Reklama

Kultura

Matka

„Baju baj, baju baj, proszę pana, ja nie jestem taka pierwsza lepsza Anna (…) Czego pan chce? Poskarżę się mojej mamie” – to słowa jednej z piosenek niezapomnianej Anny Jantar

Niedziela Ogólnopolska 37/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

wspomnienia

muzyka

Archiwum prywatne/ Flexi Design

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W cytowanych obok słowach piosenki Anna Jantar przywoływała postać swojej mamy – Haliny Szmeterling, z domu Surmacewicz, która właśnie obchodzi 90. rocznicę urodzin. W jedną z sobót kończącego się lata w warszawskim kościele pw. św. Antoniego w intencji Dostojnej Jubilatki odprawiona została uroczysta Msza św., w której uczestniczyli liczni krewni i przyjaciele. Nie zabrakło syna Romana, który przybył z Wiednia, i ukochanych wnuczek – Agnieszki ze Stanów Zjednoczonych i Natalii. Jej dzieci – Jaś i Ania, chcąc sprawić radość Prababci, czynnie brały udział w liturgii, czytając pierwszą lekcję i śpiewając psalm responsoryjny.

Wszyscy dziękowali dobremu Bogu za dar życia Pani Haliny, które rozpoczęło się w lipcu 1924 r. w słynnej rodzinie Surmacewiczów herbu Leliwa. Gdy tuż po I wojnie światowej kresowy ułan Czesław Daniel Surmacewicz przybył do Wronek w Wielkopolsce, zakochał się bez pamięci w czarującej Zofii Czosnowskiej, kobiecie o wyjątkowo pięknym głosie. Z miłości do niej popełnił mezalians – jako szlachcic poślubił córkę kupca – jedyne dziecko Marii i Stanisława Czosnowskich. Z tego powodu rodzina Surmacewiczów zerwała z nim kontakty i nie pojawiła się na uroczystości ślubnej. Małżonkowie dochowali się czwórki dzieci: Mirosława, Aleksandra, Haliny i Janusza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W 1948 r. Halina poślubiła Józefa Szmeterlinga, syna Edwarda – oficera wojskowego, wielkiego polskiego patrioty, zamordowanego przez Sowietów. Owocem tego małżeństwa była dwójka dzieci: syn Roman, polonista i poeta, oraz urodzona w 1950 r. córka Anna, jedna z najpopularniejszych do dziś polskich piosenkarek. Rodzice wychowali swe pociechy na wrażliwych i dobrych ludzi.

Gdy w 1975 r. będąca u szczytu popularności Anna Jantar spodziewała się potomstwa, jej mama bez wahania zdecydowała się zamieszkać u córki, by pomóc jej w prowadzeniu domu i wychowaniu dziecka. Katastrofa lotnicza w marcu 1980 r. przerwała młode życie Anny i stała się źródłem niewyobrażalnego cierpienia dla matki, która w tak dramatycznych okolicznościach straciła swoje dziecko.

Gdy przygotowywałem ten tekst, odnalazłem list napisany do mnie niemal 25 lat temu przez Panią Halinę, w którym dała wymowne świadectwo: „Z przedwczesną śmiercią kogoś bliskiego pogodzić się jest najtrudniej, tym trudniej, kiedy osoba, która odchodzi, jest kimś młodym, pięknym, dobrym i u szczytu sławy. Jedynym pocieszeniem i jedyną nadzieją, jaka w takiej chwili pozostaje człowiekowi, jest tylko silna wiara w Boga i Jego sprawiedliwość. Aneczka przez całe życie żyła dla ludzi i kochała ludzi. Była dobrą i skromną dziewczyną i nigdy nie wstydziła się swej wiary”.

Reklama

Po tragicznej śmierci córki Pani Halina stała się właściwie matką dla maleńkiej Natalii, i tak jest do dziś. To ona przekazała swej wnuczce te wartości, którymi sama żyła, ucząc miłości do Boga, Ojczyzny i zwykłych ludzi. Jak kiedyś Babcia troszczyła się o małą Natalkę, dając jej wiele miłości i dobra, ale i starannie ją wychowując i stawiając wysokie wymagania, tak teraz Natalia z czułością troszczy się o swoją Babcię, odpowiadając miłością na miłość. Wiążą je niezwykle silne więzy bliskości – nie ma dnia, by nawet w czasie licznych wyjazdów artystycznych wnuczki nie rozmawiały ze sobą. Gdy przed laty jeden z dziennikarzy zapytał 14-letnią wtedy Natalię o trzy życzenia do złotej rybki, odpowiedziała, że bardzo tęskni za Babcią, która wówczas zamieszkała osobno. I dodała: „Gdyby tak złota rybka znalazła jakieś rozwiązanie tej trudnej sytuacji, mogłabym wtedy nawet zrezygnować z pozostałych dwóch życzeń...”.

Jednym z najpiękniejszych dni w życiu Pani Haliny, jak sama twierdzi, było spotkanie z papieżem Janem Pawłem II w Watykanie. Ojciec Święty, znając wielkie cierpienie noszone w sercu matki, która utraciła dziecko w tak nagły i bolesny sposób, przemówił do niej z serdecznością i pogładził ją po policzku. Otrzymany wówczas papieski różaniec od tamtej pory towarzyszy jej nieustannie.

Poprosiłem Dostojną Jubilatkę o receptę na szczęśliwe życie. Odpowiedziała mi, że fundamentem dobrego życia jest pokora, która pozwala przyjąć codzienność taką, jaka jest – czy to radosną, czy bolesną i trudną. To ona pozwala też kochać ludzi, wybaczając im słabości i wady.

Dziękując Drogiej Pani Halinie za wszelkie dobro i świadectwo jej życia, prosimy Miłosiernego Boga o wiele sił, radość i pokój dla niej. Ad multos annos!

2014-09-09 15:51

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odliczam moje drogi powrotne do Ciebie

Niedziela Ogólnopolska 15/2017, str. 20

[ TEMATY ]

muzyka

Archiwum rodzinne

Christina Victoria Grimmie

Christina Victoria Grimmie

Tymi słowami zwracała się do Boga w jednej ze swoich piosenek Christina Victoria Grimmie. Jej utwory poznałem, gdy słuchałem amerykańskiego radia internetowego. Zaintrygowany muzyką, tekstami i ciekawym głosem wokalistki pewnego dnia zacząłem szukać informacji o niej. Już po pierwszym wpisie w wyszukiwarce byłem zszokowany, że ta młoda utalentowana amerykańska piosenkarka, pianistka i autorka wielu swoich utworów już nie żyje

Christina przyszła na świat 12 marca 1994 r. w Marlton (New Jersey, USA) jako córka Tiny i Alberta Grimmie. Matka była recepcjonistką, dopóki nie zdiagnozowano u niej raka piersi. Ojciec pracował dla Verizon Communications. Christina miała włoskie i rumuńskie pochodzenie. Jej starszy brat Mark koncertował razem z nią, grając na gitarze, a zawodowo od 2014 r. pełni funkcję zarządcy dróg. Ojciec zauważył talent u córki i Christina zaczęła uczyć się śpiewu, gdy miała zaledwie 6 lat, lekcje gry na fortepianie rozpoczęła natomiast w wieku 10 lat. Wolała jednak grać ze słuchu. Jej przygoda z muzyką rozpoczęła się na dobre w 2009 r. Jako 15-latka zaczęła publikować filmy na YouTube z coverami utworów znanych wykonawców. W 2011 r. zajęła 2. miejsce w konkursie „My YouTube”. Rosnąca popularność Christiny sprawiła, że zainteresowała się nią Mandy Teefey i wraz z mężem została jej menedżerką. W styczniu 2012 r. Grimmie przeniosła się do Los Angeles, by kontynuować karierę muzyczną. W 2014 r. wzięła udział w przesłuchaniach do 6. sezonu programu „The Voice”. Znalazła się w drużynie Adama Levine’a. Ostatecznie zajęła trzecie miejsce i zyskała ogromną sławę. W 2016 r. Grimmie otrzymała nagrodę Teen Choice Awards. Była działaczką społeczną na rzecz praw zwierząt i uczestniczyła w zbieraniu funduszy dla Humane Society w Stanach Zjednoczonych.
CZYTAJ DALEJ

Abp Depo: zło nie może być normą człowieczeństwa

2025-05-03 20:39

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

abp Depo

BPJG

Zło nie może być normą człowieczeństwa. Grzech nie może być normą człowieczeństwa. Tak jak kłamstwo nie może być normą dla naszych ludzkich spotkań – powiedział abp Wacław Depo w homilii wygłoszonej na jasnogórskim szczycie podczas uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski.

W swojej homilii metropolita odniósł się do duchowego znaczenia uroczystości. "Chrześcijaństwo nie jest ideologią, nie jest wymysłem ludzkim, ale darem zjednoczenia z Bogiem poprzez osobę Jezusa Chrystusa zrodzonego z Maryi Dziewicy" – podkreślił.
CZYTAJ DALEJ

Cała prawda o konklawe

2025-05-04 13:28

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

Dawno nie czytałam tak dobrej książki, jak „Konklawe. Tajemnice wyborów papieskich” autorstwa ks. dr. Przemysława Śliwińskiego. Znajdziemy tu naprawdę wszystko, co dotyczy procesu wyboru następcy Świętego Piotra. Lektura pozwala też lepiej zrozumieć, dlaczego konklawe jest zagadką, najbardziej skrywaną tajemnicą w dziejach.

W kaplicy Sykstyńskiej, w której 7 maja zbierze się 135 kardynałów elektorów, trwają ostatnie przygotowania do wyboru następcy Franciszka. Hierarchowie zostaną faktycznie odizolowani od świata zewnętrznego. Jak podaje aciprensa.com, będą mogli mieć przy sobie jedynie… okulary, aparaty słuchowe i laski! (sic!). Nic więcej. Powstała też watykańska mapa obszaru zastrzeżonego…
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję