Od 1 października Szczecińska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę będzie miała nowego dyrektora. W sobotę metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga wręczył dokument powołujący na tę funkcję ks. Karolowi Łabendzie, dotychczasowemu przewodnikowi Grupy św. Jakuba podczas pielgrzymki.

Po 10 latach funkcję kierującego pielgrzymką przestał pełnić ks. Paweł Ostrowski. Odchodzący dyrektor, który 27 razy pielgrzymował na Jasną Górę, ma rady dla nowego szefa na szlaku – „aby, na ile może, współpracował z księżmi i świeckimi; aby wsłuchiwał się w głos pątnika i nie zapominał o tym, który idzie obok niego, który potrzebuje jego wsparcia i pomocy”. - Rolą dyrektora jest uspokoić, podtrzymać na duchu, pozwolić dotrzeć do celu, którym jest tron Pani Jasnogórskiej – dodaje ks. Paweł Ostrowski.

Wobec nowych realiów, w których ludzie nie mają czasu na długie pielgrzymowanie ks. Ostrowski uważa ponadto, że coraz bardziej sprawdza się pielgrzymowanie na krótszych odcinkach.

Zgadza się z tym nowy dyrektor szczecińskiej pielgrzymki. - Jak najbardziej zachęcamy do etapowego pielgrzymowania, żeby wyruszyć na szlak na dzień, dwa lub tydzień. Na ile będziemy mieć czas - mówi ks. Karol Łabenda, który na pielgrzymim szlaku był do tej pory siedem razy.

W tym roku na przełomie lipca i sierpnia odbyła się 30. jubileuszowa Szczecińska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę. Pątnicy mieli do pokonania ponad 500 kilometrów, a pierwsi, którzy wyszli z nadmorskiego Łukęcina - ponad 620 kilometrów. Na całej trasie było około 300 pielgrzymów.