Reklama

Niedziela Podlaska

Będzie to placówka tętniąca życiem

Niedziela podlaska 45/2013, str. 7

[ TEMATY ]

kultura

dialog

Marek Sobisz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. MARIUSZ BOGUSZEWSKI: – Pani Mario, przy węgrowskim klasztorze powstało Stowarzyszenie „Klasztor Węgrów – Centrum Dialogu Kultur”. Może Pani przybliżyć, skąd powstała idea, aby powołać do życia takie stowarzyszenie? Jakich ludzi skupia?

Reklama

MARIA KOC: – Nasze stowarzyszenie skupia mieszkańców Węgrowa, którzy chcą doprowadzić do rewitalizacji Zespołu Poreformackiego i utworzenia w nim Centrum Dialogu Kultur i Tolerancji Religijnej. Wielu z nas jest parafianami kościoła pw. św. Antoniego z Padwy i św. Piotra z Alkantary w Węgrowie, który przynależy do klasztoru pofranciszkańskiego. Sam kościół, a przede wszystkim klasztor wymagają gruntownego remontu. To wielkie przedsięwzięcie, o którego konieczności mówiliśmy już dawno. Jednak dopiero kiedy naszym proboszczem został ks. kan. dr Romuald Kosk, pojawiła się nadzieja na realizację tego pomysłu. To ks. Kosk zachęcił grupę swoich parafian, inicjatorów rewitalizacji klasztoru, do sformalizowania ich współpracy, sam aktywnie włączając się w prace stowarzyszenia. Ksiądz Proboszcz pełni funkcję prezesa organizacji, sekretarzem jest Grażyna Dębska, skarbnikiem Marek Soszyński, członkiem zarządu Roman Postek. Szefową Komisji Rewizyjnej została Lidia Siuchta, a wspierają nas Elżbieta Filipek, prezes Rady Parafialnej, i duża grupa członków Stowarzyszenia Klasztor Węgrów. Jest z nami także ks. kan. Zbigniew Latosi, wieloletni proboszcz naszej parafii i honorowy członek stowarzyszenia.

– Jakie cele stawia sobie stowarzyszenie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Przede wszystkim chcemy doprowadzić do remontu klasztoru. To piękny zabytkowy obiekt, jeden z najwybitniejszych barokowych zespołów klasztornych w Polsce. Ufundowany przed 300 laty przez Jana Dobrogosta Krasińskiego, w ostatnich dziesięcioleciach popadł w ruinę. Z uwagi na rangę zabytku i jego kubaturę remont jest nie lada wyzwaniem. Potrzeba pracy, funduszy, pomysłu na nową funkcję obiektu po odbudowie. Nie stoi za nami żadna publiczna instytucja, pracujemy społecznie od ponad roku i w ciągu kilkunastu miesięcy zgodnie z założeniami naszego stowarzyszenia opracowaliśmy program merytoryczny Centrum Dialogu Kultur i Tolerancji Religijnej, z czego powstała dosyć pokaźna książka. Zaprosiliśmy do współpracy architekt Renatę Jaszczur-Dębiec wraz ze współpracownikami, która opracowała projekt architektoniczno-budowlany. Na potrzeby projektu wykonano wszelkie ekspertyzy i kosztorysy. W ten sposób przygotowywaliśmy się do złożenia wniosku o dofinansowanie do funduszy norweskich. Kiedy uda się dokonać rewitalizacji klasztoru, stowarzyszenie będzie współtworzyło i współprowadziło Centrum Dialogu Kultur w nowo odrestaurowanym obiekcie.

– Czym będzie Centrum Dialogu Kultur i Tolerancji Religijnej?

Reklama

– To będzie placówka kulturalnoedukacyjna, która – opierając się na lokalnych tradycjach i doświadczeniach miasta Węgrowa – zajmować się będzie edukacją w zakresie wielokulturowości, upowszechniania idei tolerancji i poszanowania wobec innych kultur i religii w dawnej Rzeczypospolitej i obecnie. Przy wykorzystaniu pracowni edukacyjnych, ekspozycji muzealnej, sali konferencyjnej, która powstanie w zadaszonym wirydarzu, i pozostałej infrastruktury w centrum realizowany będzie bogaty program z zakresu edukacji kulturalnej, skierowany do dzieci i młodzieży, ale też ludzi dorosłych. Będzie to instytucja o zasięgu ponadregionalnym, przygotowana do pracy z osobami indywidualnymi i grupami zorganizowanymi. Z myślą o tych ostatnich w centrum powstaną pokoje noclegowe. Dla mieszkańców Węgrowa CDKiTR będzie miejscem ciekawych wydarzeń kulturalnych i nieformalnej edukacji młodych ludzi. Będzie to placówka tętniąca życiem, a jednocześnie jedno z najpiękniejszych miejsc w naszym mieście.

– Skąd będą pochodziły środki finansowe na utworzenie tego centrum?

– Pod koniec września złożyliśmy wniosek o dofinansowanie projektu rewitalizacji Zespołu Poreformackiego w Węgrowie do funduszy norweskich. Wiemy, że tylko 10 procent złożonych wniosków dostanie wsparcie. To niewiele, ale liczymy na pozytywną decyzję komitetu oceniającego w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jeżeli nie uda się tym razem, to będziemy starać się o środki unijne w ramach RPO Województwa Mazowieckiego na lata 2014-2020. To jest wariant B. Wariant C przewiduje podział inwestycji na etapy i rozłożenie realizacji w latach. Etapy będą mniej kosztowne i być może wtedy będzie łatwiej pozyskać środki, jak też wygospodarować własne.

– A jeżeli parafia nie otrzyma dofinansowania, co wtedy?

– Jest wielu ludzi dobrej woli, którym leży na sercu dobro naszego kościoła i klasztoru, jak też dobro miasta. Dali już temu wyraz, włączając się w dotychczasowe prace na rzecz rewitalizacji obiektu. Wspólnymi siłami możemy wiele zrobić, także szukać nowych rozwiązań i źródeł finansowania. Pierwszy krok za nami, kolejne, choć niełatwe, będziemy stawiać z rozsądkiem i zaangażowaniem, ale też wiarą w pomoc Bożą dla tego wspólnego dzieła.

2013-11-07 12:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wiara i godność człowieka

Do kwestii związanych z wiarą i godnością człowieka odniósł się metropolita łódzki abp Marek Jędraszewski podczas ostatniej w minionym roku edycji „Dialogów w katedrze”. Spotkanie odbyło się w piątek 13 grudnia, w 32. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, który był wielką krzywdą wyrządzoną narodowi polskiemu i osobiście bardzo wielu ludziom. Uderzając w ludzką wolność, która jest najcenniejszym darem, jaki otrzymaliśmy od Pana, ugodzono zarazem w prawo człowieka do poszanowania jego osobistej godności. – Każdy z nas posiada poczucie własnej godności, która powinna być uznawana nie tylko przez innych ludzi, ale również przez prawa o charakterze państwowym czy międzynarodowym. To wynika z tego, że każdy z nas jest osobą ludzką – podkreślił abp Marek Jędraszewski odpowiadając na pytanie: jakie znaczenie posiada dla człowieka jego godność? – zadane przez siedemnastoletnią kobietę. Pojęcie osoby i jej godności wyłoniło się w świecie kultury zachodniej wtedy, kiedy na arenie dziejów pojawiło się chrześcijaństwo. Dzięki prawdzie o człowieku, którą objawił Jezus Chrystus, można w pełni zrozumieć co to znaczy, iż człowiek został stworzony na Boży obraz i podobieństwo. Człowiek ma swoją godność, gdyż został odkupiony krwią Pana Jezusa. Bóg zapłacił najwyższą cenę krwi Swojego Jednorodzonego Syna, aby każdy z nas mógł być zbawiony. Do tej tajemnicy zbliżamy się ciągle na nowo, z coraz większym przejęciem i coraz większą wdzięcznością. Człowiek raz powołany do życia, istnieje na całą wieczność. Jego życie nie kończy się wraz ze śmiercią, a jego ziemska pielgrzymka jest czasem zasługiwania na życie wieczne, na szczęście w domu Ojca. Patrząc na człowieka rozumiemy, że jego godność jest nieporównywalna z żadną inną istotą, którą możemy tutaj, na ziemi, spotkać. – Czego Bóg tak naprawdę ode mnie chce? – brzmiało pytanie postawione przez szesnastoletnią dziewczynę. To jest naprawdę cudowne, jeśli człowiek zdaje sobie sprawę, że Pan Bóg czegoś od niego chce. To znaczy, iż w człowieku, który takie pytanie sobie stawia, jest świadomość, że istnieje Bóg, który się nim interesuje, ma wobec niego plany, a on musi na to Boże oczekiwanie odpowiedzieć. Pan Bóg chce, aby człowiek był Jego dobrym dzieckiem. Prawdziwym szczęściem jest odkrycie prawdy, że Pan Bóg mnie kocha i że Jemu na mnie zależy, a ja potrafię dziecięcym, ufnym sercem starać się na to wszystko Bogu odpowiedzieć. – Co należy zrobić, co poradzić drugiemu człowiekowi w sytuacji, gdy godność człowieka nie idzie w parze z wiarą, gdy godność człowieka jest niszczona ze względu na wiarę? – pytała osiemnastoletnia kobieta Metropolita łódzki stwierdził, że jest w tym pytaniu kwestia, która zasługuje na szczególne podkreślenie: co poradzić drugiemu człowiekowi? Czyli nie być obojętnym wobec problemów drugiego, być o niego zatroskanym to coś niezmiernie ważnego i wartościowego we współczesnym świecie. Następny problem wiąże się z tym, iż jestem osobą wierzącą i właśnie dlatego ktoś uderza w moją godność. Tak dzieje się dzisiaj bardzo często. Pod koniec drugiego tysiąclecia chrześcijaństwa Jan Paweł II pisał, że Kościół współczesny stał się na powrót Kościołem męczenników tak, jak w pierwszych wiekach. Około 300 mln chrześcijan cierpi dlatego, że są chrześcijanami. Wiemy także i doznajemy tego boleśnie, że kultura współczesna podejmuje działania, które mają na celu ośmieszenie i poniżenie naszej wierności wobec Chrystusa i Kościoła. Jako chrześcijanie, idący świadomie za Chrystusem, potrafimy przebaczać i modlić się za nieprzyjaciół. Przed nami wszystkim stoi wielkie zadanie, aby obudzić społeczeństwo chrześcijańskie. Nikt w naszej ojczyźnie nie może się czuć poniżony, dlatego że wierzy w Chrystusa i dlatego, że krzyż, Pismo Święte, godność człowieka są dla niego sprawami świętymi. O to trzeba się upominać. Poczucie mojej osobistej godności powinno promieniować na innych, także w imię solidarnej obrony tego wszystkiego, co w wymiarze religijnym związane jest z godnością człowieka. Nie wolno pozwolić na szydzenie z wiary chrześcijańskiej i w dodatku czynienie z tego szyderstwa kanonu postępu i tak zwanej tolerancji. – Jak rozumieć to, że grzech niszczy godność człowieka? – pytał dziewiętnastoletni mężczyzna. Mówiliśmy, że godność człowieka polega na tym, iż jest stworzony na Boży obraz i podobieństwo. Dlatego też w jego sercu ma być miłość, której źródłem jest sam Bóg i która powinna promieniować na innych. Grzech to wszystko niszczy. Jest krzywdą wyrządzoną Panu Bogu, sobie samemu i drugiemu człowiekowi. W tym znaczeniu jest to krzywda wyrządzona mojej osobistej godności. Grzech ma swój wymiar subiektywny. Nieraz jest przeżywany bardzo osobiście, w kategoriach osobistego upokorzenia, poczucia upadku, żalu. Z tym większą pokorą należy to zło uznać. W momencie, kiedy człowiek uznaje wyrządzone zło i wyciąga rękę do Chrystusa, prosząc o pomoc, stawia pierwszy, decydujący krok, by powrócić do Pana, zlikwidować tę ranę, jaką sobie lub innym zadał poprzez złe postępowanie. Grzech jest krzywdą wyrządzoną miłości. Tę krzywdę można pokonać jedynie przez Miłość miłosierną, którą czerpiemy od samego Zbawiciela. – W czasach komuny było tyle prześladowań wierzących, niszczono sumienia, łamano naszą godność. Dzisiaj zdaje się to wracać w innej postaci, bardziej ukrytej: gender, związki homoseksualne, korupcja w polityce, karierowiczostwo, wyzysk. Jak ma się zachować w tej sytuacji zwykły katolik, taki jak ja? – to pytanie zadał siedemdziesięcioletni mężczyzna. W czasach minionych łamano sumienia i godność człowieka nieraz bardzo okrutnie. 32. rocznica stanu wojennego jest tego bardzo bolesnym przypomnieniem dla ludzi, których stan wojenny dotknął. Niewątpliwie żyją i będą żyli w poczuciu wielkiej krzywdy, jaką wtedy wyrządzono polskiemu społeczeństwu. Dzisiaj jest inaczej, gdyż ludzkich sumień nie łamie się pałkami ZOMO czy czołgami. Jest za to bardziej subtelne działanie, które dąży do tego, aby nas złamać. Należy zaznaczyć, iż nierzadko szyderstwo boli bardziej niż pałka. Dość często czujemy się zranieni w poczuciu własnej godności. To jest postępowanie, które uderza w nas, naszą wrażliwość na Pana Boga i na drugiego człowieka, w nasze sumienie, które każe nam stać przy prawie naturalnym i szanować człowieka takiego, jakim Pan Bóg chciał go mieć, stwarzając kobietę i mężczyznę po to, żeby byli razem, a między nimi panowała miłość. Odpowiadając na dalszą część pytania, Ksiądz Arcybiskup stwierdził, że należy trwać przy Chrystusie, który jest Drogą, Prawdą i Życiem. Przy wszechobejmującej atmosferze kłamstwa nie możemy wątpić, że ostateczne zwycięstwo należy do Chrystusa, Najwyższej Prawdy, i do tych, którzy mieli odwagę iść za Nim zawsze i wszędzie. W kolejnych pytaniach zadanych Księdzu Arcybiskupowi pojawiły się m.in. zagadnienia dotyczące kary śmierci, aborcji, katolickiego pogrzebu z kremacją. „Dialogi w katedrze” będą kontynuowane w 2014 r. Pierwsze spotkanie, którego tematem będzie powołanie do ojcostwa, odbędzie się 10 stycznia (piątek) o godz. 19.30 w archikatedrze łódzkiej.
CZYTAJ DALEJ

Z Helu wyruszyła 44. Kaszubska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę

2025-07-25 07:11

[ TEMATY ]

Kaszuby

pielgrzym

Karol Porwich/Niedziela

44. Kaszubska Piesza Pielgrzymka wyruszyła w piątek z Helu na Jasną Górę. Pątnicy mają do przejścia ponad 600 kilometrów. Do Częstochowy dotrą 12 sierpnia.

Kaszubska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę, która wyruszyła w piątek rano spod kościoła pw. Bożego Ciała w Helu, jest jedną z najdłuższych pieszych pielgrzymek w kraju. Przez 19 dni pątnicy pokonają 638 km, przechodząc przez województwa: pomorskie, kujawsko-pomorskie, wielkopolskie, łódzkie i śląskie. Tematem rozważań są słowa: „Pielgrzymi Nadziei”.
CZYTAJ DALEJ

Nowe studio mediów watykańskich przy Placu św. Piotra

2025-07-25 18:20

[ TEMATY ]

Plac św. Piotra

media watykańskie

Vatican Media

Na Placu św. Piotra zainaugurowano nowe studio mediów watykańskich

Na Placu św. Piotra zainaugurowano nowe studio mediów watykańskich

Przy Kolumnadzie Berniniego na Placu św. Piotra zainaugurowano nowe studio mediów watykańskich. Ma ono ułatwić relacjonowanie wydarzeń trwającego Roku Świętego, z których wszystkie - oprócz nadchodzącego Jubileuszu Młodzieży - mają swój kulminacyjny moment w Bazylice Watykańskiej lub na placu przed nią.

Inicjatywa, wsparta przez darczyńców z grupy Friends of the Holy Father (Przyjaciele Ojca Świętego), ma służyć bliższemu kontaktowi dziennikarzy mediów watykańskich z pielgrzymami i uczestnikami wydarzeń jubileuszowych, m.in. wrześniowej kanonizacji błogosławionych Pier Giorgia Frassatiego i Carla Acutisa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję