z krzyża” oraz „krzyczący” tryptyk ukazujący Maryję Pannę rozbieraną do naga przez faryzeuszy.

Kontrowersje wokół wystawy wzmogły się 28 marca, gdy pewien nierozpoznany zamaskowany osobnik zaatakował najbardziej bluźniercze malowidło Saltiniego, oblał je aerozolem i pociął nożem. Sam malarz został przy tym ranny, próbując powstrzymać napastnika i trzeba było założyć mu kilka szwów. Mimo tego dramatycznego zdarzenia sprawca pozostaje na wolności, co dodało dodatkowego „smaczku” całej sprawie.

Arcybiskup Castellucci, który poparł wystawę, stale bronił jej treści, utrzymując, że jest ona wyzywająca, ale nie bluźniercza. Opierając się na Liście św. Pawła do Tytusa: „Dla czystych wszystko jest czyste” (1, 15), diecezja Carpi stwierdziła, iż dzieła sztuki prowokują refleksję, a nie bluźnierstwo. Jednakże krytycy, wśród nich wielu świeckich, uznali, że dla tego rodzaju wystaw nie ma miejsca w przestrzeni sakralnej. Ich reakcja była szczególnie silna ze względu na historyczne i duchowe znaczenie kościoła, w którym zorganizowano to wydarzenie.

Nie jest to pierwszy przypadek, gdy przenikanie się sztuki współczesnej i religii rozpala gwałtowną debatę. Do podobnych kontrowersji dochodziło w Austrii i kilku innych krajach europejskich (także w Polsce), gdy ukazywanie postaci świętych w ujęciach dalekich od konwencjonalnych lub obraźliwych wywoływało oburzenie środowisk katolickich. Przypadek Modeny jest jednak szczególny i wykracza poza ograniczenia prawne. Włoski Kodeks Karny przewiduje wyraźną ochronę uczuć religijnych, co sprawia, że wynik toczącej się tam rozprawy sądowej będzie ewentualnym precedensem dla przyszłych dyskusji na temat granic i relacji między sztuką a miejscami kultu.

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czesi wyróżnili Polaka

Pochodzący z Nowej Rudy Julian Golak inicjator Polsko-Czeskich Dni Kultury Chrześcijańskiej, został laureatem Nagrody „Gratias Agit” nadawanej przez Ministra Spraw Zagranicznych Republiki Czeskiej.

Julian Golak jest polskim drukarzem, wydawcą, nauczycielem i samorządowcem, działaczem opozycji w okresie PRL. Na początku lat 90. założył i został prezesem Wydawnictwa Ziemia Kłodzka. W 1990 zajął się także organizacją Polsko-Czeskich Dni Kultury Chrześcijańskiej. Należał do organizatorów Euroregionu Glacensis. Jeszcze w okresie PRL związany z ruchem Solidarność Polsko-Czesko-Słowacka, od 1995 do 2005 stał na czele stowarzyszenia SPCzS. Został też członkiem zarządu fundacji o takiej samej nazwie. Z okazji czterdziestolecia SPCzS zainicjował upamiętnienie ruchu, jego działalności i osób z nim związanych poprzez nadanie skwerowi we Wrocławiu nazwy Solidarności Polsko-Czesko-Słowackiej w sierpniu 2020.
CZYTAJ DALEJ

Przerażający opis obrażeń, jakich doznał zamordowany ks. Lachowicz

2024-11-20 20:57

[ TEMATY ]

ks. Lech Lachowicz

ks. Jacek Bacewicz

morderstwo kapłana

obrażenia

Instytut św. Maksymiliana Kolbego

ks. prałat Lech Lachowicz

ks. prałat Lech Lachowicz

Makabryczny opis okoliczności napadu na ks. Lecha Lachowicza. - Jeden z policjantów stwierdził, że przez całą swoją służbę nigdy nie spotkał się z takim bestialstwem - powiedział w wywiadzie dla „Naszego Dziennika” ks. Jacek Bacewicz, który był na miejscu, gdy z plebanii wynoszono ciało zamordowanego kapłana.

Ks. Bacewicz, proboszcz parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Szymanach jako jeden z pierwszych dotarł na miejsce zbrodni. Jak opisuje, drzwi do plebanii były zniszczone, a ksiądz Lachowicz został zaatakowany w przedsionku przy kancelarii, gdy zszedł na dół, by zobaczyć co się dzieje.
CZYTAJ DALEJ

Chiński kontenerowiec celowo przeciął kable na Bałtyku?

2024-11-27 19:15

[ TEMATY ]

Niemcy

Finlandia

sabotaż

chiński kontenerowiec

kable na Bałtyku

Yi Peng 3

Adobe Stock

Kontenerowiec, zdjęcie ilustracyjne

Kontenerowiec, zdjęcie ilustracyjne

Śledczy, którzy badają sprawę przerwania kabli komunikacyjnych na dnie Bałtyku przypuszczają, że zatrzymany chiński kontenerowiec Yi Peng 3 celowo przeciął przewody - podał we środę dziennik "Wall Street Journal". Śledztwo koncentruje się na kwestii, czy sabotaż zleciły rosyjskie służby.

Według "Wall Street Journal" śledczy ustalili, że chiński kontenerowiec, który transportował rosyjskie nawozy, spuścił kotwicę w okolicach pierwszego przeciętego kabla między Szwecją i Litwą i przeciągnął ją po dnie przez ponad 100 mil (ok. 160 km). W efekcie przeciął drugi kabel między Niemcami i Finlandią, a spuszczona kotwica zauważalnie zmniejszyła jego prędkość, co zdaje się wykluczać możliwość przypadkowego zdarzenia. Statek wyłączył też wtedy transponder, a po przecięciu drugiego przewodu, podniósł kotwicę.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję