Reklama

Niedziela Łódzka

Zwycięstwo dzięki Maryi

Gdyby nie orędownictwo Matki Bożej, odwaga mieszkańców Osiedla Stałego w Jaworznie oraz determinacja i silna wola ks. prał. Józefa Lendy, tego jubileuszu mogłoby nie być. 28 czerwca bp Grzegorz Kaszak celebrował uroczystą Mszę św. z okazji 30. rocznicy powstania parafii na Osiedlu Stałym, 15-lecia koronacji obrazu Matki Bożej Nieustającej Pomocy, 45. rocznicy święceń kapłańskich ks. prał. Józefa Lendy i 25-lecia wolności po przemianach demokratycznych w Polsce. Uroczystości w parafii dopełniło wprowadzenie relikwii św. Jana Pawła II

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Jaworznie należy dziś do najbardziej okazałych, dopracowanych, doskonale wyposażonych świątyń w diecezji sosnowieckiej. Dziś. Po 30 latach. Ale powstawał w dramatycznych okolicznościach. I gdyby nie upór, odwaga, modlitwa kapłanów i wiernych świątynia mogłaby nie powstać.
Spójrzmy jak tworzyły się zręby parafii. Historia parafii i sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Jaworznie-Osiedlu Stałym liczy 30 lat, ale walka o jej powstanie trwała od 1958 r. Nie każdy dzisiaj wie, że na Osiedlu Stałym w Jaworznie, liczącym już w latach 70. minionego wieku kilkanaście tysięcy mieszkańców, miało nie być nigdy świątyni katolickiej. Dowodem są blisko 30-letnie starania o zezwolenie na budowę kościoła. Według władz PRL, Osiedle Stale miało być ateistyczne, a ludzkie szczęście powinny zapewnić tylko „godna praca i wygodne mieszkanie”. – Jak się okazało, do szczęścia ludziom potrzebne było coś więcej, a właściwie Ktoś większy – Bóg. Dlatego wraz z duszpasterzami z parafii w Dąbrowie Narodowej nie dawaliśmy za wygraną. Oprócz regularnego posyłania pism do odpowiednich władz, manifestacji i pikiet w urzędach, w cichości i pokorze serca kierowaliśmy nieustanne modlitwy do Matki Boga i ludzi o wstawiennictwo u Syna, zawierzając jej sercu losy swej wiary – powiedział ks. prał. Józef Lenda, proboszcz parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Jaworznie na Osiedlu Stałym.
Kiedy „pokojowe” wysiłki nie przyniosły rezultatu, w lutym 1978 r., bez zgody władz państwowych, powstała na Osiedlu Stałym kaplica, a jej usankcjonowanie kapłani i wierni uważali za cud. – Stało się to w dniach Nowenny ku czci Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Jako pielgrzym przybył do nas kardynał Karol Wojtyła, metropolita krakowski. W kazaniu skierowanym do mieszkańców naszej przyszłej parafii, powiedział znamienne zdanie: „Jestem przekonany, że to wszystko, co się tutaj na waszym osiedlu dokonało, jest dziełem nieustającej pomocy Matki Chrystusowej”. Na czym polegał cud? – Przede wszystkim z pomocą Matki Bożej Nieustającej Pomocy utworzyliśmy naszą kaplicę i ocaliliśmy ją przed próbą zburzenia. Stało się więc naturalnym wyrazem naszej wdzięczności, że kiedy powstała parafia, wybraliśmy Matkę Bożą za patronkę. To Ona darowała nam kolejne łaski: uzyskaliśmy zgodę komunistycznych władz na budowę świątyni w miejscu, które sami wybraliśmy, a później wręcz niezasłużoną łaską było ukoronowanie Jej cudownego obrazu przez Ojca Świętego Jana Pawła II, 14 czerwca 1999 r. podczas pielgrzymki papieskiej do ojczyzny. Dodam, że koronacja na placu Papieskim w Sosnowcu była wynikiem naszej ufności w nieustającą pomoc Matki Bożej, a zarazem wdzięczności za Jej opiekę, wysłuchanie próśb i modlitw, udzielane wsparcie w budowie kościoła, za uczenie nas ofiarnej miłości – tłumaczy ks. prał. Józef Lenda.
W kazaniu podczas nowenny z 26 kwietnia 1978 r., kardynał Karol Wojtyła powiedział o rodzącym się wówczas kulcie Matki Bożej Nieustającej Pomocy, że „jest to chyba jedno z najistotniejszych osiągnięć duszpasterskich”. Dzisiaj, po latach, należy dopowiedzieć, że tych kolejnych, istotnych osiągnięć duszpasterskich ożywiających wiarę i miłość ludu Bożego, przyczyniających się do odnowy duchowej i moralnej ludzi było więcej, ale najważniejsza stała się koronacja cudownego wizerunku Maryi z Dzieciątkiem Jezus. W konsekwencji nastąpiło później zawierzenie mieszkańców Jaworzna opiece Matki Bożej Nieustającej Pomocy – 15 października 2005 r., a także ustanowienie jej Patronką miasta, co ogłoszono 6 marca 2006 r. Natomiast 24 listopada 2010 r. świątynia została ,,zjednoczona” w sposób szczególny więzią duchową z Bazyliką Matki Bożej Śnieżnej w Rzymie. Oznacza to, że w świątyni zawsze można uzyskać dar odpustu zupełnego. – W krótkiej historii naszej parafii wydarzyło się wiele nadzwyczajnych faktów, które należy zachować dla potomnych. Trzeba przypominać, z jakim trudem przyszło nam zbudować naszą piękną świątynię. A nie ukrywam, że jej powstawanie było wspaniałym, ogromnym porywem wiary. Nie boję się wielkich słów, aby oddać wszystko to, co działo się w naszych sercach. Wielu ludzi przekonało się o tym, jak budowa kościoła zmieniła ich życie, zmobilizowała do pracy i modlitwy, do obrony zagrożonych wówczas i dzisiaj duchowych wartości. Nasz wieloletni trud budowania opłacił się pod każdym względem. Nasza świątynia może konkurować z najlepszymi dziełami współczesnej architektury sakralnej. Ale co ważne, jej budowniczymi byliśmy my sami, miejscowi cieśle, murarze, rzemieślnicy, inżynierowie dobrze znający swoją sztukę, a także wszyscy ci, którzy wspomagali budowę swoją ofiarą. Jednym słowem, nasza świątynia jest wyrazem mocnej wiary i tęsknoty za Bogiem, a także wyrazem artyzmu sztuki sakralnej – powiedział ks. proboszcz Józef Lenda.
Trzeba nadmienić, że przy całym trudzie budowlanym, dla ks. prał. Józefa Lendy najważniejsze są sprawy duszpasterskie, duchowe. A te od aktu koronacji w 1999 r. nabrały tempa. Do sanktuarium zaczęły przybywać pielgrzymki z sąsiednich diecezji, spotkać też można pojedynczych pielgrzymów z różnych zakątków Polski. Pojawiły się świadectwa oraz dokumenty świadczące o łaskach otrzymanych za przyczyną Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Dość powiedzieć, że wśród darów ofiarnych składanych podczas jubileuszowej Mszy św. znalazł się kielich mszalny jako wotum za uzdrowienie z ciężkiej choroby.
W tym kontekście zrodził się pomysł, aby Matce Bożej oddać jeszcze większą cześć publiczną, a jej wyrazem powinna być zmiana herbu miasta Jaworzna. W tej sprawie ks. prał. Józef Lenda napisał specjalny list do Rady Miasta Jaworzna. Prezydent Jaworzna Paweł Silbert po otrzymaniu wniosku w tej sprawie zwrócił się do Instytutu Heraldyczno-Weksykologicznego z prośbą o przedstawienie procedury zmiany herbu oraz niezbędne opinie wymagane w tym postępowaniu. Instytut pomysł opracowania nowego herbu uznał za możliwy. Urzędnicy poradzili nawet, by połączyć dwa elementy: jawor z w postaci drzewa lub gałązek oraz wizerunek Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Czy ten zamiar, a jednocześnie marzenie uda się zrealizować? Należy pamiętać, że kult Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Jaworznie wniósł wiele autentycznego doświadczenia Boga w życie mieszkańców, stał się dla wielu przewodnikiem po ścieżkach życia. Należy też zwrócić uwagę na fakt, że o Jaworznie mówi się coraz głośniej jako o miejscu pielgrzymkowym. W ukazujących się na rynku księgarskim albumach czy folderach z polskimi sanktuariami, Jaworzno ma swoje stałe miejsce. A skoro już wspominamy o publikacjach, to z okazji 30. rocznicy utworzenia parafii ukazał się album autorstwa Czesława Ryszki pt.: „Sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Jaworznie-Osiedlu Stałym”. Znajdziemy w nim nie tylko szereg zdjęć dokumentujących budowę świątyni i życie religijne, ale także szczegółowy opis historii parafii.
– Przy okazji jubileuszu wyrażam wdzięczność moim parafianom, wszystkim darczyńcom za serce, trud oraz ofiary poniesione na rzecz naszej świątyni. Dziękuję wszystkim za współpracę i wzajemne ubogacanie się. Będąc od 1978 r. duszpasterzem na Osiedlu Stałym, przeżyłem wiele radosnych, ale i trudnych chwil. Te pierwsze powiększały moją radość, a te bolesne – takie jak strajki, stan wojenny, lata starań o pozwolenie na budowę, o przyznanie terenu pod kościół i plebanię jeszcze bardziej mnie umocniły. Za dar wspólnoty, za pracę i modlitwę jestem szczególnie wdzięczny. I liczę na dalszą współpracę – podkreślił ks. prał. Józef Lenda.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-07-15 12:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: trzeba troszczyć się o jedność Kościoła

[ TEMATY ]

Kościół

Grzegorz Gałązka

O obowiązku zabiegania o jedność Kościoła mówił dziś Franciszek podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty. Franciszek nawiązał do dzisiejszej Ewangelii (J 17,20-26), w której przestawiona jest modlitwa Pana Jezusa o jedność Jego uczniów. Zaznaczył, iż rany Jezusa są ceną, jaką zapłacił On, aby Kościół był zawsze zjednoczony z Nim i z Ojcem. Dlatego obowiązkiem chrześcijan jest modlitwa o łaskę jedności i zwalczanie ducha podziałów, wojen i zazdrości.

Papież zaznaczył, że treścią modlitwy arcykapłańskiej Jezusa, jest to, aby Kościół był zjednoczony, aby chrześcijanie stanowili jedno, tak jak On stanowi jedno z Ojcem. Jest to wyzwanie, by nie ulec pokusom ojca kłamstwa i podziałów. Podkreślił, iż wielką pociechą jest fakt, że Pan Jezus modlił się nie tylko za swoich uczniów, lecz także za tych, którzy dzięki ich słowu będą w Niego wierzyć. Zauważył, że być może nie dostrzegamy, iż Pan Jezus modli się za każdego z nas, a to jest źródłem ufności. Wskazał, że Ojciec widzi rany Jezusa, które są ceną naszego zbawienia. „Jezus modli się za mnie, ukazując Ojcu swoje rany, swoje zranione serce i będzie nadal to czynił” - podkreślił Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Zaproszenie dla mnie: Bierz i jedz, pij, abyś żył

2024-03-28 06:16

[ TEMATY ]

Wielki Post

rozważania

rozważanie

Adobe.Stock.pl

W czasie Wielkiego Postu warto zatroszczyć się o szczególny czas z Panem Bogiem. Rozważania, które proponujemy na ten okres pomogą Ci znaleźć chwilę na refleksję w codziennym zabieganiu. To doskonała inspiracja i pomoc w przeżywaniu szczególnego czasu przechodzenia razem z Chrystusem ze śmierci do życia.

Jezus spożywa ze swoimi uczniami ostatnią wieczerzę. Wie, że to, co teraz im mówi, za chwilę stanie się rzeczywistością – Jego Ciało zostanie wydane i Krew przelana w piątek, w czasie zabijania w świątyni baranków paschalnych. Wypowiada słowa, które odtąd będą powtarzane w czasie każdej Mszy św.: „Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało Moje… bierzcie i pijcie, to jest Moja Krew”. „Ile razy bowiem będziecie jeść ten chleb i pić z tego kielicha, będziecie ogłaszać śmierć Pana, aż przyjdzie” (1 Kor 11, 26), dodaje św. Paweł Apostoł. Mogę te słowa przyjąć jako zaproszenie dla mnie: Bierz i jedz, pij, abyś żył. „Jeśli nie będziecie spożywali ciała Syna Człowieczego i pili Jego krwi, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje ciało i pije moją krew, ma życie wieczne, a Ja wskrzeszę go w dniu ostatecznym” (J 6, 53n). Takie to proste i takie trudne jednocześnie… Tajemnica Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Panie! Bądź dla nas codziennym zmartwychpowstawaniem!

2024-03-28 23:44

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Chrystus zmartwychwstał, lecz każdy z wierzących musi szukać zrozumienia wielkości tej prawdy w swoim życiu i sił, których ona udziela.

Ewangelia (J 20,1 -9)

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję