Reklama

Niedziela Częstochowska

Rekonstrukcja bitwy w Opatowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na Górze Opatowskiej 7 września zostało zaprezentowane widowisko historyczno-rekonstrukcyjne „A więc wojna”, opowiadające o pierwszych godzinach II wojny światowej. Można było zatem zobaczyć jedną z pierwszych potyczek Wojska Polskiego ze zmotoryzowanym oddziałem Wehrmachtu wkraczającym na ziemie polskie, która była pierwszym epizodem bitwy pod Mokrą, odbywającą się 1 września 1939 r. W akcji wzięło udział 50 rekonstruktorów z całego kraju (z Buska, Krakowa, Częstochowy, Ostrowa Wielkopolskiego, Wodzisławia, Rzeszowa), którzy reprezentowali grupy: Stowarzyszenie Historyczne „Feldgrau”, Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej „Wrzesień 39”, Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej Policja Województwa Śląskiego 1922-39, Grupę Rekonstrukcji Historycznej „Powstaniec Śląski”, Grupę Rekonstrukcji „Helle Berg”; wśród nich był ks. Maciej Woszczyk, proboszcz parafii pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Opatowie, grający polskiego policjanta, który ratował ludność uciekającą w panice, a potem dołączył do oddziału i strzelał do Niemców. W czasie walki można było ujrzeć pojazdy militarne oraz pojazd pancerny, strzelające działa, moździerze, karabiny maszynowe, które przyjechały z Częstochowy, Końskich i Rzeszowa. Duch pola walki oddało kilkadziesiąt wybuchów pirotechniki, granatów i kilkaset sztuk wystrzelonej amunicji oraz świece dymne i inne pirotechniczne symulacje. Rekonstrukcja była możliwa dzięki zaangażowaniu firmy „M Service”, zajmującej się kompleksową organizacją widowisk oraz rekonstrukcji historycznych z okresu I i II wojny światowej, gminy Opatów, szkół, instytucji gminnych, parafii pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Opatowie. Organizatorzy zgodnie podkreślają, że celem widowiska było przybliżenie historii dzieciom i młodzieży, pobudzenie refleksji czy wspomnień, obudzenie patriotyzmu. - Należy też docenić życie, pokój, to, że mamy szczęście żyć w kraju, gdzie przez 68 lat nie było działań wojennych, okrucieństw, bo każda wojna jest złem, każda wojna niesie zło. Nie ma wojen sprawiedliwych, choć czasem są tak nazywane, bo w czasie wojny zawsze ktoś cierpi - mówił Bogdan Sośnik, wójt gminy Opatów.

Reklama

Widowisko prowadził prof. Andrzej Olejko, historyk specjalizujący się w historii wojskowości, wykładowca historii na Uniwersytecie Rzeszowskim. Uważa on, że tego przedmiotu można uczyć z podręczników, w oparciu o film czy muzykę. - A co drzemie w rekonstrukcjach historycznych? - pyta i wyjaśnia: - Jeżeli są odgrywane w takich miejscach jak to, gdzie jest zbieżność jeden do jednego faktów sprzed kilkudziesięciu lat z miejscem odtwarzanym, to widz może odczuć klasycznego ducha pola walki. Przypominał słowa prof. Włodzimierza Boniusiaka, który miał powiedzieć: Jak będziesz pracował w tym zawodzie i będziesz starał się uczyć, to tak, aby było po prawdzie, zgodnie z faktami, a nie za wolą polityków albo obyczajowości. Pracując w tym zawodzie, jest wierny tej dewizie.

Rekonstrukcja, której towarzyszyła biesiada patriotyczna, była także wielkim wołaniem o pokój. W ten sposób stanowiła odpowiedź na apel papieża Franciszka, który prosił, by 7 września był dniem postu i modlitwy w intencji pokoju w Syrii, na Bliskim Wschodzie i całym świecie. W tym duchu w parafiach archidiecezji częstochowskiej, decyzją abp. Wacława Depo, po wieczornej Mszy św. wierni trwali na godzinnej adoracji Najświętszego Sakramentu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-09-19 11:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pamięć jest powinnością

20 września w Tomaszowie Lubelskim została zorganizowana XII rekonstrukcja bitew pod Tomaszowem. Wydarzenia te upamiętniane są każdego roku poprzez półmaraton, złożenie wieńców na cmentarzu wojskowym, a także liturgię Mszy św.

Między 17 a 20 września stoczono dwie bitwy pod Tomaszowem. W rzeczywistości był to szereg mniejszych potyczek, gdy wojska polskie przebijały się na przedmurza rumuńskie. Tego właśnie dotyczyły bitwy. Stojąc na polu rekonstrukcji musimy mieć świadomość, że to między innymi właśnie w tym miejscu odbywały się wspomniane bitwy – wyjaśnił burmistrz Tomaszowa Lubelskiego, Wojciech Żukowski.

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Powiedzieć Bogu „tak”

2024-04-29 09:09

[ TEMATY ]

modlitwa o powołania

Rokitno sanktuarium

Paradyż sanktuarium

piesza pielgrzymka powołaniowa

Katarzyna Krawcewicz

W pielgrzymce szło ponad 200 osób

W pielgrzymce szło ponad 200 osób

27 kwietnia z Paradyża wyruszyła kolejna piesza pielgrzymka powołaniowa do Rokitna – w tym roku pod hasłem „Powołanie – łaska i misja”. Szlakiem wędrowało ponad 200 osób.

Pielgrzymi przybyli do Paradyża w sobotni poranek z kilku punktów diecezji. Na drogę pobłogosławił ich bp Tadeusz Lityński, który przez kilka godzin towarzyszył pątnikom w wędrówce. – Chcemy dziś Panu Bogu podziękować za wszelki dar, za każde powołanie do kapłaństwa, do życia konsekrowanego. Ale także chcemy prosić. Papież Franciszek 21 stycznia po zakończeniu modlitwy Anioł Pański ogłosił Rok Modlitwy, prosząc, aby modlitwa została zintensyfikowana, zarówno ta prywatna, osobista, jak też i wspólnotowa, w świecie. Aby bardziej stanąć w obecności Boga, bardziej stanąć w obecności naszego Pana – mówił pasterz diecezji. - Myślę, że pielgrzymka jest takim czasem naszej bardzo intensywnej modlitwy. Chciałbym, żebyśmy oprócz tych wszystkich walorów poznawczych, turystycznych, które są wpisane w pielgrzymowanie, mieli również na uwadze życie modlitwy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję