Reklama

Niedziela Częstochowska

Jubileusz parafii w Winownie

Niedziela częstochowska 43/2013, str. 6

[ TEMATY ]

parafia

Jowita Kostrzewska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzisiejszy jubileusz to okazja, by spojrzeć wstecz oczyma wiary i podziękować Panu Bogu, że natchnął ludzi i pobłogosławił tę ziemię, by tu powstał dom ku Jego czci - mówił ks. Robert Rajczyk, od 2009 r. proboszcz parafii pw. Zesłania Ducha Świętego w Winownie. 6 października miała miejsce Msza św. z okazji jubileuszu 25-lecia powstania parafii, połączona z uroczystością przyjęcia sakramentu bierzmowania. Eucharystii przewodniczył abp senior Stanisław Nowak, a koncelebrowali byli proboszczowie parafii: ks. Henryk Gorgoń i ks. Zbigniew Berdys. W uroczystościach licznie wzięli udział zaproszeni kapłani, goście oraz parafianie z Winowna i Krusina.

- Kiedy wspominamy 25-lecie parafii, przed oczami stają wielkie wysiłki ludzi, którzy zbudowali ten piękny kościół - mówił w homilii abp Stanisław Nowak. - Po co był ten wysiłek, ten grosz ofiarny, ten trud? - pytał. - Dla Ciała i Krwi Pańskiej, dla Jezusa eucharystycznego, dla Boga żywego, żeby można było wskazać na ołtarz, na tabernakulum i powiedzieć, że On tu jest i żyje z nami - odpowiedział były Metropolita Częstochowski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W homilii Arcybiskup Senior podkreślił znaczenie sakramentu bierzmowania, „przez który Bóg daje człowiekowi siłę i umocnienie”. - Żyjemy w czasach, w których w naszej kulturze dokonują się rzeczy bardzo złe - podkreślił. - Dużo mówi się o tzw. ideologii gender, która przejawia tendencje, by zlekceważyć rodzinę, zlekceważyć małżeństwo i zniszczyć życie. Ta relatywistyczna kultura zagraża człowiekowi i niszczy go w imię wolności - kontynuował abp Nowak.

Jego zdaniem, „trzeba mieć siłę, żeby się temu wszystkiemu oprzeć”. Były Metropolita Częstochowski wskazał również na ścisłą więź sakramentu bierzmowania z chrztem św. i Eucharystią. - Jeśli życie człowieka jest związane z tymi trzema sakramentami, to właściwie się rozwija, wtedy jest siła duchowa. Jeśli zapomina się o Mszy św., wszystko blednie. Za tym idzie płycizna moralna, słabość, upadek - przypomniał. - Jeśli będziecie trzymać się Jezusa, będziecie mocni w wierze - zaapelował do wiernych abp Nowak, przypominając również słowa bł. Jana Pawła II: „Musicie być mocni! Weźmijcie Ducha Świętego! Nie gaście Ducha Świętego, który w was jest! Nie przeciwstawiajcie się Duchowi Świętemu!”. - To wołanie Papieża zobowiązuje. Dlatego otwórzcie serca na tę moc Ducha Świętego! - zachęcał. - Niech Duch święty ciągle przychodzi tutaj na nowo i niech prowadzi! - zakończył abp Nowak.

Podczas Mszy św. 25 młodych ludzi przyjęło sakrament bierzmowania. Do uroczystości parafianie przygotowywali się, uczestnicząc w misjach ewangelizacyjnych, które prowadził o. Felicjan Kraft, franciszkanin. Tematem głoszonych nauk była rola świątyni i parafii w życiu jej mieszkańców.

Reklama

Parafię w Winownie ustanowił bp Stanisław Nowak 16 październiku 1988 r., wydzielając jej teren z parafii w Koziegłówkach. - To była placówka typowo misyjna, przez pięć lat dojeżdżałem z Koziegłówek do Winowna, gdzie z mieszkańcami organizowaliśmy i tworzyliśmy parafię. Początkowo Msze św. były odprawiane w remizie strażackiej, a potem w prywatnym domu - mówił „Niedzieli” ks. Henryk Gorgoń, pierwszy proboszcz parafii w latach 1988-94.

Plac pod budowę przyszłego kościoła został poświęcony 13 maja 1989 r., a następnie w miejscu, gdzie dziś stoi krzyż misyjny, powstała tymczasowa kaplica. Następnie w latach 1994-96 proboszczem był tutaj ks. Zbigniew Biedroń. Budowa obecnej świątyni została ukończona za posługi ks. Zbigniewa Berdysa (1996- 2009) i uroczyście poświęcona przez abp Nowaka 11 maja 2008 r.

- Dzisiejsza uroczystość jest dla mnie bardzo dużym przeżyciem - mówił w rozmowie z nami Andrzej Okularczyk, który od 18 lat pełni w parafii funkcję kościelnego. - Pierwsza świątynia (kaplica), która tu powstała, została wybudowana w ciągu kilkunastu dni, taka była mobilizacja ludzi, wielki zapał i chęć do budowy. Obecny kościół też bardzo szybko został wybudowany jak na parafię, która liczy tylko ok. 600 mieszkańców - powiedział. - Jestem w tej parafii od samego początku - mówił „Niedzieli” Marian Gawęda, skarbnik Rady Parafialnej. - Właśnie dla takich chwil, jak ta dzisiejsza uroczystość, człowiek żyje. To jest uwieńczenie długiej drogi i wytrwałej pracy kapłanów i mieszkańców naszej parafii - podkreślił.

2013-10-24 09:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cztery wieki parafii

Pławno ma kilka powodów do zaszczytu. Parafia św. Stanisława BM istnieje już 400 lat, a samo Pławno było kiedyś liczącym się miastem. Właścicielami Pławna były znakomite rody Przerębskich i Lubomirskich

Parafia w Pławnie została erygowana 26 maja 1613 r. przez arcybiskupa gnieźnieńskiego Wojciecha Baranowskiego poprzez wyłączenie jej z parafii Gidle. Arcybiskup zrobił to na prośbę Stanisława i Hieronima Przerębskich - właścicieli miejscowości. Przerębscy herbu Nowina byli jednym z najważniejszych rodów w ówczesnej Polsce.
CZYTAJ DALEJ

Kontynuacja Fatimy, czyli mało znane objawienia w Tui

2025-10-13 19:17

[ TEMATY ]

Fatima

Łucja Dos Santos

siostra Łucja

objawienia w Tui

Adobe Stock

Tui to hiszpańskie miasto leżące blisko granicy z Portugalią, w regionie Galicja, nad rzeką Miño, naprzeciwko portugalskiego miasta Valença. To tam 13 czerwca 1929 r. s. Łucja dos Santos, jedna z wizjonerek fatimski, miała niezwykłe objawienie, o którym mało się mówi. Z okazji 108. rocznicy objawienia Maryi 13 października 1917 r. oraz zakończonego Jubileuszu Duchowości Maryjnej przypominamy to zdecydowanie mniej znane wydarzenie z 1929 r.

W roku 1929 s. Łucja przebywała w klasztorze właśnie w Tui. Co tydzień, za zgodą przełożonej, modliła się od 23:00 do północy w nocy z czwartku na piątek. 13 czerwca tamtego roku kaplicę, gdzie przebywała, nagle wypełniła niezwykła jasność. Zakonnica dostrzegła rozświetlony krzyż wznoszący się od ołtarza do sufitu. W górnej partii krzyża zauważyła mężczyznę widocznego do talii z gołębicą na piersiach. Nieco niżej do krzyża przybity był inny mężczyzna.
CZYTAJ DALEJ

Kiedy trzyletniego Briana odwiedził ojciec Pio

2025-10-14 17:37

[ TEMATY ]

historia

wiara

św.Ojciec Pio

Archiwum Głosu Ojca Pio

o. Pio

o. Pio

„Ojciec Pio powiedział mi, że wkrótce przyjdzie, aby zabrać mnie do Matki Boskiej”. Te słowa wypowiedział trzyletni Brian do swojej matki na krótko przed śmiercią. Jego niesamowita, mało znana historia została napisana przez kanadyjską pisarkę katolicką Anne McGinn Cillis, czytamy na katolickiej platformie ChurchPOP.

Brian był synem anglikańskiej pary mieszkającej w Liverpoolu. Zawsze był pogodnym, pełnym życia dzieckiem. Kiedy skończył dwa lata, wszystko diametralnie się zmieniło: czuł się zmęczony i wyczerpany, lekarze zdiagnozowali u niego białaczkę i dali mu sześć miesięcy życia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję