Reklama

Widziane z Brukseli

Widziane z Brukseli

Pacta sunt servanda

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Umów należy dotrzymywać. To żelazna zasada stosowana w cywilizowanych krajach.

Gdy w ubiegłym miesiącu doszło do podpisania umowy pomiędzy przedstawicielami ukraińskiej opozycji i prezydentem Janukowyczem, wszyscy odetchnęli z ulgą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Negocjacje były bardzo trudne, a zaangażowało się w nie trzech ministrów spraw zagranicznych, w tym Radosław Sikorski. Ten ostatni tak parł do ugody, że nie zawahał się użyć niezbyt cywilizowanego argumentu, zwracając się do ukraińskiej opozycji: „Jeśli nie poprzecie tego porozumienia, będziecie mieli stan wojenny, będziecie mieli wojsko, wszyscy będziecie martwi”. Wobec takiego dictum Witalij Kliczko z partii UDAR, Ołeh Tiahnybok ze Swobody i Arsenij Jaceniuk z Batkiwszczyny zawarli porozumienie z prezydentem Janukowyczem. Strony zobowiązały się m.in. do przywrócenia konstytucji z 2004 r. w ciągu 48 godzin i przeprowadzenia przedterminowych wyborów prezydenckich do końca grudnia 2014 r. De facto oznaczało to, że prezydent Janukowycz do końca roku może czuć się bezpiecznie. Przedstawiciel Federacji Rosyjskiej uczestniczący w negocjacjach nie sygnował tego dokumentu. Wspomniani trzej ministrowie reprezentowali Unię Europejską, której formalna przedstawicielka ds. zagranicznych Catherine Ashton określiła ten akt jako kluczowy dla przyszłości Ukrainy. Przewidywała jednak, że jego wdrożenie nie będzie pozbawione trudności. Mało kto się spodziewał, że tak głośno odtrąbione porozumienie nie przetrwa nawet dwóch dni. Ludzie zgromadzeni na słynnym Majdanie wygwizdali polityków opozycji, którzy podpisali pakt z Janukowyczem. Tłum krzyczał: „żadnej ugody”, „tylko więzienie”. Zażądano natychmiastowej dymisji prezydenta. Ten, obawiając się o własne życie, uciekł z Kijowa. Politycy Unii Europejskiej, w tym szef polskiej dyplomacji, zinterpretowali ten krok jako złamanie porozumienia. Natomiast Janukowycz i stojący za nim prezydent Rosji winą za niedotrzymanie umowy obarczyli Unię Europejską, czyniąc ją odpowiedzialną za przywrócenie status quo. W międzyczasie, stosując klauzulę „rebus sic stantibus”, czyli zasadę zmiennych okoliczności, Rosja sięga po instrumenty siłowe, a Unia pozostaje na poziomie werbalnych zapewnień. À propos zapewnień – Unia nigdy nie gwarantowała Ukrainie członkostwa w swych strukturach i dlatego jako cywilizowana organizacja zawsze będzie mogła powiedzieć, że umów dotrzymuje.

* * *

Mirosław Piotrowski – poseł do Parlamentu Europejskiego, profesor WSKSiM i KUL, kierownik Katedry Historii Najnowszej KUL, założyciel i kierownik Europejskiego Instytutu Studiów i Analiz

2014-03-10 15:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Andrzej Duda: potrzebna jest naprawa Polski

CZYTAJ DALEJ

wpolityce.pl: Czy Lange vel Gontarczyk straci państwowe odznaczenie? To ona inwigilowała ks. Blachnickiego

2025-07-12 19:51

[ TEMATY ]

ks. Franciszek Blachnicki

Mateusz Góra

Czy Jolanta Lange vel Gontarczyk straci państwowe odznaczenie? Wszystko na to wskazuje. Jak podaje portal wpolityce.pl, Biuro Odznaczeń i Nominacji KPRP przygotowało projekt postanowienia prezydenta Andrzeja Dudy w tej sprawie. To efekt petycji, podpisanej przez wielu sygnatariuszy, przesłanej przez Piotra Woyciechowskiego.

Jak dowiedział się portal wPolityce.pl, Kancelaria Prezydenta RP odpowiedziała na petycję ws. odebrania Lange vel Gontarczyk Srebrnego Krzyża Zasługi nadanego przez Aleksandra Kwaśniewskiego.
CZYTAJ DALEJ

Bp Długosz: miłosierdzie nie oznacza, że mamy otwierać drzwi przed wszystkimi nielegalnymi emigrantami

2025-07-12 14:50

[ TEMATY ]

bp Antoni Długosz

Ruch Obrony Granic

yt.com/zrzut ekranu

Bp Antoni Długosz podczas Apelu Jasnogórskiego 11 lipca 2025 r.

Bp Antoni Długosz podczas Apelu Jasnogórskiego 11 lipca 2025 r.

„Matko Boża, Ty wiesz, że Polacy zdali egzamin, kiedy trzeba było otworzyć drzwi dla milionów uciekających Ukraińców. A w imię miłości bliźniego potrafili zapłacić najwyższą cenę za pomoc Żydom” – powiedział biskup Antoni Długosz podczas Apelu Jasnogórskiego 11 lipca 2025.

"Kochana Matko, jak co wieczór przechodzimy do Ciebie, by powiedzieć Ci nasze małe prywatne troski, ale też i ukazać wielkie narodowe problemy. Przychodzimy, by prosić Ciebie o wstawiennictwo za nami u Twojego Syna. Dziś chcemy modlić się za obrońców naszych granic tych w mundurach strażników granicznych, żołnierzy, policjantów, celników, Wojska Obrony Terytorialnej, ale również wolontariuszy z Ruchu Obrony Granic tych, którzy bezinteresownie organizują patrole" – mówił.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję