Reklama

Wczoraj, dziś, jutro

Mieliśmy króla

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Był 16 października 1978 r. Właśnie wróciłem do domu z zajęć na uczelni. Późne popołudnie. Któryś z domowników powiedział, że Polaka wybrali na papieża. Włączyłem radio, aby w serwisach informacyjnych usłyszeć potwierdzenie tej informacji. I pamiętam siebie, jak wieczorem klęczałem, modląc się. Przecież zawsze odmawiałem pacierz przed snem, ale ten jeden wieczór właśnie utkwił mi w pamięci. Zwyczajny fakt modlitwy wieczornej i niepowtarzalny wybór kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową.

A kiedy Ali Agca strzelał do Jana Pawła II, byłem w pracy. Przerwaliśmy robotę i zobaczyłem, że nawet, wydawałoby się, zabetonowani partyjni koledzy i zwierzchnicy zareagowali tak szczerze i spontanicznie na ten wstrząsający fakt, iż wprawili w zdumienie samych siebie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Pamiętam też ten niebywały odruch pobiegnięcia za Ojcem Świętym, kiedy wracał ze spotkania w Tarnowie do Krakowa i mijał mnie o parę metrów, stojąc w samochodzie i błogosławiąc... Poczułem niezwykły żar, który kazał mi biec za papieskim samochodem. Widzę jeszcze te nieprzeliczone tłumy, które przez tyle lat podążały do Niego i za Nim. W czasach zniewolenia mieliśmy Króla, który mówił do czerwonych namiestników za nas o nas... A może i oni w cichości swoich, mimo wszystko polskich serc chcieli, aby mówił również i za nich... Kiedy odzyskaliśmy wolność, Król już nie mówił za nas, On mówił do nas. I to jak mówił... Przypominał i napominał... Nie słuchaliśmy jednak jak kiedyś. Zajęci swoimi sprawami, na słowa naszego Króla odpowiadaliśmy: Posłuchamy Cię innym razem! Przyjeżdżał do swojego wolnego narodu często, ale jego głos był coraz słabszy. Fety na jego cześć zagłuszały królewskie słowa... I przyszedł czas, kiedy już nic nie mówił, tylko był... Jego słowo przemówiło tak mocno, że cały świat aż klęknął przed majestatem Króla, naszego Króla...

Niedziela odsunął fotel od biurka, podniósł ramiona w górę i mocno się przeciągnął. Po chwili przysunął się z powrotem, aby zerknąć na tekst wyświetlony na ekranie komputera. Do pokoju weszła Pani Niedzielowa.

- Nie idziesz spać? - zapytała.

- Piszę mejla do wnusia - usprawiedliwił się Niedziela.

- A na Skypie go nie ma, że musisz mejlować?

- To, co chcę mu powiedzieć, jest ważne... Wolę napisać - odpowiedział.

- Mogę zobaczyć? - poprosiła Pani Niedzielowa.

Kiedy przeczytała to, co napisał mąż, usiadła obok i po chwili milczenia zwierzyła się z pewnej tajemnicy.

- Wiesz, że jak kard. Wojtyła został papieżem, to napisałam wiersz? Nie pamiętam go w całości, tylko ostatnią zwrotkę...

Niedziela aż podskoczył na fotelu. - I nigdy mi o tym nie mówiłaś? - zapytał.

- Bo nie było okazji... No co się tak patrzysz?!

- Powiedz chociaż tę ostatnią zwrotkę...

- Dla przyszłego wnuka babcia będzie chować/ Tę prośbę serdeczną prawego Polaka/ (Który łzą przeplata każde Ojcze... Zdrowaś...)/ By został Jan Paweł nadzieją dla świata.

- Piękne słowa i profetyczne, no, no... - ocenił fragment wiersza Niedziela i dodał: - Mogę go dołączyć do mojego mejla?

- Jasne - zgodziła się Niedzielowa. - Ale odpowiedz mi tak szczerze, po co mu wysyłasz taki list? Potrzebne mu to jest do czegoś?

- Szczerze? To powiem ci, że to mnie jest bardziej potrzebne. W czasach PRL-u było naprawdę trudno i trzeba było szukać sensu we wszystkich działaniach i wydarzeniach, żeby nie zwariować. Dzisiaj są inne kłopoty i też trzeba szukać gdzieś wybawienia, aby być normalnym. Piszę po prostu dla wnusia i dla siebie. Ot tak, dla pokrzepienia serc!

2013-10-22 12:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież odszedł od protokołu i przytulił starszego brata

2025-05-18 15:42

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

youtube/Vatican Media

Nie było tylko grzecznego uścisku dłoni między braćmi Prevostami podczas dzisiejszej inauguracji pontyfikatu nowego papieża w Watykanie. Kiedy Louis Prevost, najstarszy z trzech braci Prevost z Chicago, podszedł do swojego brata w papieskich szatach w eleganckim dwurzędowym garniturze i wyciągnął do niego rękę, młodszy brat nie wiedział jak zareagować. Ciepło objął nieco wyższego i mocno zbudowanego Louisa i pozwolił mu serdecznie poklepać się po plecach. Włoski kanał telewizyjny Rai Uno pokazał kilkakrotnie wzruszającą scenę, która miała miejsce na Placu św. Piotra po Mszy z okazji inauguracji papieża Leona XIV.

Louis Prevost, mieszkaniec Florydy, dołączył do oficjalnej delegacji USA, której przewodniczyli wiceprezydent James David Vance i sekretarz stanu Marc Rubio. Według doniesień, John, drugi najstarszy z braci Prevost, odwiedził już swojego brata Roberta - Leona XIV w jego rezydencji na obrzeżach Watykanu w poprzednich dniach.
CZYTAJ DALEJ

Czego jest więcej w Tobie, świata czy Boga?

2025-04-24 09:55

[ TEMATY ]

Ewangelia

maj

rozważanie

ks. Mariusz Słupczyński

Karol Porwich/Niedziela

Rozważanie do Ewangelii J 15,18-21

Czytania liturgiczne na 24 maja 2025;
CZYTAJ DALEJ

Kenia: zamordowano księdza. To już druga śmierć kapłana w ciągu tygodnia

2025-05-24 10:01

[ TEMATY ]

Kenia

morderstwo kapłana

Adobe Stock

Zabójstwo księdza w Kenii

Zabójstwo księdza w Kenii

Katolicki kapłan Alloyce Cheruiyot Bett zginął 22 maja w strefie Tot w dolinie Kerio na zachodnim płaskowyżu w Kenii. Do zabójstwa doszło po zakończeniu Mszy św., którą sprawował on w małej wspólnocie chrześcijańskiej Jumuiya w wiosce Kakbiken. Do kościoła weszło kilku uzbrojonych mężczyzn, którzy zaczęli strzelać z broni palnej i jedna z kul trafiła w szyję księdza, powodując jego natychmiastową śmierć. Miejscowa policja oświadczyła, że aresztowała sześć osób mających związek ze zbrodnią.

Chociaż początkowo wysunięto przypuszczenie, że chodziło o nieudaną próbę porwania, która zakończyła się śmiercią ofiary, to rzecznik policji oświadczył, że zabójstwo ks. Betta nie było w żadnym wypadku związane z kradzieżą bydła lub innymi formami przestępczości, występującymi na tych terenach. Niektóre źródła miejscowe sugerują, iż zabójcy podejrzewali, że kapłan był informatorem policji, pomagającym organom ścigania w zapewnieniu bezpieczeństwa na tych ziemiach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję