Reklama

Niedziela Małopolska

Kraków- Łagiewniki

Ponad 2 miliony pielgrzymów!

    Ponad dwa miliony pielgrzymów z różnych stron świata odwiedziło Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w 2024 roku.

2025-01-24 19:09

Małgorzata Pabis

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak wynika ze statystyk, do łagiewnickiego Sanktuarium w minionym roku przybyło 2 106 390 pątników. W Punkcie Informacyjnym zgłosiło swój pobyt 71 grup (33 tysiące osób, w tym ponad 10 tys. dzieci pierwszokomunijnych). W kaplicach dolnej bazyliki uczestniczyło w Mszach świętych oraz prelekcjach ponad 1000 grup – w sumie 52 165 pielgrzymów.

W czasie Święta Miłosierdzia do Łagiewnik przybyło ponad 100 tysięcy pielgrzymów, a w beatyfikacji ks. Michała Rapacza wzięło udział ok. 10 tys. osób.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sanktuarium Bożego Miłosierdzia służy wiernym z Krakowa i całej Polski. Przez wszystkie dni minionego roku w sanktuarium sprawowane były sakramenty, szczególnie Eucharystia oraz Sakrament Pokuty. W ciągu 2024 roku w Bazylice Bożego Miłosierdzia zostało odprawionych 3115 Mszy świętych, a przy ołtarzu modliło się 7732 – kapłanów gości, którzy przybywali indywidualnie lub z grupami...

Reklama

Spowiedź w dni powszednie trwała od 8.00 do 19.00, bez przerwy. W niedziele funkcjonowała również ciągłość dwóch konfesjonałów od 9.00 do 19.00, natomiast w czasie Mszy świętych spowiadało dodatkowo jeszcze 5 kapłanów. Staramy się, aby w ciągu tygodnia, od poniedziałku do czwartku spowiadało przynajmniej dwóch kapłanów, natomiast w czwartki po południu - trzech, a w piątki i soboty - czterech. To przekłada się na liczbę około 160 godzin posługi konfesjonału w tygodniu, nie licząc niedziel. Codziennie w wymiarze 4 godzin była także możliwość spowiedzi w 5 językach obcych. Przy sanktuarium działała również Poradnia Miłosierdzia, gdzie można było bezpłatnie uzyskać porady duchowe, psychologiczne i prawne.

W sanktuarium przeprowadziliśmy wiele akcji charytatywnych: w ramach akcji „Zupa od św. Siostry Faustyny" przekazaliśmy 1800 porcji ciepłego posiłku i pieczywa dla podopiecznych Dzieła Pomocy Ojca Pio, a w dniu św. Mikołaja przekazaliśmy 200 czekolad i obrazków z modlitwą do św. Mikołaja. Pomoc ta była możliwa dzięki ofiarom składanym na "Fundusz Miłosierdzia", z którego są finansowane posiłki dla osób potrzebujących. We współpracy z Rycerzami Kolumba działającymi przy sanktuarium przeprowadzona została zbiórka na hospicjum w Wilnie, na zakup kurtek zimowych dla dzieci z terenów popowodziowych oraz - w Adwencie - akcja „Paczuszka dla Maluszka". Grupa duszpasterska "Ogród Maryi" – odwiedzała więźniów oraz organizowała akcje w domach Samotnej Matki.

Przy Sanktuarium działa Dom Duszpasterski, a w nim hotel i restauracja Agape, które każdego dnia obsługują przybywających tu pielgrzymów. W hotelu przyjęliśmy 12 489 gości - w tym grupy pielgrzymkowe z wielu krajów świata, m.in.: Wietnamu, Portoryko, Korei, Stanów Zjednoczonych, Kanady, Filipin, Indii, Indonezji, Turcji, Singapuru, Libanu, Niemiec, Węgier, Słowacji, Czech, Austrii, Burkina Faso, Gujany Francuskiej, Togo, Francji, Włoch, Chorwacji, Ukrainy, Szwecji, Szwajcarii, Hiszpanii, Portugalii, Słowenii, Wielkiej Brytanii, Nikaragui.

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gromnica - świeca nieco zapomniana

[ TEMATY ]

święto

Ofiarowanie Pańskie

Karol Porwich/Niedziela

W święto Ofiarowania Pańskiego, zwane u nas świętem Matki Bożej Gromnicznej, mniej ludzi niż niegdyś przychodzi do naszych kościołów, by poświęcić świece. Do niedawna przychodziło więcej. Świece wykonane z pszczelego wosku, zwane gromnicami, były ze czcią przechowywane w każdym domu i często zapalane – wówczas, kiedy nadciągały gwałtowne burze, gradowe nawałnice, wybuchały pożary, groziła powódź, a także w chwili odchodzenia bliskich do wieczności. Były one znakiem obecności mocy Chrystusa – symbolem Światłości, w której blasku widziało się wszystko oczyma wiary.

Wprawdzie wilki zagrażające ludzkim sadybom zostały wytrzebione, ale na ich miejsce pojawiły się inne zagrożenia. Dziś trzeba prosić Matkę Bożą Gromniczną, by broniła przed zalewem przemocy i erotyzacji płynących z ekranów telewizyjnych i kolorowych magazynów, przed napastliwością sekt, przed obojętnością na los bliźnich, przed samotnością, przed powiększającą się falą ubóstwa, przed zachłannością, przed bezdomnością i bezrobociem, przed uleganiem nałogom pijaństwa, narkomanii, przed zamazywaniem granic między grzechem a cnotą, przed zamętem sumień.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo byłego masona: Nawróciłem się w Lourdes

Niedziela Ogólnopolska 15/2009, str. 10-11

[ TEMATY ]

świadectwo

www.youtube.com

Maurice Caillet

Maurice Caillet

Masonerię, jak każdą tajną organizację, otacza aureola misterium. Wokół niej krąży wiele legend i trudno zdobyć wiarygodne informacje na jej temat. Dlatego cenny jest każdy głos, który pochodzi z tego zamkniętego dla niewtajemniczonych świata. Takim głosem jest książka-świadectwo francuskiego lekarza Maurice’a Cailleta - kiedyś agnostyka, przez 15 lat masona, przez 2 lata stojącego na czele jednej z masońskich lóż - który w czasie pobytu w Lourdes w 1984 r. nawrócił się na katolicyzm i wystąpił z masonerii („mason w śnie”). Poprosiłem go o rozmowę na temat jego doświadczeń w Wielkim Wschodzie Francji.

Włodzimierz Rędzioch: - Jak to się stało, że w wieku 36 lat postanowił Pan wstąpić do masonerii?
CZYTAJ DALEJ

Papież obejmuje Romana - ukraińskie dziecko z połową ciała spaloną przez pociski rakietowe

2025-02-03 14:49

[ TEMATY ]

papież Franciszek

wojna na Ukrainie

Vatican Media

9-letni Roman Oleksiw został ranny w ataku rakietowym w Winnicy w lipcu 2022 roku. Doznał oparzeń czwartego stopnia na 45 proc. powierzchni ciała. Chłopiec spotkał się z papieżem w 2023 r. podczas audiencji generalnej, a dziś powrócił do Watykanu wraz z przedstawicielami „Alliance Unbroken Kids”, sojuszu organizacji pomocowych utworzonego na Międzynarodowym Szczycie Praw Dziecka, którego celem jest realizacja inicjatyw wspierających osoby dotknięte wojnami.

Oparzenia spowodowane przez rosyjski pocisk na 45 proc. ciała małego Romana Oleksiwa nie są już źródłem bólu ani wstydu. Nosi je z dumą, ale robił to już wtedy, gdy został zmuszony do noszenia maski, rękawic i kombinezonu ochronnego, które nadały mu wygląd niemal superbohatera. Z drugiej strony, trochę superbohaterem jest to dziecko, które w wieku 7 lat przeżyło śmiertelny atak z 14 lipca 2022 r. na ukraińskie centrum Winnicy pociskami manewrującymi „Kalibr” - który zabił 28 osób i ranił ponad dwieście. Wśród nich był Roman i jego matka, która zmarła później. On natomiast doznał poparzeń czwartego stopnia.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję