Reklama

Wiadomości

Wykładowca „queer studies” nie odpowie za „katolskich bydlaków” i „zwalczanie katotalibów”?

Instytut Ordo Iuris złożył zażalenie na umorzenie przez rzecznika dyscyplinarnego Uniwersytetu Warszawskiego postępowania wyjaśniającego w sprawie dr. hab. Jacka Kochanowskiego.

[ TEMATY ]

Uniwersytet Warszawski

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

  • Sprawa dotyczyła wpisów, jakie socjolog zamieszczał na Twitterze oraz na swojej stronie internetowej.
  • Wykładowca UW twierdził m.in., że „polscy biskupi są idiotami” i że może to naukowo dowieść lub że będzie „z całym profesorskim majestatem, jako profesor Uniwersytetu Warszawskiego, jako przedstawiciel nauki, jako intelektualista zwalczał katotalibów”.
  • Instytut Ordo Iuris w 2021 r. złożył w tej sprawie zawiadomienie do rektora UW, zarzucając że tego rodzaju wpisy uchybiają godności nauczyciela akademickiego.
  • Rzecznik dyscyplinarny UW Dariusz Szafrański uznał jednak, że wypowiedzi socjologa mieszczą się w granicach wyrażania przekonań i że nie miały na celu obrażanie kogokolwiek, a ich celem było jedynie zwrócenie uwagi na „wyzwania współczesności”.

Dr hab. Jacek Kochanowski wykłada na Uniwersytecie Warszawskim przedmiot „queer studies”. Wielokrotnie komentował aktualne wydarzenia on na platformie X (dawniej Twitter) oraz na swojej stronie internetowej. W wielu wpisach używał sformułowań napastliwych i obraźliwych. Socjolog pisał m.in. o „katolskich bydlakach” oraz że będzie „zwalczał katotalibów”. Odnośnie osób sprzeciwiających się aborcji, dr. hab. Kochanowski stwierdził, że „z nimi się nie gada. Ich się zwalcza”. Wykładowca pisał też, że „polscy biskupi są idiotami” i deklarował, że może tego dowieść w sposób naukowy. Prawo chroniące życie nienarodzonych dzieci nazwał on „bandyckim” i „barbarzyńskim”. Według niego, „aborcja w fazie przedpłodowej jest zabiegiem o takiej samej moralnej wartości, jak wyrwanie zęba”.

W związku z tym, w 2021 r. Instytut Ordo Iuris złożył w tej sprawie zawiadomienie do rektora UW, uznając, że tego rodzaju wypowiedzi uchybiają godności nauczyciela akademickiego. Postępowanie wyjaśniające wszczął rzecznik dyscyplinarny uczelni dr hab. Dariusz Szafrański. Po upływie trzech i pół roku od zawiadomienia, rzecznik zdecydował się jednak na umorzenie postępowania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Zdaniem dr. hab. Dariusza Szafrańskiego, wypowiedzi socjologa, „mieszczą się w granicach zachowań, które wyrażają przekonania (światopogląd) Obwinionego”. Jego celem miało nie być „obrażanie (deprecjonowanie, stygmatyzowanie) żadnej grupy społecznej, ani żadnej instytucji, lecz chęć zwrócenia uwagi na istotne «wyzwania» współczesności”. Rzecznik uznał, że wpisy wykładowcy nie uchybiają godności nauczyciela akademickiego i nie mogą być uznane za przewinienie dyscyplinarne. Rzecznik dyscyplinarny przyznał, że język użyty przez socjologa był „ostry i emocjonalny”, jednak świadczy on „o emocjonalnym i zaangażowanym podejściu Obwinionego do poruszanych kwestii, co nie pozwala na jednoznaczne kwalifikowanie stosowanych środków przekazu za element zachowania uchybiającego godności nauczyciela akademickiego”. Rzecznik stwierdził też, że socjolog „w pełni zrozumiał niestosowność” używanych przez siebie form wyrazu, „co też przyczyniło się do zaprzestania ich używania”.

Instytut Ordo Iuris złożył zażalenie na umorzenie postępowania. Zdaniem Instytutu, postanowienie o umorzeniu nie zawiera podstawy prawnej umorzenia, a uzasadnienie nie odnosi się też do istoty argumentacji zawartej w zawiadomieniu. Istota sprawy nie tkwi w poglądach dr. hab. Jacka Kochanowskiego i prawie do ich prezentowania, ale w formie w jakiej to robił i nadużywaniu autorytetu nauczyciela akademickiego. Rzecznik nie wykazał, do jakich „wyzwań współczesności” odnosił się obwiniony poprzez nazywanie ideowych oponentów bandytami, bydlakami czy idiotami. Według Instytutu – wbrew stanowisku rzecznika – fakt emocjonalnego zaangażowania socjologa w jakąś kwestię nie sprawia, że formułowane przez niego wypowiedzi nie mogą uchybiać godności nauczyciela akademickiego. Ponadto, rzecznik z jednej strony uznał sposób formułowania przez dr. hab. Jacka Kochanowskiego treści za dopuszczalny, a jednocześnie z aprobatą stwierdził, że wykładowca miał zaprzestać jego stosowania. Nawet jeśli faktycznie socjolog nie stosuje już takich form wyrazu (co jednak wymaga udowodnienia, a nie przyjęcia do wiadomości zapewnienia Obwinionego), to nie wpływa to na ocenę jego wcześniejszych wypowiedzi, a jedynie może stanowić okoliczność łagodzącą.

Umorzenie postępowania – według Instytutu Ordo Iuris – stoi w sprzeczności z uzasadnionym oczekiwaniem wobec nauczycieli akademickich, biorących udział w dyskursie publicznym, aby nie tylko zachowywali zwykły umiar, rozwagę i rzeczowość argumentów, ale żeby umiar, rozwaga czy rzeczowość cechowały ich w wyższym stopniu niż innych uczestników debaty.

2025-02-12 07:28

Oceń: +14 -4

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prokuratura: zatrzymany na UW usłyszy zarzuty m.in. zabójstwa i znieważenia zwłok

Prok. Lucyna Korga-Mazurek z Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście przekazała, że zatrzymany w sprawie zabójstwa na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego Mieszko R. usłyszy zarzuty zabójstwa, usiłowania zabójstwa i znieważenia zwłok.

Poinformowała też, że w środę przesłuchano kilkunastu świadków i zabezpieczono monitoring. Na miejscu pracował też lekarz medycyny sądowej.
CZYTAJ DALEJ

Zmarła mama ks. Wojciecha Węgrzyniaka

2025-12-12 08:06

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Wojciech Węgrzyniak/Facebook

W czwartek wieczorem zmarła mama Księdza Wojciecha Węgrzyniaka. Miała 86 lat. Duchowny poinformował o śmierci we wpisie na jego profilu na Facebooku.

"W czwartek wieczorem przeszła z życia do Życia nasza mama, Wiktora Węgrzyniak, z domu Zązel, przeżywszy lat 86 i zostawiając na tym świecie spory kawałek dobrego serca.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego musimy zakazać telefonów – dla dobra dzieci, relacji i… sensu edukacji

2025-12-12 20:11

[ TEMATY ]

szkoła

felieton

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

W debacie o edukacji padają słowa: „innowacja”, „nowoczesność”, „cyfrowa przyszłość”. A tymczasem najważniejsza rzecz dzieje się tuż pod naszymi nosami: dzieci przestają być w szkole obecne. Dosłownie i w przenośni. W świecie pełnym ekranów szkoła jest jednym z ostatnich miejsc, które może (i musi) dać im ukojenie od cyfrowego zgiełku. Dlatego zakaz telefonów nie jest zamachem na wolność, lecz oddechem dla ich młodych, przeciążonych głów.

Pracowałem w dwóch szkołach o diametralnie różnych zasadach: w jednej dzieci mogły używać telefonów na przerwach, w drugiej – nie. Różnica była uderzająca. W szkole, gdzie telefony były dozwolone, uczniowie wchodzili na lekcję jak w półśnie. Jeszcze kończyli misję w grze, scrollowali w telefonie, odpisywali na wiadomości. Oczy przyklejone do ekranu, a w tle – dzwonki powiadomień. Było normalne, że w trakcie zajęć ktoś odbierał telefon od rodzica: „Ale to mama, proszę pana”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję