Reklama

Niedziela Legnicka

Niedziela Chrystusa Króla w Legnicy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata w legnickiej katedrze w dniu swojego patronalnego święta modliły się delegacje oddziałów Akcji Katolickiej, Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży i Eucharystycznego Ruchu Młodych. Modlitwie przewodniczył biskup senior Stefan Cichy.

W przygotowanie Liturgii zaangażowali się reprezentanci poszczególnych stowarzyszeń. W homilii bp Cichy przypomniał, że Chrystusa Króla próbuje się przedstawiać na wiele różnych sposobów. Chrystusowi Królowi są poświęcane obrazy, rzeźby czy też produkcje filmowe. Ksiądz Biskup nawiązał też do osobistych wspomnień, kiedy przed kilkunastu laty miał okazję uczestniczyć w spotkaniu biskupów w Meksyku. Obok oficjalnych obrad odwiedził jedną z biedniejszych parafii, w której brakowało ludziom wiele do normalnego życia, ale biskup miejsca chwalił tę parafię za niezwykłe bogactwo duchowe. Działało w niej ok. 20 stowarzyszeń i wspólnot, które gromadziły dzieci, młodzież i dorosłych. – Kiedy stamtąd wyjeżdżaliśmy, mieszkańcy żegnali nas zawołaniem: „Chrystus Król i Maryja Królowa” – wspominał kaznodzieja. – Widać było, jak żyją wiarą w Chrystusa, swojego Króla, i na co dzień starają się Jemu służyć. To było dla nas świadectwem, że oni poważnie przygotowują się na ten szczególny egzamin, który będziemy musieli zdać przed Chrystusem Królem na Sądzie Ostatecznym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Nawiązując do Ewangelii, mówił: – Słowo Boże mówi nam, że Chrystus Król będzie nas sądził nie z tego, ile się modliliśmy, cośmy napisali, cośmy powiedzieli, ale z tego, co uczyniliśmy. „Chrystus, Król miłości” – jak pisał św. Jan od Krzyża – będzie nas sądził z miłości. Jako przedstawiciele różnych stowarzyszeń i ruchów, starajmy się jak najlepiej przygotować do tego wydarzenia, aby zdać egzamin z miłości – mówił Ksiądz Biskup.

Bp Cichy przypomniał też osoby, które patronują poszczególnym stowarzyszeniom. Dla AK jest to bł. Stanisław Kostka Starowieyski, KSM – bł. Karolina Kózkówna, a dla ERM – bł. Imelda Lambertini. O tej ostatniej błogosławionej, pochodzącej z Bolonii, Ksiądz Biskup przypomniał, że podjął starania o pozyskanie jej relikwii. Jednak ostatni okres w jego życiu, związany z zakończeniem pracy jako biskupa diecezjalnego, sprawił, że nie udało się zrealizować tego przedsięwzięcia do końca.

– Można jeszcze wyliczać wielu innych świętych i błogosławionych, którzy budowali tu na ziemi królestwo Chrystusowe, ale do nich mamy dołączyć dzisiaj i my. Nie tylko przedstawiciele Akcji Katolickiej, Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży czy też Eucharystycznego Ruchu Młodych, lecz wszyscy tu zgromadzeni. Wszyscy mamy to królestwo budować, nie tylko powtarzać w codziennej modlitwie „przyjdź królestwo Twoje”, ale budować naszą modlitwą, zaangażowaniem, pomocą wobec drugich, potrzebujących. Byśmy z rękoma pełnymi dobrych uczynków mogli stanąć przed Chrystusem, Królem miłości, i zdać egzamin z naszego życia w naśladowaniu Jego postawy – apelował bp Cichy.

Wśród uczestników Liturgii był ks. prał. Józef Kloch, rzecznik Episkopatu Polski, który przybył tego dnia do Legnicy na zaproszenie Akcji Katolickiej Diecezji Legnickiej, mającej doroczne spotkanie, z wykładem pt.: „Jak aktywnie głosić Dobrą Nowinę w Internecie”.

2014-11-27 10:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata

Jeden wycinek dziejów, obejmujący losy narodu wybranego, z woli Stwórcy wszechrzeczy ujawnia ostateczny sens całej historii ludzkości, a jedna osoba w dziejach ludzkości - Jezus Chrystus ukazuje całą prawdę i ostateczny cel wszystkich ludzi. Wartość każdego ludzkiego życia w Nim ma swoje najgłębsze uzasadnienie. Tę rolę Zbawiciela świata mamy na myśli, kiedy obok Jego imienia stawiamy słowo: „król”. On sam odrzucał to słowo, ilekroć podejrzewał, że ludzie podkładają pod nie treści czysto ziemskie. Usuwał się zawsze, ilekroć w najlepszej zresztą intencji chciano Mu ofiarować ten tytuł, a jeżeli sam musiał się posługiwać tym pojęciem, obudowywał je zastrzeżeniami w rodzaju: królestwo Boże, królestwo niebieskie lub „królestwo nie z tego świata” (por. J 18,36). Jakby się bał, że ludzie znieważą ideę Jego królestwa, utożsamiając ją z marzeniami o władzy, mocarstwowości, dobrobycie i panowaniu nad światem. Jakby chciał wychowywać tych ludzi do tej wielkiej myśli niegdyś przez Boga rzuconej w dzieje ludzkie, myśli o rekonstrukcji całego stworzenia, zubożonej i spłyconej potem przez wieki, a zachowanej w pierwotnym pięknie tylko w duszach prostych i wołaniach proroków. Miała się właśnie dokonać weryfikacja tego słowa „król”, dlatego jeszcze w ostatnich godzinach swego życia Jezus stwierdzał: „Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu” (J 18, 37). Przez kilka godzin umierał na krzyżu jak przestępca, a tylko nad głową miał „winę” swoją wypisaną w trzech językach: „To jest król...”. Ci, co stali pod krzyżem, wyśmiewali się z tego tytułu. Istotnie, jeżeli ktokolwiek jeszcze miał odrobinę choćby nadziei na spełnienie się ziemskich treści tego słowa, pod krzyżem musiał się z tą nadzieją rozstać. Tu się spełniało i sprawdzało coś nieporównywalnie większego - wśród szyderstwa wobec Tego, który w tym właśnie momencie dawał świadectwo prawdzie. Kreślił jej dzieje w historii świata i w życiu człowieka. Kiedy umierał zlekceważony i wyśmiany, przyjmował do swego królestwa zbrodniarza. Wiedział, że po Wielkim Piątku przyjdzie świt Wielkiej Niedzieli. Wiedział, że prawda zwycięży. Ta Jego prawda, że w Nim i dzięki Niemu człowiek odnajdzie siebie, wyzwoli się i wraz z całym światem powróci do Ojca. Kiedy przegrywał - zdawało się - doszczętnie wszystko, kiedy triumfowała ludzka zawiść i ludzki egoizm, wtedy właśnie spełniał się cały cel Jego przyjścia na świat, wtedy najpełniej realizowały się Boże zamiary wobec świata, wtedy wreszcie, właśnie wtedy, zwyciężała miłość. I tak już miało być zawsze. Miał się stawać sobą, objawiać się światu właśnie w starciu nienawiści i miłości, w antytezie egoizmu i poświęcenia. Miał być tym momentem w dziejach ludzkich, kiedy to w napięciu dobra i zła, zakłamania i prawdy wyłania się przed zmęczoną ludzkością tęsknota do sprawiedliwości i prawdy. Wtedy miał być najbardziej potrzebny, dostrzegalny - w ludziach, którzy będą stawać w obronie wszystkiego, co w świecie dobre, ludzkie i szlachetne. W swoim Kościele, którego orzeczenia i apele wtedy właśnie odzyskiwać będą i odsłaniać pełną swą treść - niejednokrotnie tak łatwo lekceważoną i odsuwaną poza margines uwagi zaprzątniętej tyloma „ważniejszymi” sprawami. Kiedy żył na świecie, nie bywał w środowiskach ludzi sytych, rozbawionych i uczonych, nie był taki, na jakiego czekano. Był o wiele większy, ale tego rodzaju wielkości nie potrafili pojąć ci wszyscy, dla których wielkość niebędąca bogactwem, karierą, stanowiskiem i uprawnieniem do rozkazywania innym nie jest wielkością. Był Bogiem, który stał się człowiekiem. Gdy przeżywamy dziś uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata, skupmy się bardziej podczas Mszy św., szczególnie nad słowami kapłana podnoszącego w górę Ciało i Krew Chrystusa: „Przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie, Tobie Boże, Ojcze wszechmogący, w jedności Ducha Świętego wszelka cześć i chwała przez wszystkie wieki wieków”. To ta sama wciąż odnawiająca się weryfikacja słowa: „król”, która dokonała się kiedyś na krzyżu. A my, stojący wokół ołtarza - w zależności od naszego stosunku do prawdy - jesteśmy jak ci spod krzyża. Jedni tam drwili z Chrystusa, a inni - jak ów łotr - docierali do prawdy o sobie lub - jak setnik - stwierdzali: „Prawdziwie, Ten był Synem Bożym” (Mt 27, 54).
CZYTAJ DALEJ

Rodziny zostawiają seniorów w szpitalach na święta. "To już powszechne"

2025-04-15 09:08

[ TEMATY ]

szpital

chorzy

seniorzy

rodziny

Adobe Stock

Zjawisko pozostawiania przez rodziny seniorów w szpitalach na święta jest już powszechne

Zjawisko pozostawiania przez rodziny seniorów w szpitalach na święta jest już powszechne

Seniorzy w okresie świąt są przywożeni i pozostawiani w szpitalach. Jest to zjawisko powszechne i dotyczy od kilku do kilkunastu procent chorych - podkreślił w rozmowie z PAP pomorski lekarz wojewódzki Jerzy Karpiński.

Rzadko lekarze z SOR zauważają, że może to wynikać z nagłego pogorszenia stanu zdrowia bliskich i szukania pomocy medycznej.
CZYTAJ DALEJ

Polskie nabożeństwa i spowiedź w Rzymie w Wielkim Tygodniu i Wielkanoc

Polacy przebywający w Rzymie w Wielkim Tygodniu w Niedzielę Zmartwychwstania mogą uczestniczyć w polskich nabożeństwach oraz skorzystać z sakramentów. Wszystkie nabożeństwa tego okresu po polsku będą sprawowane w Kościele i Hospicjum św. Stanisława Biskupa i Męczennika przy Via delle Botteghe Oscure 15.

W okresie Wielkiego Tygodnia i Wielkanocy w Rzymie przebywa tradycyjnie wielu pielgrzymów z Polski, a w roku jubileuszowym jest ich jeszcze więcej niż zazwyczaj.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję