Reklama

Kościół

Ksiądz z osiedla: warto kultywować tradycję, ale święconka nie jest najważniejsza w Wielkanocy

Warto kultywować tradycję, ale święconka nie jest najważniejszym elementem Wielkanocy. Od święcenia pokarmów ważniejsze jest uczestnictwo w Triduum Paschalnym, szczera spowiedź i przyjęcie Jezusa w Eucharystii - powiedział PAP ks. Rafał Główczyński, prowadzący na YouTube kanał Ksiądz z osiedla.

2025-04-19 07:54

[ TEMATY ]

Wielkanoc

archiwum prywatne

ks. Rafał Główczyński

ks. Rafał Główczyński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Wielką Sobotę w Kościele katolickim przez cały dzień trwa święcenie pokarmów i adoracja Chrystusa złożonego do grobu. Tego dnia wierni przychodzą do kościołów ze święconkami w koszykach.

Ks. Rafał Główczyński w rozmowie z PAP przypomniał, że wśród pokarmów, które powinny znaleźć się w koszyku, nie może zabraknąć jajek, chleba i wędliny. "Te trzy pokarmy są wymienione wprost w formule błogosławieństwa" - zaznaczył. Dodał, że najczęściej do koszyka wkłada się również sól, chrzan, ciasto i cukrowego baranka.

Podziel się cytatem

Wyjaśnił, że jajko jest symbolem nowego życia oraz zmartwychwstania. Mięso i wędlina to - według duchownego - symbole baranka paschalnego, którego spożywali Izraelici w noc przed wyjściem z niewoli egipskiej, a także symbol dostatku i wielkanocnej obfitości. "Chleb jest symbolem ciała Chrystusa, czyli Eucharystii" - powiedział.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Główczyński dodał, że ciasto symbolizuje trud ludzkiej pracy, a sól jest znakiem ochrony przed grzechem, ponieważ przez wieki była używana do zabezpieczania żywności przed zepsuciem. "Jest to także nawiązanie do słów Pana Jezusa z Ewangelii według świętego Mateusza: +Wy jesteście solą ziemi. Jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić?+. Jezus mówi nam w ten sposób, że chrześcijanin ma być postacią wyrazistą, nie może być nijaki" - stwierdził. Podkreślił, że chrzan oznacza gorycz męki Chrystusa.

Duchowny zaznaczył, że w ostatnich latach wierni do święconki coraz częściej dodają produkty niemające liturgicznego uzasadnienia, takie jak czekoladowe zajączki czy kurczątka. "Księża nie kontrolują zawartości koszyków, więc jeśli ktoś przyniesie do kościoła czekoladowego zająca, to nic strasznego się nie stanie" - zapewnił.

Podziel się cytatem

Jednocześnie podkreślił, że jeśli już ktoś chce włożyć do koszyka jakiś dodatek, to lepiej zdecydować się na kurczaczka, a czekoladowego zajączka pozostawić w domu. "Kurczaczek kojarzy się z jajkiem, więc jest bardziej na miejscu w tej sytuacji" - ocenił.

Reklama

Ks. Główczyński przypomniał, że poświęcenie pokarmów oznacza nadanie im wyjątkowego znaczenia, a przyniesienie ich do domu jest symbolem Bożego błogosławieństwa.

"Dla ludzi wierzących Wielkanoc powinna być najważniejszym dniem w roku, ponieważ świętujemy zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa, które otworzyło nam bramy nieba.

Podziel się cytatem

Zjedzenie pokarmów ze święconki w Wielką Sobotę jest jak zjedzenie tortu na dzień przed przyjęciem urodzinowym. Warto poczekać z jedzeniem na uroczyste wielkanocne śniadanie, spożywane z całą rodziną. Warto też zacząć ten posiłek od gestu podzielenia się z bliskimi jajkiem, żeby jeszcze bardziej podkreślić jego uroczysty charakter" - zaznaczył.

Ksiądz z osiedla przyznał, że co roku bardzo wiele osób pojawia się w kościele jedynie raz w roku, najczęściej właśnie przy okazji święcenia pokarmów. "Zawsze im mówię, że cieszę się, że przyszli. Jednocześnie proszę, by nie wychodzili z kościoła zaraz po poświeceniu, ale przywitali się z Tym, który w kościele jest najważniejszy - z Panem Jezusem. Podpowiadam, że choć w Wielką Sobotę tabernakulum jest puste, przez cały dzień możemy adorować Najświętszy Sakrament w grobie Pańskim" - wyjaśnił.

Zdaniem duchownego nawet takie pojawienie się raz do roku w kościele może być dobrą okazją do refleksji nad tym, co jest najważniejsze w chrześcijaństwie - relacją z Jezusem i uświadomieniem sobie, jak wielkim darem dla każdego człowieka jest Jego męka, śmierć i zmartwychwstanie.

Ks. Główczyński podkreślił, że choć warto kultywować tradycję, to święconka nie jest najważniejszym elementem święta Wielkiejnocy.

"Jeśli ktoś nie pójdzie do kościoła na święcenie pokarmów, to nic wielkiego się nie stanie. O wiele ważniejsze w tych dniach jest uczestnictwo w Triduum Paschalnym, odbycie szczerej spowiedzi i przyjęcie Jezusa w Eucharystii" - zastrzegł.

Podziel się cytatem

Oceń: +8 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święta po ukraińsku

Niedziela podlaska 16/2022, str. VII

[ TEMATY ]

wywiad

Wielkanoc

Ks. Marcin Gołębiewski/Niedziela

Julia Szumska

Julia Szumska

Z Julią Szumską, która w wyniku działań wojennych musiała wyemigrować do Polski i obecnie mieszka w budynkach diecezjalnych w Drohiczynie, o wielkanocnych zwyczajach na Ukrainie rozmawia ks. Marcin Gołębiewski.

Ks. Marcin Gołębiewski: Jak wyglądają przygotowania do świąt Wielkanocnych? Julia Szumska: Od strony duchowej jest to przede wszystkim obowiązkowa spowiedź. W mojej rodzinie staramy się nie odkładać tego na ostatni moment, ale pojednać się z Panem Bogiem odpowiednio wcześniej. Bardzo o to dbamy. Jeśli chodzi o przygotowania zewnętrzne, to mój tato nauczył mnie takiej zasady, że Wielki Czwartek to czysty czwartek. Do Wielkiego Czwartku ma być zatem wszystko gotowe: wyprane, uporządkowane, posprzątane. W sobotę rano pozostaje tylko gotowanie świątecznych potraw. Dzięki temu ze spokojem możemy przeżywać czas świąteczny.
CZYTAJ DALEJ

Papież Leon XIV: niech pokój będzie z wami wszystkimi!

2025-05-08 19:32

[ TEMATY ]

konklawe

Papież Leon XIV

PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Nowy papież Leon XIV udzielił swego pierwszego błogosławieństwa Urbi et Orbi (Miastu [Rzymowi] i Światu). Wcześniej ze 100 tys. zgromadzonych na placu św. Piotra i w jego okolicy odmówił modlitwę "Zdrowaś, Maryjo" w intencji pokoju na świecie.

Na balkonie frontonu bazyliki św. Piotra papieżowi towarzyszyli: kard Dominique Mamberti i kard. Pietro Parolin.
CZYTAJ DALEJ

Peru cieszy się z papieża z „peruwiańską duszą”

2025-05-09 18:06

[ TEMATY ]

Peru

Papież Leon XIV

Vatican News

Kard. Robert Prevost przed konklawe

Kard. Robert Prevost przed konklawe

Ledwie biały dym rozwiał się z Kaplicy Sykstyńskiej w Rzymie, w Peru zaczęły pojawiać się nagłówki świadczące o radości z wyboru nowego papieża. „Papież jest Peruwiańczykiem” - napisała gazeta „La Razón”. Wybór Amerykanina, kard. Roberta Prevosta na papieża wstrząsnął całym krajem w Ameryce Południowej. Leon XIV spędził większą część swojego życia w Peru.

Media szybko opublikowały peruwiański dowód tożsamości papieża, ponieważ po dziesięcioleciach pobytu w tym kraju kardynał otrzymał także obywatelstwo tego andyjskiego państwa. „Trudno będzie mi opuścić wszystkie te społeczności” - powiedział w swoim ostatnim wywiadzie na peruwiańskiej ziemi przed wyjazdem do Rzymu dwa lata temu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję