Reklama

Wigilijne wspomnienia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Świąteczne zwyczaje celebrowane w naszych domach to swoiste, a zarazem zbiorowe dzieło sztuki. Powstawały przez wiele lat i są niejednokrotnie pomostem pomiędzy dawnymi a nowymi laty, dając poczucie zakorzenienia w przeszłości.
Janusz Jabłoński - syn pniewskiego dziedzica, którego nieliczni jeszcze żyjący mieszkańcy Pniewa wspominają jako człowieka o dobrym i szlachetnym sercu, miłującego tradycje i zwyczaje -z rozrzewnieniem i wielkim sentymentem powraca dziś do Wigilii swojego dzieciństwa, do rodzinnego domu, po którym nie ma już śladu, a którego obraz pozostał jedynie w pamięci, utrwalany licznie pozostałymi fotografiami. Jako dwunastolatek nie zwracał uwagi na świąteczną zwyczajowość Bożego Narodzenia, która umacniała rodzinną jedność, miłość i przyjaźń pomiędzy najbliższymi członkami rodziny, a dalszymi krewnymi i kuzynami, którzy to tak licznie zjeżdżali wówczas do pniewskiego dworu. Nie uświadamiał też sobie znaczenia symbolicznych zachowań, uczestnictwa w świątecznym obrzędzie dostarczającym wzruszeń i duchowych przeżyć, które dziś po tylu latach i zmiennych kolejach losu dają uspokojenie, większą pogodę i poczucie zadowolenia.
W rodzinie Państwa Jabłońskich Wigilia i Święta Bożego Narodzenia były obchodzone bardzo uroczyście. Najmniej tydzień trwało przyrządzanie przez służbę wigilijnych i świątecznych dań. Stół wigilijny obfitował rozmaitością potraw. Najczęściej serwowano kapustę z grzybami, kluski z makiem, pieczonego karpia polewanego olejem, słowem wszystkie znane i dziś podawane potrawy. Nie brakowało też owoców: pomarańczy, jabłek, gruszek i suszonych śliwek. Do wieczerzy wigilijnej zasiadano gdy na niebie zabłysła pierwsza gwiazda. Pan domu - jako głowa rodziny rozpoczynał to rodzinne spotkanie uroczystym dzieleniem się opłatkiem z rodziną i bliskimi, a następnie ze służbą, która również, tyle że w innym pomieszczeniu, zasiadała do suto zastawionego wigilijnego stołu.
Dobrze zapamiętał te "odwiedziny" mały Janusz, któremu obcy był dystans pomiędzy nim a chłopcami ze wsi lub dziećmi służby. Po latach wspomina te kontakty jako szczere i naturalne. Jako młody chłopak nie lubił rodzinnych nasiadówek, nie rozumiał, że miłość łącząca członków rodziny jest warunkiem koniecznym do tego, aby ostała się tradycja i piękno symbolicznych zachowań. Zaraz więc po wizycie Świętego Mikołaja (rozpoznał w nim już bardzo wcześnie wuja z Warszawy) i po zaspokojeniu ciekawości, co kryją w sobie kolorowe i piękne pudełka uciekał do kolegów, aby z nimi weselej spędzić czas. W salonie natomiast przy choince, ogromnej do samego sufitu, na której płonęły prawdziwe świeczki, ubieranej w tym samym dniu przez dzieci dziedzica i służbę, dorośli domownicy i goście śpiewali kolędy. Wszyscy czekali na północ, by w parafialnym kościele w Puchałach razem ze wszystkimi uczestniczyć w Pasterce i zaśpiewać gromkim głosem Bóg się rodzi.
Wszystkie Bożonarodzeniowe zwyczaje: strojenie choinki, wspólną modlitwę przed wieczerzą złożoną z tradycyjnych potraw, dzielenie się opłatkiem, siano pod obrusem, śpiewanie kolęd, obdarowywanie się podarkami, uczestniczenie w pasterce zachowywane są i dziś w podwarszawskiej wilii Janusza Jabłońskiego i w każdym wiejskim domu, gdzie Wigilię i Święta Bożego Narodzenia obchodzi się podobnie jak w rodzinie Państwa Jabłońskich.
A kiedy na niebie zaświeci pierwsza gwiazdka i my usiądziemy przy wigilijnym stole, pamiętajmy: "... Wigilia rodzi się nie po to, żeby się przejadać. A raczej po to, żeby powspominać, zadumać się na kolędę, na dwie, przejść się w sobie jak po ogromnym lesie. I uporządkować na święta, na miesiąc, a może nawet na rok cały to, co z ciebie wystaje sękato... I jeszcze jest po to Wigilia, żeby pomilczeć...".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Żydowskie stowarzyszenie zapłaci za fałszywe oskarżenia wobec ks. prof. Guza

2025-09-11 20:40

[ TEMATY ]

ks. prof. Tadeusz Guz

fałszywe oskarżenia

żydowskie stowarzyszenie

BP KEP

Ks. prof. Tadeusz Guz

Ks. prof. Tadeusz Guz

Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił zażalenia Żydowskiego Stowarzyszenia B’nai B’ritt na postanowienie o umorzeniu postępowanie wobec ks. prof. Tadeusza Guza. Sprawa dotyczyła krótkiej dygresji ks. prof. Tadeusza Guza, wygłoszonej podczas wykładu w 2018 r., na temat dawnych oskarżeń o mordy rytualne formułowanych przeciw społeczności żydowskiej w krajach Europy. Sąd Okręgowy stwierdził, że ks. Guz korzystał z konstytucyjnej ochrony swobody wypowiedzi, a ponadto z materiału dowodowego wynika, że duchowny nie miał zamiaru obrazić ani znieważyć narodu żydowskiego, jak również nawoływać do nienawiści w odniesieniu do tej społeczności. Postanowienie jest prawomocne, a kosztami postepowania obciążono w całości Stowarzyszenie B’nai B’ritt. Ks. Guza w sprawie od początku reprezentowali prawnicy Instytutu Ordo Iuris.

Sprawa dotyczyła wypowiedzi ks. prof. Tadeusza Guza, z 26 maja 2018 roku która padła podczas wygłoszonego w Warszawie wykładu pod tytułem „Jak Pan Bóg dopełnił historii zbawienia?” Słowa kapłana odnosiły się do dawnych oskarżeń o mordy rytualne formułowanych przeciw społeczności żydowskiej w krajach Europy. Zdaniem Żydowskiego Stowarzyszenia B’nai B’ritt (będącego w postępowaniu oskarżycielem subsydiarnym), ks. Guz nawoływał do nienawiści na tle różnic narodowościowych i wyznaniowych względem narodu żydowskiego, a w konsekwencji publicznie wzywał do antysemityzmu.
CZYTAJ DALEJ

Jan Paweł II: to dzięki Jezusowi nie zrezygnowaliśmy z wolności

2025-09-12 18:40

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Vatican Media

W najgorszych okresach dziejów Polski Chrystus był dla nas natchnieniem i źródłem, ażeby nie rezygnować z wolności człowieka i z wolności narodu – powiedział Jan Paweł II w 1979 r., streszczając dla Polaków katechezę o teologii wyzwolenia. Pochodzący z ciemiężonej przez komunistyczny reżim Polski Papież skonfrontował historyczne doświadczenia Polski z opartą na marksistowskich założeniach teologią.

W lutym 1979 r. po powrocie ze swej pierwszej podróży apostolskiej do Meksyku Jan Paweł II na kilku audiencjach ogólnych dzielił się wrażeniami z udziału w III Konferencji Episkopatu Ameryki Łacińskiej w Puebla. 21 lutego podjął temat teologii wyzwolenia.
CZYTAJ DALEJ

Święto Kapituły Świętokrzyskiej

2025-09-12 20:57

Magdalena Lewandowska

Nowy kanonik otrzymał strój kanonicki, dystynktoria i pierścień.

Nowy kanonik otrzymał strój kanonicki, dystynktoria i pierścień.

– Prawdziwy uczeń Chrystusa musi umieć dać świadectwo prawdzie we wszystkich wymiarach życia – mówi nowy kanonik Kapituły Świętokrzyskiej ks. Krzysztof Dudojć.

Na dwa dni przed świętem Podwyższenia Krzyża Świętego Kapituła Świętokrzyska zebrała się na uroczystej Eucharystii, której przewodniczył abp Józef Kupny. Do grona kanoników Kapituły Świętokrzyskiej został przyjęty ks. Krzysztof Dudojć, proboszcz parafii Wniebowzięcia NMP w Lewinie Brzeskim. Nowy kanonik honorowy złożył przed metropolitą wrocławskim uroczyste wyznanie wiary oraz deklarację, że będzie zgodnie ze statutem kapituły i własnym sumieniem wypełniać nowe obowiązki oraz wspierać modlitwą, słowem i działaniem pasterzy diecezji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję