Miejscowość swoją nazwę zawdzięcza polskiemu lekarzowi, profesorowi Uniwersytetu Warszawskiego, Alfredowi M. Sokołowskiemu. Sokołowsko - zwane „Śląskim Davos” - to malownicza miejscowość położona w sercu Gór Suchych.
Parafia pw. Matki Bożej Królowej Świata w Sokołowsku została erygowana 29 czerwca 1997 r. przez bp. Tadeusza Rybaka. Proboszczem tej parafii od samego początku jest ks. kan. Janusz Wierzbicki. Msze św. sprawowane są w XVII-wiecznym kościele parafialnym, poprotestanckim. Jest to kościół murowany, jednonawowy. Na terenie parafii - w Unisławiu Śląskim - znajduje się kościół filialny pw. Wniebowzięcia NMP, w którym Ksiądz Proboszcz w każdą niedzielę o godz. 12 i w czwartki o godz. 17 sprawuje Eucharystię. Kościół wzmiankowany był w 1360 r. Obecny, gotycki, wzniesiony został na początku XVI wieku, restaurowany w XIX wieku. Orientowany, murowany, jednonawowy, z prostokątnym prezbiterium, nakryty dachami dwuspadowymi i zwieńczony ośmioboczną sygnaturką. Zachował we wnętrzu renesansowy ołtarz główny, ambona i chrzcielnica z 1598 r. oraz szereg płyt nagrobnych z XVII-XVIII wieku.
W parafii liczącej 1500 mieszkańców działają w obu miejscowościach Koła Żywego Różańca. Ksiądz Proboszcz ogromny nacisk kładzie na duszpasterstwo chorych. W Specjalistycznym Szpitalu Chorób Płuc „Biały Orzeł” posługuje ok. 150 chorym, służąc sakramentami i serdeczną rozmową. Posługuje także chorym w podeszłym wieku i przewlekle chorym w tamtejszych obiektach sanatoryjnych - „Waligórze” i „Górniku”.
Sokołowsko już w XIX wieku zasłynęło z dobroczynnego działania panującego tu mikroklimatu. Docenił go dr Herman Brehmer, zakładając tu pierwsze na świecie sanatorium przeciwgruźlicze. Do Sokołowska (wtedy Görbersdorf) przyjeżdżali kuracjusze z całej Europy, a nawet z Ameryki. Uzdrowisko odwiedził również dr Tytus Chałubiński, który stał się wielkim zwolennikiem i popularyzatorem Sokołowska. Nazwę miejscowość zawdzięcza Alfredowi Marcinowi Sokołowskiemu (1849-1924) - polskiemu lekarzowi interniście, który przyjechał na leczenie do Görbersdorfu i... został, stając się pierwszym pomocnikiem i asystentem dr. Brehmera. Profesor Sokołowski był jednym z pionierów nowoczesnego leczenia chorób układu oddechowego. W 1908 r. założył Towarzystwo Przeciwgruźlicze. Przyczynił się do popularyzacji wiedzy o tej chorobie, organizował także akcje profilaktyczne.
Niewątpliwym atutem miejscowości jest jej położenie. Sokołowsko położone jest w Kotlinie Sokołowskiej na wysokości 540-590 m n.p.m., w dolinach potoku Sokołowca (dawniej zwanej w całości Radosnym Jarem - obecnie tylko część wsch.) i Dziczego Potoku (Bednarski Jar). Wieś ze wszystkich stron otoczona jest stromymi zboczami szczytów Gór Suchych - od południa - Garbatki (797 m n.p.m.), Średniaka (782 m n.p.m.); od wschodu - Włostowej (903 m n.p.m.), Kostrzyny (906 m n.p.m.), Suchawy (928 m n.p.m.), Zamku Radosno (776 m n.p.m.), Granicznej (851 m n.p.m.); od północy - Krzywuchy (791 m n.p.m.), Bukowca (898 m n.p.m.), od zachodu - Stożka Małego (Bocianiej Małej) (751 m n.p.m.). Góry Suche to najwyższa część Gór Kamiennych wchodzących w skład Sudetów Środkowych. Sokołowsko jest centralną miejscowością utworzonego 17 grudnia 1998 r. Parku Krajobrazowego Sudety Wałbrzyskie. Leży na uboczu głównych szlaków komunikacyjnych. Na miłośników kolarstwa górskiego czeka tu również kilka tras dojazdowych z Unisławia Śląskiego czy Głuszycy. Przez miejscowość wiedzie pięć szlaków turystycznych.
Reklama
Sokołowsko warto odwiedzić nie tylko ze względu na zabytki (kościół ewangelicki, drewniana zabudowa ulicy Głównej, historyczne założenie urbanistyczne, z 1854 r., cerkiew prawosławna pw. św. Michała Archanioła, zespół sanatorium „Grunwald” z 2. poł. XIX wieku), które zostały wpisane na listę zabytków do rejestru Narodowego Instytutu Dziedzictwa, wspaniały, dobroczynny klimat czy piękne położenie; co roku odbywają się tutaj festiwale filmowe „Hommage ŕ Kieślowski”. W młodości mieszkał tu reżyser filmowy Krzysztof Kieślowski. W latach 50. leczył się w neogotyckim sanatorium jego ojciec. Reżyser zrealizował tutaj m.in. film dokumentalny „Prześwietlenie” w 1974 r. We wsi przypominają o Kieślowskim dwie tablice pamiątkowe. Festiwale organizowane są od 2011 r. i poświęcone twórczości i osobie reżysera. W Sokołowsku tworzone jest Międzynarodowe Laboratorium Kultury wraz z Archiwum Twórczości Krzysztofa Kieślowskiego.
* * *
Parafia pw. Matki Bożej Królowej Świata
Dekanat: Głuszyca
Adres: ul. Główna 32, 58-351 Sokołowsko, tel. 74 845-10-15
Proboszcz: ks. kan. Janusz Wierzbicki
Odpust: 22 sierpnia
Wieczysta adoracja: 14 lutego i 15 sierpnia
Msze św.: niedziela godz. 8 i 10.30 - Sokołowsko, godz. 12 - Unisław Śląski; w dni powszednie: o godz. 17 w Sokołowsku (oprócz czwartków), o godz. 17 w czwartek w Unisławiu Śląskim
Dziękuję Bogu za wspólnotę tej parafii – kapłanów i wiernych w wymiarze 40-lecia jej powołania – mówił abp Wacław Depo w parafii Świętych Szymona i Judy Tadeusza Apostołów w Mokrej.
Ciebie, Boga, wysławiamy” – we wspólnocie Kościoła z głębi serc śpiewali wierni wraz z duszpasterzem w parafii Świętych Szymona i Judy Tadeusza Apostołów w Mokrej w duchu wdzięczności za erygowanie tej wspólnoty oraz duchowe i materialne dobro, które stało się jej udziałem. Z tej okazji 21 marca abp Wacław Depo przewodniczył Mszy św.
W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.
Pozytywny wizerunek rodziny, zachęta do budowania trwałych relacji oraz pokazanie, że rodzina może liczyć na wsparcie - takie m.in. cele przyświecają kampanii społecznej „Wybieram rodzinę”, zainicjowanej przez Związek Dużych Rodzin Trzy Plus. Oficjalna inauguracja kampanii miała miejsce dziś podczas spotkania w kawiarni Agere Contra w Warszawie. Podczas spotkania mówiono również o 13 Ogólnopolskim Zjeździe Dużych Rodzin, który zaplanowany jest od 6 do 8 czerwca w Zakopanem. Odbył się też krótki panel na temat problemów demograficznych.
O idei kampanii, zainicjowanej przez Elżbietę Majkę z ZDR opowiedziała Korina Bulenda - Nowak, specjalistka ds. komunikacji ZDR. Podkreśliła, że kampania „Wybieram rodzinę” skierowana jest przede wszystkim do młodych ludzi, którzy stają przed wyborem swojej drogi życiowej. Kampania ma pokazać wartość rodziny, wartość życia we wspólnocie, w której mamy z kim dzielić troski i radości. Zaznaczyła, że nie chodzi o to, by przedstawiać rzeczywistość wyidealizowaną i "cukierkową" ale taką, w której mimo różnych trudności jest w sumie więcej radości.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.