Reklama

„KTÓŻ JAK BÓG…”

Dziennikarz nie może być sędzią i katem człowieka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odwiedzałem kiedyś na Florydzie ordynariusza diecezji Venice. Pokazano nam wtedy zdjęcia ze spotkań pasterza z diecezjanami. Jedno ze zdjęć przedstawiało księdza biskupa w otoczeniu dzieci - biskup siedział w fotelu, trzymając na kolanach kota. Uderzyło mnie, że hierarcha ma przy sobie tyle dzieci, a zajmuje się zwierzątkiem. Okazało się, że to nie przypadek. W Ameryce zarówno biskupi, jak i księża aż do przesady lękają się posądzenia o pedofilię, a każdy gest, dotyk, zbliżenie do dziecka może zostać tak zinterpretowane. To przykład, do czego doprowadzają media. Oczywiście, wiemy, że pedofilia jest przestępstwem, łączącym się z wielką krzywdą wyrządzaną jej ofiarom, że jest to grzech mocno podkreślony w Ewangelii - Pan Jezus mówi, że biada temu, kto by skrzywdził dziecko, biada gorszycielom (por. Mt 18, 6-7). I tak też, zdecydowanie i jasno, traktuje ten grzech Kościół. Jest również piękne błogosławieństwo Chrystusa: „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą” (por. Mt 5, 8). To obietnica Zbawiciela.

Niewątpliwie każde zachowanie człowieka jest naznaczone jego sumieniem. Zresztą Pan Jezus mówi, że nie tyle to, co zewnętrzne, czyni człowieka nieuczciwym wobec Boga, przekracza przykazanie Boskie ten, kto w duchu popełnia grzech (por. Mk 7, 15; Mt 5, 27-28). Moralność chrześcijańska jest bardzo jasna i klarowna, Kościół uczy jej nieprzerwanie i wyraźnie i musimy ją w życiu zachowywać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W Polsce ostatnio jesteśmy świadkami wielkiej napaści na polskich duchownych, którym zarzuca się przestępstwo pedofilii. Trzeba zauważyć, że są to pojedyncze przypadki w grupie ok. 30 tys. duchownych - tylu jest księży diecezjalnych i zakonnych w Polsce. Tymczasem napaść jest tak okrutna, i to we wszystkich mediach, że wydaje się, iż tylko to środowisko jest naznaczone tym ciężkim grzechem i przestępstwem. Mówi się wręcz o pedofilii w Kościele polskim. W takim razie trzeba by mówić o pedofilii w środowisku nauczycielskim, w świecie sportu, w służbie zdrowia itd. A są to przecież pojedyncze przypadki, czyli mamy do czynienia z bardzo nieuczciwym stawianiem sprawy. Tym bardziej że przemawiają same fakty. W Polsce wydaje się przecież co roku kilkaset wyroków za przestępstwo pedofilii, natomiast gdy chodzi o duchownych, właściwie są to tylko posądzenia, pomówienia, wyrok zdecydowany i jednoznaczny jak na razie zapadł tylko w jednym przypadku.

Reklama

Dowiedziałem się ostatnio, gdy odwiedzałem redakcję krakowską „Niedzieli”, że również sprawa dwóch polskich duchownych z Dominikany może wyglądać zupełnie inaczej, niż jest to przedstawiane w mediach. Okazuje się, że jeden z pomawianych o pedofilię księży na Dominikanie, misjonarz, wypowiedział zdecydowaną walkę mafii narkotycznej i prawdopodobnie z tej strony pochodzą stawiane mu zarzuty. Podobnie może być także ze sprawą polskiego arcybiskupa. Dlatego trzeba naprawdę dokładnie przypatrzyć się tym dwóm przypadkom, co i my będziemy czynić, tym bardziej że koledzy pomawianego kapłana przekonują, iż jest on bardzo uczciwy i w sposób wręcz wzorowy prowadzi swoje życie kapłańskie i duchowe, i takie pomówienie jest okrutną krzywdą, wyrządzaną zarówno temu kapłanowi, jak i zgromadzeniu zakonnemu, Kościołowi, rodzinie, parafii.

Napaść na Kościół w Polsce jest prowadzona na wszystkich frontach. Bardzo wiele złego czyni zwłaszcza telewizja. W tej nagonce uczestniczą nawet redaktorzy pracujący w telewizji publicznej, która powinna służyć prawdzie i obiektywizmowi. Dlatego kiedy przychodzą do mnie dziennikarze, szczególnie z TVN, prosząc o rozmowę czy wypowiedź, to staram się jednak z nimi nie rozmawiać, bo po prostu się ich boję. Niech więc nikt nie ma tu żalu do księży czy biskupów, gdy odmawiają rozmowy czy udziału w programie, bo puenta tych programów jest już z góry określona. Myślę, że wobec takich sytuacji musimy przyjmować - niestety - taką postawę.

Reklama

Podobnie było też zresztą w sprawie abp. Józefa Michalika, który wypowiedział się może nie dość precyzyjnie, analizując temat. I rozpętała się wielka burza, istny bal czarownic. Niektóre z pism bardzo brutalnie potraktowały Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, szydząc z niego nawet na okładce. Jak można w taki sposób odnosić się do człowieka poważnego, broniącego w Polsce najwyższych wartości?! To ogromna krzywda, która winna także podlegać jakimś normom prawnym. Nikogo nie wolno krzywdzić.

Należy zatem niezwłocznie i bardzo dokładnie badać wszystkie sprawy dotyczące przypadków pedofilii, ale niech to będzie czynione w sposób uczciwy i rzetelny. Dziennikarz nie może być ani sędzią, ani katem człowieka, zwłaszcza gdy nie ma w sprawie jeszcze żadnych dowodów. Ten zawód, zważywszy na jego szerokie oddziaływanie społeczne, w sposób szczególny obowiązują zasady etyczne. W przeciwnym razie zgodzimy się na groźne medialne samosądy.

Dlatego też myślę, że niektóre gazety czy kanały telewizyjne powinny być bojkotowane przez katolików. Trzeba solidarnie odstąpić od kupowania prasy, oglądania programów, które niszczą to, co jest dobre i wartościowe.

Jakże pięknie pracują przecież nasi księża, katecheci. Ale w atmosferze, jaka jest wokół nich wytwarzana, trudno przebić się z Ewangelią, z nauczaniem chrześcijańskiej moralności. A my jako ludzie wierzący przyjmujemy sakramenty św., uczęszczamy na Mszę św. i - ekscytujemy się tym, co jeden czy drugi dziennikarz „ujawni”. Nie sięgamy po katolicką prasę, w której można znaleźć dobre komentarze do intrygujących zjawisk społecznych i spojrzeć na nie w świetle Jezusowej Ewangelii. Jeśli zewsząd słyszy się tylko jeden ton, przeciwny Kościołowi, to jak nie uwierzyć, jak nie przyjąć tego do swojego myślenia...?

Ogromna zatem prośba do wszystkich kapłanów: zachęcajcie wiernych do czytania katolickiej prasy, nie chowajcie „Niedzieli” do zakrystii. Ta prasa to przedłużone Wasze ręce, serce i nauczanie. To światlejszy chrześcijanin, który przychodzi na niedzielną Mszę św., umiejący po Bożemu odnaleźć się w życiu. Poza tym to nauka jakże potrzebnej cnoty - chrześcijańskiej solidarności.

2013-10-22 12:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prof. Przybysz: Kościół powinien jak najmocniej współpracować z mediami

[ TEMATY ]

media

media.uksw.edu.pl

- Obrazki z życia pięknego Kościoła często się nie przebijają, dlatego warto by Kościół jak najmocniej współpracował z mediami – podsumowała prof. Monika Przybysz, specjalistka w dziedzinie zarządzania kryzysowego, należąca do grona organizatorów „Warsztatów dla pracowników instytucji kościelnych” opowiedziała KAI m.in. o wizerunku Kościoła i jego umiejętnościach komunikacyjnych.

- Prof. Monika Przybysz – Warsztaty dają na pewno wiele pozytywnych efektów, jeden z nich jest widoczny zwłaszcza w zakonach. Bywa, że rzecznicy, po kilku latach uczestnictwa w warsztatach awansują na stanowiska osób przełożonych. Sprzyja to komunikacji zakonów – kiedy osoby, które mają wysokie kompetencje medialne, interpersonalne i komunikacyjne, kierują instytucjami kościelnymi.

CZYTAJ DALEJ

Wkrótce peregrynacja relikwii bł. Rodziny Ulmów w obu warszawskich diecezjach

2024-04-18 16:38

[ TEMATY ]

Warszawa

rodzina Ulmów

peregrynacja relikwii rodziny Ulmów

Karol Porwich/Niedziela

Sięgająca do starożytności cześć oddawana relikwiom, modlitwa w aktualnych potrzebach (m. in. dla mających trudności ze spłatą kredytu), wsparcie i inspiracje dla rodzin oraz integracja parafii i lokalnego środowiska - to jedne z celów stojących za zaplanowaną na maj peregrynacją relikwii bł. Rodziny Ulmów w archidiecezji warszawskiej i diecezji warszawsko-praskiej. W tematykę peregrynacji wprowadzili jej organizatorzy podczas briefingu w Domu Arcybiskupów Warszawskich.

Ks. Tadeusz Sowa, moderator wydziałów duszpasterskich Kurii Metropolitalnej Warszawskiej, zaprezentował ideę stojącą za peregrynacją relikwii. Przypomniał, że rok 2024 ogłoszony został przez Sejm Rokiem Rodziny Ulmów, a polscy biskupi postanowili, by od 24 września relikwie Rodziny Ulmów peregrynowały po polskich diecezjach, co rozpoczęło się na Jasnej Górze podczas Ogólnopolskiej Pielgrzymki Małżeństw i Rodzin.

CZYTAJ DALEJ

28. Ogólnopolski Konkurs Wiedzy Biblijnej w Przemyślu

2024-04-19 09:54

Łukasz Sztolf

Laureaci konkursu

Laureaci konkursu

W Wyższym Seminarium Duchownym w Przemyślu 18 kwietnia br. odbył się etap diecezjalny 28. Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy Biblijnej, którego organizatorem jest Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana”. Do rywalizacji przystąpiło 53 uczniów reprezentujących 18 szkół ponadpodstawowych z terenu archidiecezji przemyskiej. Zakres merytoryczny biblijnych zmagań obejmował Księgę Sędziów oraz Dzieje Apostolskie wraz z wprowadzeniem, przypisami i komentarzami. Spotkanie rozpoczęło się od nabożeństwa Słowa Bożego, które poprowadził Abp Adam Szal – Metropolita Przemyski. Okolicznościową homilię wygłosił ks. prof. Stanisław Haręzga – moderator Dzieła Biblijnego w archidiecezji przemyskiej. Po wspólnej modlitwie uczniowie przystąpili do rozwiązania testu. Następnie członkowie Komisji powołanej przez Pana Jana Juszczaka – diecezjalnego koordynatora Konkursu, sprawdzili prace uczniów w oparciu o arkusz odpowiedzi. Do części ustnej zakwalifikowali się następujący uczniowie:

1. Zuzanna WOŹNIAK ( I LO w Krośnie, katecheta ks. Wojciech Sabik)

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję