Reklama

Niedziela Kielecka

Rowerem na Jasną Górę? To się sprawdza!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pielgrzymka odbywała się drugi raz. Z każdym rokiem uczestniczy w niej coraz więcej osób. W 2013 r. było to ok. 300 osób, w tym roku – aż 470 rowerzystów. Wszyscy pielgrzymi szczęśliwie dotarli na Jasną Górę. Najmłodszy miał 8 lat, najstarszy 75.

Organizacja

Rowerzyści-pielgrzymi zgodnie podkreślają doskonałą organizację, od formacji duchowej, po obsługę kwatermistrzowską i zaangażowanie policji. – Nie było wśród nas osoby, która nie byłaby zadowolona z tej dawki przeżyć duchowych i włożonego wysiłku, który zaprocentował poczuciem duchowego spełnienia i planami na przyszły rok – uważa uczestnik Krzysztof Osóbka z kieleckiej parafii św. Maksymiliana.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

A jak tegoroczną pielgrzymkę ocenia jej pomysłodawca i kierownik, ks. Tomasz Biskup? – Dzięki Panu Bogu II Rowerowa Pielgrzymka Diecezji Kieleckiej przebiegała spokojnie i zakończyła się szczęśliwie. Jestem bardzo wdzięczny bp. Kazimierzowi Ryczanowi za jego obecność i modlitwę podczas Mszy św. na rozpoczęcie pielgrzymki w Wiślicy. Słowa wdzięczności kieruję również do wszystkich księży-pielgrzymów, którzy przez swoją obecność i zaangażowanie ubogacili pielgrzymkę i przyczynili się do pięknego przeżycia. Dziękuję też wszystkim służbom pielgrzymkowym, bez których pielgrzymka nie byłaby w stanie funkcjonować. Bardzo się cieszę każdym pielgrzymem, bratem i siostrą, którzy uczestniczyli w pielgrzymce. Dziękuję za zdyscyplinowanie i piękne świadectwo wiary podczas tych czterech dni pielgrzymowania – mówi ks. Tomasz Biskup.

Błogosławieństwo

Pielgrzymka wyruszyła z parafii św. Maksymilliana z Kielc. Uroczyste rozpoczęcie miało miejsce w sanktuarium Matki Bożej Łokietkowej w Wiślicy. Zebrani w kolegiacie pielgrzymi polecali Panu Bogu swoje intencje podczas Eucharystii koncelebrowanej przez kilkunastu księży pod przewodnictwem bp. Kazimierza Ryczana. W homilii bp Ryczan mówił m.in. o potrzebie bycia gotowym i otwartym na wezwanie Pana, tak jak ewangeliczni robotnicy, którzy stali na rynku i otrzymali wezwanie od Boga. Podobnie Jezus nad jeziorem wezwał apostołów. „Pan wzywa, a człowiek ma być gotowym i odpowiedzieć na wezwanie. To wielka dla nas szansa” – mówił bp Ryczan.

Reklama

Rowerzyści od pasterza diecezji kieleckiej otrzymali błogosławieństwo na drogę, zostali podzieleni na grupy, po raz ostatni przejrzeli rowery, własny ekwipunek – i w drogę! Z Wiślicy mieli do przejechania ok. 200 km. Część osób, które do Wiślicy dotarły rowerami z parafii kieleckich, miało przed sobą łącznie około 270 km.

Podzieleni na kilkunastoosobowe grupy, rowerowi pątnicy każdego dnia pokonywali ok. 60 kilometrów. Trasa prowadziła przez Kielce, Pierzchnicę, Chmielnik, Busko-Zdrój, Wiślicę, Młodzawy Wielkie, Pińczów, Mnichów, Węgleszyn, Dzierzgów, Lelów, Drochlin, Przyrów, Sanktuarium o. Pio do Jasnej Góry.

Wśród rowerzystów było 12 księży, 2 kleryków, 1 siostra zakonna, 2 lekarzy, 8 pielęgniarek. Były również rodziny z dziećmi, samotni pielgrzymi i grupy parafialne z m.in.: Słomnik, Mnichowa, Jędrzejowa. O bezpieczeństwo na trasie pielgrzymki zadbała wspaniale policja świętokrzyska, wysyłając każdego dnia dwa lub trzy radiowozy oraz dwóch policjantów na motocyklach. Byli również policjanci z województwa śląskiego, którzy na swoim terenie zabezpieczali pielgrzymkę, podobnie podczas wjazdu pielgrzymów do Częstochowy.

Na trasie przejazdu pielgrzymki była codziennie sprawowana Msza św., był Różaniec, Koronka do Bożego Miłosierdzia, Apel Jasnogórski. Pielgrzymi modlili się o umocnienie wiary w Syna Bożego oraz o błogosławieństwo dla rodzin, parafii oraz Ojczyzny. – Atmosfera była rzeczywiście wspaniała, jadę z nimi na przyszły rok – mówi „Niedzieli” jeden z księży proboszczów, który wygłosił im Słowo Boże na jednym z postojów.

Wspólnota

I wreszcie, zjednoczeni, jak rodzina, choć i zmęczeni, dotarli na Jasną Górę. U celu pielgrzymki, w Kaplicy Cudownego Obrazu, Mszę św. na zakończenie pielgrzymowania celebrował ks. Tomasz Biskup. – Wiara karmi się modlitwą. Jeśli nie ma modlitwy, wiara umiera – mówił w homilii, nawiązując do hasła tegorocznej pielgrzymki „Wierzę w Syna Bożego” i wspólnoty modlitwy wytworzonej podczas drogi z Wiślicy na Jasną Górę.

2014-09-10 15:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jutro rusza 35. Szczecińska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę - druga najdłuższa w Polsce

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

Szczecin

Bożena Sztajner/Niedziela

Sprzed Bałtyckiego Krzyża Nadziei w Pustkowie wyruszy w czwartek 25 lipca 35. Szczecińska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę, druga po pielgrzymce z Helu najdłuższa wyprawa pątnicza w Polsce. Pielgrzymi spędzą w drodze 20 dni, miną 97 miejscowości i przejdą 620 kilometrów. Do celu dojdą 13 sierpnia.

Szczecińscy kapłani podkreślają, że znajomości podczas pielgrzymki zawiera się bardzo szybko. - Dużo młodych ludzi, których łączy wspólny cel: jeden Bóg i jedna wiara. Chwil ze wspólnego pielgrzymowania nie da się zapomnieć - zachęcają na promocyjnym materiale filmowym opublikowanym na facebookowym profilu szczecińskiej pielgrzymki.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Austria: w archidiecezji wiedeńskiej pierwszy „Dzień otwartych drzwi kościołów”

2024-04-19 19:06

[ TEMATY ]

Wiedeń

kościoły

Joanna Łukaszuk-Ritter

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

W najbliższą niedzielę, 21 kwietnia, w ramach projektu „Otwarte kościoły” ponad 800 budynków kościelnych w archidiecezji wiedeńskiej będzie otwartych przez cały dzień. W pierwszym „Dniu otwartych drzwi kościołów” zainteresowani mogą z jednej strony odkryć piękno przestrzeni sakralnych, a z drugiej znaleźć przestrzeń do modlitwy i spotkań, podkreślił kierownik projektu Nikolaus Haselsteiner na stronie internetowej archidiecezji wiedeńskiej.

Chociaż prawie wszystkie kościoły w archidiecezji są otwarte każdego dnia w roku, około połowa z nich jest otwarta tylko na uroczystości liturgiczne. W "Dniu otwartych kościołów” będą również otwarte często mniej znane miejsca” - powiedział Haselsteiner.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję