Reklama

Święci i błogosławieni

Patronki Europy

Patron to symboliczny religijny opiekun, m.in. kraju, miasta, diecezji, czy zawodów i profesji. W Kościele katolickim i innych kościołach chrześcijańskich takimi osobami są święci, którzy najczęściej stają się opiekunami świątyń i poszczególnych ludzi, noszących ich wezwanie. My, Europejczycy, mamy także patronów swojego kontynentu.

Niedziela wrocławska 32/2014, str. 6-7

[ TEMATY ]

święty

BLOG.WIARA.PL / SZKOLAEDYTYSTEIN.PL / DZIENNIKPARAFIALNY.PL

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Edyta Stein

Edyta Stein jest jedną z trzech patronek Europy. Nie ma wątpliwości, że jest nam, Polakom, a przede wszystkim wrocławianom, najbliższa. Święta urodziła się na wrocławskim Przedmieściu Odrzańskim w zamożnej rodzinie żydowskiej. I chociaż jej bliscy byli pobożnymi ludźmi, w wieku 14 lat Edyta zadeklarowała, że jest ateistką. Podczas studiów na swej drodze spotkała Maxa Schelera, dzięki któremu pojawiło się przed nią zjawisko wiary. Nawróciła się podczas I wojny światowej, a 1 stycznia 1922 r. przyjęła chrzest w Kościele katolickim, przyjmując imię Teresa. W 1933 r. wstąpiła do Karmelu i przyjęła imię Teresa Benedykta od Krzyża. W obliczu narastających prześladowań Żydów 31 grudnia 1938 r. została przeniesiona do karmelu w Echt w Holandii. Cztery lata później, 2 sierpnia 1942 r., aresztowało ją Gestapo, wraz z innymi katolikami pochodzenia żydowskiego, w tym osobami konsekrowanymi. Aresztantów osadzono najpierw w przejściowym obozie Westerbork w północnej Holandii. Ostatni raz widziano ją 7 sierpnia na dworcu głównym we Wrocławiu podczas postoju pociągu wiozącego ją wraz z innymi Żydami do obozu w Oświęcimiu. Prawdopodobnie 9 sierpnia została zagazowana w niemieckim obozie zagłady KL Auschwitz II-Birkenau.

Dom rodziny Stein przy ul. Nowowiejskiej 38

Reklama

Edyta zamieszkała w nim jako dziewiętnastolatka, opuściła go jako osoba dojrzała. W ciągu 23 lat stanowił dla niej przystań, do której chętnie wracała. W autobiografii możemy przeczytać krótki, lecz niepozbawiony serdeczności i dumy opis: „Julia przedtem u mnie nie bywała (…) Wyznała jawnie swoje zaskoczenie, że w tak mało okazałej dzielnicy znalazła tak piękny dom. Imponowała jej szczególnie wewnętrzna dębowa klatka schodowa i salon, w którym ją przyjęłam”. Dziś dom rodzinny patronki Europy służy jako Centrum Dialogu Kulturowego i chętnie odwiedzany jest przez przybywających do Wrocławia turystów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kilka zdań o Domu św. Edyty Stein

Zabytkowa kamienica jest obiektem o doniosłym znaczeniu historycznym i kulturowym, była domem rodzinnym Edyty Stein – patronki Europy. Po ogłoszeniu jej przez Watykan świętą, ogromnie wzrosło zainteresowanie jej osobą i dorobkiem, a przywrócenie do życia i utrzymywanie w należytym stanie domu jej rodziny stało się niemal symbolem naszych czasów. Symbolem pojednania i dialogu społeczeństw i narodów: polskiego, niemieckiego i żydowskiego. Obecność domu wzbogaca wizerunek Wrocławia – Dom Edyty Stein jest jedną z nielicznych pamiątek, które pozostały po patronce Europy, przyciągającą rocznie ok. 5 tys. osób, liczne grupy i osoby indywidualne z kraju i zagranicy. Odwiedzający wyrażają zainteresowanie historią domu, zwracają uwagę na stan jego utrzymania.

Towarzystwo im. Edyty Stein stara się organizować dla mieszkańców miasta imprezy kulturalne, projekty edukacyjne, historyczne związane z postacią Edyty Stein, jej życiem i wartościami, które propagowała. Działalność Domu przyczynia się do odbudowy i upowszechniania wielokulturowego i wielonarodowego dorobku Europy Środkowej, w szczególności polskiego, niemieckiego i żydowskiego, przyczynia się do pogłębienia i upowszechniania wiedzy o historii i współczesności krajów Europy w duchu obiektywizmu i tolerancji.

Reklama

W dniach 10-12 października br., w ramach Weekendu z Edytą, będziemy również świętować rocznicę 25-lecia powstania Towarzystwa im. Edyty Stein. Przygotowujemy konferencję naukową, a uroczysta Msza św. odbędzie się w kościele pw. św. Michała Archanioła przy ul. Prusa 10. Organizujemy specjalne spacery śladami Edyty Stein po Wrocławiu. Spotkaniom towarzyszyć będą koncerty, wystawy, filmy. Dla młodzieży polskiej i niemieckiej ogłoszony zostanie konkurs pt. „Edyta Stein, patronka Twojego miasta”. Wyróżnione prace ozdobią kalendarz na 2016 r.

Małgorzata Linowska, dyrektor Domu Edyty Stein

* * *

Brygida Szwedzka

Św. Brygida od dzieciństwa miała wizje. W wieku 15 lat wydano ją za mąż za 18-letniego księcia Ulfa Gudmarssona. Brygida wychowała ośmioro dzieci, w tym Katarzynę, późniejszą świętą. Z mężem pielgrzymowała do Santiago de Compostela. Po powrocie, Ulf wstąpił do cystersów w Alvastra, gdzie zmarł w lutym 1344 r. W dwa lata później Brygida położyła kamień węgielny pod klasztor nowego zakonu – Najświętszego Zbawiciela (brygidki). Jej życie wypełniała modlitwa, umartwienia, pokuta. Była hojna dla fundacji kościelnych i charytatywnych. Doznawała licznych przeżyć mistycznych i objawień. To właśnie św. Brygida była prekursorką nabożeństwa do Najświętszego Serca Jezusa. Ostatnie 24 lata życia spędziła w Rzymie, gdzie zmarła 23 lipca 1373 r., w dniu, który przepowiedziała. Jej ciało przez Korsykę, Styrię, Morawy, Polskę sprowadzono do Szwecji, gdzie złożono w klasztorze w Vadsena, który założyła.

Ikonografia

W ikonografii św. Brygida przedstawiana jest w ciemnowiśniowym habicie z czerwonym welonem, na nim korona z białego płótna z pięcioma czerwonymi znakami – symbolizującymi pięć ran Jezusa. Czasami siedzi przy pulpicie i spisuje swoje wizje. Jej atrybutami są: heraldyczny lew, korona; księga, którą pisze; ptasie pióro, pielgrzymi kapelusz, serce i krzyż.

Dzień obchodów

Reklama

Wspomnienie liturgiczne Brygidy Szwedzkiej obchodzone jest 23 lipca. W Szwecji ma rangę uroczystości i jest obchodzone 7 października.

Kanonizacja

Proces kanonizacji Brygidy rozpoczął się w 1377 r. i zakończył ogłoszeniem jej świętą w 1391 r. przez papieża Bonifacego IX. Jej świętość została potem potwierdzona na Soborze w Konstancji w 1415 r. W 1999 r. św. Brygida została patronką Europy.

* * *

Katarzyna ze Sieny

Katarzyna Benincasa pochodziła z sieneńskiej, mieszczańskiej rodziny. W wieku 7 lat prywatnie ślubowała Bogu dziewictwo, a kilka lat później, wbrew woli rodziców, wstąpiła do fraterni świeckiego Zakonu Braci i Sióstr od Pokuty św. Dominika (tercjarzy dominikańskich) przy kościele dominikanów w Sienie. Po złożeniu przyrzeczeń tercjarskich w wieku 17 lat, prowadziła w swoim rodzinnym domu ascetyczne, niemal klasztorne życie zgodne z zasadami duchowości dominikańskiej, pomagając jednocześnie biednym, chorym i trędowatym. W 1370 r., uzasadniając to wolą Chrystusa, rozpoczęła życie apostolskie. Jej wpływowi przypisuje się liczne nawrócenia osób pochodzących z różnych warstw społecznych. Posiadała charyzmat wypędzania demonów z osób opętanych. 1 kwietnia 1375 r. w jednym z kościołów w Pizie otrzymała stygmaty w formie krwawych promieni (nie zaś otwartych ran). Zmarła w Rzymie w wieku 33 lat, ofiarowując swoje życie i śmierć za Kościół i papieża. Jej ciało, bez głowy spoczywającej w kościele św. Dominika w Sienie, znajduje się w rzymskiej bazylice Najświętszej Maryi Panny powyżej Minerwy.

Reklama

Katarzyna ze Sieny jest autorką „Dialogu o Bożej Opatrzności”, zwanego Księgą Boskiej Nauki (Księgą Bożej Doktryny), którą, nie potrafiąc pisać, podyktowała w mistycznym natchnieniu, oraz licznych listów, które również dyktowała i wysyłała do papieża, biskupów, monarchów i innych wpływowych ludzi i instytucji.

Dzień obchodów

Wspomnienie liturgiczne Katarzyny ze Sieny obchodzone jest 29 kwietnia. W latach 1628-1969 wspomnienie obchodzono 30 kwietnia, aby nie kolidowało ze wspominaniem św. Piotra z Werony. Po reformie liturgicznej powrócono do pierwotnej daty.

Ikonografia

W ikonografii święta przedstawiana jest w biało-czarnym habicie dominikańskim, w dłoniach, na których widnieją stygmaty, trzyma białą lilię (symbolizującą czystość) i książkę (symbol nauki), często różaniec (symbol modlitwy) albo krzyż (śmierć dla uciech światowych). Na głowie zazwyczaj ma koronę cierniową (rozmyślanie nad Męką Pańską).

Kanonizacja

Św. Katarzyna ze Sieny kanonizowana została 14 kwietnia 1461 r. przez papieża Piusa II, 4 października 1970 r. Paweł VI ogłosił ją Doktorem Kościoła, a Jan Paweł II w 1999 r. –patronką Europy.

* * *

Młodzi o patronkach Europy

Anna Klimowicz
24 lata, mieszkanka Wrocławia

Św. Edyta Stein jest mi bardzo bliska. Nie tylko dlatego, że urodziła się we Wrocławiu. Wybrałam ją jako moją patronkę na bierzmowaniu. Święta Teresa Benedykta od Krzyża (takie imię przyjęła po wstąpieniu do Karmelu) mimo początkowego ateizmu, odnalazła drogę do Boga. Czytałam dzieła świętej, jak również jej autobiografię. Ta wielka postać na zawsze wpisała się w karty historii Wrocławia.

Katarzyna Skrzynecka
17 lat, mieszkanka Luboszyc

Reklama

Św. Brygida Szwedzka znana mi jest z pozostawionej po sobie księgi objawień. Spisała w niej przepowiednie dotyczące Kościoła, papieży żyjących w jej czasach, losów państw i ówczesnych panujących oraz odnośnie do przyszłości wielu innych osób. Była przekonana, że pisze to, co jej dyktował Chrystus. Nawoływała do poprawy obyczajów, groziła karami Bożymi. Dzieło to miało wśród teologów sporo przeciwników. Ostatecznej aprobaty pismom św. Brygidy udzielił Kościół w akcie jej kanonizacji.

Aleksandra Matuszewska
17 lat, mieszkanka Wąsosza

Św. Katarzyna ze Sieny, mimo iż była analfabetką, posiadała niezwykłą inteligencję i przedziwny charyzmat apostolski. Dzięki tym przymiotom i wewnętrznemu natchnieniu zaangażowała się w sprawy Kościoła oraz w problemy polityczne ówczesnej Europy. Papież Jan Paweł II słusznie ogłosił ją patronką naszego kontynentu.

2014-08-07 11:28

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Jan, umiłowany uczeń Pana”

Jan Ewangelista to postać nieźle udokumentowana, zwłaszcza przez Ewangelistów, którzy wypowiadają się o Janie częściej niż na przykład o Piotrze. Pochodził Jan najprawdopodobniej z Betsajdy. Jego ojciec miał na imię Zebedusz i był z zawodu rybakiem, chyba dość zamożnym, skoro posiadał własną łódź rybacką. Matka miała najprawdopodobniej na imię Salome i to ona ośmieliła się prosić Jezusa, żeby jej synowie - bo Jan miał brata; był nim Jakub Starszy - zasiedli kiedyś w królestwie niebieskim po prawej i lewej stronie Jezusa (Mt 20, 20 n). Początkowo był Jan uczniem Jana Chrzciciela, ale z czasem - sam to opisuje - postanowił przyłączyć się do Jezusa (J 1, 35-51). Wydaje się jednak, że po krótkim pobycie u Jezusa jednak wrócił jeszcze do siebie i dopiero po niejakim czasie, na wyraźne wezwanie Jezusa, związał się z Nim na zawsze (Mt 4, 18-22; Mk 1, 14-20; Łk 5, 9-11). Należał, obok Piotra i Jakuba, do najściślejszego grona uczniów Jezusa. Tylko ci trzej byli świadkami zmartwychwstania córki Jaira (Mt 9, 23-26), tylko oni są z Jezusem w chwili Jego przemienienia na Górze Tabor (Mt 17, 1-8), oni też, choć nie najlepiej się wtedy spisali, byli w Ogrójcu, gdzie Jezus spędził noc na modlitwie (Mk 14, 33-34). Jan sam wyznaje również, że jest „umiłowanym uczniem” (J 19, 26; 21, 20), od niego dowiadujemy się także, iż w czasie Ostatniej Wieczerzy „spoczywał na piersiach Pana” (J 13, 25). Jest Jan pod krzyżem, na którym konał Jezus (J 19, 26), jako pierwszy spośród uczniów Jezusa znalazł się przy pustym grobie Jezusa (J 21, 20-23). Może jednak najbardziej znamienne jest to, że Jezus umierając całą ziemską przyszłość swojej Matki powierzył właśnie Janowi, oznajmiając mu równocześnie, że Bogurodzica jest także jego, Jana, Matką. Powiedział Jezus wyraźnie najpierw do Maryi: „Niewiasto, oto syn Twój” a potem do ucznia: „Oto Matka twoja” (J 19, 26 n). Dla Jana było to jakby drugie jego powołanie. Przed kilku laty na wezwanie Jezusa stał się Jego uczniem, teraz otrzymuje powołanie na opiekuna Matki Jezusa. Bez wahania podjął się tego dzieła. „Od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie”. Kiedyś Józef z woli Bożej stał się opiekunem Syna Bożego i Jego Matki, Jan dostępuje jakby nawet jeszcze większego wyróżnienia. Zostaje nie tylko opiekunem, ale nawet synem Bogurodzicy. Tak więc już po śmierci Jezusa zacieśniły się jeszcze bardziej więzy między Nim i Jego umiłowanym uczniem. Nie są znane powody, dobrych, jakby przyjacielskich układów Jana z najwyższym arcykapłanem, do którego domu nie tylko sam przedostał się bez trudności, ale wprowadził tam także Piotra (J 18, 15-16). Któryś z Ojców Kościoła utrzymywał, że był Jan - być może wspólnie z ojcem i bratem - dostawcą ryb na stół arcykapłana, co tłumaczyłoby swoistą zażyłość z najwyższą i nie tylko duchowną władzą Jerozolimy. Jest Jan nazwany „synem gromu”. Może, dlatego, że kiedy mieszkańcy Samarii nie pozwalali Jezusowi, gdy zmierzał do Jerozolimy przejść przez ich krainę, właśnie Jan zaproponował, żeby Jezus sprowadził z nieba ogień, jak grom na niegościnnych Samarytan (Łk 9, 51-56; Mk 3, 17). Godne uwagi są związki Jana Ewangelisty z Piotrem. W Ewangeliach Jan jest wymieniany zazwyczaj zaraz po Piotrze. W Dziejach Apostolskich razem z Piotrem przebywa na modlitwie w świątyni jerozolimskiej (3, 1-4; 13-21), razem udzielają sakramentu bierzmowania (Dz 8, 14-17), razem przebywają w więzieniu (4, 1-24). Jest Jan, jak wiadomo, autorem jednej z czterech Ewangelii. Dlatego nazywa się ewangelistą. Otóż Ewangelia ta posiada kilka godnych uwagi odrębności w stosunku do trzech Ewangelii synoptycznych. I tak na przykład tylko Jan opisuje gody w Kanie Galilejskiej (2, 1-12). W ziemskiej biografii Jezusa wydarzenie to zajmuje bardzo znaczące miejsce. Wtedy to bowiem, właśnie w Kanie Galilejskiej, dokonał Jezus pierwszego cudu. Był to niejako sygnał, w czyim imieniu będzie Jezus występował i jakie to moce nadprzyrodzone będzie miał do dyspozycji. Uznał też Jan za właściwe wspomnieć o obecności na tych godach Maryi i o swoistym Jej udziale w dokonaniu się pierwszego cudu. Kilka szczegółów z czwartej Ewangelii wskazuje na to, że Jana Ewangelistę można uważać za jednego z pierwszych czcicieli Bogurodzicy. Jest Jan nie mniej niż Łukasz ewangelistą maryjnym. Jest także Jan jako autor czwartej Ewangelii teologiem Eucharystii. To on i tylko on utrwala w swej Ewangelii Mowę eucharystyczną Jezusa (6, 22-71). Jest Jan ponadto ewangelistą szczególnego zatroskania o uczniów Jezusa. Piękna Modlitwa arcykapłańska Jezusa znajduje się tylko w Ewangelii Jana (17, 1-26). A jest to modlitwa prawie wyłącznie w intencjach uczniów Jezusa. Jest wreszcie Jan największym wśród ewangelistów piewcą miłości, przede wszystkim Bożej miłości do całego rodzaju ludzkiego, ale także tej oczekiwanej przez Boga naszej miłości do Niego samego i do naszych braci. Kierowane do nas wszystkich zachęty do okazywania sobie nawzajem miłości pojawiają się w pismach Jana najczęściej. Jan też nazywa Boga miłością (1 J 2, 16). Z Apokalipsy zdaje się wynikać, że był Jan Ewangelista przełożonym takich kościołów w Azji Mniejszej jak Efez, Smyrna, Pergamon, Tiatyra, Sardes, Filadelfia i Laodycea. Spędziwszy ostatnich kilka lat swego życia jako wygnaniec na wyspie Patmos, zmarł Jan w Efezie - ok. 100 r. - gdzie, jak się już wspomniało, był przedtem biskupem tamtejszego Kościoła. Przynajmniej dwu spośród najstarszych Ojców Kościoła - to znaczy Polikarp i Papiasz - uważa się za uczniów Jana Ewangelisty. Orzeł jako znak czwartego Ewangelisty ma symbolizować wzniosłość i lotność jego myśli. W tradycji chrześcijańskiej Jan Ewangelista - mimo, że tylko on jest nazywany „Uczniem umiłowanym” - „nie wytrzymuje jednak konkurencji” ze swym pierwszym, czyli Janem Chrzcicielem. Zdecydowana większość Janów przyznaje się nie do Ewangelisty, lecz do Chrzciciela. Nie wiem, czy w całej metropolii warszawskiej jest choć jeden kościół pod wezwaniem Jana Ewangelisty. W kalendarzu liturgicznym Chrzciciel też góruje nad Ewangelistą; podczas gdy drugi ma tylko jedno swoje święto (27 XII), pierwszego obchodzimy uroczystość narodzin (24 VI) oraz wspomnienie jego męczeńskiej śmierci (29 VIII). Być może, iż taki stan rzeczy to rezultat pochwały, jaką sam Zbawiciel obdarzył Jana Chrzciciela oświadczając, że wśród narodzonych z niewiasty nie ma większego od Jana Chrzciciela (Mt 11, 11). W niektórych kościołach, po Mszy św., dnia 27 grudnia po dzień dzisiejszy podaje się wiernym poświęcone wino do picia. Co ma wspólnego ten zwyczaj z biografią Jana Ewangelisty? Otóż wedle starochrześcijańskiego podania Jan został uwięziony w Rzymie przez cesarza Domicjana, który postanowił zgładzić Apostoła przez podanie mu do wypicia zatrutego wina. Jan nie zawahał się, uczynił nad winem znak krzyża świętego i wypił je. Napój wcale mu nie zaszkodził. Takie to właściwości cudowno-terapeutyczne ma posiadać wino otrzymywane przez wiernych w święto Jana Ewangelisty.
CZYTAJ DALEJ

Świdnica. Monstrancja z XVII wieku - perła europejskiego złotnictwa wróciła po renowacji

2025-05-16 23:20

[ TEMATY ]

Świdnica

sztuka sakralna

Świdnica ‑ Katedra

czynia liturgiczne

Franciszek Grzywacz

Monstrancja – srebro, złoto, odlew, kameryzowanie, grawerowanie, cyzelowanie. Wykonana przez Leonharda Wildera, Wiedeń, ok. 1662 rok

Monstrancja – srebro, złoto, odlew, kameryzowanie, grawerowanie, cyzelowanie. Wykonana przez Leonharda Wildera, Wiedeń, ok. 1662 rok

Jedna z najpiękniejszych barokowych monstrancji w Europie oraz osiem naczyń liturgicznych z katedry świdnickiej odzyskały dawny blask dzięki gruntownej renowacji.

W ostatnich tygodniach ks. kan. Marcin Gęsikowski, proboszcz katedry, odebrał z płockiej pracowni odrestaurowaną monstrancję oraz osiem naczyń liturgicznych – cztery kielichy i cztery puszki. – Bardzo serdecznie dziękuję ofiarodawcom imiennym i anonimowym – powiedział ks. Gęsikowski w ramach niedzielnych ogłoszeń parafialnych, informując wiernych o kosztach renowacji, które wyniosły trzydzieści trzy tysiące złotych.
CZYTAJ DALEJ

Rycerze Kolumba nagrodzili w Licheniu najlepsze programy i wybrali nowe władze

2025-05-17 19:26

[ TEMATY ]

Rycerze Kolumba

Licheń

Rycerze Kolumba/flickr.com

W Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Licheniu odbyła się XV Konwencja Stanowa Rycerzy Kolumba w Polsce. Doroczne spotkanie członków męskiej wspólnoty odbyło się pod hasłem nawiązującym do słów z Litanii do Najświętszego Serca Jezusa oraz encykliki papieża Franciszka Dilexit nos: „Serce Jezusa, gorejące ognisko miłości”.

Tradycyjnie, w czasie uroczystego spotkania Rycerzy z całej Polski wyróżniono najlepsze dzieła rad – wspólnot lokalnych działających przy parafiach. Specjalną nagrodą odznaczono m.in. wspólnotę Rycerzy z Sierakowic (diecezja pelplińska), którzy poprzez program „Krzyż symbolem wiary” podkreślają znaczenie symboli religijnych w przestrzeni publicznej i już od kilku lat odnawiają przydrożne krzyże, a także grupę Rycerzy z Pionek (diecezja radomska), która ofiarnie opiekowała się śp. bpem Piotrem Turzyńskim w czasie jego choroby.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję