Reklama

Niedziela Częstochowska

„Filos”, czyli bezinteresowna przyjaźń

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już od 15 lat Klub Charytatywny „Filos”, działający w IX L.O. im. C.K. Norwida w Częstochowie, zrzesza uczniów-wolontariuszy, którzy pragną pomagać innym. Do tej pory współpracowali m.in.: ze Szkołą Podstawową Specjalną nr 23, Hospicjum Ziemi Częstochowskiej, fundacjami działającymi na rzecz osób niepełnosprawnych, Salezjańskim Ośrodkiem „Sowa”, Caritas oraz innymi placówkami i instytucjami pomocowymi. W ub. roku Klub „Filos” został nagrodzony w konkursie „Barwy częstochowskiego wolontariatu” w kategorii wolontariat grupowy i zdobył tytuł „Wolontariusz roku 2013”. – To nam dodało skrzydeł, bo chociaż działamy bezinteresownie, to miło jest, że ktoś nas zauważył i docenił – mówi Anna Męcik, nauczycielka j. angielskiego w „Norwidzie”, a zarazem opiekunka klubu.

Dla kronikarskiej dokładności trzeba dodać, że inicjatorką założenia klubu była przed 15. laty uczennica – Izabela Rychter, która swoim pomysłem podzieliła się z Anną Męcik. – Ten pomysł spodobał mi się, pomyślałam, że warto spróbować samej i zachęcić młodzież do bezinteresownej pracy na rzecz innych. Ówczesna dyrektorka szkoły – Ewa Godala zaakceptowała tę inicjatywę. Tak się zaczęło – opowiada Anna Męcik.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Filos” zrzesza obecnie ponad 20 osób. Trzy z nich – Klaudia Szukała, Kamila Koźmin i Magdalena Strzelecka, uczennice kl. II, są przeszkolonymi wolontariuszkami, związanymi z częstochowskim hospicjum. – Zaczęło się od plakatu zapraszającego na kurs wolontariuszy do Hospicjum. Zgłosiłyśmy się i ukończyłyśmy półroczny kurs – mówi Klaudia Szukała. – Wydawało nam się, że to będzie ciekawe, nowe i wartościowe doświadczenie – dodaje Kamila Koźmin.

Licealistki biorą udział w organizowaniu co roku akcji „Pola nadziei”, promującej działalność hospicyjną, konferencjach poświęconych opiece paliatywnej, odbywających się na Jasnej Górze i innych akcjach organizowanych na rzecz hospicjum. – Chociaż na razie nie jesteśmy wolontariuszkami domowymi, to jednak stykamy się z problemem choroby nowotworowej. To zmienia nasze spojrzenie na życie – mówi Klaudia Szukała. – W hospicjum poznałam panie działające w Akademii Walki z Rakiem, które zrobiły na mnie ogromne wrażenie – dodaje Magdalena Strzelecka. – One nie tylko nie poddają się chorobie, ale jeszcze dają innym motywację i siłę do działania. W zetknięciu z ich problemami na nasze codzienne trudności patrzymy z innej perspektywy – kończy.

Reklama

Kasia Gajda była wolontariuszką hospicyjną już w gimnazjum. Obecnie, poprzez klub „Filos”, trafiała (razem z Kingą Nowak) do świetlicy środowiskowej „Uśmiech dziecka” przy ul. Manganowej w Częstochowie. – Na początku była trema, bo do tej pory nie miałyśmy do czynienia z takimi dziećmi, teraz jesteśmy dla nich, jak starsze koleżanki albo siostry – wspomina Kasia. – Na początku jeździłyśmy na Manganową raz w tygodniu, teraz jesteśmy tam 2-3 razy na tydzień. Dzieciaki piszą SMS-y, dopytują się, kiedy przyjedziemy – dodaje Kinga. Chociaż plan dnia jest zawsze taki sam: najpierw trzeba dzieciakom przygotować posiłek, potem dopilnować odrabiania lekcji, a jeżeli wystarczy czasu zająć je zabawą, to jednak własna inwencja i niczym nieograniczona pomysłowość podopiecznych sprawiają, że nikt się nie nudzi. – Kiedyś po wspólnie przygotowanym przedstawieniu podeszła do mnie 5-latka i powiedziała: „Życzę, żeby pani zawsze tu przychodziła”. To było najważniejsze podziękowanie w moim życiu – wspomina Kinga.

Okazuje się, że wolontariuszem można już zostać bardzo wcześnie. Julia Kała wspomina, że – za zachętą nauczycieli – już w podstawówce zaangażowała się w zbieranie nakrętek na rzecz osoby niepełnosprawnej i inne akcje adresowane do potrzebujących. – W szóstej klasie zorganizowano nam wyjazd do domu dla dzieci niepełnosprawnych, dla niektórych z nas było to trudne przeżycie – wspomina Julia. – Ucieszyłam się, że w liceum jest klub charytatywny. Dzięki temu razem z koleżankami uczestniczyłam jako wolontariuszka w wakacyjnym wyjeździe podopiecznych „Betel” do Powroźnika k. Krynicy. W roku szkolnym angażuję się w akcje na rzecz szkoły specjalnej, WOŚP, w tym roku należałam do „Szlachetnej Paczki” – dodaje.

Reklama

Również w podstawówce, do której chodziła Magda Banasik, były inicjatywy, mające na celu zaszczepieniem dzieciom idei wolontariatu. – Zachęcano nas do udziału w akcji „Góra grosza”, zbiórce na rzecz schroniska dla zwierząt, zabierano dla Domu Małego Dziecka przy ul. św. Kazimierza w Częstochowie – wspomina Magda. – Teraz najchętniej przyłączam się do różnych akcji na rzecz Szkoły Specjalnej nr 23 w Częstochowie – mówi Magda.

Czy warto angażować się w wolontariat? – Na pewno warto – mówią członkowie „Filosa”. – My dajemy swój czas i umiejętności, ale też otrzymujemy wartości, których nie da się zamówić ani kupić. Ta praca to przyjemność, to ważna wartość życiowa, dzięki niej stajemy się dojrzalsi i bardziej odpowiedzialni – mówi Julia Kała. – Wolontariusz nie jest kimś „na doczepkę”, jest ważny i wiele może zrobić – dodaje Mateusz Marchewka. – Jest wiele dziedzin, gdzie można się wykazać, trzeba tylko uważnie rozejrzeć się dookoła.

2014-04-16 15:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wystarczy ciepłe słowo i uśmiech

Niedziela sosnowiecka 52/2012, str. 5

[ TEMATY ]

hospicjum

wolontariat

Boże Narodzenie

Archiwum

Wolontariusze z jaworznickiego hospicjum

Wolontariusze z jaworznickiego hospicjum

Oddziały paliatywne oraz hospicja to miejsca wyjątkowego przygotowania na przyjście Jezusa. To również czas towarzyszenia każdej chwili ludzkiego życia, podkreślając w ten sposób jego wartość na wszystkich etapach oraz godność osoby ludzkiej nie tylko do końca ziemskich dni, ale na zawsze. Jezus przychodzący jako Światło pośród ciemności pragnie obdarować człowieka swoim Życiem i pełną Miłości Obecnością. W hospicjach o tej Obecności na co dzień przypominają lekarze, pielęgniarki, wolontariusze, którzy bezinteresownie, z wielką życzliwością pochylają się nad chorymi i poświęcają im czas.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Klerycy łódzkich seminariów z kard. Rysiem celebrowali Drogę Światła

2024-05-06 07:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Już po raz 5. w ogrodzie Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi celebrowane było nabożeństwo Drogi Światła, które poprowadził kard. Grzegorz Ryś.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję