Reklama

Felietony

Rząd „zrzuca sukienki” z ręką na ambonie

W demokratycznym państwie prawa obowiązuje zasada: wolność słowa dla wszystkich. Nie tylko dla polityków, dziennikarzy czy celebrytów, ale również — a może przede wszystkim — dla tych, których głos formuje sumienia i buduje duchowe kręgosłupy narodu. Dlatego działania obecnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które przesłało do Watykanu notę formalną potępiającą kazania dwóch emerytowanych biskupów — Wiesława Meringa i Antoniego Długosza — budzą poważny niepokój. To nie tylko ingerencja w niezależność Kościoła, ale także jawna próba zastraszenia duchowieństwa i naruszenia podstawowych wolności obywatelskich.

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy mamy tu do czynienia z powrotem PRL-owskiej mentalności, w której każdy ksiądz był „oczkiem w głowie bezpieki”, a każdy kaznodzieja stawał się zagrożeniem dla władzy? Brzmienie noty MSZ i język używany przez ministra Sikorskiego, który nakazuje biskupowi „zrzucić sukienkę i zapisać się do PiS-u”, zdają się tę mentalność reaktywować. Jakby państwo chciało decydować nie tylko o tym, co wolno mówić w kościele, ale wręcz kto ma prawo do sumienia.

Władza zapomniała, że biskup to nie urzędnik Watykanu ani emisariusz obcego mocarstwa. To obywatel Rzeczypospolitej, który — jak każdy inny — ma prawo do wyrażania opinii. Kazania biskupów Meringa i Długosza były niczym innym jak głosem w debacie publicznej, który wypływał z troski o dobro wspólne, o granice, o suwerenność i moralne fundamenty społeczeństwa. To głos wiernych, których pasterze nie milczą wtedy, gdy dzieje się coś, co sumienie każe im nazwać po imieniu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Absurdalne jest też przywoływanie Konkordatu w kontekście wypowiedzi emerytowanych biskupów. Jak zauważa o. Dariusz Kowalczyk SJ, biskupi ci nie wypowiadali się jako przedstawiciele Konferencji Episkopatu Polski, ani tym bardziej jako delegaci Stolicy Apostolskiej. Próba powiązania ich wypowiedzi z „naruszeniem ducha Konkordatu” to groteska na poziomie podręcznika propagandy. Kogo MSZ próbuje oszukać, nie rozróżniając struktury Kościoła od jego misji moralnej?

Reklama

Co więcej, rząd zarzuca duchownym naruszenie Kodeksu Prawa Kanonicznego — jakby był to dokument, do którego polski rząd ma nagle kompetencje interpretacyjne. Przypomina to sytuację, w której urzędnicy państwowi zaczynają komentować prawo szariatu lub talmudyczne przepisy — nie znając ich, ale próbując ich użyć jako broni politycznej. Z kanonu 287 § 2 wcale nie wynika zakaz wypowiadania się na tematy społeczne. Duchowni mają unikać czynnego udziału w partiach politycznych, a nie milczeć, gdy zagrożone jest dobro wspólne.

Najbardziej niepokojące jest jednak to, że MSZ sugeruje Watykanowi „wyciągnięcie konsekwencji” wobec dwóch emerytowanych duchownych. Czy państwo polskie chce, by Watykan karał swoich biskupów na życzenie ministra? Czy mamy do czynienia z nową wersją indeksu księży niepoprawnych politycznie? A może to tylko pierwszy krok ku temu, by kontrolować każdą ambonę, każdą homilię, każdą pieśń kościelną pod kątem „zgodności z linią rządu”?

Władza, która ingeruje w wypowiedzi kapłanów, wkracza na bardzo niebezpieczne pole. Historia zna wiele przypadków, gdy zaczynało się od prób uciszenia duchowieństwa, a kończyło na deptaniu praw obywateli. W Polsce Kościół był zawsze głosem sumienia, także wtedy, gdy sumienie to bywało niewygodne dla władzy. Tak było za komunizmu, tak było w stanie wojennym, tak jest i dziś.

Obywatele Polski mają prawo słuchać nie tylko konferencji prasowych rządu, ale także głosów tych, którzy mówią nie z trybuny sejmowej, lecz z ołtarza. Wolność słowa, także słowa głęboko zakorzenionego w wierze, to fundament demokracji. Kiedy rząd próbuje ten głos uciszyć — budzi się sumienie narodu.

Bo jak mówi Pismo: „Kamienie wołać będą”, gdy zabraknie tych, którzy mają odwagę głosić prawdę. A ta odwaga, jak widać, w Polsce nadal może mieć twarz i usta biskupa.

2025-07-19 09:51

Oceń: +59 -7

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lekcja dla Europy

[ TEMATY ]

Europa

Donald Trump

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Donald Trump to postać, która od lat wzbudza skrajne emocje. Jego decyzje często szokują, prowokują, a nawet oburzają, ale jedno pozostaje niepodważalne – były prezydent USA ma odwagę działać w zgodzie z wartościami, które w dzisiejszym świecie są często niepopularne, a wręcz wyśmiewane.

Ułaskawienie 23 obrońców życia, którzy zostali uwięzieni za sprzeciw wobec aborcji, jest kolejnym dowodem na to, że Trump nie boi się iść pod prąd współczesnych ideologii, forsowanych zarówno w USA, jak i Europie.
CZYTAJ DALEJ

Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej niż innych!

2025-09-04 12:43

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Problemem nie jest uwolnienie się od krzyża, ale wierne pójście za Tym, który go niósł i zwyciężył dla nas. Ludzie nam w tym nie pomogą. Nawet nasi rodzice, rodzeństwo, przyjaciele czy znajomi. Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej niż innych. Wyznam Jezusowi szczerze moje obawy wobec Jego wymagań.

Wielkie tłumy szły z Jezusem. On odwrócił się i rzekł do nich: «Jeśli ktoś przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem. Kto nie dźwiga swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem. Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej, gdyby położył fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy, patrząc na to, zaczęliby drwić z niego: „Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć”. Albo jaki król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestu tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie, wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju. Tak więc nikt z was, jeśli nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem».
CZYTAJ DALEJ

Stanisław Soyka pośmiertnie odznaczony Orderem Odrodzenia Polski

2025-09-08 13:05

[ TEMATY ]

Stanisław Soyka

PAP/Radek Pietruszka

Za wybitne zasługi dla kultury polskiej, za działalność artystyczną i twórczą Stanisław Sojka został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Był prawdziwą gwiazdą, bo gwiazdy nie tylko świecą, lecz także prowadzą - napisał o zmarłym artyście prezydent Karol Nawrocki.

Mszą świętą w kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Warszawie rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe Stanisława Sojki (pseudonim artystyczny Stanisław Soyka).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję