Angielscy właściciele hotelu, którzy stali się słynni po tym, gdy odmówili homoseksualnej parze wynajmu pokoju z podwójnym łóżkiem, po 5 latach od wydarzenia musieli sprzedać swoją własność. To efekt sprawy sądowej, którą wytoczyli im homoseksualiści, wynagrodzenia prawników i odszkodowania, jakie zasądził sąd, oraz oszczerczej kampanii gejowskiego lobby, która sprawiła, że w hotelu było coraz mniej gości. Ostatnio, mimo pięknego lata, ich hotel nie był zapełniony nawet w połowie. Goście po prostu bali się wynajmować u Hazelmary i Petera Bullów pokoje.
Przez wszystkie te lata małżeństwo miało do czynienia z nieustannym nękaniem, a ich ideologiczni oponenci posuwali się nawet do grożenia śmiercią. Sygnałami nienawiści było wywieszenie martwego królika w oknie ich posesji czy odkręcenie śrub od kół w samochodzie.
Wszystko przez to, że jako chrześcijanie odmówili w 2008 r. wynajęcia pokoju z podwójnym łóżkiem gejowskiej parze. Bullowie takie pokoje wynajmowali tylko legalnym małżeństwom. Pary heteroseksualne bez ślubu też nie mogły liczyć na wynajęcie „małżeńskiego” pokoju.
Pomóż w rozwoju naszego portalu