Reklama

Wiadomości

Niedzielne spotkania przy stole

Z bp. Janem Wątrobą, przewodniczącym Rady ds. Rodziny przy Konferencji Episkopatu Polski, rozmawia Karolina Mysłek

Niedziela Ogólnopolska 36/2014, str. 14

[ TEMATY ]

Niedziela

Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KAROLINA MYSŁEK: – Wielu ludziom niedziela kojarzy się jedynie z dniem wolnym od pracy. A to przecież uprzywilejowany czas dla świętowania. Jak więc świętować w rodzinie chrześcijańskiej?

Reklama

BP JAN WĄTROBA: – Dla chrześcijanina to najważniejszy dzień tygodnia, a jego wydarzeniem centralnym jest Msza św. Niedziela powinna być dniem spotkania z Panem Bogiem na Eucharystii, na modlitwie. To pierwszy punkt niedzielnego programu. Wszystko inne powinno być mu podporządkowane. Choć dziś potrzeba elastycznego podchodzenia do wspólnego udziału rodziny w Eucharystii, to ważne, żeby każdy z członków rodziny był na niedzielnej Mszy św.
Ale niedziela to również dzień człowieka. To uprzywilejowany czas dla rodzinnych spotkań, w których ważną rolę odgrywa stół – miejsce wspólnego posiłku. Stół, przy którym nie ma pośpiechu, przy którym jest okazja do rozmowy, żartu, ale i podjęcia poważnych tematów. Stół, który działa wspólnototwórczo. Niedziela to też czas wspólnego odpoczynku, relaksu, zabaw i wspólnych wypraw. Zdaję sobie sprawę, że to idealny obraz, dziś często zakłócany nieobecnością niektórych członków rodziny. Trudno wszystkich razem zebrać. Tym bardziej trzeba cenić każdą okazję, by mieć czas dla siebie. Nie znaczy to, by ten czas spędzać w supermarketach. Niedziela nie jest czasem robienia zakupów, nawet pod pretekstem rodzinnej wyprawy.

– A co z rodzinną Mszą św.? Wielu wyznaje zasadę, że dorośli uczestniczą w swojej, a dzieci w swojej...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Jestem zwolennikiem uczestniczenia we Mszy św. całej rodziny, jeśli tylko jest to możliwe. Dla dzieci bardzo ważny jest przykład rodziców, one przecież najbardziej uczą się przez naśladowanie. Cieszę się, gdy widzę całe rodziny na Eucharystii. Wzrusza widok ojca czy mamy trzymających na rękach swoje dzieci. Zdaję sobie sprawę, że niejednokrotnie są one zniecierpliwione. Ale trzeba zwrócić uwagę na piękno modlitwy dziecka, gdy po swojemu mówi do Pana Boga.

– Pan Bóg po dziele stworzenia odpoczął, zachwycił się nim. Jak ten zachwyt przenieść na grunt rodziny?

– Pan Bóg, zachwycając się, wydaje okrzyk, który idzie z człowiekiem przez kolejne epoki. Zaś zachwyt człowieka nad dziełem stworzenia prowadzi do modlitwy. Zachwycając się, myśli o źródle tego piękna, o jego Stwórcy, szuka Pana Boga, zwraca się do Niego. Obcowanie z przyrodą, szukanie piękna w otoczeniu to pierwszy krok. Żeby się zachwycić tym pięknem, trzeba do niego dotrzeć. I tu jest rola dla rodziców – wskazywać na piękno stworzenia.

– Księże Biskupie, ale po co to wszystko? Jaką rolę w rodzinie ma spełnić takie właśnie świętowanie?

Reklama

– Po całotygodniowym zabieganiu, zmęczeniu, mijaniu się w pośpiechu – potrzebny jest czas odpoczynku, by nabrać mądrego dystansu, posłuchać siebie nawzajem, ucieszyć się sobą, uporządkować hierarchię wartości, a przede wszystkim odnowić swoją relację z Panem Bogiem. Bo tak naprawdę to od niej zależy rodzinne szczęście.

– A jak duszpasterz może zachęcać do świętowania niedzieli?

– Duszpasterz nie ma w zasadzie innych narzędzi niż słowo, które kieruje do wiernych. Musi szukać sposobów indywidualnego docierania. Sprawdzoną metodą duszpasterską jest oddziaływanie na rodziców przez dzieci. Znam wiele parafii, w których ożywienie życia religijnego nastąpiło przez dobrze prowadzone duszpasterstwo dzieci. Mądry duszpasterz potrafi zachęcić również rodziców.

2014-09-02 14:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niedziela bez handlu w marketach

Niedziela 11 marca br. jest pierwszą z niedziel, w którą ma obowiązywać ustawowy zakaz handlu. Wielu obserwatorów życia społecznego zapewne bacznie będzie się przyglądać, jak ten dzień będzie wyglądał w życiu Polaków. A jakie znaczenie ma on dla nas, katolików?

– Na tę marcową chwilę Solidarność czekała dość długo, to prawda, ale przede wszystkim czekało na to milion dwieście tysięcy pracowników, którzy do dnia dzisiejszego są zmuszani do pracy w niedzielę. To oni i ich rodziny oczekiwali z utęsknieniem tego rozwiązania, które na drodze ustawy weszło w życie od marca bieżącego roku, a z każdym rokiem będzie dopełnienie tego, że każda niedziela powinna być czasem dla Pana Boga i rodziny – mówi Bogdan Orłowski, przewodniczący Zarządu Regionu Zagłębie Miedziowe NSZZ „Solidarność” w Legnicy. – Nie liczymy tu na żadne podziękowania, jesteśmy pokorni w swojej pracy, bo statutowo jesteśmy zobowiązani do dbania na co dzień o pracowników. Cieszymy się natomiast, że mogliśmy przekonać do tego rząd, parlamentarzystów – choć jak wiemy, nie wszyscy głosowali za tym rozwiązaniem.
CZYTAJ DALEJ

Nawrocki apeluje do Zełenskiego o pełnoskalowe ekshumacje na Wołyniu

2025-07-12 07:17

[ TEMATY ]

zbrodnia wołyńska

Wołyń

Karol Nawrocki

PAP/Wojtek Jargiło

Prezydent elekt Karol Nawrocki zaapelował w Chełmie do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o możliwość podjęcia pełnoskalowych ekshumacji na Wołyniu. Jak podkreślił, ofiary ludobójstwa nie wołają o zemstę, a o „krzyż”, „grób” i „pamięć”, a on jest zobowiązany „mówić ich głosem”.

W 82. rocznicę rzezi wołyńskiej prezydent elekt Karol Nawrocki wziął udział w uroczystościach upamiętnienia ofiar ludobójstwa w Chełmie, gdzie ma powstać m.in. muzeum ich pamięci.
CZYTAJ DALEJ

Kolejny dzień początku końca

2025-07-12 07:23

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Minęło sześć tygodni od przegranej obozu rządzącego w wyborach prezydenckich. Sześć tygodni politycznego bezruchu, gorączkowego przeczesywania własnych szeregów i tępego wpatrywania się w sufit w poszukiwaniu „planu B”. Miało być nowe otwarcie. „Jeszcze tylko Pałac” – mówili. A tymczasem Pałac przejęty, prezydent Karol Nawrocki za niecały miesiąc zostanie zaprzysiężony, a Koalicja 13 grudnia stanęła – nie w miejscu, ale w martwym punkcie. Zacięcie, brak pomysłu, brak wizji, brak przyszłości.

Porażka z Nawrockim zaskoczyła ich nie dlatego, że była „niemożliwa”. Zaskoczyła dlatego, że nie przewidzieli żadnego scenariusza poza zwycięstwem. I zamiast zmierzyć się z pytaniem „dlaczego przegraliśmy?”, wpadli w histerię. Najpierw – jak ujawniła Interia – Donald Tusk miał naciskać na marszałka Hołownię, by ten zablokował objęcie urzędu przez nowego prezydenta. De facto zamach stanu: „uśmiechnięty”, wsparty dywizją autorytetów prawniczych i gadających głów w mediach, ale jednak zamach. Gdy Hołownia – na szczęście – odmówił, w zanadrzu pojawił się nowy pomysł, czysto PR-owy: rekonstrukcja rządu. Kolejna zagrywka taktyczna w miejsce strategii. Jakby przesuwanie tych samych figur na tej samej planszy mogło nagle zmienić wynik gry.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję