Reklama

Wiadomości

Prezes Ordo Iuris o „przychodni aborcyjnej”: Wszczęcie postępowania karnego w tym przypadku powinno być oczywiste

Wszczęcie postępowania karnego powinno być w tym przypadku oczywistą konsekwencją. Takie zawiadomienie zresztą lada moment zostanie przez nas wysłane do prokuratury - zapewnił Jerzy Kwaśniewski. W sobotę w Warszawie oficjalnie zainaugurowano działalność stacjonarnej "przychodni aborcyjnej". Placówkę w bezpośrednim sąsiedztwie Sejmu otworzyły aktywistki z Aborcyjnego Dream Teamu. Prezes Fundacji Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris w rozmowie z KAI wyjaśnił dlaczego działalność tego podmiotu powinna być natychmiast wstrzymana, a osoby, która za nią odpowiadają pociągnięte do odpowiedzialności prawnej.

[ TEMATY ]

aborcja

Ordo Iuris

PAP/Leszek Szymański

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prezes Ordo Iuris podkreślił, że otwarcie „przychodni aborcyjnej” Aborcyjnego Dream Teamu to kontynuacja strategii podobnych grup, która trwa od wielu lat. Bezczynność organów ścigania i aparatu państwowego wobec kolejnych prowokacji doprowadziła do tego, że happeningowa, nieformalna działalność stopniowo się instytucjonalizowała.

Jak dodał, dotychczas mieliśmy do czynienia z akcjami takimi jak Women on Waves, dostarczającymi na granicę i dystrybuującymi farmakologiczne środki aborcyjne. Funkcjonowały również organizacje takie jak Aborcyjny Dream Team, które promowały dostęp do aborcji farmakologicznej, pośrednicząc w dostępie do tabletek aborcyjnych niewiadomego pochodzenia i instruując kobiety, jak je zdobyć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Państwo pozostawało bierne - nie wszczynano postępowań karnych związanych z pomocnictwem w dokonaniu aborcji. Zgodnie z polskim prawem kobieta dokonująca aborcji nie podlega karze, jednak każdy, kto pomaga w bezprawnym pozbawieniu życia dziecka poczętego, powinien podlegać odpowiedzialności karnej. W tym przypadku mieliśmy do czynienia z klasycznym pomocnictwem - organizowano środki do przeprowadzenia aborcji, a nawet do niej zachęcano - wyjaśnił Jerzy Kwaśniewski.

Podziel się cytatem

Nie podejmowano również działań na gruncie prawa farmaceutycznego, choć wielokrotnie informowano prokuraturę, że do Polski i Unii Europejskiej sprowadzane są - najczęściej z Dalekiego Wschodu, Pakistanu i Indii - farmaceutyki o działaniu aborcyjnym lub wczesnoporonnym. - Poza faktem, że ich stosowanie prowadzi do śmierci dziecka, stanowią one także poważne zagrożenie dla zdrowia kobiet. To naruszenie konkretnych przepisów prawa farmaceutycznego, jednak spotkało się z obojętnością i niechęcią organów ścigania - wyjaśnił specjalista.

Reklama

Trzecim aspektem jest naruszenie prawa podatkowego, określonego w Kodeksie karnym skarbowym. - W tym procederze funkcjonowała konkretna stawka - zazwyczaj 50 euro, podawane na stronach internetowych organizacji. Choć ujmowano to jako „dobrowolne datki”, w rzeczywistości był to ukryty obrót środkami niewiadomego pochodzenia. Była to więc działalność gospodarcza, prowadzona bez odprowadzania podatków, a mimo to urzędy skarbowe nie wykazywały zainteresowania - zaakcentował rozmówca KAI.

Brak reakcji państwa na łamanie prawa doprowadził do eskalacji tych działań, czego efektem było otwarcie „przychodni aborcyjnej”. - Choć nie jest to miejsce, w którym bezpośrednio przeprowadza się aborcję, to - według dostępnych informacji - dystrybuowane są tam treści dotyczące zdobycia preparatów farmakologicznych, a niewykluczone, że oferowane jest także pomocnictwo w dokonywaniu aborcji poza granicami kraju - podkreślił Jerzy Kwaśniewski.

Jednak, jak podaje PAP, Natalia Broniarczyk z Aborcyjnego Dream Teamu zapewniła, że „przychodni aborcyjnej” można przeprowadzić aborcję farmakologiczną własnej ciąży do jej 12. tygodnia, korzystając wcześniej zamówionych tabletek ( m.in. od Women Help Women, międzynarodowej inicjatywy pomagającej kobietom w dostępie do aborcji). "Zgodnie z rekomendacjami przerwanie ciąży do 12. tygodnia może odbywać się bez udziału lekarza, nie musi też w szpitalu" — wyjaśniła.

Według prezesa Ordo Iuris, takie działanie to bezpośrednie pomocnictwo w aborcji, a tego typu deklaracja powinna skutkować wszczęciem postępowania karnego. - Organizowanie aborcji - nie jej przeprowadzenie na sobie i własnym dziecku, lecz organizowanie środków, miejsca, okoliczności - stanowi pomocnictwo w aborcji, traktowane na równi z działaniami lekarza i zespołu medycznego przeprowadzającego aborcję chirurgiczną. W tym aspekcie niemal nie ma różnicy - zaznaczył.

- Wszczęcie postępowania karnego w sprawie „przychodni aborcyjnej” powinno być w tym przypadku oczywistą konsekwencją. Takie zawiadomienie zresztą lada moment zostanie przez nas wysłane do prokuratury. Mimo bierności organów ścigania, udało nam się już kilka razy doprowadzić do wyciągnięcia konsekwencji prawnych za pomocnictwo lub organizację aborcji - dodał.

Podziel się cytatem

Zaznaczył jednak, że najczęściej organy ścigania pozostają obojętne wobec najgłośniejszych spraw objętych swoistym „parasolem ochronnym” mediów proaborcyjnych, a prokuratorzy wydają się obawiać prowadzenia postępowania ze strachu przed medialną konfrontacją z aborcjonistami. - A przecież nie powinni się tego bać - działają w obronie najwyższego dobra, jakim jest życie ludzkie, dobra chronionego konstytucyjnie oraz w obronie ładu konstytucyjnego Rzeczypospolitej Polskiej. Dlatego składamy zawiadomienie i domagamy się wszczęcia postępowania - podsumował Jerzy Kwaśniewski.

W Polsce prawo zezwala na przerwanie ciąży w sytuacji, gdy zagrożone jest życie lub zdrowie kobiety, a także w przypadku, gdy doszło do niej w wyniku czynu zabronionego. Po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku, które zaczęło obowiązywać w styczniu 2021 roku, usunięto trzecią przesłankę umożliwiającą aborcję - ciężkie, nieodwracalne wady płodu. Do momentu tej decyzji właśnie ten powód był najczęstszą przyczyną legalnych aborcji w polskich placówkach medycznych - rocznie przeprowadzano około tysiąca takich zabiegów.

2025-03-10 13:23

Oceń: +9 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zbigniew Kaliszuk: zwolennicy prawa do aborcji wcale nie są za wyborem

[ TEMATY ]

aborcja

Fundacja Grupa Proelio

Adobe.Stock

- Zwolennicy prawa do aborcji, choć mówią o „wyborze”, wcale nie są za wyborem. Są za aborcją. Nie chcą, by kobieta, która rozważa aborcję, miała pełną informację o sytuacji, w której się znajduje oraz o wszystkich możliwych rozwiązaniach – mówi Zbigniew Kaliszuk z Fundacji Grupa Proelio. W opublikowanym na YouTube vlogu zwraca też uwagę, że zakaz aborcji nie jest wtrącaniem się w ludzkie wybory. Jest ich respektowaniem i oczekiwaniem, że ludzie będą brać odpowiedzialność za konsekwencje własnych wyborów. – Aborcja to okrutne eliminowanie niechcianych skutków własnych wyborów – podkreśla.

- „Każda kobieta powinna mieć wybór”. To chyba ulubiony slogan zwolenników prawa do aborcji. – przypomina we vlogu Zbigniew Kaliszuk. Podkreśla, że wyboru nikt nie odbiera. Wybór mamy decydując się – lub nie – na współżycie seksualne. - Zakaz aborcji nie jest wtrącaniem się w ludzkie wybory. Jest ich respektowaniem i oczekiwaniem, że ludzie będą brać odpowiedzialność za własne decyzje – zaznacza.
CZYTAJ DALEJ

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

2025-05-06 07:32

[ TEMATY ]

wypadek

Adobe Stock

Siedmiu młodych zakonników z nigeryjskiej wspólnoty Braci Mniejszych Kapucynów zginęło w wypadku drogowym, do którego doszło w sobotę na południu w górzystej części Nigerii.

Z oświadczenia wydanego w poniedziałek przez Johna-Kennedy'ego Anyanwu, kustosza klasztoru kapucynów w Enugu, wynika, że 13 zakonników z katolickiej wspólnoty w Ridgeway w stanie Enugu jechało na południe do Obudy, miasta leżącego w stanie Cross Rover, gdzie odpoczywali w górskim kurorcie Obudu Ranch Resort.
CZYTAJ DALEJ

Prymas do rzeczników diecezjalnych: komunikacja potrzebuje poznania, a poznanie bliskości

2025-05-06 15:13

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

prymas

komunikacja

rzecznicy diecezjalni

poznanie

Episkopat News

Prymas Polski i rzecznicy diecezjalni

Prymas Polski i rzecznicy diecezjalni

„Dobra komunikacja nie może być oparta na domyślaniu się i jakimś osobistym wyczuciu sytuacji. Dobra komunikacja potrzebuje poznania, a poznanie bliskości” - mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak do rzeczników diecezjalnych uczestniczących w Gnieźnie w trzydniowym zjeździe z okazji jubileuszu korony polskiej i metropolii gnieźnieńskiej.

W Gnieźnie goszczą rzecznicy prasowi, ale i osoby pracujące w biurach prasowych poszczególnych diecezji. Rozpoczęte w poniedziałkowy wieczór spotkanie jest okazją przede wszystkim do dyskusji, wymiany doświadczeń, modlitwy i integracji. W programie znalazły się także dwa bloki robocze. We wtorkowe przedpołudnie rzecznicy spotkali się z ks. dr. Wojciechem Rzeszowskim, kierownikiem Biura Delegata KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży oraz asp. sztab. Anną Osińską, oficerem prasowym gnieźnieńskiej KPP. W południe Mszy św. w katedrze gnieźnieńskiej przewodniczył Prymas Polski abp Wojciech Polak.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję