Reklama

Kościół

Nie wolno mylić skutków aborcji z medycyną

W związku z medialnymi wypowiedziami zrównującymi skutki aborcji z działaniami na rzecz ratowania życia kobiet w ciąży, Fundacja Pro-Prawo do Życia przypomina, że aborcja to celowe i intencjonalne zamordowanie dziecka w łonie matki, które nie ma absolutnie nic wspólnego z działaniami medycznymi. Sugerowanie rzekomych podobieństw skutków między morderstwem a ratowaniem czyjegoś życia wprowadza w błąd opinię publiczną i może prowadzić do tragedii.

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Fundacja Pro-Prawo do Życia odwołuje się do komunikatu Zarządu Polskiej Prowincji Salwatorianów związanego z działalnością medialną ks. Rafała Główczyńskiego, znanego w internecie jako "Ksiądz z osiedla". Kapłan został upomniany przez przełożonych zakonnych aby: "w swoich wypowiedziach, zwłaszcza tych dotyczących złożonych zagadnień moralnych, wyrażał się z klarownością i precyzją, której niestety brakowało niektórym jego wypowiedziom."

Chodzi o nagłośnioną w mediach wypowiedź ks. Główczyńskiego na temat aborcji. "Ksiądz z osiedla" napisał w tej sprawie oświadczenie:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

"O co poszło? M.in. o moją wypowiedź:" Kościól mówi, że aborcja w sytuacji zagrożenia życia kobiety jest dopuszczalna". Czemu tak powiedziałem? W Kościele katolickim nie ma rozwodów, jest tylko stwierdzenie nieważności małżeństwa. Wiele osób mówi, że to nasze rozróżnienie jest bez sensu bo i tak wychodzi na to samo. Osoby się rozchodzą. Czasami podobny skutek jest rezultatem inaczej zamierzonego dzialania. Podobnym rozumieniem kierowałem się w mojej wypowiedzi. Kościół zabrania aborcji ale dopuszcza działania, których celem jest ratowanie życia matki, nawet jeżeli w ich konsekwencji dziecko może umrzeć. Nie można dokonać aborcji ale można podjąć działania, których skutkiem będzie to samo, co aborcji."

W ocenie Fundacji Pro-Prawo do Życia powyższe sprostowanie jest nieprecyzyjne i w swojej wymowie może dalej wprowadzać odbiorców w błąd na temat moralnej oceny procederu aborcji. W związku z tym Fundacja przypomina:

Aborcja to intencjonalne działanie, którego celem jest zamordowanie dziecka w łonie matki. To okrutna zbrodnia na niewinnym człowieku, której w żaden sposób nie można zestawiać w jednym rzędzie z procedurami medycznymi. Aby zobrazować różnicę, przywołajmy dwa wydarzenia, do których doszło na jesieni 2024 roku.

Podziel się cytatem

1) Do szpitala w Łodzi trafia mama Felka, u którego podejrzewano wrodzoną łamliwość kości. W łódzkim szpitalu chciano zakończyć ciążę, ale nie chciano zabijać Felka. Planowano wykonać cesarskie cięcie (w tej sytuacji ta metoda byłaby najlepsza zarówno dla mamy jak i dla dziecka), a następnie udzielić Felkowi i jego mamie pomocy w postaci specjalistycznego leczenia pediatrycznego i terapii pourodzeniowej. Jednak za namową aktywistów aborcyjnych mama Felka pojechała do Oleśnicy – największego w Polsce ośrodka aborcyjnego. Tam w 37-tygodniu ciąży (9 miesiąc) gotowemu już do porodu Felkowi wbito w serce igłę i zabito go zastrzykiem z chlorku potasu. W Oleśnicy nie dokonano „zakończenia ciąży”. Dokonano intencjonalnego, świadomego i celowego zabójstwa 9-miesięcznego dziecka.

Reklama

2) Do szpitala w Warszawie trafia Lily, mama maleńkiego Mikołaja w 23 tygodniu życia (5 miesiąc ciąży). Odeszły jej wody i wdał się stan zapalny. Należało w tej sytuacji wywołać poród, ale nie po to, aby zamordować Mikołaja, ale po to, aby ratować jego życie oraz życie jego mamy. I tak właśnie zrobiono - maleńki Mikołaj urodził się przedwcześnie ważąc tylko 610 gramów (!) po czym podjęto wszelkie możliwe starania, aby go ocalić. Po 4 miesiącach intensywnej terapii i kilku operacjach udało się - Mikołaj wyszedł ze szpitala, a jego mama Lily jest zdrowa.

Na tym właśnie polega właściwa postawa moralna lekarza oraz profesjonalna opieka medyczna nad dwojgiem pacjentów - mamą oraz dzieckiem w jej łonie. Oczywiście, takie działania mogą się nie powieść i czyjegoś życia nie uda się w ich trakcie uratować, w szczególności kiedy sytuacja dotyczy trudnych medycznie przypadków (choć jak pokazuje historia Mikołaja, który urodził się ważąc tylko 610 gramów, wszystko jest możliwe).

Niepowodzenie działań medycznych mających na celu ratowanie życia w żadnym wypadku nie jest jednak takim samym skutkiem, co aborcja.

Skutkiem i celem aborcji ZAWSZE jest zamordowanie dziecka. Nawet jeśli sama aborcja się nie powiedzie, to zgodnie z procedurami żywego, urodzonego w wyniku aborcji noworodka zostawia się na śmierć z uduszenia, wygłodzenia lub wyziębienia, aby w ten sposób aborcję dokończyć. Dzieci na wcześniejszych etapach ciąży morduje się za pomocą maszyn ssących, które wysysają dziecko z łona matki rozrywając je przy tym na strzępy. Dzieci na późnych etapach ciąży, takie jak np. zamordowany w Oleśnicy Felek, zabija się zastrzykiem z trucizny w serce, a następnie wywołuje się poród martwego już dziecka.

NIGDY nie wolno dokonywać aborcji, czyli podejmować intencjonalnych działań, których skutkiem jest zabójstwo dziecka.

Podziel się cytatem

Fundacja Pro-Prawo do Życia apeluje, aby nie mieszać pojęć i nie sugerować znaku równości między skutkami aborcji a działaniami medycznymi, co wywołuje zamęt w sumieniach odbiorców i może mieć bezpośrednie przełożenie na podejmowane przez nich decyzje moralne. Fundacja zwraca przy tym uwagę, że zgodnie z nauczaniem Kościoła Katolickiego umyślne zabójstwo jest ciężkim grzechem wołającym o pomstę do nieba, a zgodnie z kan. 1397 § 2. Kodeksu Prawa Kanonicznego: "kto powoduje aborcję, ten wraz z nastąpieniem jej skutku zaciąga ekskomunikę latae sententiae", czyli z mocy samego czynu.

Na zakończenie Fundacja Pro-Prawo do Życia przypomina ewangeliczną radę Pana Jezusa: "niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi" (Mt 5, 37) zachęcając, aby osoby zabierające głos w przestrzeni publicznej czyniły to w sposób jasny, klarowny i zdecydowany. Osobom, które chciałyby dowiedzieć się więcej na temat medialnego argumentowania w sprawie aborcji, Fundacja oferuje pomoc i wsparcie (kontakt e-mailowy lub telefoniczny).

2025-06-12 13:26

Ocena: +12 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

I ja prawie zabiłem swoje dziecko - raper Tau o aborcji

[ TEMATY ]

aborcja

- Czemu wydałaś bezwzględny werdykt, tak bez procesu i świadków? Siedzę niewinnie w tej celi śmierci, ciemnej i zimnej czekając na katów - rapuje Tau wcielając się w swoim najnowszym utworze w rolę dziecka będącego w łonie matki. Piosenka "Dziecko Króla", w którym udziela się także Ola Maciejewska, wokalistka zespołu "niemaGOtu", jest utworem promującym film "Nieplanowane".

Jednak jak wyznaje sam raper na swoim profilu FB - nie zawsze był tak uświadomiony w kwestii świętości życia. - I ja prawie zabiłem swoje dziecko - wyznaje kielecki raper. Sprawdź dlaczego kilka lat temu Tau myślał w ten sposób oraz co zmieniło jego spojrzenie:
CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: O Maryi i nadziei podczas nowenny przed uroczystością Matki Bożej Częstochowskiej

2025-08-18 20:27

[ TEMATY ]

Jasna Góra

uroczystość

Nowenna do Matki Bożej Częstochowskiej

BP Episkopatu

To jedyne święto maryjne, przed którym odprawiana jest nowenna. Na Jasnej Górze trwa 9-dniowe duchowe przygotowanie do obchodzonej 26 sierpnia uroczystości Matki Bożej Częstochowskiej. To rekolekcje „o nadziei, która zawieść nie może”, choć niekiedy żyjemy w świecie pełnym niepokoju, smutku i duchowego zagubienia. Kazania nowennowe głosi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak.

Każdego dnia w nowennie uczestniczą przedstawiciele innych częstochowskich parafii, którzy ze swych kościołów odbywają pielgrzymki piesze. Msze św. nowennowe odprawiane są codziennie na jasnogórskim Szczycie o 18.30, z wyjątkiem dwóch ostatnich dni, wtedy Eucharystia rozpocznie się o godzinie 19.00. Transmisja także na jasnogórskim kanale YouTube.
CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymi nadziei z Pabianic wyruszyli na Jasną Górę

2025-08-19 09:28

[ TEMATY ]

archidiecezja łódza

ks. Paweł Kłys

Z Pabianic po raz 557. wyruszyła piesza pielgrzymka na Jasną Górę. Na szlak wyruszyło 225 osób, a w drodze dołączy do nich także grupa pątników z Dłutowa. Pielgrzymi dotrą do celu 24 sierpnia, aby uczestniczyć w uroczystościach odpustowych ku czci Matki Boskiej Częstochowskiej.

Hasłem tegorocznej pielgrzymki są słowa „Pielgrzymi nadziei”. – Nadzieja to temat, który będziemy w tych dniach pogłębiać – mówił do uczestników bp Zbigniew Wołkowicz. Hierarcha w swoim słowie odwołał się do postaci biblijnego Gedeona, który – choć przeżywał chwile zwątpienia – został umocniony przez Boga i posłany do działania. – Jeżeli pozwolimy Bogu poprowadzić się przez te dni pielgrzymowania, to odkryjemy, że On jest zawsze z nami – podkreślił kaznodzieja.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję